Skocz do zawartości

Reku przy zmianie ogrzewania


Recommended Posts

Napisano
Uszy sobie pozatykaj watą icon_smile.gif

Rekuperator warto zamontować - dla zdrowia. Nie mamy w domu wilgoci, pleśni, zaparowanych szyb i z większą ulga oddychają alergicy. Jeśli mamy już kanały wentylacyjne, to z powodzeniem można je wykorzystać (oczywiście za radą solidnej firmy projektowo-wykonawczej) do rozprowadzenia instalacji rekuperatora, a w miejsce kratek zamontować anemostaty.
Napisano
Czy opłaca się kupić rekuperator…

Według badań przeprowadzonych w Niemczech, zastosowanie systemu wentylacyjnego wyposażonego w dobrej klasy rekuperator przeciwprądowy zmniejsza zapotrzebowanie na energię grzewczą budynku średnio o 54%. Bierzemy więc rachunki za ogrzewanie i szybciutko liczymy.

Oprócz samego rekuperatora warto jednak zainwestować w dobrej klasy szczelne okna oraz dobrą izolację budynku (na Zachodzie zaleca się obecnie minimalnie od 20 cm styropianu lub odpowiednik na ściany i od 30 a nawet 35 cm styropianu lub wełny do izolacji dachu).

Dobre zaizolowanie budynku oraz zastosowanie rekuperatora przeciwprądowego potrafi zmniejszyć zapotrzebowanie na gaz ziemny nawet ośmiokrotnie: wg przeprowadzonego przez nas audytu energetycznego budynku zlokalizowanego w okolicach Wrocławia koszt ogrzewania gazem ziemnym budynku z lat 70-tych po termomodernizacji i zamianie istniejącego systemu wentylacyjnego na rekuperację zmniejszył się z 8660 do 1200 PLN rocznie.

Stosując rekuperację zgodnie z przepisami musimy zaślepić istniejące kanały wentylacji grawitacyjnej, gdyż działanie jednej instalacji zakłóca skuteczną pracę drugiej. Ponadto otwarte kanały wentylacyjne będą powodowały stałą ucieczkę ciepła, co znacznie zwiększy koszty ogrzewania mimo zastosowanego rekuperatora. Co ciekawsze, w niektórych domach łączna powierzchnia kanałów wentylacji grawitacyjnej może sięgać 1m2, a jest to powierzchnia otwarta na zewnątrz przez 24 godziny na dobę 365 dni w roku…

Pozdrawiam serdecznie
Maciej Kosowski
Napisano
Cytat

Czy opłaca się kupić rekuperator…

Według badań przeprowadzonych w Niemczech, zastosowanie systemu wentylacyjnego wyposażonego w dobrej klasy rekuperator przeciwprądowy zmniejsza zapotrzebowanie na energię grzewczą budynku średnio o 54%. Bierzemy więc rachunki za ogrzewanie i szybciutko liczymy.

Oprócz samego rekuperatora warto jednak zainwestować w dobrej klasy szczelne okna oraz dobrą izolację budynku (na Zachodzie zaleca się obecnie minimalnie od 20 cm styropianu lub odpowiednik na ściany i od 30 a nawet 35 cm styropianu lub wełny do izolacji dachu).

Dobre zaizolowanie budynku oraz zastosowanie rekuperatora przeciwprądowego potrafi zmniejszyć zapotrzebowanie na gaz ziemny nawet ośmiokrotnie: wg przeprowadzonego przez nas audytu energetycznego budynku zlokalizowanego w okolicach Wrocławia koszt ogrzewania gazem ziemnym budynku z lat 70-tych po termomodernizacji i zamianie istniejącego systemu wentylacyjnego na rekuperację zmniejszył się z 8660 do 1200 PLN rocznie.

Stosując rekuperację zgodnie z przepisami musimy zaślepić istniejące kanały wentylacji grawitacyjnej, gdyż działanie jednej instalacji zakłóca skuteczną pracę drugiej. Ponadto otwarte kanały wentylacyjne będą powodowały stałą ucieczkę ciepła, co znacznie zwiększy koszty ogrzewania mimo zastosowanego rekuperatora. Co ciekawsze, w niektórych domach łączna powierzchnia kanałów wentylacji grawitacyjnej może sięgać 1m2, a jest to powierzchnia otwarta na zewnątrz przez 24 godziny na dobę 365 dni w roku…

Pozdrawiam serdecznie
Maciej Kosowski


Jedna część wypowiedzi przeczy innym. Owszem zastosowanie wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła może zaoszczędzić 54% energii do ogrzewania, ale ... w domu dobrze zaizolowanym. W domu zaizolowanym kiepsko będzie to dużo mniej.
Dlatego przed podjęciem decyzji warto zrobić audyt energetyczny, który pokaże jaki wariant termomodernizacji zastosować. W jednym domu będzie to lepsza izolacja ścian zewnętrznych, w innych izolacja dachu, czy stropu nad ostatnią kondygnacją. Ważna jest też oczywiście wentylacja i sprawność źródła ciepła.
Jeżeli takiego audytu nie zrobimy, to zdajemy się na marketingową papkę - "każda sroczka swój ogonek chwali".
Sprzedawca systemów ocieplenia będzie namawiał na superizolację, sprzedawca okien do superokien, itd.
Oczywiście najlepiej byłoby podejść do sprawy kompleksowo i poprawić wszystkie elementy budynku, jednak zazwyczaj jesteśmy ograniczeni finansowo i musimy wybrać te rozwiązania, które przy najmniejszych nakładach izwetycyjnych dadzą nam największe oszczędności.
Napisano
Liczenie z procentów ma to do siebie, że każdy może podawać dowolną wartość i będzie w stanie swoją rację udowodnić.
Przecież najważniejsze jest to, ile energii zuzywa wentylacja. Można to bardzo prosto obliczyć.
Dla podgrzania 1m3 powietrza o średnioroczną temeraturę 17 stopni (+3/+20) potrzeba około 6Wh.
Średni sezon grzewczy trwa około 4.000 godzin (od 3.000 do 5.000)
Średnidobowa, minimalna wymiana powietrza, to około 110m3/h (licząc cykl nocny)
czyli 4.000 godzin x 110m3 x 6W = 2.640kWh
Znając sprawność całej instalacji rekuperatora, oraz koszt 1kWh wyjdzie ile oszczędności może przynieść rekuperacja.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...