Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 264
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. kiedy patrzę na zdjęcia z murarki tej ściany - nie widzę tam zbyt grubo kładzionej zaprawy , wiec i konieczności szlifowania bloczków ... w tej konkretnej sytuacji ..... a Vega teraz łapie za słówka .... mnie po prostu chodzi o to , że nie nalezy od razu robić z igły widły .... bo niektóre niedociągnięcia czy niedokładności niczym nie skutkuja .... tutaj w tej sytuacji nawet jesli na ścianach sa jakies - nic sie nie stanie bo na to przyjdzie styropian , choc jak napisałam - nie zauważyłam na tych zdjęciach żadnych rażących błędów w murarce ...
  2. zależy co rozumiesz mówiąc "piętnować" .... bo kiedy czytam Twoje wpisy to mam przed oczyma wykonawcę pod pręgierzem a inwestora obok z batem .... ja - mając tą wiedzę i wiedząc , że te jak to ująłeś "błędy" nie skutkują niczym ..... chyba bym się nie przejęła , być może przy okazji normalnej rozmowy jaka prowadziłam często z wykonawcą - napomknęłabym , że jest tak czy siak .... i niech się chłopaki bardziej przyłożą .... i tyle .... to tyle w tematach szerokości spoin ....
  3. biorąc pod uwagę , że ta konkretna budowana ściana ma być ścianą dwuwarstwową , czyli docieplana styropianem - nie zauważyłam na zdjęciach rażących dyskwalifikujących błędów w murarce tych ścian .... jeśli chodzi o fundament - ustaliliśmy już , że szerokość spoiny w tym przypadku nie zagraża bezpieczeństwu budynku ...
  4. bzdura .... z ytonga buduje się też często ściany dwuwarstwowe ponieważ ma wiele zalet z czego największą jest łatwość w obróbce ....
  5. nie ... nie da się tego już poprawić , ale też nie widzę takiej potrzeby ..... zaprawa w ścianie dwuwarstwowej ma łączyć bloczki ..... a nie "pilnować" współczynnika cieplnego - od tego jest tutaj styropian ....
  6. uzasadniłam swoja wypowiedź odnośnie mostków termicznych ... jest różnica zauważalna w sytuacji mostka u Stokrotki którego nie da się już naprawić a odnośnie ściany która zostanie docieplona ... jeśli jej nie zauważasz , znaczy że nie powinnaś się wypowiadać w tej kwestii ... Chwalisz się tym, że masz sympatie i antypatie , tym że nie jesteś obiektywna , ze będziesz broniła swoich "sympatii" za wszelką cenę? .... nie masz się czym chwalić - po raz kolejny pokazałaś , że nie powinnaś być moderatorem na forum. Gratuluję samobója ....
  7. nie pochlebiaj sobie - aż tak się Tobą chyba tu nikt nie przejmuje ... Bardzo proszę Redakcje o przeniesienie wpisów nietematycznych tutaj: https://forum.budujemydom.pl/Awantura-o-t12037.html oraz o usuniecie moich plusów z tego wątku ...
  8. Ciril ..... faktycznie , powinnam wyluzować .... w końcu ileż można o jednym i tym samym .... zwrócę jeszcze uwagę na jedna prawidłowość ... zawsze kiedy jest dyskusja miedzy mną i Vega , potem przylatuje obrończyni kwiatuszek wbić szpileczke , a na końcu "plusują" się bardzo merytorycznie ważne wpisy Vega ... czy Redakcja może się przyjrzeć temu procederowi? i tyle w temacie .... Vegi i kwiatuszka ...
  9. aż zacytuje, żebyś przypadkiem nie edytowała ... to się do złotych myśli normalnie nadaje ... a to słowo "pustoty" .... nie myślałaś , żeby opatentować?
  10. błąd technologiczny u Stokrotki polegał na zaniedbaniu murarza polegającym na tym, że nie zostawił miejsca na docieplenie skosów od góry - czyli szczeliny na wełnę miedzy zakończeniem skosu a dachem .... to jest błąd technologiczny którego nie można już po wybudowaniu naprawić.... i pozostaje mostek termiczny .... tutaj przy technologii ściany dwuwarstwowej - ściany spełniają rolę przede wszystkim konstrukcji nośnej , ma to się najzwyczajniej nie zawalić pod obciążeniem stropu , dachu .... na to przyjdzie styropian który zadba o to , aby mostków termicznych nie było ... różnica w tych dwóch sytuacjach jest zauważalna , prawda?
  11. webby - w zasadzie podzielam zdanie Barbossy - wypisać w punktach to co nam tu wypisałeś i pogadać z wykonawcą .... potem obserwować i trzymać rękę na pulsie ... niestety nie trafiła Ci się idealna ekipa i na dodatek wykonawca jest kierbudem ... najgorsze z możliwych rozwiązań (notabene sama tak miałam) i albo dojdziesz z nimi do porozumienia i jakoś to pójdzie (choć i tak jeśli straciłeś zaufanie , to pozostały czas ich budowy będzie dla Ciebie nerwówką i niepewnością) ... albo pozostaje podziękować i szukać innej ekipy - rozwiązanie z cyklu hardcore , ale jeśli masz wylądować w wariatkowie - może lepsze? z drugiej strony - zawsze możesz trafić z deszczu pod rynnę ...
  12. bajbaga ... my o spoinach w fundamentach gadugadu ...
  13. hm ... a jesli chodzi o Twoją elokwencję i błyszczenie , to pozwolę sobie zacytować tekst Twojego autorstwa zapożyczony z sąsiedniego forum : Widzę że moja sława mnie przerasta To miód na moje serce! i odpowiedź osoby bezpośrednio zainteresowanej: Faktycznie ... nie wyprzedza, tylko przerasta... Serdecznie współczuję. Z mojego punktu widzenia, jest to sława którą dość trudno się chwalić ... jak to było? kto jest bez grzechu niech ..... ? kryształowy nie jesteś - mnie się nie czepiaj .... błyszczenia ....
  14. wygłaszasz tyradę o tym , że źle , błędnie .... ale że w domku jednorodzinnym ujdzie - a ponieważ webby taki właśnie buduje a nie pałac kultury edycja druga - więc Twoja pisanina i czepialstwo tych szczegółów było pisaniem dla pisania .... nieuzasadnione .... równie dobrze mogłeś tego w ogóle nie pisać.... niechlujstwo ( przez niektórych zarzucane) w tym przypadku nie grozi zawaleniem budynku aczkolwiek rozumiem, że może wkurzać pedantów.... ja bym nie zwróciła na to uwagi .... jeśli chodzi o ściany - wszystko przykryje styropian .... nie musi być idealnie co do milimetra .... jeśli byłaby to ściana jednowarstwowa- musiałaby być wymurowana bez zarzutu ....
  15. a webby buduje blok czy dom ? to o czym my tu ..... ? hm .... nie zazdroszczę ... teraz na każdym kroku będziesz wietrzył spisek i błędy - wykończy Cię ta budowa ... nerwowo...
  16. uuu .... kurcze ... trzeba się będzie w sztachety zaopatrzyć i mieć pod ręką telefon z wciśniętym 112 a serio - fajny pomysł ...... ochotnicy pewnie się znajdą.......
  17. to jest budowa nie laboratorium ...... niedociągnięcia się zdarzają..... pytanie zasadnicze zadane przez poprzedników - ściana jednowarstwowa czy z dociepleniem? natomiast szerokie spoiny w fundamentach - oświeć mnie , vega - dlaczego są "groźniejsze" niż gdyby były o 3mm węższe? także nie zauważyłam rażących błędów .... te niedoróbki które są można poprawić....
  18. U mnie dokładnie tak samo . Także rozważaliśmy zakup domu - ale po obejrzeniu kilku zrezygnowaliśmy i zdecydowaliśmy się na poszukanie działki i budowe od podstaw systemem gospodarczym z wielu powodów : - taniej - sami nadzorowaliśmy budowę , więc wiem dokładnie w czym mieszkam - w gotowym domu kupionym nigdy nie wiadomo co "wyjdzie do roboty" bo jest zrobione niesolidnie , - zbudowaliśmy taki jak nam pasuje ..... w każdym z obejrzanych domów musielibyśmy przeprowadzić remont (także wyburzenie ścianek , tudzież dostawienie nowych) .... a to są dodatkowe koszty , - zbudowałam na działce która była dla mnie optymalna pod względem umiejscowienia , warunków, odległości od miasta i komunikacji , sklepów, drogi ...... itp....itd..... Natomiast bohaterom artykułu szczerze gratuluję, że znaleźli dokładnie taki dom jaki im odpowiadał .... naprawdę rzadko się to zdarza ..... . No i - faktycznie piękny zadbany dom i posesja .
  19. będzie okazja ..... Coolibeer i Piczman live ...... ale dopiero 25 września ....
  20. to pochwal się co brałeś...... a serio ..... wierzę, ze nie jesteśmy w kosmosie sami ...... bo dlaczegóż miałoby tak właśnie być? ale - na pewno nie jest to życie takie jak my to sobie wyobrażamy ....
  21. jaaaassssneeeee..... a ja jestem Królowa Elżbieta .....
  22. bajbaga ..... prrrrrosze Cie ..... to teraz bezczelnie bez owijania sprowadzę Cię na ziemię ..... ja mam dowód zbrodni - a konkretnie zdjęcia na których stoję kole Mandingo .... i powiem Ci - że choćby mój mózg był na megabani - różnicę zauważy .... ale - dziękuję za wszelakie próby pocieszenia i dowartościowania smoczycy .... smoczyca zrozumiała i docenia .....
  23. Elcia .... świetny pomysł...... powiem Ci coś .... kiedy byłam w ciąży z drugą córą - nieco mi się przybrało ..... nieco ponad 30 kilo a że byłam na macierzyńskim i potem na wychowawczym i miałam dużo czasu a patrzeć na siebie nie mogłam , to się zawzięłam i ćwiczyłam..... codziennie w okolicy połednia na jednym z kanałów leciał przez godzinę zestaw ćwiczeń który prowadził Pan ciemnoskóry , wysportowany i cholernie przekonujący ..... codziennie przez kilka miesięcy kole 12 będąc samą w domu - kładłam małą spać , włączałam tv - i że tak powiem pot mi się lał po zadku - a ja naginałam godzinę przy ćwiczeniach które On zapodawał .... i zrzuciłam wtedy te swoje nadprogramowe kilogramy ..... tak, że da się naumieć na pewno .... ja po kilku miesiącach byłam tak kurrrrde wciągnięta w cały proceder , że mogłabym sama te wykłady ćwiczeniowe prowadzić...... i tak sobie myślę...... chyba poszlajam się po sieci i znajdę gdzieś tego Pana ..... dziecków nie mam .... wieczorki wolne .... dlaczemu nie?
  24. fajne ...... a tak - łopatologicznie , to - że jak?
×
×
  • Utwórz nowe...