Skocz do zawartości

Wilgoć oraz grzyb w mieszkaniu


Recommended Posts

Napisano

Witam, mam problem z wilgocią w swoim mieszkaniu. Mieszkanie znajduje się na parterze. Na początku myślałem, że to problem z szczelnością okien więc wezwałem fachowca, który na nowo poustawiał okna, lecz problem pozostał. Doradzono mi, iż to może być problem z wentylacją w mieszkaniu. W toalecie mam zamontowany wentylator (poprzedni właściciel go zamontował nie wiem po co), który ponoć może pogarszać sprawę. Czy ktoś mógłby doradzić co zrobić w tej sytuacji? (ewentualnie czy są jakieś firmy, które zajmują się takimi tematami) Najgorsze jest to, iż od miesiąca pojawił się grzyb na ścianie, więc jest coraz gorzej...
Foto

 

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.41.55.jpeg

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.41.58.jpeg

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.42.02.jpeg

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.42.12.jpeg

Napisano

Nie ma nawiewników, czy według Pana lepiej ten wentylator usunać i wstawić zwykła kratke wentylacyjna? 

Mam 3 otwory wentylacyjne. Jeden w kuchni, drugi w łazience trzeci w WC (tam jest wentylator jak na foto). Przyłożyłem zapalniczkę w kuchni- płomień był zaciągany, natomiast w łazience brak reakcji. Płomień stoi a nawet lekko go wypycha. Przegląd wentylacji był robiony 2 mce temu, przyszedł Pan z takim małym wiatraczkiem i stwierdził, że wszystko jest ok.

Napisano

A pan z wiatraczkiem sprawdzał ciąg przy zamkniętych oknach, czy któreś było uchylone?

1 godzinę temu, air40 napisał:

Płomień stoi a nawet lekko go wypycha.

Wypycha go, bo ciąg się odwraca, ponieważ kanał wentylacyjny zaciąga powietrze, zamiast je odprowadzać.

A lekko, bo wentylatorek blokuje przepływ.

Żeby wentylacja grawitacyjna działała, potrzebne są nie tylko kratki, ale i dopływ powietrza. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, choćby tu:

https://budujemydom.pl/instalacje/wentylacja-i-klimatyzacja/a/10409-problem-wentylacji-syndrom-chorego-budynku

Napisano
4 godziny temu, air40 napisał:

Witam, mam problem z wilgocią w swoim mieszkaniu. Mieszkanie znajduje się na parterze. Na początku myślałem, że to problem z szczelnością okien więc wezwałem fachowca, który na nowo poustawiał okna, lecz problem pozostał. Doradzono mi, iż to może być problem z wentylacją w mieszkaniu. W toalecie mam zamontowany wentylator (poprzedni właściciel go zamontował nie wiem po co), który ponoć może pogarszać sprawę. Czy ktoś mógłby doradzić co zrobić w tej sytuacji? (ewentualnie czy są jakieś firmy, które zajmują się takimi tematami) Najgorsze jest to, iż od miesiąca pojawił się grzyb na ścianie, więc jest coraz gorzej...
Foto

 

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.41.55.jpeg

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.41.58.jpeg

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.42.02.jpeg

WhatsApp Image 2023-12-12 at 09.42.12.jpeg

Musisz co dziennie usuwać tą wodę z okien, wycierać papierem toaletowym i wrzucać go do muszli.

To spowoduje delikatne osuszanie tynków.

 

Trzeba też podnieść temperaturę w mieszkaniu, wietrzyć przynajmniej raz dzienie 15 minut.

Następna sprawa to w trakcie gotowania i  brania prysznica wydziela się większa wilgoć zadbaj o jej usuwanie, wentylator wymuszony ale z  higrostatem.

 

Co do tego "grzyba", mam pytanie, czy ten dom jest ocieplony, ta ściana ze zdjęcia "z grzybem" jest zewnętrzna.  

Napisano

Pierwszym problemem jest niesprawność wentylacji. Przede wszystkim brak dopływu powietrza. Proszę uchylić okna i wówczas sprawdzić czy nadal będzie odwrócony ciąg w łazience. 

Koniecznie trzeba dodać nawiewniki w oknach, choćby najprostsze, ręcznie regulowane. Na razie trzeba jak najczęściej przynajmniej lekko uchylać okna i robić też solidniejsze przewietrzenie ze dwa razy dziennie. Czy w kuchni jest okap z wyciągiem? Jeżeli tak, to jak podłączony?

Ściana z grzybem jest do starannego oczyszczenia. Na początek może być nawet zwykła bielinka, związki chloru są bardzo skuteczne.

Napisano (edytowany)

Uchyliłem okno i wtedy ładnie zaciąga płomień, z tymi nawiewnikami boje się że będą wpuszczać za dużo zimnego powietrza (koszty ogrzewania). Wczoraj wieczorem odkręciłem kaloryfery i  okna były tylko delikatnie zawilgocone. Okna mam w trybie zimowym, może zmienić na tryb letni (lepszy dopływ powietrza)?  Dodam, iż okna są zawilgocone po nocy w dzień problem praktycznie nie występuje. Budynek podwójnie ocieplony, ściana z grzybem znajduje się wewnątrz mieszkania (salon).

Edytowano przez air40 (zobacz historię edycji)
Napisano

Powracam, byli Panowie z administracji stwierdzili, iż w budynku jest wentylacja grawitacyjna, która działa przy otwartych oknach. Stwierdzili, iż grzyb mógł powstać z winny poprzedniego właściciela (ja jestem dopiero 2 lata), który mógł niewłaściwie użytkować lokal (brak wietrzenia bądź lokal niezamieszkały). Zalecił montaż 1 nawietrznika celem poprawy wentylacji. Zmieniłem tryb okien na letnie, okna mniej parują jednak nadal poziom wilgotności w mieszkaniu średnio 55-60%. Popytałem paru znajomych, którzy posiadają owe nawietrzniki i większość twierdzi, iż mieszkanie jest wychłodzone (trzeba dużo więcej ogrzewać). Myślałem nad wycięciem uszczelek w oknach zewnętrznych i wewnętrznych. Myślicie że to lepszy pomysł? W razie czego zawsze można uszczelkę wsadzić a pozbyć się nawietrznika ciężko.

Napisano
35 minut temu, air40 napisał:

 Myślałem nad wycięciem uszczelek w oknach zewnętrznych i wewnętrznych. Myślicie że to lepszy pomysł? W razie czego zawsze można uszczelkę wsadzić a pozbyć się nawietrznika ciężko.

Wycinanie uszczelek to głupota i pogorszy komfort w tym domu.

Napisano
2 godziny temu, animus napisał:

Wycinanie uszczelek to głupota i pogorszy komfort w tym domu.

 

Zdecydowanie! Jeszcze raz przeczytaj post #2. Jest krótki, ale zawiera wszystko czego potrzebujesz. Nawiewniki w oknach zapewnią wentylację. Osuszacz wyciągnie wilgoć ze ścian, natomiast ozonator zlikwiduje grzyba i stęchliznę.

Tylko przestrzegaj instrukcji, bo ozon jest trucizną gazową na szczycie trucizn gazowych, silniejszą niż chlor.

3 godziny temu, air40 napisał:

 okna mniej parują jednak nadal poziom wilgotności w mieszkaniu średnio 55-60% 

Przy centralnym ogrzewaniu o wiele za dużo. Ja mam tu na wsi piece kaflowe (to grzeje prawie jak kaloryfer) i w zimie, przy wyżu, wilgotność w mieszkaniu spada poniżej 20%, muszę powietrze nawilżać. A teraz, przy pogodzie deszczowej, jest około 40%. Raz ciut więcej raz mniej. I też mam okna szczelne. Nawilżacz mam ustawiony na 40% więc w zasadzie się nie załącza.

A miernik wilgotności to ja mam dokładny

Napisano

Zamiast wycinania uszczelek trzeba założyć nawiewniki. Mogą być nawet takie najprostsze, wyłącznie z ręczną regulacją. Nawiewnik można przymykać lub otwierać. Wszystko jest więc pod kontrolą, w zależności od potrzeb. To więc zupełnie co innego, niż wycięcie uszczelek, czyli stałe rozszczelnienie okna w sposób niekontrolowany. 

Koszty ogrzewania przy normalnie działającej wentylacji zawsze będą w jakimś stopniu wyższe, niż przy jej braku. Przecież to powietrze wymieniamy i świeże trzeba ogrzać. Ale alternatywą jest grzyb. 

Napisano
6 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

 Koszty ogrzewania przy normalnie działającej wentylacji zawsze będą w jakimś stopniu wyższe, niż przy jej braku. Przecież to powietrze wymieniamy i świeże trzeba ogrzać. Ale alternatywą jest grzyb. 

A grzyb to dopiero są koszty i problemy! Autor tematu sam się przekonał.

Napisano

Tu jeszcze jest problem na zafiksowanie się, że mieszkanie się wychłodzi, tu trzeba się z tym pogodzić, tak ma być, wietrzyć trzeba i nie wyjdzie trochę więcej za ogrzewanie.

Za to warunki bytowe się polepszą i skończy się podtruwanie zagrzybiałam tynkiem, to może się kiedyś odbić na zdrowiu.

Nie warto na tym oszczędzać.

Zawilgocona ściana prowadzi do większych strat ciepła.    

Wieloletnie przebywanie w zagrzybionych pomieszczeniach może przyczynić się do rozwoju choroby nowotworowej.

Pleśń uszkadza nerki i wątrobę, prowadzi do alergii i innych chorób.

 

Napisano

Ja tylko raz pamiętam chwilę po przeprowadzce, jak jeszcze był piec kaflowy. Żona została na porodówce, bo ona była specjalistą od palenia w tym kaflaku. Przyjechałem około 23ciej, zapaliłem, ale ciepło się nie chciało zrobić pomimo tego, że piec był już prawie gorący. W każdym razie żona zwykle zaraz po rozpaleniu bez względu na to czy było -20 na zewnątrz otwierała wszystko na oścież i za 15 minut w domu już było ciepło. Także nie ma opcji bez regularnego wietrzenia na pozbycie się wilgoci.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Olej Ochronny UV Osmo 420 to wysokiej jakości preparat przeznaczony do zewnętrznej ochrony drewna. Jego głównym zadaniem jest zabezpieczenie powierzchni drewnianych przed szkodliwym wpływem promieni UV, co zapobiega procesowi szarzenia drewna i wydłuża jego trwałość.   Zastosowanie Powierzchnie pionowe na zewnątrz: drzwi, okna, parapety, wiaty garażowe, fasady drewniane, płoty, pergole, altany. Ochrona przed promieniowaniem UV: spowalnia proces szarzenia drewna o faktor UV 12 w porównaniu z niezabezpieczonym drewnem. Jako powłoka wykończeniowa: na istniejące już powłoki pigmentowe, wydłużając czas pomiędzy koniecznymi pracami renowacyjnymi.  Właściwości Bezbarwna powłoka o jedwabistym połysku: podkreśla naturalny wygląd drewna. Mikroporowata struktura: pozwala drewnu swobodnie oddychać, redukując pęcznienie i kurczenie się drewna. Hydrofobowość: chroni powierzchnię przed wodą i brudem. Odporność na pękanie i łuszczenie: nie pęka, nie łuszczy się, ani nie odpryskuje. Łatwa aplikacja i renowacja: nie wymaga szlifowania ani gruntowania. Skład i bezpieczeństwo Na bazie naturalnych olejów roślinnych: bezpieczny dla zdrowia i środowiska. Zawiera biocydy: chroni przed atakiem pleśni, alg i grzybów. Przeznaczony do użytku zewnętrznego: ze względu na zawartość biocydów.  Aplikacja Przygotowanie powierzchni: drewno musi być czyste, suche i wolne od śladów zmrożenia (maksymalna wilgotność 20%). Narzędzia aplikacyjne: pędzel Osmo lub wałek z mikrofibry. Ilość warstw: dla skutecznej ochrony należy nałożyć 2 warstwy powłoki. Czas schnięcia: ok. 10–12 godzin w normalnych warunkach (23°C / 50% wilgotności względnej). Wydajność: 1 litr wystarcza na pokrycie ok. 18 m² przy jednej warstwie. Uwagi Efekt na białych powierzchniach: ze względu na wysoką zawartość olejów, bezbarwny Olej Ochronny UV może powodować lekkie zażółcenie na białych powierzchniach. Do wykończenia drewna barwionego na biało zaleca się użycie Lazury Olejnej do Ochrony Drewna w kolorze białym (900).  
    • Восстановление бампера автомобиля — это популярная услуга, которая позволяет вернуть заводской вид транспортного средства после небольших повреждений. Передовые технологии позволяют убрать сколы, трещины и вмятины без полной замены детали. При выборе между ремонтом или заменой бампера [url=https://telegra.ph/Remont-ili-zamena-bampera-05-22]https://telegra.ph/Remont-ili-zamena-bampera-05-22[/url] важно рассматривать уровень повреждений и экономическую рентабельность. Профессиональное восстановление включает выравнивание, грунтовку и покраску. Замена бампера требуется при критических повреждениях, когда реставрация бамперов нецелесообразен или невозможен. Стоимость восстановления варьируется от материала изделия, характера повреждений и типа автомобиля. Пластиковые элементы допускают ремонту лучше металлических, а современные композитные материалы требуют профессионального оборудования. Профессиональный ремонт продлевает срок службы детали и обеспечивает заводскую геометрию кузова. Охотно дам содействие, когда потребуется по вопросам Фольксваген поло замена заднего бампера - пишите в Telegram jje60
    • Dzięki za odp.   Mam właśnie bardzo złe przeczucie ze jak przegadam temat z radca to okaże się ze prawo to jedno a urzędy i tak mogą chcieć dokumentów.   Na ten moment nie mam nawet działki - próbuje się rozeznać ogólnie w temacie.   Ogólne informacje da się jakoś znaleźć, ale szukając detali następuje niestety zderzenie ze ścianą.
    • Odpowiedź może być tylko jedna. Metalowe! Może je zniszczyć tylko siła fizyczna. Plastyk zniszczy nawet promieniowanie słoneczne UV.
    • Muszę wymienić rynny i zastanawiam się, czy iść w te plastikowe, czy może zainwestować w metalowe? Plastikowe są tańsze, ale boję się, że słońce i mróz szybko je zniszczą. Metalowe z kolei są droższe, ale podobno niezniszczalne. Jakie macie doświadczenia z jednymi i drugimi? Które rynny są łatwiejsze w montażu i które wymagają mniej konserwacji? Chciałabym podjąć dobrą decyzję, żeby nie żałować za parę lat.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...