zgadzam się z tym w zupełności ..... nie jest wesoło, kolorowo a niekiedy wręcz dramatycznie ..... ale - to jest według mnie to "mniejsze zło" pocieszające jest to, że jest jeszcze groo domów tymczasowych czy prywatnych ludzi prowadzących takie domy opieki ..... tam zwierzaki mają lepsze warunki ... minus jest taki, że często nikt o nich nie wie - nie są nagłośnione ani rozreklamowane , i tak naprawdę blokuje to opcję poszukania zwierzaka u takiej właśnie osoby ..... a już tragedią jest to, że schroniska co prawda niewielkie, ale jakieś tam dotacje od państwa dostają ..... a takie prywatne osoby nie , jedyną opcją są własne wydane wtedy przez takie osoby pieniądze tudzież szukanie sponsorów ..... a wszystko to ponieważ mają dobre dla zwierząt serce ..... bywałam na forach miau i dogomania .... nie wiem jak teraz , ale kiedyś serce się krajało na widok dramatycznych ogłoszeń z prośbą o pomoc bo kasy brak na leczenie zwierzaków....
nie wszędzie , nie wszystkie ...... a nawet powiem - u nas na blokowiskach jest to rzadkość ..... koty z piwnic są bezwzględnie "likwidowane" a okienka piwniczne na zimę zamykane ..... taki prikaz ....