Skocz do zawartości

Jak zabezpieczyć i pomalować niezabezpieczoną drewnianą ławkę?


Recommended Posts

Te deski nie są nawet heblowane :zalamka: stąd zapewne ten chłodniczek/kocyk na ławce - pewnie niejedna drzazga w tyłek wlazła i dlatego pozbyli się tej ławki :scratching:

Poodkręcałbym śruby, wywiózł do stolarza, coby je wyheblował, dorobił nowe w zamian za te sękate, i dopiero wtedy lakierował...

Po wyschnięciu - zamontowałbym w metalowej konstrukcji...

Link do komentarza

Ta z tym sękiem jest chyba na oparciu więc z braku laku może zostać a żeby nie brudziła ubrań to po prostu ją odwróć. Chyba, ze masz jeszcze takie łaty to wymień. 

Weź jakąś szlifierkę oscylacyjną i jedziesz chłopie różnymi gradacjami papieru. Na koniec odkurzanie i lakier. To takie najbardziej bezinwazyjny sposób na ratowanie sytuacji.

Ewentualnie możesz to pomalować farbą, emalią drewno-metal. Sa różne kolory ale wtedy zakryjesz cała strukturę drewna. Przeszlifować przed tym i tak musisz.

Link do komentarza

Przeszlifować najłatwiej będzie po zdjęciu. Przy braku lepszego sprzętu zupełnie dobrze sprawdzi się krążek na papier z rzepem. Wystarczy gradacja 60. W ostateczności, jak ktoś już absolutnie nie chce nic odkręcać, to ręczne przetarcie arkuszem papieru. Ale wbrew pozorom to więcej roboty. 

W tej deseczce z sękiem wypadałoby usunąć też resztki kory. 

Natomiast co do malowania to polecam użyć nie farby lecz rozpuszczalnikowego impregnatu. Pod dachem wytrzyma to dobrych parę lat bez odnawiania. Zaś przy odnawianiu nie trzeba będzie zdzierać starej warstwy. Tylko jakiś ciemniejszy impregnat (np. mahoń), żeby zamaskować przebarwienia drewna.

Link do komentarza
51 minut temu, vlad1431 napisał:

Takie drewno maluje się dwa razy, te wystające "włoski" trzeba teraz przeszlifować delikatnie papierem 180-240 i pomalować jeszcze raz. 

 

No właśnie. Na drewnie, po pierwszym malowaniu, podnoszą się "włoski", czyli włókna i zawsze dają uczucie szorstkości powierzchni, choćby najlepiej była wyszlifowana. Ale pierwsze malowanie te włoski usztywnia i po wyschnięciu, konieczne jest ponowne szlifowanie.

Przy drugim malowaniu włoski już się nie podnoszą, bo trzyma je pierwsza warstwa.

Link do komentarza
Papierem scienrym przejechałem 60 potem 100 na wkretarce
Wkrętarką musisz uważać, bo ja tak synowi pokazałem że można i porobił dziury w drzwiach. Teraz najlepiej wziać kawełek płaskiej deseczki i owinąć ją papierem. Jak nie pójdzie 240 to 180.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Teraz przeszlifować trzeba delikatniej. Czyli na niższych obrotach, albo i ręczne przetarcie wystarczy. Chodzi przecież tylko o wygładzenie, a nie o zdzieranie poprzedniej warstwy. Osobiście wolę jeszcze po odkurzeniu przetrzeć wszystko lekko wilgotną szmatką. Wtedy pył się usuwa dokładniej. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przepisy ppoż. mówią, że tak blisko granicy nie wolno stawiać domu. O płocie niczego nie mówią.  A skoro dom się jednak postawił, to niech teraz dom się martwi przepisami. Płot nie musi.
    • Najwyższy czas zlikwidować tę służebność, niestety to droga sadowa. Pamiętaj jednak, ze działka ze służebnością mocno zmniejsza swoją wartość.
    • Nie mam zamiaru się gniewać z sąsiadem, ma służebność nie wiadomo po co, ponieważ posuada swój własny wjazd z innej strony i dodatkowo nie respektuje żadnych zasad mimo rozmów z nim. Przekracza służebność, obiecuje że nie będzie tego robił a za chwilę jest to samo
    • U mnie było podobnie. Działki po bokach ogrodzone, bez zgody właścicieli abym mógł do swojej działki doprowadzić media, nie naruszając tych ich. Wymyśliłem że zrobię toew tej drodze ze służebnością. Kosztowało mnie ogromne ilości alkohol aby się integrować, kupowanie roślin fajnych do nasadzenia w miejscu odkładanych przez koparkę z wykopu ziemi, pogodzenia się że kiedy już za swoją ciężką kasę zrobiłem dojazd, wciąż parkowali mi on i jego goście pod bramą wjazdową, że nie mogłem wyjeżdżać i musiałem prosić aby mi na to pozwoli. Nauczyłem się jednego. Nigdy! Nigdy nie kupiłbym więcej działki, do której dostęp miałbym tylko wtedy, gdy ktoś mi na to pozwoli.     Nie gniewaj się z sąsiadem. Zgodzę daj na sprawy mało istotne. Trawa odrośnie. Rośliny nasadzisz. Ale będziesz miał pewność że kiedy pojedziesz na narty, do Egiptu latem, czy teściów odwiedzić na Wielkanoc, sąsiad zajrzy czy ktoś się nie szwęda na posesji, podkarmi kota, a nawet gdy zaufasz i się zaprzyjaźnisz - podleje w domu kwiaty 
    • Dla większości inwestorów dach to pokrycie. Dlatego interesuje ich głównie kolor i wzór blachy czy dachówki. Ukryta pod pokryciem konstrukcja, najczęściej w postaci drewnianej więźby, już tak ciekawa nie jest, a to właśnie ona ma zasadniczy wpływ na trwałość dachu i bezpieczeństwo domowników. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budownictwob2b.pl/dachy/baza-wiedzy/51002-wiezba-dachowa-wazny-element-dachu
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...