-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Budowa domu od A-Z przez "zielonego" inwestora
bajbaga odpisał lmatys w kategorii Technologie budowy
Kolejny raz czepiasz się, a wiec nie odpuściłem. Zaraz uzupełnię. -
Czyli, znów A ten skrót myślowy, skoro nie 4 razy wynikające z prezentowanego tu doświadczenia, to ile wynosi? To po co publikacja tego doświadczenia i ciągłe powoływanie się na uzyskane wyniki? Moim zdaniem, o czym pisałem wcześniej, ewentualne zyski, z racji zmiany położenia okna z połaciowego na pionowe, niweczą straty przez dodatkową powierzchnię przegrody budowlanej lukarny + większa kubatura do ogrzania . To gdzie tu ta oszczędność?
-
A akurat w to wierzę – zwłaszcza w cele marketingowe. Scenka rodzajowa. Przychodzi inwestor do Pana TB z pytaniem jaka jest oszczędność w przypadku zamiany okien połaciowych na pionowe. Pan TB wylicza: Okno pionowe ma U=1,1W/(m2*K). Z moich doświadczeń wynika, że to samo okno w poziomie, ma U=4,4W/(m2*K), czyli jak w domu ma być 10m2 okien połaciowych, to straty przez to okno (połaciowe) wynoszą: 10 x 4,4 x 18 (delta t) = 792W x 4000 godzin sezonu grzewczego = 3.168kWh. Jak zamieni się okna połaciowe na pionowe to wychodzi: 10 x 1,1 x 18 = 198W x 4000 godzin = 798kWh. Pan TB kontynuuje, widać jasno i wyraźnie, ze jeśli zamiast okien połaciowych, zastosuje się okna pionowe, to oszczędności tylko w 1 roku, wyniosą 2.370kWh. Inwestor: Aż tyle? Pan TB:
-
Byłoby tak, gdyby: - Pana doświadczenie, potwierdzające 4 razy większe straty ciepła okna połaciowego niż takiego samego pionowego, miało choć cień prawdopodobieństwa – a jest to totalna bzdura, - nie zwiększano przy tym powierzchni przegrody, przez którą „ucieka” ciepło. I dla jasności, okna połaciowe posiadają wiele wad – a z nich, ta najważniejsza, „ujawnia się” latem. Niemniej jednak, nie można im (oknom) dopisywać wad urojonych, wynikających z mniemanologii.
-
Pomijając sprawę kąta padania, bo to wyjaśnia rysunek wyżej, to niech Pan tą drogą nie idzie. Co ma powierzchnia szklana i jej kąt w oknie, do absorpcji? To nie jest kolektor słoneczny. Absorbować będzie powierzchnia podłogi, ściany lub innych przedmiotów „oświetlanych” „bezpośrednio” „słońcem” a nie powierzchnia okna.
-
No i mamy. Zamykamy głosowanie. Czyli koszt wyjazdu wynosi 145zł od soboty i 175zł od piątku. Proponuję taka kwotą operować.
-
Może prościej, lekko zaokrąglając. Jednodniowy (sobota/niedziela) koszt pobyt (1 nocleg ze śniadaniem) + kolacja + kulig - od 145zł do 165zł (zależy od kolacji) Dwudniowy (piątek/sobota/niedziela) pobyt (dwa noclegi ze śniadaniem) + jw. – od 175zł do 195zł. dopisalem: Ja optuję za tańsza kolacją i ceną pogrubioną, bo będziemy po kiełbasie (oscypku), a dodatkowo, jak znam życie , coś, ktoś, doniesie (nie mylić z donosicielstwem).
-
To jest tylko i wyłącznie Pańska, Panie TB, mniemanologia. Samo porównanie okna z kolektorem i budowanie na tej podstawie „odpowiedniej” teorii, jest choćby z racji tego porównania, obarczone dość istotnym błędem. Kolektory nie są „ograniczane” z boków, a ich powierzchnia wystaje ponad powierzchnie otoczenia. Okna pionowe są zabudowane we wnękach, natomiast połaciowe wystają ponad powierzchnią dachu.
-
Ja zawsze kroiłem i kroję – w zasadzie każdą sałatę. Fakt – zawsze bardzo ostrym nożem. Chyba współczesne noże, nie mają aż tak „utleniającego” wpływu – zawsze można pokroić nożem ceramicznym. Myślę, że ten „zakaz” nie dotyczy noży naprawdę ostrych, które tną, a nie rozgniatają.
-
Okna połaciowe są najprostszym rozwiązaniem , doświetlenia poddasza użytkowego. Są również rozwiązaniem najtańszym – pod każdym względem. Wadą jest nasłonecznienie w lecie – ale można zastosować rolety, które w pewnej części ją zniwelują. Wady podawane przez Pana TB, opierają się na przeświadczeniu (wierze), że okno połaciowe, z racji swojego nie pionowego położenia, „traci” 4 razy więcej energii, w porównaniu do takiego samego okna pionowego.
-
Jeśli budynek w granicy (ostrej) działki, to tak, czy siak, żaden jego element nie powinien „przekraczać” tej granicy. Z drugie, strony – jeśli ma do Twojej ściany, przylegać ściana budynku z działki sąsiedniej, to raczej wykonanie ocieplenia jest pozbawione sensu. Rozwiązaniem pośrednim, może być ocieplenie tej ściany, od wewnątrz – choćby do czasu wybudowania tego budynku „przylegającego”. Wot zagwozdka.
-
Trzeba budować zgodnie z projektem, a jeśli były zmiany, należało je wcześniej uwzględnić przy posadowieniu budynku. Za to zapłaciłeś projektantowi .
-
Oj tam. Ważne jest, że w budynku izolowanym termicznie od wewnątrz, ściany fundamentowe są „pomalowane” (strona 27), a nie zabezpieczone prawidłowo folią kubełkową.
-
Nad rozlanym mlekiem i uraconym .....
-
Mogę zorganizować wyjazd “turystyczny” abyśta mogły dokonać hymenoplastyki. Dla górala – rzecz jasna, coby pokoje były zapełnione dziewicami. (tylko się nie pchać – ilość miejsc ograniczona „pojemnością” autokaru )
-
No to wychodzi na to, że pozostanie tych kilka miejsc "nieobsadzonych".
-
Jeśli można. To są wstępne ustalenia (poza terminem, który musi już być „zaklepany”). Dwuetapowość zgłoszeń, w zasadzie wyniknęła z faktu, że istnieje konieczność wpłacenia zaliczki, która jednocześnie jest gwarancją rezerwacji. Po określonym tym drugim terminie, organizator (ukłony ) postara się, aby „rezerwowi” też znaleźli się na liście głównej – będzie negocjował zwiększoną (mam nadzieję) ilość uczestników i dokona stosownych rezerwacji, o ile będzie taka możliwość w tym ośrodku, lub w jego pobliżu (tak było na poprzednim kuligu). Od czegoś trzeba zacząć – więc to taki kompromis.
-
Bo to prawda. Przy podłodze jest wyższa temperatura niż w pomieszczeniu - o 1 do 2 stopni (przy prawidłowo zaprojektowanym i wykonanym ogrzewaniu podlogowym).
-
Tak jak w rys.4 tyle, że piwnica nie ogrzewana
-
Zwłaszcza w Twoim przypadku, bo dla "zobrazowania" jedynie słusznej techniki dla Ciebie, przypominam, że chodzi o izolację „pwilgoci” ściany fundamentowej, podpiera sie rysunkiem (nr.4) z "aprobaty technicznej" (karty produktu), a widnieje pod nim podpis (wolne tłumaczenie): Ciekawe są również inne warunki (Øvrige betingelserna) str. 3, bo wynika z nich, że wspomniany system nie posiada „dopuszczenia” jako „bariera przeciw wilgoci”.
-
moje zużycie gazu - przeliczcie mi to:)
bajbaga odpisał kropeczka_ns w kategorii Dom energooszczędny
Z tego wynika, że codzienne zuzycie ciepłej wody, o tem. około 45 stopni, wynosi blisko 400l - co w miesiacu daje 11m3 ciepłej wody -
Czy sto pytań, to już upierdliwość? Bo chcę mocno sie zasłużyć.