Skocz do zawartości

Czapi

Uczestnik
  • Posty

    1 424
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    7

Wszystko napisane przez Czapi

  1. Ja nie panimaju retro co Ty mi tu imputujesz
  2. Chyba bym nie umiała się przestawić na płytę elektryczną-całe życie tylko gaz Nie wiem czy "złapałbym wyczucie" w gotowaniu. Z jednej strony wygoda-to fakt,ale z drugiej strony gaz masz jak prądu nie ma No i jeszcze kwestia oszczędności-nie do końca wiem co jest tańsze?-zawsze wydawało mi się ze gaz.
  3. Dzięki-właśnie opinie jakie znalazłam były pozytywne.Natomiast dużo bardziej spodobał mi się zestaw Mastercook-cena aż nadto rewelacyjna-ale poczytałam opinie:jedni się zachwycają a inni piszą że bardzo awaryjne, piekarnik niszczy szafki obok(złe odprowadzenie pary). Właśnie niedawno moja mama kupiła lodówkę Electroluxa(ja wybrałam jej model ) i jest super-cichutko chodzi, funkcjonalne półeczki.To ja chyba tez się zdecyduje na ten zestaw
  4. Stoję przed wyborem piekarnika i płyty gazowej do kuchni. Spodobał mi się (wizualnie ) ten zestaw Electroluxa -EOB33100X+EHG6415X . Tylko niestety nie znam zupełnie sprzętu kuchennego tej firmy(owszem odkurzacze znam-no i lodówkę-są OK). Czy macie może jakieś własne doświadczenia?
  5. Kobieta jest oszczędna w tłumaczeniach-rozmawiałam z nią nie znajac tematu.Skoro zapewniła o prawie pierwokupu, nie wnikałam.Dopiero w domu poczytałam jak sprawa się ma - i nie bardzo mogłam znaleźć informacje o prawie pierwokupu w takiej sytuacji.W zasadzie na jednym forum prawniczym dostałam odpowiedź-ze nie ma prawa pierwokupu i tyle.Teraz czeka mnie znowu rozmowa z właścicielką i aż się boję-nie wiem czy coś ukrywa czy po prostu jest niedoinformowana
  6. 3/4 to wartość ceny wywoławczej od której zaczyna się licytacja. Czy zmienia coś fakt,ze były mąż jest jej winien pieniądze i ze zlicytowanej połowy ma byc spłacony ten dług?
  7. No właśnie chodzi o to ze ta pani chce sprzedać nam tę działkę-sprzedałaby ja "od ręki" gdyby cała była jej.Zalezy jej też na tym aby jaknajmniej z tego dostał jej były mąż(działka ta należała do jej ojca, mąż nie płacił alimentów..). Jeśli nikt nie przystąpi do licytacji-te 1/2 działki może odkupić ta pani za 3/4 jej wartości.Nie wiem tylko co jest z prawniczego punktu widzenia bezpieczniejsze?
  8. ...tu i ówdzie pewnie uwierały...ale co tam
  9. Widac fajnie było - bo na zdjęciu uśmiech zadowolenia
  10. Mam pecha do kupna działek.Za każdym razem wychodzą jakieś "kwiatki" . Tym razem upatrzona piękna działeczka - okazało sie że ma dwóch współwaścicieli(on i ona-po rozwodzie).Ona chce sprzedać działkę w całości(kiedyś należała do jej ojca).Umówiła się z nami wstępnie na sprzedaż jej-mielismy tylko czekać na zakończenie sprawy majatkowej.Sprawa tak wygląda:On "wisi" dzieciom alimenty za wiele lat...Komornik wszedł na jego część działki.Ogłoszono licytację tej połowy.Pani która chce nam ja sprzedać mówi żeby się nie przejmować bo ona ma prawo pierwokupu-jako że ona jest współwłaścicielem,a on dłuznikiem jej dzieci.Ona niejako wykupi tę połowe i potem nam ja sprzeda... Tylko poczytałam trochę o tym prawie pierwokupu i nie bardzo widzę że może być taka sytuacja dająca jej takie prawo.... Czy ktoś z Was coś wie jak wyglada sprawa pierwokupu?Czy lepiej zgłosić sie na tę licytację? Dodam,ze samo kupno połowy działki nie bardzo miałoby sens dla kogokolwiek bo taka działka byłaby wąziutka.Nie bardzo ufam tez słowom tej pani....czy niuanse tej sprawy wyjaśniłby nam komornik prowadzący tę sprawę?Nie chcemy przepuścić tej okazji, bo na tę działkę czekamy juz bardzo długo....
  11. SUPER!!!Na prawdę idziecie jak burza! Piszesz ,ze dużo rzeczy Wam jeszcze brakuje-ale zobacz ILE JUŻ MACIE!!!!! Ten włącznik na ramie lustra to szczegół- łazienka nie traci swego uroku przez to A kartonowe schody?Potem będziecie to wspominać z łezką w oku-bo czas budowy to sumie cięzki ale piękny czas... Zazdroszczę Ci tak szybkiej budowy Ja póki co czekam wciąż na działkę.....ale postanowiłam,ze skoro jesteśmy jeszcze przed budową to trochę zaopatrze się w niezbedne rzeczy do domu, coby potem było mniej wydatków na raz(dobry mop-bo to podstawa!, ściereczki kuchenne,ręczniki do łazienki,talerze, sztućce, drobny sprzęt AGD itp.) Jesteśmy zmuszeni tez do kupna lodówki , kuchenki i zlewu(do zabudowy)-tak więc potem juz odpadną te koszta-wybieramy takie co będa nam pasować do przyszłej kuchni.Teraz łatwiej wydać niż podczas budowy Życzę Wam szybkiego "dopieszczenia" domku i miłego mieszkania-wklejaj zdjęcia-bo na prawdę super się oglada jak to wszystko się ładnie mebluje i ..tak szybko !!!
  12. Powiem szczerze,że ja korzystam z prysznica bez brodzika od kilkunastu lat.Kiedy ojciec projektował łazienkę miał w planie postawić w niej kabinę-ale ze że tego nie zrobił-nawet nie wyobrażacie sobie jakie kiedyś paskudne produkowali kabiny . Co prawda prysznic jest bez kabiny,więc nie ma co prównywać do takiej z drzwiami (chlapanie wodą),ale za to sam odpływ jest super.Praktycznie woda spływa w ułamku sekundy,nie ma efektu stania w wodzie(tak czasem jest w brodzikach ze zbyt małym odpływem). Trzeba tylko zwrócić uwagę na czyszczenie płytek-nie jest to takie łatwe jak w przypadku brodzików.Fuga zmienia kolor,ciemnieje. Ale wyglada ładnie. Moim zdaniem równie ładne są kabiny z bardzo niskimi brodzikami-wyglądają subtelnie.
  13. Super - już jesteście na finiszu Kuchnia bardzo ładna-trochę sie panowie pomęczą,ale będzie idealna! Gratuluję i czekam na ciąg dalszy
  14. Ja jednak jestem za tym aby w kwestii wysokości ściany kolankowej dać każdemu wolny wybór:nie krytykować ,nie naciskać. To kwestia gustu -jak i wymagań. Ja mam zamiar podnieść tylko o jeden pustak-a miałam tez w ogóle tego nie robić.Traktuję górę jako część sypialną i nie wymagam tam ogromnych przestrzeni.Taki też był zamysł projektu.Nie krytykuję tych co podnoszą nawet o kilka pustaków ani tych co pozostają przy założeniach projektu. Każdy robi tak aby dom spełniał ich oczekiwania
  15. Chyba zaryzykuję i kupię docelowy sprzęt-czyli do zabudowy...Wiecie...jak sobie pozliczałam ile będę miała wydatków "na marne" w związku z remontem-to się przeraziłam!Kupiłabym taką kuchenkę za 600zł a potem sprzedała za dużo mniej (sam fakt,ze jest uzywana)a każda stówa sie liczy, to chyba odpada.Nawet zlew wybiorę sobie taki jak będę chciała mieć w swojej kuchni-bo inaczej znowu bym musiała wywalić kasę na marne..Współczuję tylko mężowi-będzie musiał pobawić się w wycinanie otworów w blatach starych szafek
  16. Ciekawa Takiej jeszcze nie widziałam! Dziękuję Wam wszystkim za rady-będę musiała coś wybrać-jeśli mąż uzna,że jest w stanie zainstalować taką do zabudowy-to kupimy taką.Jesli nie-pozostanie nam wolnostojąca... W grę wchodzi około 1,5 roku mieszkania-więc minimum komfortu musimy mieć.
  17. Dzięki wszystkim za pomoc! Będziemy musieli coś pokombinować-już przywykłam do prowizorycznych rozwiązań,których nota bene nie cierpię ..ale piekarnik musi być!!!Właśnie po to aby w końcu w spokoju upiec jakies ciacho mężowi(on lubi-ja nie cierpię!) no i przede wszystkim PIZZE!!!!
  18. No właśnie -a kupić coś co potem nie będzie mi pasowało do niczego-to kicha. Muszę cały sprzęt AGD potem wykorzystać na docelowym miejscu Ale po złożeniu w "całość" piekarnika i płyty i tak będzie za nisko(tak mi się wydaje) .Wszystkie piekaniki są niskie-zazwyczaj pod nimi buduje się jakąś szufladę.
  19. Przegrzebałam internet i tylko znalazłam jak zakombinować w zabudowę zwykłą zmywarkę, lodówkę i mikrofalę ....kuchenki niet! Generalnie wcale tak bardzo nie podobają mi się AGD w zabudowie,ale zlew czy płyta kuchenna zabudowana w blacie to super sprawa Po prostu ładnie wygląda taki blat.
  20. No właśnie nie mogę wbudować w wymarzony blat-bo teraz będzie to tylko namiastka kuchni-minimalny ciąg szafek z kuchnią i zlewem.Docelowo nie wiem dokładnie jaki blat będzie mi potrzebny.Teoretycznie możnaby osadzić płytę na jakimś tymczasowym blacie ??: Stach-jeszcze trochę moich pytań i pomyślisz;"Co ta baba takich prymitywnych rozwiązań szuka?"(no wiesz -najpierw kabina na posadzkę -teraz kuchnia do zabudowy -bez zabudowy
  21. Tak myślałam,że pewnie nie ma.Choć widziałam kilka zdjęć gdzie kuchnia wyglądała jak połączenie piekarnika z płytą, byla wysokości zwykłej wolnostojacej kuchenki-dolna szuflada była zintegrowana z piekarnikiem.Ale to mógł być fotomontarz do zdjęć jakiejś zabudowy... No cóż-dzięki Daga za odzew-mam mało czasu na decyzję i muszę ze wsząd zebrac info
  22. Nie wiem czy "coś" takiego w ogóle istnieje? Chodzi mi o kuchenkę gazową z piekarnikiem elektrycznym, która może pełnić funkcje wolnostojacej (nie ma dzielonej płyty i piekarnika) ale można ją też zabudować blatem kuchennym. Jestem zmuszona w obecnej chwili wyposażyć "tymczasowe miejsce pobytu" w kilka sprzętów AGD, które potem chce zabrać ze sobą do przyszłego domu.Nie chcę teraz zabudowywać sprzętu, bo szkoda kasy na takie meble a i tak w nowym domu będą pod wymiar.Podoba mi się jednak ciągłość blatu nad szafkami i sprzętem i wiem że łatwiej utrzymać czystość.Wszystkie kuchenki pod zabudowę są dzielone (płyta+piekarnik), najczęściej mają pokrętła do gazu na górze płyty lub niżej -aby blat nie przeszkadzał.w zwykłych kuchenkach są trochę wyżej-pewnie po obudowaniu blatem byłoby niewygodnie.Czy ktoś widział taką uniwersalną kuchenkę?Czy może taką do zabudowy dałoby radę użytkować nie obudowując jej?Obecnie "idę po kosztach", chcę chwilowo zamieszkać za małe pieniądze i nie chcę inwestować w sprzęty które będą nieprzydatne w przyszłym-nowym domu
  23. Witaj!Tempo macie ekspresowe No i efekty-super! A jak tam z finansami?Pamietam,ze w wontku "nasze domki za 200tys." planowaliście te budowę z 200tys.kredytu.Przekroczyliście budżet czy się trzymacie w planie? Pozdrawiam i życzę szybkiego wprowadzenia!
×
×
  • Utwórz nowe...