Skocz do zawartości

Budowa domu


Recommended Posts

Witam.
Jestem tu po raz pierwsze wiec przepraszam jeżeli pisze w złym dziale.
Oto moja sprawa: mam działkę 10 arów i druga (obok mojej) 6 arów ma przepisać na mnie ojciec i na tych dwóch działkach chce postawić dom. Działka znajduje się na obszarze wiejskim i jest klasy (czy jak to się nazywa) RIIIb, rolna i w planie zagospodarowania przestrzennego nie jest przeznaczona pod zabudowę mieszkalną.
Chcąc uzyskać (pozytywnie) warunki zabudowy i pozwolenie na budowę co muszę zrobić?? Czy wogóle jest szansa aby na działce nie przeznaczonej pod budowę jest możliwość wybudowania domu?? Słyszałem coś o opcji zabudowy siedliskowej...
Byłbym wdzięczny za proste i dokładne wyłożenie mi co zrobić aby takie dokumenty uzyskać...

Pozdrawiam
Link do komentarza
Grunty rolne nieprzewidziane w planie zagospodarowania pod zabudowę nie mogą być wykorzystywane jako działki budowlane. Jedynie w przypadku dopuszczenia w planie zabudowy siedliskowej, można będzie postawić budynki związane z prowadzonym gospodarstwem rolnym (w tym budynek mieszkalny) pod warunkiem, że właściciel jest rolnikiem dysponującym gruntem o powierzchni nie mniejszej niż 1 ha, lub przy zabudowie rozproszonej - powierzchnią przynajmniej średniego gospodarstwa w gminie.
Link do komentarza
Cytat

Grunty rolne nieprzewidziane w planie zagospodarowania pod zabudowę nie mogą być wykorzystywane jako działki budowlane. Jedynie w przypadku dopuszczenia w planie zabudowy siedliskowej, można będzie postawić budynki związane z prowadzonym gospodarstwem rolnym (w tym budynek mieszkalny) pod warunkiem, że właściciel jest rolnikiem dysponującym gruntem o powierzchni nie mniejszej niż 1 ha, lub przy zabudowie rozproszonej - powierzchnią przynajmniej średniego gospodarstwa w gminie.



odnośnie zabudowy siedliskowej to z tego co wiem aby postawić muszę mieć ziemie(własny kawałek na ktorym postawie dom) oraz rolną niekoniecznie z zabudową odpowiadającą średniej wielkości gospodarstwa w danej gminie (u mnie 3 ha) i posiadanie ziemi może być na drodze dzierżawy na 10 lat, dodatkowo ziemia nie musi znajdować się w danej miejscowości co budowany dom. Budując dom wg. zabudowy siedliskowej muszę postawić także budynek gospodarczy którym może byc garaz...
Czy wszystko się zgadza czy może w którymś miejscu jestem w błędzie??
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...