-
Posty
22 105 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
170
Wszystko napisane przez daggulka
-
Patrzę na te foty , czytam co napisałeś o metrażu i stanie tych pomieszczeń i dochodzę do wniosku, że jesteś zbyt dużym optymistą w powyższym stwierdzeniu. O to pytaj w gminie/urzedzie miasta/starostwie - zależnie co tam macie .... nie mamy szklanej kuli i nie wiemy - ale łatwo nie będzie , wszak to zabytek ... na pewno mnóstwo zezwoleń, pozwoleń, projektów będziesz musiał zdobyć/wykonać. W ocenie wspólnoty to Ty chcesz tam mieszkanie i to twój interes - im się na głowę nie leje i szczerze ich pewnie nie interesuje wyskoczenie z kasy bo ty sobie tam akurat mieszkanie wymarzyłeś. Odwróć sytuację - ty byś zapłacił za remont dachu gdyby sąsiad chciał zrobić sobie tam mieszkanie? Na większe niż Ci się wydaje. Nie napalaj się, tylko pomykaj do urzędu, umów się z osobą kompetentną i porozmawiaj czy w ogóle jest taka opcja i co musiałbyś załatwić - czy jest to do zrobienia. Forum, ale nikt za ciebie nie załatwi sprawy i się nie dowie. Gdybać możemy - tak jak i ty gdybasz. Tylko co z tego wynika?
-
ja tez obstawiam ten jasniejszy...
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
nie cierpie pisac na klawiaturze bez polskich znakow ... myla mnie sie literki taaaaa.... tapetujac... -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
no tak, zmiany .... zmiany...zmiany .... co do formalnosci mieszkaniowych - idzie ku bobremu , nie rozpisuje sie zeby nie zapeszyc ;) dam znac jak beda konkrety -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
No i pierd... nęło. Przecież nie może być bezproblemowo. Kupujący dom dostali kredyt , podpisali umowę kredytową - ale ... w umowie maja jak byk, że kasę będą mieć wypłaconą w momencie kiedy my spłacimy kredyt i otrzymamy z sądu zaświadczenie o wypisie z hipoteki , max do 31 sierpnia. Na to się czeka 2 tygodnie do miesiąca. Jutro mamy podpisac akt notarialny na sprzedaż domu , do piatku kupujący mają nam przelać pierwszą transzę ze środków własnych na spłatę naszego kredytu- idzie to od razu na konto techniczne banku. Wtedy pobieramy zaświadczenie z banku o spłacie kredytu i składamy do sądu wniosek o wykreślenie z hipoteki. I czekamy - może nawet miesiąc. Dopiero po otrzymaniu z sądu zaświadczenia o wykreśleniu hipoteli i przekazaniu go bankowi - bank przelewa kredyt kupującym , a oni nam pozostałą kwotę za którą my mamy kupić mieszkania. Miałam mieć klucze od domu przekazane 19 lipca i wtedy miał zacząć się remont - raczej będzie opóźnienie, i poprzesuwanie terminów związanych z mieszkaniami. Ale jeszcze nic na pewno nie wiem, jutro się dowiem. Ja pierd.... , jak nie urok to sraczka. Jutro mój agent nieruchomości idzie do banku gadać z kierowniczką działu nieruchomości w celu dojaśnienia co zrobić żeby było szybko (znają się , może coś się uda) . Jak otrzymam informacje to będę wiedziała czy udało mu sie coś ugrać. Kuźwa... zaczynają się schody . -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Hm ... ta fuga epoksydowa niby ok , ale jednak zawsze to jest rowek w przestrzeni płaskiej w którą wchodzi brud - tak mi się zdo Kafle bez fug - super myśl ... czy każde kafle można w ten sposób kłaść? Chodzi mi oczywiście o te podłogowe . -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
i tu mi się kłóci z moim doświadczeniem ... no bo do jasnych kafli - ładnie by wyglądały jasne fugi ... taaaa, a potem jechane szczoteczką do zębów dlatego chyba wybiorę jednak ciemniejsze kafle na podłogę i ciemne fugi -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
a podłogę masz jasną czy ciemną? -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dzięki ... może jakoś pójdzie . Oglądam właśnie w necie tapety... kurcze , nic mi się nie podoba. Kaśka miała prostą sprawę - ona wiedziała, że chce mieć pokój na szaro-czerwono . Wybrała tapetę , która obstawiałam, jasnoszarą z brokatem . Do tego szara fototapeta z czerwoną różą i czerwone dodatki w pokoju. Z pozostałymi przestrzeniami mam problem. Mam jakąś tam wizję ... ale to na razie tylko wizja.Trza mi pomocy w tym zakresie. Lubię styl nowoczesny i minimalistyczny. W domu nie mogłam sobie pozwolić na uskutecznianie swoich wizji , bo małżonek miał wizję zgoła inna i trza było szukać kompromisów. Teraz mogę sobie tak urządzić jak będę chciała . Łazienkę widzę w jaśniutkim beżu kombinowanym z ciemnym brązem albo w kolorze kremowym z ciemnym brązem , marzą mi się duże prostokątne kafle kładzione poziomo. Muszą być jasne ściany , bo łazienka maleńka. Sypialnia - nie mam koncepcji - jak mi sie co rzuci w sklepie to wezmę, musi być w jasnych kolorach bo jest maleńka. Hol będzie w brązowej przecieranej tapecie , powieszę tam też sesję zdjęciową moich dziewczyn - tą co miałam w domu w holu - trzy zdjęcia w sepii w czarnych ramkach . Kuchnia pewnikiem w beżach lub kremie do mebli w kolorze czekoladowym. Z salonem mam dylemat - bo w salonie wychodzi że też w brązach i beżach powinnam mieć te ściany żeby była ciągłość i żeby się nie gryzło z innymi pomieszczeniami. Tym bardziej, że komody do salonu mam w wenge , dodatki jeszcze nie wiem jakie - ale na pewno jakieś żywsze jeśli salon zrobię w beżach i brązach - może fiolet albo czerwień? . Tylko w beżach i brązach to niewiele mi się podoba tapet . Nie mam pomysłu. Marzy mi się jedna ściana z jakimś wzorem, pozostałe bez wzoru. Podpowiedzcie ... może Wam się coś rzuciło w necie? Albo macie jakieś pomysły na ten mój salon? Poniżej dla przypomnienia rzut mieszkania , także rzut salonu poprawiony o przejście do kuchni. Proszę się nie krępować - wszelkie foty , inspiracje wskazane . -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Cisza i spokój , tylko co chwila jakieś papiery donoszę - w poniedziałek zaś muszę naginać do Cieszyna. . W poniedziałek ma być decyzja kredytowa kupujących dom (dobierają brakującą kwotę) . Jeśli będzie pozytywna (a ma być , papiery są już rozpatrywane u analityka i nie ma żadnych złych wieści dotąd ) - to w czwartek podpisuję akt notarialny sprzedaży domu i w tym samym dniu akt kupna mieszkania. Dopóki nie podpiszę aktów i pewna nie będę z papierkami w ręku - nic nie kupuję i nie zaliczkuję. Wybrałam już firmę wymieniającą mi okna . Ponieważ 5 lipca wyjeżdżam na krótki kilkudniowy urlop , więc żeby mogli wymienić mi te okna w okolicach 20 lipca - muszę ich zaprosić na pomiar 4 lipca wieczorem po podpisaniu papierów , wtedy też dam zaliczkę i podpiszę z nimi umowę. Poniżej ostateczna wycena- z 4 nawiewnikami i parapetami w kolorze drewna (jeszcze nie zdecydowałam jaki). Podoba mi się też, że mają zaczepy antywłamaniowe , wszak mieszkając na wysokim co prawda , ale jednak parterze - jest to jakieś dodatkowe zabezpieczenie. Porozglądałam się także po marketach budowlanych - posprawdzałam ceny, poszukałam okazji. Nie będzie tak źle mam nadzieję. Wszystko jest , wiele można kupić taniej . I tyle chyba. ariusokna.pdf ariusokna.pdf -
A ja się z tym zgadzam . Kobieta powinna mieć przede wszystkim szacunek do siebie ... powinna być niezależna i powinna pracować ... i oczywiście powinna mieć swoje zainteresowania , hobby , zajęcia, spotykać się z ludźmi, rozwijać się, mieć czasem czas tylko dla siebie i egzekwować to. Powinna egzekwować szacunek. To kobieta interesująca która zawsze ma o czym rozmawiać . To kobieta która nie trzęsie doopą że związek jej się rozwali bo ona nie spełni oczekiwań. Ale tak chyba jest - że nie każdy facet z taką kobietą być może. Wiesz ... kobieta w tych czasach rzadko kiedy może pozwolić sobie na bycie słabą kobietką. Życie ... Zaznaczam, że to jest tylko mój punkt widzenia .... na pewno oczywiście w dużej mierze zależy aktualnie od punktu siedzenia .
-
Ja znam inną definicję zołzy: " Zołza jest silna kobieta, która czerpie swa siłę ze zdolności do samodzielnego myslenia, i to w swiecie, który wciąż uczy kobiety sztuki samo wyrzeczeń. Ta kobieta nie żyje według narzuconych standardów, bo ma własne. To kobieta, która sama ustala reguły gry, jest pewna siebie i ma poczucie wolności. I to poczucie, mam nadzieję , wyniosa kobiety z lektury tej książki. Kobieta, która ma pozytywne relacje z mężczyznami, posiada pewne niezwykle subtelne przymioty: poczucie humoru i jakąż aurę wokół siebie, którą mężczyźni postrzegaja jako komunikat: Ja tu trzymam ster. Taka kobieta dzieki przytomnosci umysłu robi to, co jest dla niej najlepsze, i swoją postawą mówi: Ja nie muszę tu być. Jestem tu z wyboru". Kobiety zołzy, tak kochane przez mężczyzn, nie przejmują się byle czym i, owszem, maja pazurki, a mężczyźni wprost za tym przepadają. Ale szczególnie wyróżnia je to, że nie muszą się na nic silić, że niczego nie udają; one mają to coś w sobie." "Każdy zna jakąś „milą dziewczyne". To kobieta, która usilnie nadrabia brak pewnosci siebie, dając wszystko mężczyźnie, którego ledwie zna, niewiele od niego wymagajac. To kobieta, która daje ślepo, bo gorąco pragnie, żeby jej zainteresowanie zostało odwzajemnione. To kobieta, która pójdzie na wszystko, co jej zdaniem zadowoli mężczyznę, po to, żeby za wszelką cenę utrzymać związek. Każda z nas kiedyś to przerabiała. Wiedząc, jak żałosnych porad sercowych udzielają popularne kolorowe magazyny, łatwo zrozumieć, dlaczego kobiety tak ochoczo nadskakują swoim partnerom: „Pożartuj, a potem ugotuj mu obiad z czterech dań... upiecz walentynkowe ciasteczka z egzotyczną posypką sprowadzaną z Malezji (wzorem Marthy Stewart). Nie zapomnij o eleganckich serwetkach i ekologicznych truskawkach, po które warto się wybrać na drugi koniec miasta (dobre dwie godziny drogi). Potem ugość go tym wszystkim na drugiej randce, wystrojona w czarną koronkową koszulke nocna". I na co jest to recepta? Na katastrofę." "Zołza, będąc w związku z mężczyzną, nigdy nie przestaje być sobą. Nie traci swoich przyjaciół. Nie rezygnuje z kariery zawodowej ani własnych zainteresowań. Nie poświęca partnerowi całego swojego czasu i nie wychodzi ze skóry, żeby go zadowolić. I w przeciwieństwie do miłej dziewczyny nie jest zbyt tolerancyjna wobec braku szacunku. Nie traci pazurków i ma ogromny szacunek dla samej siebie; trwa w przeświadczeniu, że poczucie własnej wartości powinno rządzić jej decyzjami. " "Nowa i ulepszona zołza to nie jest zła rzecz. To wyrafinowana wersja przysłowiowej starej zołzy. Nie jest zgryźliwa ani perfidna, nie zrzędzi, żeby dostać to, czego chce. Wyraża swoja postawę czynami i tylko wtedy jest zołzą, gdy musi. Najbardziej wymownym sygnałem tego, że kobieta przejrzała na oczy, jest brak obsesji na punkcie zadowalania mężczyzny ani nikogo innego poza samą sobą. Kim jest ta nowa i ulepszona zołza? Oto definicja: Zołza (rzeczownik) - kobieta, która nie wali głowa w mur, żeby zdobyć uznanie innych ludzi, czy to będzie mężczyzna, czy ktokolwiek inny w jej życiu. Rozumie, że jeśli ktoś jej nie akceptuje, to tylko opinia jednego człowieka, więc nie ma to wielkiego znaczenia. Nie stara się spełniać wymagań innych - tylko swoje własne. Z tego powodu w szczególny sposób podchodzi do mężczyzn. Zołza postrzega też szczególnie samą siebie. Gotowa jest wejść na ring z nastawieniem, że jest równorzędnym przeciwnikiem dla mężczyzny. Z miłą dziewczyną facet automatycznie ocenia siebie na wagę ciężką , a ją na piórkową (czytaj: pozycja przegrana). Pewna siebie kobieta, która wchodzi na ring i nie oddaje rundy bez walki, zdobywa szacunek mężczyzny, nawet jesli przegra. Dlaczego? Bo on widzi, że to kobieta z charakterem. Jesli ponosi porażkę, to z uniesioną głową. A kiedy zejdą z ringu, on zawsze ma do niej więcej szacunku." Cytaty pochodzą z książki : "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" . Polecam wszystkim kobietom .
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
śśśśssssie uśmiałam , jesteście niemożliwi -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
To fakt , plusem jest że do sprzątania będzie mniej ... minusem że połowa rzeczy pójdzie na śmietnik -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dzięki wielkie za informacje z zaliczkami czy też zadatkami - ale ja wolę dmuchać na zimne w tym przypadku. Kupujący są bardzo drobiazgowi , bardzo na max. Nie chce poruszać tego tematu bo jest to dla mnie temat drażliwy . Wczoraj siedziałam i rozmyślałam bardzo intensywnie nad pokojem córy i moją sypialnią. Robiłam w jakimś prostym programie wizualizacje - pod kątem pomieszczenia mebli. Pomierzyłam wszystko co chcę zabrać, wkomponowałam w pomieszczenie zwymiarowane - i niekoniecznie spodobało mi się to co zobaczyłam. Sypialnia mile mnie zaskoczyła , bo choć wymiary maleńkie - wlazło wszystko co wleźć miało : łóżko ( a w zasadzie kanapa 120/210 bo moje łóżko by tam nie wlazło) , stolik nocny, szafa 90cm , szafka wysoka stojąca i komoda - wszystko na moje ciuchy i jakieś tam duperelki (ręczniki , i takie tam). Natomiast Kaśki pokój przyprawił mnie o zgrzytanie zębów. Mały .... za mały , dużo za mały . Wejdzie jej meblościanka, szafa, duże biurko narożne na którym postawi też swoje akwarium z rybkami , stolik nocny, stoliczek okrągły ( z niego zrezygnujemy jeśli okaże się zbyt mało miejsca po ustawieniu) . Musimy zrezygnować z kompletu wypoczynkowego - ma świetną czerwoną dużą kanapę i dwa foteliki okrągłe i kuźźźźźwa , nawet sama kanapa nie wejdzie za chiny ludowe . Musze kupić jej małe łóżko 90/210. Wymarzyła sobie metalowe z materacem przykrywane czerwoną kapą ... pod łóżkiem mogłaby poustawiać sobie pudełka z jakimiś duperelkami . Załamałam się , kurcze ... sie człek przyzwyczaił do przestrzeni a teraz powrót do przeszłości -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
w sumie masz rację .... przemyśle... -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
nie no ... gdyby mi zależało , to bym może i działała... ale powiem szczerze , bardzo szczerze - nie jestem przekonana do bojlera i kuchenki na prąd - najzwyczajniej w świecie , tak po prostu ... nie chcę ... ponadto - gdzie bym sobie miała ten bojler zamontować w tej "ogromnej inaczej" łazience? nie ma sensu roztrząsać tematu , zajmijmy się realnymi problemami ... żesz kuźwa - firma okniarska na którą się zdecydowałam mi nie odpisała... mam problem, bo tak: 4 lipca podpisuje akt kupna (przed podpisaniem aktu wole nic nie kupować, nie zaliczkować bo wiecie , wszystko się może zdarzyć) , 5 lipca wyjeżdżam na prawie tydzień na miniwakacje , wracam 11 lipca i wtedy dopiero mogę umawiać okna na pomiar i zaliczkować - ale na montaż czeka się 3 tygodnie ... czyli okna zamontowane miałabym z końcem lipca dopiero i to jest ta optymistyczna wersja , pesymistyczna - początek sierpnia - trochę kicha , bo wolałabym wymienić je od razu po otrzymaniu kluczy - powiedzmy w okolicach 22 lipca - wiadomo, że syf z tego będzie okrutny - lepiej zrobić to na początku ... -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
jak sie uda przenieść tą rurę w łazience tak jak chcę - za junkers , to będę bardzo zadowolona i tunelu maskującego nie przewiduję no niestety ta spółdzielnia jest wyjątkowo upierdliwa ... tak mi się trafiło ... ale trza im oddać, że dbają ... non stop remonty jakieś , nowe place zabaw, remonty chodników, newsy inne ... cały czas coś robią... pewnie z funduszy unijnych , ale im się chce przynajmniej .... dla porównania znam osiedla z innych spółdzielni , gdzie bloki są nieocieplone, obdrapane , niemalowane od nowości , na klatkach schodowych jak w melinach jakichś , okolica zaniedbana ... nie mam co narzekać .... gazu na prąd i tak bym nie zamieniła ... jakąś awersję mam do rachunków za prąd -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
w pierwszym wynajmowanym mieszkaniu miałam bojler elektryczny i kuchenkę gazową na butlę bo tam były tylko takie opcje ... było to z 13 lat temu ... nie pamiętam z tamtego czasu zbyt wiele, ale pamiętam że agresja mi się włączała jak dostawałam rachunek za prąd nie ma co debatować, tu nie ma takiej opcji więc zostańmy przy tym co mamy - czyli ciepła woda i kuchenka na gaz -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
chyba oszalałeś... nie ma takiej opcji .... nie w tej spółdzielni, i w żadnej innej w naszym mieście niestety ... niby mieszkanie własnościowe, ale śpiewać musisz jak ci spółdzielnia zgra ... -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
przez licznik indywidualny który jest w mieszkaniu... -
mieszkanie do kapitalnego remontu
daggulka odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
No niestety będzie musiała , innej opcji nie ma. Problem mam z instalacją gazową. Zadzwoniłam do tej spółdzielni , rozmawiałam z osobą odpowiedzialną za instalacje. Pan powiedział, że nie wchodzi w grę żadna samowolna przebudowa czy też remont takiej instalacji nawet na zasadzie że zrobi to osoba z uprawnieniami. Musiałabym poprosić o wykonanie projektu , projekt musi być zatwierdzony przez kilka instytucji , m.i.n. ową spółdzielnię. To kosztuje niemałe pieniądze i trwa - dość długo. Jeśli przyjdą ze spółdzielni tą instalacje remontować ( a przyjdą , na pewno za lat kilka) lub przyjdzie jakaś kontrola czy choćby spisywacz licznika i zauważy że coś było zmieniane - to dostanę taką karę, że się nie pozbieram. Tak mi naświetlił sytuację. Na moje pytanie : kiedy przewidziany jest remont instalacji w moim bloku - nie potrafił się określić - może być za rok a może być za kilka lat. No i kuźwa .... w kuchni mogę te rurki obudować kartongipsami otwieranymi na magnes od czoła takiej konstrukcji żeby kontrola mogła sobie pomierzyć (co robią raz na kilka miesięcy) czy gaz się nie ulatnia. Natomiast ta rura w tej łazience koło junkersa tak mnie wk.... , że nie macie pojęcia - bo co tu z nią zrobić? I tak myślę - czy dużo bym ryzykowała jeśli osoba wymieniająca mi junkers przebudowała jednak tą rurkę i poprowadziła mi ją za junkersem do góry pod sufit - wtedy mogłabym też takim kartongipsem ją obudować jak w kuchni i nie raziłaby tak po oczach ja teraz . Oczywiście osoba z uprawnieniami. No bo junkers i tak muszę wymienić - jakkolwiek by nie było . Czyli już wiem, że remontu instalacji gazowej zrobić nie mogę Jak mi przyjdą za rok i rozpieprzą łazienkę albo kuchnie , to pozabijam -
też mi się podobają narożniki ... zaplanowałam sobie zakup w najbliższym czasie ... na allegro jest tego dużo, są tanie i jest w czym wybierać