Niby dlaczego absurd - wszak jeden dom można wybudować na kilku działkach - wystarczy prawo do dysponowania daną/danymi nieruchomością/nieruchomościami gruntowymi.
Po drugie.
Nawet przyjmując taki tok myślenia jak piszesz, to wybudowanie piaskownicy, huśtawek, itp. obiektów małej architektury, zmienia kwalifikację ogrodzenia - a tym samym nie ma wymogu uzgodnień (zwłaszcza "drogowych") przy założeniu, że nie ma innych "obostrzeń" (MPZP lub WZiZT, ochrona środowiska, itp.
Warto przypomnieć istotny zapis PB:
oraz:
Piaskownica służąca mieszkańcom domu musi być ogrodzona