Skocz do zawartości

Gniazdo w ścianie?


Recommended Posts

Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy, ale jak żyję, czegoś takiego jeszcze na oczy nie widziałem. Wracam dziś z zakupami i moją uwagę zwróciła "bulwa" na elewacji wielkości połowy jabłka. Wyglądało jakby ktoś rzucił śnieżkę, która przywarła do ściany, przy czym oczywiście nie była ze śniego, ale jakby z piachu. Kopnąłem to kilka razy, co może nie było mądre, rozpadło się i moim oczom ukazał się taki widok:

 

https://ibb.co/fdRf0HP


Co to kurna jest? O tej porze roku? :D Kto tu kogo upolował i co to robi wewnątrz ściany? :D
Ale najważniejsze pytanie brzmi, jak się tego teraz pozbyc? Ktoś już przerabiał podobny temat?

IMG-20220127-212322479.jpg

Link do komentarza

Właśnie nie zwróciłem uwagi na to wcześniej, ale mam wrażenie że kilka dni temu tego nie było. Lokalizacja tego ustrojstwa - jakieś 10-15cm nad podłogą, ok. 10cm od drzwi wejściowych, więc chyba bym zauważył. A może właśnie nie, bo zazwyczaj jak wychodzę i wracam to jest już/jeszcze ciemno i pewnie łatwo było to przeoczyć.

 

Widzę tam na pewno jakieś osy/szerszenie i pająki. Zakładam, że pająki miały stanowić wyżywienie dla os. Czyżby zapłodnione samice zimowały i miały przygotowany pierwszy wiosenny posiłek? Jak się tego bezpiecznie pozbyć niewiedząc czy to żywe, czy zdechłe? Nie wiem także, czy gdzieś z boku nie ma kolejnych niespodzianek, jeszcze zaklejonych, więc w tej okolicy pewnie chciałbym skuć elewację i oczyścić ścianę. Ale co najpierw? Środek owadobójczy jak gaśnica na osy?

Link do komentarza

Przecież muszą jakoś przezimować. Kiedyś ze szwagrem wymienialiśmy okna w domu. Przełom marca i kwietnia. Już się robiło ciepło, ale wypadł mróz. jednak w domu nikt nie mieszkał i wyjęliśmy okno...

Po ramą było parę setek biedronek amerykańskich. Wyrzuciliśmy je na zewnątrz, w nocy wszystkie zamarzły. 

Oczyść to szczotką drucianą. Mróz da im radę.

Link do komentarza

Musiałbym chyba poczekać do połowy lutego, żeby to zamarzło. Pogoda długoterminowa przewiduje u mnie spadek temperatury poniżej 0 w nocy dopiero w tych okolicach. Chciałbym jednak pozbyć się tego wcześniej, jeśli to możliwe. Mogę kupić taki środek - to nie jest duży wydatek, tylko obawiam się, że to co widać to tylko wierzchołek góry lodowej, a wokół jeszcze pod elewacją zakrytych może być więcej owadów i do nich raczej nie dotrę bez skuwania tego.

Link do komentarza
Musiałbym chyba poczekać do połowy lutego, żeby to zamarzło. Pogoda długoterminowa przewiduje u mnie spadek temperatury poniżej 0 w nocy dopiero w tych okolicach. Chciałbym jednak pozbyć się tego wcześniej, jeśli to możliwe. Mogę kupić taki środek - to nie jest duży wydatek, tylko obawiam się, że to co widać to tylko wierzchołek góry lodowej, a wokół jeszcze pod elewacją zakrytych może być więcej owadów i do nich raczej nie dotrę bez skuwania tego.
Tyle dobre, że wyszło to teraz a nie w lecie. Teraz są uśpione albo zdechłe. Także nie trzeba specjalisty wzywać. Myślę żeby na ile to możliwe obstukać i oglądnąć całą elewację.
Link do komentarza

To prawda. Poza tym, wydaje się, że nie ma ich tak dużo. Możliwe, że to tylko zapłodnione samice które dopiero na wiosne będą zakładać gniazda. Spróbuję to podkuć wokół i zobaczę. Mam nadzieję, że nie zaczną stamtąd wyfruwać (o ile to możliwe, jeśli zimują i nie są już zdechłe)?

Link do komentarza

W zasadzie, problem już nieaktualny. Te dziury z robalami zalałem pianką montażową, a następnie podkułem wokół. Jak upewniłem się, że nic więcej nie ma i miałem wokoł oczyszczone, to na koniec dwa stuknięcia młotkiem i to całe towarzystko zalane pianką poprostu odpadło. Oczyściłem i zostawiłem. Dziękuję wszystkim.

Edytowano przez radziula (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
18 godzin temu, radziula napisał:

Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy
Co to kurna jest? O tej porze roku? :D Kto tu kogo upolował i co to robi wewnątrz ściany? :D

Gliniarz naścienny, niegroźny owad, ukąszenie jak komara zmniejszający populację pająków.

Imigrant, zasieki nie pomogły.:takaemotka:

2 godziny temu, retrofood napisał:

A może warto zachować to towarzystwo do wiosny? Owady teraz i tak giną od chemii.

Imigrant won! O.o  

Jak ktoś nie lubi pająków, to ma sprzymierzeńca.

gniazda-osy-z-gliny-156401033.jpg

Gniazdo lepi z gliny jak jaskółka na elewacji. 

psubraty_okn%C3%B3wka1-800x473.jpg

Link do komentarza
43 minuty temu, animus napisał:

Gliniarz naścienny, niegroźny owad, ukąszenie jak komara zmniejszający populację pająków.

Imigrant, zasieki nie pomogły.:takaemotka:

Imigrant won! O.o  

 

Ponoć srebrna moneta pomaga. Coś jak na wampira. 

Cytat

Słowiński Park Narodowy pokazał krabiki amerykańskie. Gatunek pochodzący z Ameryki Północnej zamieszkał na polskich plażach

 

z28049747V,Krabik-amerykanski.jpg

Link do komentarza
Cytat

2. Biedronki azjatyckie są niebezpieczne?

Każdy gatunek biedronki jest drapieżnikiem. Owady polują na mszyce, zjadają także larwy motyli. Szczególnie uciążliwe są dla sadowników. Azjatyckie bierdronki lubują się także w owocach. Zdarza się, że późnym latem i jesienią atakują sady, siadając chmarą na drzewach.

Ale owady te mogą stwarzać niebezpieczeństwo także dla człowieka. Choć nie przenoszą groźnych chorób, to boleśnie gryzą. Po takim ukąszeniu pozostaje ślad w postaci niewielkiej krostki.

Entomolodzy podkreślają, że ukąszenie biedronki azjatyckiej u wrażliwych osób może wywołać reakcję alergiczną. Co prawda te małe drapieżniki nie mają jadu, ale wydzielają substancję, mogącą właśnie wywołać zmiany na skórze. Pojawić się może świąd, pieczenie i zaczerwienienie.

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...