daggulka

uuuuu ..... to mało jeszcze widziałeś ....

niektórzy mają sposób pisania bardzo kwiecisty , inni nieco skąpy , półsłówkowy ..... jeszcze inni owijają w bibułkę , a inni piszą prosto z mostu .... jedni są bardzo gorliwi i podpowiadają gotowe rozwiązania a jeszcze inni nie podają na tacy odpowiedzi tylko sugerują , bądź zmuszają do zastanowienia / rozkminienia wypowiedzi i znalezienia samemu rozwiązania , wyjścia z sytuacji .... ilu ludzi , ile charakterów, ile temperamentów, ile osobowości - tyle różnych sposobów wypowiedzi ....

masz linka?

muszę obejrzeć kilka odcinków tej bajki , bo nie kleję ....

jezzzzusie .... dlaczegóż? w życiu bym nie powiedziała .... jedynie w kontekście , że świnia łagodna jest jak baranek ....

generalnie też jestem na NIE wszelkim dywanikom , chodniczkom , nakładkom .... psują efekt ..... sama mam schody obłożone gresem z fakturką antypoślizgową .... natomiast jeśli ktoś wcześniej nie brał pod uwagę problemów pod względem gładkości powierzchni schodów - i bezpieczeństwo jest tu priorytetem (np. małe dzieci w domu) , to lepiej według mnie wybrać to "mniejsze zło" i dać jakieś nakładki .... tylko - no właśnie ..... jakie? szukałam w necie i powiem szczerze - nic godnego uwagi jeśli chodzi o zabezpieczenie schodów wewnętrznych - nie znalazłam ...

oki, oki .....

to ja sobie pozwoliłam wybrać jednak to co mnie interesuje ..... pewnie , że się wyrobimy .... ja ino tak - dla zasady poganiam a Adaś to mógłby wymyślić ten , no ..... wehikuł czasu ..... coby zlot można ze trzy razy odbębnić... już z Nim o tym ostatnio rozmawiałam, powiedział , że pomyśli ...

halo halo .... jakie tu pustki ..... ale - jeszcze trzy miesiące ..... dużo czasu na zapisy ....

Piczman .... jak tam? weny niet?

podoba mi się .... nie bedzie nic zasłaniało, ani kolidowało bo przecież przęsła będą kute .... znaczy ażurowe , całość nie powinna stworzyć chyba "ciężkiego" efektu ...

hm .... tak tylko chciałam przypomnieć, że nie byłam pierwsza ..... pierwsze były przytyki , że przyszli ludzie z FM po nagrody tutaj ..... potem przeszkadzało pisanie nietematyczne ..... i pytam - któż to zaczął te kłótnie-polemiki ? ja nie zaczynałam .... więc kto? a potem to faktycznie na podstawie tych dyskusji pojawiły się sympatie i antypatie .... i tak jest do dziś..... i tego już nie da się zmienić ..... można natomiast faktycznie wyluzować....

nie musisz ..... wszak jesteście z kwiatuszkiem głównymi bohaterami wszystkich moich dyskusji - i z automatu tutaj przenoszą ..... do pozostałych wpisów Twoich i kwiatuszka się nie odniosę, bo już to przerabialiśmy .....

Źle interpretujecie pewne rzeczy ........ To jest forum, tak? spotykają się tutaj i rozmawiają różni ludzie , tak? zdarzają się osoby które od razu wiedzą , że przyjaciółmi nie będą ..... i generalnie w tych rozmowach puszczają nerwy i obie strony jadą po bandzie ...... ale ...... to nadal jest rozmowa , dyskusja ..... każda strona przedstawia swoje argumenty , każda strona dyskutuje i pisze z czym się nie zgadza , tak? to jest forum - każdy ma prawo napisać co mu na wątrobie leży ..... i nie wymagajcie , żeby jak na portalu "Nasze przedszkole" każdy każdemu w doopę wchodził i każdy sobie słodził ...... bo i życie takie nie jest ...... zauważcie - nie napisałam , ani vega nie napisał, ani nawet kwiatuszek czy jętka : jesteś popier...... , masz wszy na pępku i spier..... , nikt się inwektywami nie obrzuca ..... ścierają się tylko temperamenty, charaktery, poglądy ...... tak? Vega , kwiatuszek i jętka kontra ja ...... tu już nigdy miłości nie będzie ...... co Wy chcecie - żeby bić fałszem na lewo i prawo i udawać , że my się love? nie wymagajcie , żebym z powodu "a , bo żeby na odcisk nie nadepnąć" , rezygnowała z wyrażenia swojego zdania w jakimś temacie ...... bo powinno w tym momencie tyczyć się to również drugiej strony ..... ale w tym momencie zasadne jest odejście z forum ...... bo gdzie tu wolność słowa? przecież teraz dyskusja wzięła się z wątku tematycznego ..... rozmawialiśmy o konkretnej sprawie ..... przedstawialiśmy argumenty...... jedynie w kilku wpisach wkradł się Off TOP .... a tak poza tym - rzeczowa rozmowa ..... na konkretny temat ..... z konkretnymi argumentami ..... a że w nieco nieprzyjaznej atmosferze? i tak też się zdarza ..... więc nie spinajcie się tak ....... i Wy również weźcie to na luz ..... Ciril .... Ty też masz niewyparzony jęzor ..... i jak walniesz coś komuś to ino roz ...... różnica w tym, że nie masz tu jeszcze swojego "Vegi" czy "kwiatuszka".... ale mogę się założyć, że gdybyś miała - byłaby to jazda bez trzymanki ..... znam Twój temperament ..... cięty jęzor , i też nie odpuszczasz ..... to nie jest złośliwość - to jest komplement ....

ja też widzę nowy ..... wzrokowiec jestem ..... trza bedzie sie przyzwyczaić coby poznawać .....

hm ... mam dom ..... najpierw zdobyłam wiedzę z forum i w bezpośrednich spotkaniach z wieloma ludźmi , potem sama dźwigałam logistykę , zakupy , szukanie wykonawców, dopilnowanie ich i rozmowy z nimi..... wiele wykończeniówki również zrobiłam sama ..... część z mężem ..... dom budowałam w technologii ściany jednowarstwowej ..... i wiedzę odpowiednią posiadam ..... tuta masz link do pełnego dziennika mojej budowy - chcesz - poczytaj .... http://www.google.pl/url?sa=t&source=w...WtQsvjFZ9fUDUnQ uważasz , że nie powinnam rozmawiać w wątkach budowlanych? to Twój problem .....

znowu się mylisz - to jest ytong 24cm .... za mało na jednowarstwówkę - rozmiar typowy dla ścian z dociepleniem ..... aczkolwiek jak pisałam - wybór dla mnie niezasadny ekonomicznie .... materiał faktycznie drogi ..... niepotrzebne koszty ..... ale każdy człowiek podejmuje swoje wybory , koszt materiału nie jest tematem tej dyskusji ....

hm .....no ale zobacz - ja tam nie widzę zbyt dużych odchyleń ..... owszem .... miejscami pustaki wyszczerbione , no i te dwie nieszczęsne grube spoiny ...... ale po to jest p-w czyli pióro wpust , żeby było to wybudowane stosunkowo równo ..... no i oczywiście przypominam , że w budowie na pióro i wpust spoiny pionowe nie powinny być wypełnione klejem .... a tu gdzieniegdzie są, gdzieniegdzie nie ma .... cytat ze strony Xella : • łączenie na pióro i wpust - spoiny pionowe pozostają niewypełnione zaprawą jest kilka niedoróbek ...... ale na boga , ludzie - to mur jest ..... to ma udźwignąć strop, dach , przyjąć na siebie styropian i tynk - a nie świecić laboratoryjną idealnością...... i się podobać...... trochę zdrowego rozsądku ...... ludzie budują na całym świecie , bez forum , bez Waszych rad , z tego co aktualnie taniej jest w hurtowniach , docieplają, wykańczają ..... i żyją ciesząc się tym domem ..... nie można brać tak wszystkiego do głowy ..... bo zamiast radości z mieszkania będzie nieustanne myślenie i zamartwianie się : a , bo w tym miejscu był pustak uszczerbiony .... i nie martw się duperelami , bo dziecko Ci w zimie drzwi otworzy na dwór to wyleci Ci zdecydowanie więcej tego ciepła niż przez te dwie spoiny pod styropianem .... ja rozumiem ..... trzeba chronić swój interes ..... dlatego - do autora - porozmawiaj z tym swoim wykonawcą , niech zmobilizuje chłopaków ..... niech się sprężą..... jak nie wyjdzie i będziesz niezadowolony - szukaj innej ekipy .... może lepiej się poczujesz ....

wiesz ..... nasuwa się stwierdzenie , że cieszyć oko to ma obraz na ścianie ...... mur ma po prostu spełniać swoją funkcję - nośną .... ewentualnie w ścianach jednowarstwowych - również termiczną .... na mur i tak przychodzi styropian , tynk , farba ..... niedługo to oko pocieszy .....

ja generalnie jestem zdania , że Ytong jest za drogi na dwuwarstwówkę .... znaczy niezasadny ekonomicznie .... można zbudować z tańszego bk zachowując najbardziej pożądane cechy materiałowe czyli łatwość obróbki ..... a dobrze , bajbaga te numery fo zapodałeś? bo na ten przykład na focie nr.75 to ja mam fundamenty jeno , a foty 77 nie ma w ogóle a chciałabym też pozaglądać, o które miejsca Ci chodzi ....

jest jedna taka spoina .... jedna jedyna , co wynika ze zdjęć i opisów .... jak napisałam - jest to niedociągnięcie , nie jest to tragedia narodowa na skalę światowa , ściana będzie i tak docieplona styropianem .... aby nie było więcej takich sytuacji - zalecałam powyżej rozmowę z wykonawcą ... lub poszukanie innej ekipy .... co do ściany jednowarstwowej z ytonga .... hm ... znalezione w wikipedii ... ponoć najbardziej niezależne źródło informacji .... a nie znalazłam słowa "z założenia ściana jednowarstwowa" .... YTONG – europejski producent materiałów budowlanych, jeden z największych dostawców elementów z betonu komórkowego, należący do Xella International GmbH. Samo słowo YTONG to skrót od szwedzkiego "Yxhults ånghärdade gasbetong" i oznacza wzmacniany gazobeton z Yxhult. Historia [edytuj] Twórcą technologii produkcji bloczków z betonu komórkowego YTONG był szwedzki naukowiec, Axel Erikson, który po pierwszej wojnie światowej w związku z kryzysem energetycznym w Szwecji szukał alternatywy dla zastosowania drewna w budownictwie. Autoklawizowany gazobeton produkowany z piasku, wapna, wody, niewielkich ilości cementu i anhydrytu z dodatkiem pasty aluminiowej, wchodzącej w reakcję z wodorotlenkiem wapniowym i powodującej wydzielanie się wodoru, który uchodząc z masy spulchnia ją i umożliwia powstawanie porów, został przez niego opatentowany w 1924 roku. Produkcja bloczków YTONG na skalę przemysłową rozpoczęła się w 1929 roku, a w latach 40. XX wieku powstały pierwsze oddziały firmy na terenach Niemiec i Polski. W 1940 roku znak handlowy YTONG został prawnie zastrzeżony, co ograniczyło produkcje podróbek. YTONG był pierwszym zarejestrowanym materiałem budowlanym na świecie. W 1945 roku, aby zmniejszyć straty materiałowe w czasie produkcji, wprowadzono cięcie odlewu stalowymi drutami przed procesem autoklawizacji. W 1960 roku w Niemczech wyprodukowano pierwsze plan-bloczki, a w latach siedemdziesiątych wprowadzono do produkcji bloczki profilowane z piórem i wpustem. Obecnie w Europie istnieje 27 spółek operacyjnych YTONGa z 23 zakładami; cztery z nich ulokowane są w Polsce (Sieradz, Ostrołęka, Milicz, Piła). Rocznie firma sprzedaje w około 4,4 mln metrów sześciennych produktów.

żeby takich nie było więcej - to sugerowałam w tamtym wątku rozmowę z wykonawcą , prawda? tak sobie myślę głośno .... na fundamencie styro i chudziak , na ścianie styropian .... myślę , że ta jedna spoina to nie jest tragedia narodowa na skalę światową......

tak , to jest jedyne zdjęcie - i jedyny błąd w całej tej ścianie - dokładnie to o którym pisał Barbossa , i z tym jednym jedynym miejscem się zgodzę , że jest wykonane w tej ścianie źle ... jeśli zauważyłeś jeszcze inne błędy w tej ścianie - wklej fotki powiększone , bo może mi umknęło przy oglądaniu ...

patrząc na zamieszczone zdjęcia - ja na tej ścianie nie widzę zbyt grubych spoin .... więc moja odpowiedź brzmi : nie ...

naucz sie czytać ze zrozumieniem , Vega ..... u Stokrotki będzie mostek termiczny i nie ma na to siły ..... miedzy szczyt a dach już nie wciśnie styropianu ani wełny .... zresztą - mam tak samo , wiec wiem o czym piszę ... tutaj , w ścianie mostka termicznego nie będzie bo ściana docieplona będzie styropianem .... poczytaj się człowieku w kontekście moich uzasadnień ... tam nie było tak samo spitolone jak tu .....