Skocz do zawartości

Jak usunąć pnie i korzenie?


abdom

Recommended Posts

Napisano
Po wielomiesięczych monitach gmina zgodziła się usunąć kilka wysokich topoli zagrażających domowi w przypadku złamania się. Drzewa zostały wycięte na wysokościach od 10 do 30 cm na ziemią i teraz kikuty pni straszą na trawniku przed ogrodzeniem. Dodam, że pnie mają od pół do ok. metra średnicy. Czy jest jakaś metoda pozbycia się ich bez użycia ciężkiego sprzętu?
Napisano
Cytat

Po wielomiesięczych monitach gmina zgodziła się usunąć kilka wysokich topoli zagrażających domowi w przypadku złamania się. Drzewa zostały wycięte na wysokościach od 10 do 30 cm na ziemią i teraz kikuty pni straszą na trawniku przed ogrodzeniem. Dodam, że pnie mają od pół do ok. metra średnicy. Czy jest jakaś metoda pozbycia się ich bez użycia ciężkiego sprzętu?


Musisz przyciąć korę do świeżej miazgi i wysmarować ranę nie rozcieńczonym Roundup-em . Zabieg ten wykonaj w momencie , kiedy ruszy wegetacja. Z kolei pniaki dobrze jest nawiercić dość głęboko i od czasu do czasu zlać wodą - po 2-3 latach powinny spróchnieć . I jeszcze jedno - na pewno pojawią ci się odrosty z korzeni - musisz je systematycznie wyrywać. Powodzenia .
Napisano
Wynajecie koparki nie jest to taki duży koszt więc ja zamiast czekać 2 czy 3 lat i bawić się w cięcie wynają bym człowieka ze sprzetem machnie łyżką kilka razy i będzie po zabawie sam sobie raczej z tym nie poradzisz, chyba że masz jakiś ciągnik i dużo samozaparcia i czasu na to, chociaz mimo wszystko wątpię.
Napisano
Cytat

Po wielomiesięczych monitach gmina zgodziła się usunąć kilka wysokich topoli zagrażających domowi w przypadku złamania się. Drzewa zostały wycięte na wysokościach od 10 do 30 cm na ziemią i teraz kikuty pni straszą na trawniku przed ogrodzeniem. Dodam, że pnie mają od pół do ok. metra średnicy. Czy jest jakaś metoda pozbycia się ich bez użycia ciężkiego sprzętu?




Witam,

Z doświadczenia wiem,że jedyny sposób to koparka, inaczej będziesz miał odrosty od korzeni .Wiem coś o tym wykarczowałem ponad 30 drzew - robinii akacjowych. Po kilku z nich zostały pieńki i żadne zabiegi nie pomogły, więc na koniec zamówiłem koparkę , godzina pracy i po kłopocie. Oto zdjęcia z mojej wycinki.

c9e668df.jpg

06323320.jpg

pozdrawiam

Darek
Napisano
Można założyć na tych pniach hodowlę boczniaków. Będziesz miał znakomite grzyby a po dwóch latach pnie rozsypią się w proch.
W tym celu należy w pniach nawiercić otwory, wypełnić je grzybnią (najczęściej w postaci zagrzybionego ziarna pszenicy, można kupić w wytwórniach grzybni) i zatkać kołkami albo przybić na wierzch deskę. Zacienić i utrzymywać wysoką wilgotność. Teraz jest najlepsza pora na założenie takiej hodowli ponieważ grzybni i boczniakom nie szkodzą niskie temperatury, optymalna do 15*C. Ważna jest wysoka wilgotność i cień. Jesienią pnie będą obsypane pięknymi, dachówkowo ułożonymi grzybami co da znakomity efekt estetyczny. W ten sposób połączenie pożytecznego z przyjemnym będzie w dodatku piękne.
Niewielkich pni można się pozbyć wypełniając nawiercone otwory nawozem azotowym (np. saletrą amonową) i zatykając je ziemią.
  • 10 miesiące temu...
Napisano
Podejrzewam że zacienić będzie ciężko. Tym bardziej że to nie jego posesja. Z utrzymaniem wilgoci tym bardziej.
O efekcie wizualnym nie wspomnę ....
Napisano
Cytat

Niewielkich pni można się pozbyć wypełniając nawiercone otwory nawozem azotowym (np. saletrą amonową) i zatykając je ziemią.


Od uprawy grzybów wolę ten sposób icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...