-
Posty
21 716 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
144
Wszystko napisane przez daggulka
-
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
poczytalność poczytalnością - ale pomyśl jak frekwencja na zlocie ucierpi kiedy sie okaże że jednak se po tym szlagu na dzień dobry nie damy .... -
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
Jestem tego samego zdania ..... Człowiek który buduje dom - raczej popołudniami po pracy chce pooglądać co tam murarze stworzyli ..... taka natura ... więc każdego popołudnia inwestor na budowie pewnie będzie oglądał dzieło - i jeśli tylko coś nie halo , nie pasi , wywołuje wątpliwości - od razu telefon do kierbuda - niech przyjeżdża i ocenia .... nawet jeśli trzaby dopłacić za te nagłe interwencje kilka stówek - warto ..... kierbud oczywiście ma być niezależny - nie związany kumoterstwem ani z architektem, ani z wykonawcą ..... -
nieźle ... poprawiłeś mi humor z wieczorka .... rewelacja ... moi rodzice to załatwili tapetą raufaza .... rozważali kasetony , ale wybiłam im ten badziew z głowy .... wykleili sufit raufazą - można malować .... pęknięcia nie widać .... problem załatwiony ....
-
Barrrrdzo się cieszę .... zapisuję ... Hm .... przede wszystkim o to , że mam niewyparzony pychol i nie odpuszczam , a ponadto mam ponoć za sobą armię trolli których jestem Panią i piszą ponoć nie dlatego i nie to co chcą tylko to co ja chcę .... no i jeszcze że jętka przestała być moderatorem i odeszła z forum bo Jej się przez to przestało podobać .... i chyba tyle ....
-
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
dziekuję za priv ..... odpisałam .... życzę powodzenia .... będzie potrzebne .... -
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
muszę sie poprawić .... faktycznie tak jest : Prawa i obowiązki kierownika budowy określone są ustawą z dnia 7 lipca 1994r, Dz.U.1994 Nr 89 poz. 414 Prawo Budowlane. Kierowanie budową jest według ustawy jedną z samodzielnych funkcji technicznych, oprócz kierownika budowy uczestnikami procesu budowlanego są: inwestor, inspektor nadzoru inwestorskiego i projektant. Kierownik budowy ma za zadanie reprezentowanie wykonawcy projektu na budowie i przez to dbanie o to by nasze upragnione cztery kąty zostały wybudowane bez żadnych fuszerek. Natomiast nad poczynaniami kierownika budowy czuwa inspektor nadzoru – funkcji tej nie można łączyć z funkcją kierownika budowy (według art. 24 ust. Prawo Budowlane). Funkcja kierownika budowy łączy w sobie prestiż i wielką odpowiedzialność, – aby zostać kierownikiem budowlanym potrzebna jest określonej długości praktyka. Dla osób z wykształceniem wyższym jest to dwa lata na budowie, przy średnim pięć. Oprócz praktyki trzeba zdać egzamin organizowany przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Podstawowe obowiązki kierownika budowy wymienione są w ustawie Prawo Budowlane. Kierownik rozpoczyna swoją pracę od pisemnego oświadczenia o przejęciu lub podjęciu się kierowania budową. W oświadczeniu kierownik podaje, iż zna przepisy i regulacje prawne dotyczące wykonywania robót budowlanych i świadomy jest odpowiedzialności karnej i zawodowej ciążącej na jego funkcji. Dodatkowo warto zawrzeć w tym oświadczeniu wszystkie obowiązki i zadania kierownika na budowie od wyznaczenia na działce miejsca gdzie dom ma stanąć, przez poszczególne etapy budowy do jej odbioru i ewentualnej późniejszej odpowiedzialności za popełnione błędy. Taki gotowy dokument trzeba przedstawić w Inspektoracie Nadzoru Budowlanego na siedem dni przed rozpoczęciem budowy, jako załącznik do zawiadomienia o rozpoczęciu robót budowlanych. Warto również zawrzeć w umowie klauzulę mówiącą o możliwości zmiany kierownika w trakcie realizacji. Zatrudniając kierownika zapytajmy go, jakie ma doświadczenie, jakie projekty wykonywał. Przy tak ważnej decyzji jak budowa domu warto posunąć się jeszcze dalej i porozmawiać z byłymi pracodawcami i inwestorami, z którymi współpracował. W Twoim interesie leży by dowiedzieć się jak najwięcej – Twój przyszły dom to nie miejsce na eksperymenty. Nieocenioną pomocą może okazać się rodzina i znajomi. Korzystając z ich doświadczeń unikniemy wielu błędów, a przez to zaoszczędzimy wiele naszego cennego czasu i oczywiście pieniędzy. W razie nie wypełniania należycie obowiązków kierownika budowy można zmienić. Zakres obowiązków kierownika budowy określają artykuły 21 i 22 ust. Prawo Budowlane. Podstawowe z nich to techniczna prawidłowość wykonywania robót, terminowość przebiegu prac na budowie, prowadzenie dokumentacji budowy, kierownik jest też osobą odpowiadającą za wszystkie sprawy dotyczące bezpieczeństwa pracy na budowie. Zwyczajem, który mógłby się wydawać oczywistym, lecz niestety nie wszędzie przestrzeganym jest pokazywanie inwestorowi do sprawdzenia zakończonych fragmentów budowy, których po zakończeniu nie będzie można zobaczyć, gdyż zostaną przykryte przez widoczne części naszego domu (np. ocieplenie dachu, fundamenty i zbrojenia). Art. 23 Prawa Budowlanego mówi, że kierownik budowy ma prawo: występować do inwestora o zmiany w rozwiązaniach projektowych w określonych warunkach, ustosunkować się w dzienniku budowy do zaleceń w nich zawartych, a wpisywanych przez innych uczestników procesu budowlanego uprawnionych do dokonywania takich wpisów oraz przedstawicieli odpowiednich organów (geodety czy inspektora nadzoru). Od momentu protokolarnego przejęcia obowiązków przez kierownika, aż do zakończenia budowy odpowiedzialność za niedopełnienie obowiązków i wynikłe szkody ponosi kierownik. Spoczywa na nim odpowiedzialność na zasadach ogólnych, które mówią, że błędy trzeba najpierw mu udowodnić. dlatego tym bardziej jest ważne dla inwestora , żeby kierbud nie znał się z wykonawcą i nie "trzymali sztamy" bo wtedy masz pozamiatane ... kurcze ... zawsze mi się wydawało, z praktyki i z logiki - i z tego co obserwowałam, czytałam , że kierbud powinien dbać o interesy inwestora a nie wykonawcy ..... no cóż , człowiek całe życie się uczy .... -
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
że ..... co , proszę? -
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
po pierwsze .... "wątpliwych robotników" zatrudnia się do budowy stodoły , szopy , kurnika .... a nie domu jednorodzinnego .... choć z drugiej strony nie wiem co masz na myśli używając tego sformułowania .... po drugie ... nad prawidłowością wykonania poszczególnych etapów budowy domu czuwa kierownik budowy .... który jeśli coś nie pasuje - informuje o tym inwestora ..... -
Jak nie stać się ofiarą osób odwalających "fuszerkę"
daggulka odpisał luksja w kategorii Z życia wzięte...
nie zgadzam się z tym w ogóle ...... spod skorpiona byłby lepszy .... -
Webby .... i jak sprawy? rozwiązałeś problem?
-
piękna jest ...... bardzo mi się podoba ....
-
jak się rozejrzeć po wewontkach , to więcej tu tego .... znaczy takich reklam .... nauczyłam się nie zwracać uwagi .... choć czasem ciężko utrzymać jęzor za zębami ....
-
A może są jeszcze jakieś fajne opcje , a my nie wiemy?
-
kochana .... a ja? w kilku oknach pootwierane .... a potem jechane : "kopiuj" , "wklej" , "kopiuj" , "wklej"....
-
Jacuś .... no ale wytłumacz mi- bo coś mi tu nie halo ..... cały dom wymalowałam nobilesem - ściany w tynkach c-w i skosy z sufitami w k-g z gładzią ..... te płyty pod nobilesem były dokładnie tak samo przygotowane jak kawałek w łazience pod dulux'a.... za jednym razem, za jednym zamachem ..... nobiles kładł się bezproblemowo , a dulux (ten biały do łazienek) nie kładł się w ogóle tylko schodził .... chodzi mi o Dulux'a do łazienek ..... o pozostałych rodzajach Dulux'a się nie wypowiadam, bo nie korzystałam i nie mam wiedzy praktycznej ....
-
Sprawdziłam .... działa ..... Jedyne co mi pozostaje na swoje usprawiedliwienie - to że człowiek całe życie się uczy ....
-
U mnie była ustalona konkretna kwota za wybudowanie domu ( 32.000zł od fundamentów po dach łącznie z więźbą i pokryciem) .... i na tym koniec . Majster nigdy nie policzył mi dodatkowo za sprzęt - mieli swój - warunek dopłaty za sprzęt byłby dla mnie nie do przyjęcia .
-
ale tamci unowocześnili na wersję hard core .....
-
tia .... ale Ty informatyk jesteś .... a ja okularnica biurowa w zestawieniach siedząca .... znaczy Ty to wiesz - a inni nie muszą ....
-
automatyczne dodawanie byłoby ok ..... teraz trzeba albo edytować co zmniejsza wiarygodność piszącego , albo kombinować ... czyli aby zacytować kilku użytkowników w jednym wpisie to muszę otworzyć w drugim oknie ten sam wątek i przeklejać cytaty po kolei ...
-
Właśnie nie ..... czekałam na głos osoby która praktycznie użytkowała i może podzielić się doświadczeniami .... i się doczekałam - jesteś pierwsza .... czyli Twój głos - jako praktyka użytkującego a nie teoretyka sprzedającego - potwierdza moje przypuszczenia ....
-
Racer nas opuścił, to teraz sama muszę się pilnować .... zjadłam dziś chyba z kilogram bobu .... jak sie dorwałam to ino roz ... 660 kcal ... ( i jeden jogurt , , jeden lód wodny oraz wypiłam desperadoska).... idę pospalać na stepperze ....
-
Dla mnie wyznacznikiem jest to , że pozostałe sufity i skosy wykonane i wykończone gładzią są dokładnie tak samo jak w tej feralnej łazience - i pomalowałam je wszystkie Nobilesem i nic kompletnie się nie działo ...... a tutaj raptem kawałek sufitu Dulux'em i kicha .... Więc mógłby dobrze być dla mnie ten Dulux ze złota - a i tak zdania nie zmienię .... tym bardziej, że rozmawiałam z kilkoma osobami które miały taki sam problem z Dulux'em co ja ....
-
To ja dodam też coś od siebie .... Cały dom pomalowałam białym nobilesem mieszanym z pigmentami ..... rewelacyjnie się malowało - zarówno na tynkach c-w (ściany) jak i na gładziach (skosy w płytach k-g)..... malowałam świeże tynki, więc pomalowałam najpierw dwa razy badziewiastą farbą z marketu coby się tynki napiły i na to poszedł dwa razy kolor - z perspektywy 2- letniego zamieszkiwania widzę, ze był to dobry wybór a jedyne co bym zmieniła to kolory na ciemniejsze - jasne szybko się brudzą. Ale do rzeczy ...... coś mnie podkusiło - pomyślałam: łazienka - najlepiej żeby była zrobiona super , bo to już na lata ..... poszłam do sklepu , zakupiłam wszystko co trza: nowy wałek, podkład, farbę Dulux specjalnie do łazienek (sprzedawca tak zachwalał, że mało zza tej lady nie wyskoczył ). Czyli sufit w łazience był wykonany jako jedyne pomieszczenie w domu - wedle sztuki : gładź, podkład, farba . Efekt: gładź została mi na wałku razem z farbą ..... sufit łuszczył się podczas malowania .... nie dało się go pomalować ..... Duluxem ..... porażka na całej lini . Zostaje zedrzeć gładź do równego przynajmniej w tych miejscach w których odeszła , od nowa zaszpachlować , pomalować .... To tyle w sprawie farby do łazienek Dulux'a.
-
jak ja cierpię , kochana katusze odchudzeniowe , to mąż też musi za to jakoś zapłacić .... nie ma totamto .... jak wszyscy to wszyscy - babcia też ....