Skocz do zawartości

leszko

Uczestnik
  • Posty

    251
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez leszko

  1. Wybrałbym ceramicznyą dachówkę - jeśli kąt nachylenia pozwala.
  2. Kwestią jest, czy lubisz się moczyć w wannie czy pod prysznicem. Dodajmy wanne rozbudowaną (masaż, bąbelki itp) i prysznic (bicze wodne itp). To sie tylko liczy! A potem jeszcze: Jeśli osoba starsza - prysznic jest wygodniejszy. Prysznic zuzywa mniej wody na jeden cykl kapieli. Natomiast łazienka to nie WC - nie ograniczałbym zbyt powierzchni - czasem przyjemnie z niej korzystać we dwoje - więc i prysznic większy cz wanna nie jest od rzeczy.
  3. Jeśli chcesz mieć święty spokój, to sprzedaj działkę. Ale musisz liczyc się z mniejszym zyskiem. Coś za coś!
  4. A jak chcesz ruszyć osobno 4 sciany. I po co, skoro piszesz że "podniesienie domku nie stanowi problemu " . Fundamenty nie muszą być żelbetowe, mogą być betonowe - szerokość zależy od podłoża i wielkości, ciężaru domu. Jeżeli podniesiesz dom trochę wyżej niż 40 cm w górę, to nie będzie kłopotu z wykopami, szlowaniem i wykonaniem fundamentu, a potem izolacją. Zakładam przy tym, że podłogi parteru zdemontujesz wcześniej.
  5. Koszt domu zależy głównie od standardu, w jakimzostanie wykonany. to, czy jest szeregowy, niewiele wpłynie na oszczędności.
  6. Weżcie pod uwagę taki fakt: KOSZT PROJEKTU TO UŁAMEK KOSZTU BUDOWY - A JEST TO PRELIMINARZ WYDATKÓW I PODSTAWA DO SENSOWNEGO WYDANIA MNÓSTWA PIENIĘDZY! Podkreślam to - bo zbyt wiele na tych forach jest przeswiadczenia, że architekt w zasadzie się na niczym nie zna i po cholerę ta jego usługa. No to idźcie do dobrego architekta po dobry projekt - tak , jak szukacie dobrego dentysty do zęba, albo dobrego fliziarza, żeby równo płytki położył. I pomnóżcie wagę tego szukania przez wartość dla was tej usługi - domek = np. 2000 plomb. Może wtedy przyłożycie należytą wagę do szukania FACHOWCA NA MIARĘ INWESTYCJI - a nie biadolenie, że architekt się nie zna. Idźcie do takiego, co się zna - a nie pożałujecie i sporo zaoszczędzicie !!!!!!!!!!!
  7. No i jeszcze raz do głównego tematu. 1. Grubość dokumentacji niezawsze świadczy o jej wartości. 2. Projekt architektoniczny nie jest dokumentacją daleką od projekktu wykonawczego - jest właśnie projektem wykonawczym architektonicznym (chyba , ze zamówiliśmy tzw. koncepcje, ktora jest później podstawą do projektu wykonawczego). 3. Projekt architektoniczny jest naturalnie uzupełniony o projekty (nakładki) branżowe i obliczenia, ewentualnie kosztorysy, wykaz materiałów, itd. Tak jak w typowym projekcie. Do tego dochodzi plan zagospod. działki. Naturalnie jakość dokumentacji zależy od jakości projektanta - tak jak zdarzają się żli np. lekarze, tak może byc zły architekt, konstruktor czy wodkaniarz. I jeszcze jedno - projekt może być bardziej szczegółowy przyjmując np. jakąś specjalistyczną technologię i zaopatrując projekt w szczegółowy opis - albo być bardziej uniwersalny, i nie dokumentujący pewnych typowych rozwiązań, zakładając słusznie, że dom będzie realizowany przez fachowców, a nie przez laików.
  8. Czegoś nie rozumiem. Przecież wybierając dom typowy możesz zmienić materiał, z którego jest budowany, czy konstrukcję stropu. Naturalnie te zmiany kosztują (koszt zmiany dokumentacji) - ale są dopuszczalne. Fundamenty i tak się liczy do danego podłoża - projekt typowy nie przewiduje każdych warunków posadowienia. Dom typowy nie ma fundamentow na każde podłoże - bo może się okazać, że trzeba teren palować (bo jest np głęboko niestabilny), albo dać poprostu płytę (z innych powodów). FUNDAMENT NIGDY NIE JEST UNIWERSALNY W 100%. Natomiast na pewno projekt typowy powinieneś taki wybrać by zadowolił cię w jak największym stopniu. Im więcej poprawek, przeróbek - tym mniej opłacalne jest jego kupno. Po prostu w pewnym momencie nie da się naryować na czerwono poprawek na projekcie (wszystkie branże) - tylko trzeba zrobić dokumentację zastepczą - czyli nową. Wtedy robota jest jak przy nowym projekcie - i tak kosztuje.
  9. Brak informacji, czy dobudowa ma byc podpiwniczona. Jeśli tak, to wtedy i tak trzeba rozebrać piwniczkę, a nowe fundamenty znajdą się pewnie na poziomie,(albo niżej) fundamentow tej piwniczki.
  10. Wydaje mi się że nie powinnicie mieć kłopotu z podziałem pod warunkiem, że obie połówki będą miały dostęp do drogi i (mniej ważne) przejazd na dalszą część działki. Chyba że są jakieś ograniczenia w wielkości działek.
  11. Nie do końca mogę się zgodzić - przy człym szacunku dla Boba, ktory ma tu wiele super wpisów!. Para wodna powinna wyjść przez wentylacje - ale jeśli są w każdym pomieszczeniu. Poza tym zależy to też od rodzaju pomieszczeń (kuchnia, łazienka, pralnia, suszarnia), sprawności wywiewu i nawiewu, a także materiału ściany. Szczelne okna bez szczelin went. też podwyższają znacznie wilgotność. Ostra zima sprzyja zamykaniu wentylacji, rzadkiemu wietrzeniu. Poza tym ściana namaka od zewnątrz (przy długotrwałych deszczach np. od zachodu + wiatr). Cho dzi tu nie tylko o wodę, ale i o wilgotność. Ja bym zwracał uwagę jednak na paroprzepuszczalność, a dokładnie, nie akceptowałbym jej całkowitego braku. Teraz nawet styropian dają z warstwą wentylacyjną, żeby usunąć nadmiar wilgoci spod styropianu. Ale na forum spotkałem sie z krytyką tego rozwiązania jako wadliwego.
  12. Weż pod uwagę i to, że w lecie ciepło jest raczej niepożądane, więc jeśli wydzielą go mniej urządzenia, to chyba lepiej, bo będzie chłodniej. Poza tym zamiana elektryki na ciepło w żarówkach nie jest tak efektywna, jak w urządzeniach dedykowanych temu celowi chyba, bo inaczej naoszczędniejszym źródłem grzania były by żarówki (albo np. lodówka).
  13. Zacznij od spadku i informacji o terenie (wzizt w gminie)). Tak ja bym zrobił, bo to podstawa do dalszych czynności. Jakie dokumenty o spadku - notariusz udzieli ci tych informacji ZA DARMO! I aktualnych - co ważne!
  14. Przykryj ściany papą lub folią (folia tańsza), ale musisz przycisnąc to kamieniami (bo inaczej wiatr to zrzuci - przez jeden rok nic się nie powinno stać. Ale jeśli dasz radę , to jednak lepiej jest zrobić strop i go zabezpieczyć. Powód: już będziesz miał to z głowy i wyschnięte, związane i przygotowane do budowy następnej kondygnacji. To lepsza opcja wg mnie.
  15. wydaje mi sie, że w tej sumie oba domy się mieszczą. Ważniejsza tu jest sprawa wykończenia i funkcji. Tzn, jakie materiały wykończeniowe (standart) sobie zafundujesz i czy odpowiada ci funkcja i wygląd tych propozycji. Przy tej sumie kwestia balkonu nie jest ważna.
  16. Spróbuję! Ale mam pytania: 1. Czy dalej cos kombinujesz z tym domem, bo ostatni wpis jest sprzed miesiąca? 2. Czy możesz zrobić dokładniejszy rysunek (?), bo na tym całości nie widać grubości ścian. A jesli chcesz zmieniać funkcję, to radzę taką inwentaryzację zrobić, bo to podstawa. Najważniejsze że domek jest suchy i dach nie cieknie. Serio. Nie masz co liczyć kosztów, jeśli nie wiesz, co chcesz zmienić. Ale i tak uważam, że lepiej robi remont niż budować od początku (jesli już masz ten domek i jest dobrze położony. Jeśli masz dobre piece, polecałbym zostawić przynajmniej część (na wszelki wypadek). Jeśli idzie o rozbiórke komine - nie polecam, jesli jest sprawny, i jeśli nie uniemożliwi zmiany funkcji. Komin zawsze się przyda (wentylacje, kominek, piece) - uważaj z rozbiórką. I ostatnia sprawa. Nic nie wiadomo, jak chcesz tę funkcję zmienić (oprócz przechodzenia z pokoju do pokoju). I jeszcze - koszty mogą być duże lub nie - ale wszystko można zrobić etapami - to też jakiś plus, prawda?
  17. Dzięki! Widzę pierwsze wypowiedzi - zapraszam do następnych. Sam proponuję obligatoryjność miejscowych planów zagospodarowania - jako podstawę logicznego planowania prrzestrzeni i równości obywateli (inwestorów i sąsiadów) wobec prawa.
  18. leszko

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    Zaczne od końca. 3. Też znałem takich , którym nawet b. dobry lekarz ani szaman nie zdolał pomóc. Ale to nie jest argument ani przeciw szamanom, ani przeciw lekarzom. 2. Może żyjesz na zdrowym gruncie, może jesteś odporny. Nie zażywasz też wielu innych substancji, lub też nie robisz tego - co radzi wielu mądrych ludzi. Być może akurat tobie tego nie trzeba, albo robisz błąd. Ale to nie jest argument przeciw odpromiennikom. A tak z innej beczki - jakiś czas temu NAUKA twierdziła że azbest to super materiał. A teraz? Ale tu panowie profesorowie do błedów sie nie przyznają. Tak samo jak żywienie krów mączką z trupów (efekt priony z zarazą). Nie wynaleźli tego bynajmniej czarownicy i szamani, czy radiesteci. Naka religi i odwrotnie nie przeszkadzają sobie. Przeszkadzają natomiast ci , którzy twierdzą, że jak czegoś nie dotkną, to nie istnieje. Bo wtedy przeczą istnieniu Boga. Naturalnie kłopotu tu nie mają ateiści. ale ty mówisz, że wierzysz. Na koniec wiadomość. Przypadkiem w labolatorium pojawił się grzybek, który (jak mówią naukowcy) może rewelacyjnie leczyć wiele odmian raka. PRZYPADKIEM - podkreślam. Jeśli rozszerzysz znaczenie słowa przypadkiem, pomnożysz przez tysiące lat i kultur - zmieścisz tam alternatywne metody leczenia np. też. Od ks Klimuszki Kościół się nie odżegnuje. Co nie znaczy, że każdy, kto pije zioła , będzie zdrowy. Będą tacy, co się strują. Tak jak po lekarstwach i operacjach w klinikach. Najlepiej patrzyć bez niezdrowej emocji i zbytniego zawężania horyzontu.
  19. Przecież liczy się ściany na parcie wiatru. To wcale nie mała siła - juz były katastrofy budowlane. A tu gość pisze, że dali mało zaprawy. Mogły też stukać w szczyty elementy dachu przy wietrze. Szczyty - to nie są silne elementy.
  20. Ale dlaczego 12? o co chodzi z tymi tynkami?
  21. Dodałbym na tej powierzchni siatkę z pretów mocowaną na kotwach i dopiero na tym kamień. I tak uważałbym z grubością (ciężarem ) tej imitacji. Same pustaki raczej spowoduja dość duże straty ciepła. Przy cieńszej warstwie kamienia (czytalem gdzieś) można dać dwie warstwy siatki z klejem na styropian - ale czy to wystarczy?
  22. Rozumiem że kupisz gotowe deski (na pióro i wpust) - to raczej radzę twarde drzewo. Jeżeli są dobrze wystrugane, niewiele będzie cyklinowania. Ważne ,czy sa dobrze sfazowane - bok deski - bo inaczej bedziesz miał szpary międzu deskami. Poprawianie boków desek to straszna robota i bez maszyny (elektryczny strug) raczej trudna. Zakładam że kupisz deski dobrze, dokładnie wystrugane (ważne, by pióro i wpust były rowno wystrugane i do siebie). Ja bym zakładał tak podłogę: Zakladasz deski od okna na długość - tzn jeden koniec deski powinien być przy ścianie z oknem (chodzi o światło). Deski (i legary tez) muszą być o 1.5 cm od ściany (dylatacja). Legary muszą być dokładnie wypoziomowane (z długą listwą waserwagą). Przybijasz deski gwoździami z małymi łebkami na ukos (najlepiej w narożniku pióra i boku deski) - wtedy gwoździe nie wychodzą i ich nie widać. Dociskasz nastepną deskę w ten sposób, że wbijasz klamry w legary obok następnej deski i wbijasz kliny między deskę a klamry (dociskając deske do poprzedniej). Nie może byc żadnej szpary (tu widać czy boki deswk są dokładnie wystrugane). Wbijasz gwoźdze(jw) pod kątem (na każdym legarze), wybijasz kliny i... nastepna deska. Deski muszą być suche - inaczej wyschną i pojawią się szpary. Lakierowanie Ja pomalowałem najpier pokostem lnianym, a później (po szlifowaniu) lakierowałem lakierobejcą . Ale to juz zwykle pisze na lakierze.
  23. leszko

    Z czego szafa do przedpokoju

    Z boazerii bym nie robił.Ale są płyty laminowane, fornirowane, czy okleinowane - są też elementy w postaci gotowych półek i drzwi.
  24. Kwestia gustu i wnetrza. A Jasne czy ciemne - to też kwestia odcienia i wykończenia, balustrady. Zrób sobie na bristolu kawałek plamy w kształcie scodów i przymierz. Stolarz da ci troszkę bejcy i zobaczysz, jaka mniej wiecej pasuje..
  25. Alternatywa to metalowe lub drewniane. Zależy do jakich celów. Pamietaj, że betonowe są ognioodporne - to ważna zaleta. Ich cena jest porównywalna z pozostałymi.
×
×
  • Utwórz nowe...