Wiem, że nie należy wszyskich wykonawców mierzyc jedną miarą, ale.... No właśnie, długo szukałam ekipy budowlanej, najpierw próbowałam z polecenia. Wielu moich przyjaciól i znajomych małżeństw wybudowało się i żadno z nich NIE POLECA SWOJEJ EKIPY BUDOWLANEJ. To o czymś świadczy. Rynek wymusił i kilka lat temu powstało wiele firm, które nie mają pojęcia o budowaniu domu. I ja na taka ekipę trafiłam. Fachowiec, jeden z drugim wymurował gdzieś, kiedys garaż i wydaje mu się, że postawi dom. Miesiąc temu rozstałam się z moją ekipą budowlaną, i to była najlepsza decyzja. Nowa ekipa robią wolniej niestety, ale robią i wszystko się zgadza z projektem. Bo w czym był wcześniej problem? Nie umieli czytać projektu. Wymurowali za nisko fundament, sciany parteru równiez za nisko, zbrojenia schodów nie potrafili zrobić tak jak jest w projekcie, a rysunek naprawdę szczegółowy, podobnie zbrojenie stropu, każdy pręt narysowany, małpe by nauczył. Kierownik trzy razy przyjeżdżał, aby zbrojenie schodów odebrać i za kazdym razem tłumaczył jak to poprawić. Nowa ekipa jest z polecenia. Robią u znajomych, tam przerwa technologiczna więc robią u nas. Na razie jest dobrze, ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca.Przyszli inwestorzy-jesli nie chcecie stracić nerwów, przeżyć załamania nerwowego włóżcie naprawde sporo wysiłku w znalezienie ekipy z POLECENIA. Takiej, która u kogoś robiła i ten ktoś jest zadowolony. Bo inaczej lipa...