Skocz do zawartości

Spadek duży ?


Xxxrrr

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam . Mam pytanie według was ciezko będzie wyrównać teren ? Zdj dodam jak to wygląda dokładnie . Chciałbym tam postawić dom  parterowy ale nie wiem czy za duży dół nie jest i koszta duże z wyrównaniem czasem nie będą  . Bo tak na mój rozum jak jest taka różnica i to wyrównam w miarę ok to różnica na granicy działki sąsiada bd skarpa metr lub dwa ? No i droga idzie z dwóch stron od dołu właśnie góra jest a potem boczna z prawej w dół idzie . Pozdrawiam Screenshot_20230103-001234.thumb.png.8aea98bc6f36f9b3e7e96a3f15cb0311.png

Screenshot_20230102-185334.png

Screenshot_20230102-185329.png

Screenshot_20230102-202037.png

Edytowano przez Xxxrrr (zobacz historię edycji)
Napisano

A czy musisz równać?
Mieszkam w okolicy gdzie miejscami są "góry i doliny" Różnice w wysokości krańców działek są dużo większe niż Twoje 2m. 
Moja działka o długości 60 m ma różnicę wysokości 1.5 m i tego prawie nie widać. Inne mają i 10 m na długości ok 100 m . I ludzie budują się.

Napisano

Raczej bym się dostosowywał, niż próbował wyrównywać teren. Sam dom to nie problem, wystarczy zrobić wysokie podpiwniczenie. Bardziej zastanawia mnie, czy nie ma tam kłopotu ze spływającą wodą. Z mapy wynika, że spadek jest bowiem od drogi w głąb działki. Co jest w takim razie za nią? Czy woda ma jak spływać dalej, czy może działka znajduje sie w dołku?

Jaki jest tam plan zagospodarowania lub decyzja o warunkach zabudowy? Jak określają cechy przyszłego domu?

Napisano

Też mam działkę gdzie mam dużą różnicę pomiędzy  północą a południem. Będzie coś około 2,5-3m na 30m. Nie równałem działki i to była dobra decyzja. Tak samo jak budowa piwnicy, która wyszła niejako naturalnie. Nie miałem problemu z odprowadzeniem wody, bo teren na działce poniżej się wypłaszcza i jest własnościa mojej rodziny. To w zasadzie taki lasek, woda naturalnie spływa w tamtym kierunku

Napisano (edytowany)
  Dnia 3.01.2023 o 07:50, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Raczej bym się dostosowywał, niż próbował wyrównywać teren. Sam dom to nie problem, wystarczy zrobić wysokie podpiwniczenie. Bardziej zastanawia mnie, czy nie ma tam kłopotu ze spływającą wodą. Z mapy wynika, że spadek jest bowiem od drogi w głąb działki. Co jest w takim razie za nią? Czy woda ma jak spływać dalej, czy może działka znajduje sie w dołku?

Jaki jest tam plan zagospodarowania lub decyzja o warunkach zabudowy? Jak określają cechy przyszłego domu?

Rozwiń  

Od strony wschodnio-poludiowej drogi a z zachodniej i północnej strony działki obok. Myślałem żeby nasypać przód od wjazdu od strony wschodniej podnieść trochę teren wyżej niż droga i spadek zrobić w stronę zachodnią . Zdj w załączniku .42.MNU zagospodarowanie . Działka długa 47m szeroka 30m

Screenshot_20230103-104815.png

Screenshot_20230103-104835.png

Edytowano przez Xxxrrr (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 3.01.2023 o 04:58, Buster napisał:

A czy musisz równać?
Mieszkam w okolicy gdzie miejscami są "góry i doliny" Różnice w wysokości krańców działek są dużo większe niż Twoje 2m. 
Moja działka o długości 60 m ma różnicę wysokości 1.5 m i tego prawie nie widać. Inne mają i 10 m na długości ok 100 m . I ludzie budują się.

Rozwiń  

Moja ma szerokość 30m a długa 47m . I chcę parterowy bez żadnych piwnic . Wiadomo coś się wyrówna tylko za dużo podnieść też nie mogę  bo skarpa wyjdzie na granicy działki od strony północnej . 10tys na wyrównanie w miarę mogę przeznaczyć 

  Dnia 3.01.2023 o 09:25, aaaa napisał:

Też mam działkę gdzie mam dużą różnicę pomiędzy  północą a południem. Będzie coś około 2,5-3m na 30m. Nie równałem działki i to była dobra decyzja. Tak samo jak budowa piwnicy, która wyszła niejako naturalnie. Nie miałem problemu z odprowadzeniem wody, bo teren na działce poniżej się wypłaszcza i jest własnościa mojej rodziny. To w zasadzie taki lasek, woda naturalnie spływa w tamtym kierunku

Rozwiń  

No u mnie też 30m szeroka . Tyle że sąsiad już wybudowany tam gdzie najniższy punkt i nie wiem  jak to będzie jak wyrównam teren w miarę czy czasem do niego nie bd lała się woda . 

Napisano
  Dnia 3.01.2023 o 10:49, Xxxrrr napisał:

Moja ma szerokość 30m a długa 47m . I chcę parterowy bez żadnych piwnic . 

Rozwiń  

 

Jeszcze to przemyśl. Gdzie będziesz miał azyl gdy teściowa przyjedzie?

  Dnia 3.01.2023 o 10:49, Xxxrrr napisał:

 No u mnie też 30m szeroka . Tyle że sąsiad już wybudowany tam gdzie najniższy punkt i nie wiem  jak to będzie jak wyrównam teren w miarę czy czasem do niego nie bd lała się woda . 

Rozwiń  

 

Sam widzisz, że tego nie możesz zrobić. Zresztą, zmiana stosunków wodnych działki z wpływem na otoczenie jest zabroniona prawnie.

Napisano

Powiem tak - wyrównanie terenu zwykle okazuje się trudniejsze, niż wydaje się z początku. To nie tylko konieczność nawiezienia ogromnej masy ziemi, ale i jej zagęszczenia i zabezpieczenia przed osuwaniem. Ja bym zrezygnował z z wyrównywania. Warunki zabudowy pozwalają zaś na postawienie wyższego budynku. Dwie kondygnacje naziemne, o których tu mowa, to może być równie dobrze parter i pełne piętro oraz poddasze nieużytkowe. 

Napisano

Jaki masz grunt?
Ja mam w zasadzie ziemię jeszcze 20 lat temu orną o grubości 25-30 cm, pod nią piasek, piasek z kamieniami, może trochę mułu. Dopiero na głębokości 2.5-3 m jest glina. 
Spadek jest od ulicy. Dom stoi na końcu działki w odległości od frontu ok 50m. Za domem jest bariera dla wody w postaci starego typu podmurówki wylewanej z betonu. I nigdy nie miałem kłopotu z wodą opadową. Fakt że ona ładnie wsiąka. Nie wiem jak jest u Ciebie.

Napisano
  Dnia 3.01.2023 o 11:51, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Powiem tak - wyrównanie terenu zwykle okazuje się trudniejsze, niż wydaje się z początku. To nie tylko konieczność nawiezienia ogromnej masy ziemi, 

Rozwiń  

To się okazuje dopiero wtedy, kiedy zaczyna się liczyć niezbędną objętość. Albo kiedy wykiprują pierwszą wywrotkę i się okazuje, że ziemi przywiozła niewiele więcej niż kopiec kreta. :icon_biggrin:

Napisano

wg mnie woda jest tutaj kluczem

nie można też zapominać, że nie można zaburzać naturalnego spływu wody, czy jak to się tam dokładnie nazywa ;)

 

Napisano (edytowany)
  Dnia 3.01.2023 o 12:15, Buster napisał:

Jaki masz grunt?
Ja mam w zasadzie ziemię jeszcze 20 lat temu orną o grubości 25-30 cm, pod nią piasek, piasek z kamieniami, może trochę mułu. Dopiero na głębokości 2.5-3 m jest glina. 
Spadek jest od ulicy. Dom stoi na końcu działki w odległości od frontu ok 50m. Za domem jest bariera dla wody w postaci starego typu podmurówki wylewanej z betonu. I nigdy nie miałem kłopotu z wodą opadową. Fakt że ona ładnie wsiąka. Nie wiem jak jest u Ciebie.

Rozwiń  

4 działki dalej na wzniesieniu właśnie sąsiad zrobił spadek z wschodniej na zachodnią do działki sąsiada inaczej nie dało rady bo taki poziom z drogi jest  ze spadkiem w dół do sąsiada  więc woda tak czy siak bd splywac na tereny niżej nic z tym nie zrobi się. Myślę żeby tak zrobić przód wyrównać w miarę wjazd i dać spadek tak jak na zdj w tą stronę . 

orca-image-227348645.jpeg

Edytowano przez Xxxrrr (zobacz historię edycji)
Napisano

Wrysuj/zaznacz obrys domu na tym rysunku z wysokościami - będzie łatwiej doradzić, gdy będzie widoczna wielkość przyszłej chałupki :)

Ale ja skłaniam się do rady, aby nic nie nadsypywać. Najpierw dom, a w razie potrzeby gdzieś miejscowo dorzucić trochę ziemi.

Napisano
  Dnia 5.01.2023 o 16:02, moniss napisał:

Wrysuj/zaznacz obrys domu na tym rysunku z wysokościami - będzie łatwiej doradzić, gdy będzie widoczna wielkość przyszłej chałupki :)

Ale ja skłaniam się do rady, aby nic nie nadsypywać. Najpierw dom, a w razie potrzeby gdzieś miejscowo dorzucić trochę ziemi.

Rozwiń  

Taki mam zamiar dom a potem zabawa z działką . Na metrze wychodzi 3cm spadku

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...