Skocz do zawartości

Czarne kropki na kamiennej ściance - co to?


Recommended Posts

Napisano

Cześć,
Tło:
Kupiłem miesiąc temu mieszkanie z 2008-go roku. To co dziś zauważyłem, to niepokojące czarne/szare kropki w szczelinach w ściankach kamiennych. Te ścianki są dekoracyjne, nie wiem co to za materiał - jakiś kamień. Jedna ze ścian to ściana zewnętrzna budynku (tzn. nie ma sąsiada już od tej strony). Druga ściana to ścianka działowa. Moje obawy dotyczą - czy to nie wilgoć? Co to może być? W mieszkaniu ogólnie nie czuć ani wilgoci ani innego podejrzanego zapachu. Nie widzę też nigdzie śladów wilgoci (na moje oko i mój nos). Natomiast może te kropki to ślady kleju? Nadmienię - te kropki są tylko w pomiędzy niektórymi "kafelkami" kamienia, ale jeśli są to tylko pomiędzy (na brzegach).

 

20250617_160954.jpg

20250617_160959.jpg

Napisano

Napisz trochę o wentylacji - czy są nawietrzniki w oknach, czy może wentylacja nawiewną...

Od której strony świata jest ta zewnętrzna, najbardziej "zainfekowana" ściana, jak ocieplony budynek, a czy za tą wewnętrzną nie ma łazienki czy instalacji wodnej w kuchni...

 

Bo te kropki to na 99% 

2 godziny temu, bobiczek napisał:

Wygląda jak pleśń.

 

czyli wilgoć, zimne ściany i nie działająca wentylacja...

Napisano
29 minut temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

A czy nie jest tak, że te kropki widać tylko tam, gdzie okładzina była docinana?

Ten materiał może mieć po prostu taką strukturę - to nie są płytki z kamienia, tylko z gipsu albo betonu.

Jeśli mam rację, to zupełnie nie ma się czym martwić.

 

Kurcze, raczej nie jest wykluczone, że masz rację:scratching:

na pierwszy rzut oka i po przeczytaniu opinii bobiczka, oraz spojrzeniu na pierwsze zdjęcie

 

obraz.png.5007313381bee3f24c9c953f4bb57107.png

 

- byłem przekonany, że to pleśń...

 

Ale teraz, jak powiększyłem drugie zdjęcie - 

 

obraz.png.e36dccc072c3f1ade956952a1a10b4a5.png

 

- widać przekrój  i strukturę  docinanego "kamienia"...

 

Jaka jest nauczka?

Na ekranie telefonu zupełnie inaczej to widać, niż na dużym ekranie komputera...

 

Więc raczej

38 minut temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

nie ma się czym martwić.

 

 Ewentualnie można spróbować "zaretuszować" dobraną farbką i małym pędzelkiem tę "niby-pleśń"...

 

 

Ale o wentylację trzeba dbać...

Napisano

@podczytywacz

 

Cytat

Napisz trochę o wentylacji - czy są nawietrzniki w oknach, czy może wentylacja nawiewną...

Jest to salon z aneksem. Wentylacja jest grawitacyjna (czyli taka po prostu kratka).

Cytat

Od której strony świata jest ta zewnętrzna, najbardziej "zainfekowana" ściana

Południowa. 

Cytat

jak ocieplony budynek,

Ma wysoką klasę energetyczną, to pamiętam (A albo A+). Szczegóły doślę, jak będę w domu - ale chyba standardowe ocieplenie - napiszę potem to ocenicie. W tym salonie jest klimatyzacja - ale to pewnie od kilku lat.

Cytat

a czy za tą wewnętrzną nie ma łazienki czy instalacji wodnej w kuchni...

Nie, jest sypialnia.

 

@Budujemy Dom - działka i dom

Cytat

 

A czy nie jest tak, że te kropki widać tylko tam, gdzie okładzina była docinana?

Ten materiał może mieć po prostu taką strukturę - to nie są płytki z kamienia, tylko z gipsu albo betonu.

Jeśli mam rację, to zupełnie nie ma się czym martwić.

 

A jak mogę to potwierdzić? Czy takie plamy powinny się zmyć? Mam w szufladzie dwie płytki "kamienia", które zostały wymontowane prawdopodobnie na skutek instalacji telewizora podwieszanego. W każdym bądź razie jedną z nich mogę połamać i pozaglądać czy jest tam wyraźna struktura i wysłać tutaj zdjęcia.

Mógłbym też wziąć ekspertka mykologa, ale to koszt. Jakie są jeszcze możliwości wykluczenia/potwierdzenia czy to pleśń ?

Napisano
3 godziny temu, 123Marek123 napisał:

 Jest to salon z aneksem. Wentylacja jest grawitacyjna (czyli taka po prostu kratka).

 

Sama kratka to jest nic. Przy pytaniu o wentylację należy sprawdzić, czy jest ciąg do kratki, czyli jak mawiał za życia nasz nieodżałowany Kolega, trzeba wykonać obrzęd gromniczny. I takim sposobem sprawdzić działanie wentylacji. To podstawa wszelkich dalszych rozważań.

 

PS. Ostatnie tygodnie w kraju to duża wilgotność powietrza, jak nigdy o tej porze roku. Moje higrometry ciągle wskazują ponad 50 %, a często i ponad 60%. Nawet dzisiaj słoneczko, żadnej chmurki na niebie, a wilgotność 55%. Więc podejrzenie pleśni ma podstawy przy braku wentylacji.

Napisano
4 godziny temu, 123Marek123 napisał:

Jakie są jeszcze możliwości wykluczenia/potwierdzenia czy to pleśń ?

Spróbuj odciąć z tych z szuflady kawałki/paski po 3, może 4 cm i popatrz jak wyglądają przekroje i struktura "kamieni"... i może pokaż fotki...

Jeśli tak jak na powiększeniu Twojej fotki, to 

17 godzin temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

nie ma się czym martwić.

:yahoo:

 

 

 

4 godziny temu, 123Marek123 napisał:

mogę połamać i pozaglądać 

Raczej nie łamać, tylko przeciąć, odkurzyć i pozaglądać...

Napisano
Cytat

Szlifierką kątową - efekt będzie zapewne taki sam, jak to co widać na zdjęciach.

Nie mam, ewentualnie jak pojadę do ojca do domu, to wtedy przetniemy. Chyba, że złamię młotkiem. Ale to prawda, jeśli odetnę kilka pasków i będzie wyraźna struktura to znaczy, że to nie pleśń rośnie we wzorek, tylko to po prostu struktura kamienia.  Myślę, że tak będzie, bo mieszkanie poza tym nie sprawia wrażenia "wilgotnego". 

Napisano
 
Sama kratka to jest nic. Przy pytaniu o wentylację należy sprawdzić, czy jest ciąg do kratki, czyli jak mawiał za życia nasz nieodżałowany Kolega, trzeba wykonać obrzęd gromniczny. I takim sposobem sprawdzić działanie wentylacji. To podstawa wszelkich dalszych rozważań.
 
PS. Ostatnie tygodnie w kraju to duża wilgotność powietrza, jak nigdy o tej porze roku. Moje higrometry ciągle wskazują ponad 50 %, a często i ponad 60%. Nawet dzisiaj słoneczko, żadnej chmurki na niebie, a wilgotność 55%. Więc podejrzenie pleśni ma podstawy przy braku wentylacji.
Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...