Skocz do zawartości

leszko

Uczestnik
  • Posty

    251
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez leszko

  1. wiemże polecaja olejowanie podłóg orientalnych - bo są b. twarde. Natomiast nasze (zwykle świerkowe lub sosnowe są miekkie - nie polecałbym oleju, raczej poliuretanową lakierobejcę. Jeżeli podłoga jest jesionowa lub dębowa - mozna rozważyć olej lub np. woskowanie. Ługowanie też kiedys było modne (biala podłoga).
  2. Lepsza szafa (czyli półki z drzwiami) - bo się nie kurzy.
  3. zamontuj roletę, chyba ze masz miejsce obok szafy na schowanie drzwi. Albo zrób kilka blatów zasuwanych na siebie (np4) - wtedy będziesz miał np. w środku wolną powierzchnie. Albo zrób harmonijkowe (jak w tramwaju, czy autobusie).
  4. Myślę że warto - sam o tym myśle, jako ogrzewanie dodatkowe (jest kaloryfer). Szybciej woda wysycha i ciepło w stopy.
  5. Można oddać do znajomego plastyka. Moze to potraktować jako reklame sztuki uzytkowej.
  6. Jak masz równą ścianę, to bym kładł bezposrednio na niej. Jest tylko kwestia, czy nie powinienes wymalować go wpierw gruntem.
  7. Z przecieraniem chyba musisz uważać, żeby nie naruszyć powierzcni tynku (tej twardej) - pod spodem bedzie sie sypać .
  8. No zrób je poprostu zlicowane ze scianą i tyle - a mocowanie tak jak z każdym parapetem - tak bym zrobił.
  9. Mysle , że pastele. I spokojne. Błękit, zielony groszek, kawa z mlekiem. Tapeta ze spokojnym wzorkiem tez jest miła. Albo wykładzina drewniana, korek.
  10. leszko

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    Sprawa prosta -bedziesz kopał studnie - nie bierz różkarza. Zobaczymy kto straci - ty, czy różczkarz. A poza tym to jest jak z Bogiem - a;bo wierzysz w Boga i świat nadprzyrodzony - albo ci się zdaje, że wierzysz. Co nie znaczy, że oszustom nie należy wierzyć!
  11. leszko

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    Panie Profesorze! Naturalnie że wierzą (jak w cytacie) - bo wierzą w Boga. Jak się wierzy w Boga, to trzeba wierzyc w rzeczy nadprzyrodzone. I tyle. Natomiast rzeczą normalna jest że w niewymiernych (trudno sprawdzalnych ) umiejetnościach jest wielu oszustów czy nawiedzonych. Ale to nie znaczy, że nie ma takich ludzi, ktorzy e przymioty mają. Mówi Pan ,że rozum najlepiej wie co słuzy człowiekowi. To pewnie z tej przyczyny mielismy tyle wojen, zboczeń, okrucieństw, niesprawiedliwości - a nauka w tym dzielnie pomagała, czy wręcz żyła z tego. Podejrzewam, że znacznie wiecej ludzi zginęło dzięki nauce, cierpiało i cierpi, niż za sprawą tych paraterapeutów. Nie mówiąc juz o tym , że cała masa leków naturalnych istnieje i wywodzą sie z ziołolecznictwa itp. Naturalnie studnie na wsiach ludzie kopali na hybił trafił, albo ta woda jest wszędzie - tam używano rózczkarzy namietnie, i chyba tylko dlatego trafiano na wodę, bo była wszędzie (tu troszkę szydzę). Wydaje mi sie rownież nieuczciwe badanie cieków wodnych umieszczając dwie stalowe rury z wodą. Zwykłyciek wodny to nie stalowa rura, o ile sie nie mylę. To tak, jak badać lekarstwo na manekinie! Jest wiele przekrętów w tej dziedzinie, ale znakomitych zielarzy, ludzi, ktorzy potrafią znależć źródło z powierzchni ziemi bez pomocy aparatów naukowych, czy ludzi o innych nadprzyrodzonych (czy jak kto woli zdolnościach, z których inni nie umieją skorzystać) jak św. Franciszek - jest też niemało. Popadanie w euforię dlatego że jest sie naukowcem jest piekne, ale rozum też ma swoje ograniczenia - i to całkiem spore. A wiedza - ma oraz większe obszary do poznania. Czy to Panu o czymś nie mówi?
  12. Kiedyś analizowałem sobie podręcznik feng shui - część zasad w zasadzie obowiązuje w projektowaniu architektury - ale tylko część. Ciekaw jestem, czy są badania wplywu - np czy rodzina ktora przeprowadziła sie do danego domu odczuła znaczącą zmianę (w zdrowiu, finansach, itd). I odwrotnie.To by był jakiś dowód. Poza tym projektuje w danym srodowisku, kulturze - i tu też jest kwestia, czy to, codobre dla Chińczyka, będzie dobre dla europejczyka, czy np. dla Eskimosa?
  13. Trzeba niestety czekać, aż rynek mieszkań się nasyci. I na lepsze prawo. Na razie jednak wątpliwe, by to kogoś ze sfer rządzacych interesowało. Od 20 lat!
  14. Pajak w domu to szczęście - proponuje je polubić.
  15. Otwieram temat uzupełniający o nowym prawie budowlanym. Proszę was o wpisywanie: 1. Jakie - waszym zdaniem - powinno być nowe prawo. 2. Jakie problemy powinno rozwiązać ? 3. Jakie konkretne zapisy powinno zawrzeć. Myslę, że analiza propozycji nowego prawa może być nużąca. Jednak wielu z nas ma swoje przemyślenia nt - CO JEST TERAZ ZŁE i co zrobić, BY BYŁO DOBRZE. Spróbujmy zebrać tu zestaw konkretów, które pismo BudujemyDom mogło by potraktować jako materiał do zamieszczenia, rozwinięcia na swych łamach? Może będzie to również materiał merytoryczny, którym będzie można zainteresować gremia pracujące nad ustawą (jako "vox populi'). Co na to "Redakcja" ?
  16. tak - masz rację. Bo plan miejscowy powinien dokładnie określić, co mozna na danej działce zbudować. Proste i szybkie jest wydanie pozwolenia, brak interpretacji urzędnika powoduje ograniczenie korupcji, wszystko jest proste i łatwe. I jeszcze jedno - miasto rozwija sie planowo, nie chaotycznie - co tez ma wymiar ekonomiczny, ekologiczny, i wszystkie inne zalety.Tak myslę...
  17. Fajny temat i dyskusja zażarta. Zastanawiam sie , czy coś jednak nie rozpiera tych części ścian szczytowych (część konstrukcji dachu, może też ta konstrukcja trochę chodzić w czasie naporu wiatru, zmian temperatury, pokrycie, jeżeli jest sztywne,a nie zdylatowane od ścian szczytowych - też, - albo, co ściany gorsza pękły od wiatru -skoro piszesz że były murowane prawie na sucho. Będę śledził ten temacik.
  18. Dość skutecznie da sie wyciszyć, ale trzeba by to co radzi redakcja zrobić tez na ścianach (nie tylko na suficie - a to juz większa robota i koszty. A może taniej by było kupić sąsiadowi gruby dywan lub wykładzinę???
  19. Nie napisałeś gdzie na scianie konkretnie pojawiają się plamy (u dołu czy u góry)? Jeśli na dole, to może brak izolacji, jeśli u góry, może brak wentylacji. Jeśi w czasie deszczu - może akurat gdzieś woda dostaje sie na powięrzchnie tynku bezpośrednio (ale wtedy widać zaciek raczej, a nie okrągłe plamy).
  20. Nie chcę cię straszyć, ale w wielu atrakcyjnych miejscach deweloperzy wykupują działki z domami, burzą je i na tym miejscu budują apartamentowce (ściana trzypietrowca 4m od granicy działki). I naprawdę nie przeszkadza im to ani urzędnikom, że wokół są zwykłe domy jednorodzinne z ogrodami. Właśnie to jest ich zysk (droższe mieszkania) - a tych wokół strata. I tu nadzieja może - szukajmy, czy nowe prawo będzie lepsze. sprawiedliwsze - bo takie jest w krajach starej Europy!
  21. Mam na myśli to, że teraz jest takie prawo, które: 1. Dopuszcza brak planów zagospodarowania (dla mnie jest to paranoja, bo w średniowieczu budowano miasta i wsie (!) wg planów (na tzw. prawach, np magdeburskim) i nawet możni stosowali się do nich, czego dowodem jest regularna siatka starych centrow miast czy kształty wsi i układ działek - a w 2008 r z mocy Sejmu nie mamy planów, bo je Sejm obalił (czyli obalił część prawo na mocy którego wydawano pozwolenia na budowę) i zrobił to jak widać zgodnie z prawem. 2. Prawo to też dopuszcza niezgodność (!) (gdy nie ma planów) decyzji o zabudowie działki z tzw Studium dla miasta (wiele miast nie mając planów zagospodarowania ma tzw Studium, które jest takim macro przedplanem). Kuriozum polega na tym, że miejscowy plan musi byc zgodny ze Studium, a tzw WZiZT (warunki zabudowy działki, gdy planu miejscowego nie ma) nie muszą. Jak zatem zrobić plan zgodny ze Studium, gdy jakiś obszar zaśmiecają już budowle zbudowane na podstawie tych niezgodnych ze Studium warunków zabudowy (i potem pozwoleń). 3. Powyższy punkt oznacza, że dla wielu inwestorow (często tych wielkich) zapisy planów są niekorzystne (kupili tanio obszary chronione dawniej lub w Studium przed zabudową), albo ograniczające skalę zabudowy - więc prościej jest niedopuścić do uchwalenia planów i wtedy "kto ma siłę, ten ma władzę" i budują co chcą! W WZiZT naprawdę prawie wszystko mozna napisać i wszystko wg, niej zrobić.
  22. Jeśli wolno rozwarzyć zastrzeżenie. Wełna mineralna oddzielona folią paroszczelną od dolnej warstwy desek - stwarza niebezpieczeństwo zatrzymania się wilgoci na tej folii i skraplania jej i lanie się wody ze stropu, szczególnie nad kuchnią, łazienką. Nie upieram się, że tak musi być - ale mam wątpliwości. Dawniej stosowało się trociny z wapnem - może nie tak efektywne, jak wełna, ale przewiewne. Poza tym tłumienie miedzy belkami nic nie da, bo akustyka pójdzie po belkach. Akustycznie bym wytłumił dając pod deski gumę lub (jak dawniej ) filc. Można też dać legary na gumie i póżniej deski na filcu. Wtedy wełna miedzy legarami, czy trociny (a może jest jakiś mało nasiakliwy granulat) będą tłumic dodatkowo i powinno być OK. Trzeba też pamiętać o zostawieniu szczelin wentylacyjnych pod listwą podłogową, czy wręcz na ścianach (coś takiego widziałem w jakimś starym podreczniku architekta, chyba Mączyńskiego). Bardzo jestem ciekaw zdania Eksperta - bo to ciekawy i przy remontach chyba częsty problem.
  23. Taka podłoga wg mnie będzie droższa, bo... zapewne płyty OSB się ugną, beton popęka i będzie robota od początku. Na płyty osb możesz dać płytki, podłogi, panele, płyty (różne) itd. Skąd ci ten beton strzelił do głowy, chyba żeby zakłopotać forumowiczów?
  24. Jeśli nie spróbujesz, to sie nie dowiesz. Najwyżej po jednej scianie dojdziesz do wniosku, że to nie dla ciebie. A jeśli pójdzie dobrze, to już nigdy nie weźmiesz malarzy!
×
×
  • Utwórz nowe...