Skocz do zawartości

Skucie płytek na podłodze przy stałej zabudowie


Recommended Posts

Kupiłam mieszkanie z rynku wtórnego, w którym niecały rok temu zrobiono kuchnię na wymiar. W kuchni i przedpokoju są płytki (położone jednym ciągiem, te same - między kuchnią a przedpokojem nie ma żadnego progu). W tym roku będziemy remontować łazienkę i zastanawiam się, czy przy okazji nie dałoby się wymienić też podłogi w przedpokoju i kuchni. tylko czy przy stałej zabudowie jest w ogóle taka możliwość? W przedpokoju jest wąska szafa w formie stałej zabudowy, ale ją akurat w razie czego można zdemontować. Gorzej z kuchnią, bo tych mebli nie da się zdemontować ani przesunąć. Próbowałam zdjąć cokoły pod szafkami, żeby zobaczyć jak to wygląda od spodu, ale bardzo ściśle przylegają do szafek i nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Zresztą zostaje jeszcze kwestia boku szafek - tam nie ma cokołów, nie da się tego podnieść/ ruszyć. jest szansa, żeby coś z tym zrobić, czy pozostaje polubić się z kaflami, ewentualnie przemalować?

 

Link do komentarza
  Dnia 8.01.2022 o 09:01, ice_efka napisał:

  bo tych mebli nie da się zdemontować ani przesunąć.  

Rozwiń  

 

Bo co, zostały wydrukowane w 3D w całości? Nie wierz w bajki. Meble są skręcane, mogą być nawet przykręcane do ścian, bo tak się to robi czasami, ale na pewno można je zdemontować. Trzeba jedynie mocno się im poprzyglądać, aby odkryć jak zostały zmontowane. Ja mam też meble na wymiar, mam szafy mocowane do ścian, wiec znam temat.

 

PS. Przez rok ktoś "zjechał" kafle, czy kolor Ci nie odpowiada?

Link do komentarza

Nie konsultowałam tego jeszcze z nikim, więc nikt mi bajek nie wciskał ;) po prostu żadnych sensownych informacji nie udało mi się znaleźć. kuchnia jest jakości takiej sobie, więc bardziej mam obawy, czy po rozkręceniu uda się to złożyć. Dodatkowo na ścianie między szafkami górnymi a dolnymi zamiast płytek jest płyta mdf uszczelniona silikonem i na niej są kontakty w kilku miejscach, więc z tym demontażem na pewno byłoby dużo babrania. Do zdjęcia tej płyty byłby konieczny demontaż części górnych szafek, bo ta płyta jest za nimi. 
Kafle mają kilkanaście lat, poprzedni właściciele ich nie wymieniali. Nawet za meblami, za tą płytą na ścianie są stare kafle. 

Link do komentarza
  Dnia 8.01.2022 o 10:38, ice_efka napisał:

 kuchnia jest jakości takiej sobie, więc bardziej mam obawy, czy po rozkręceniu uda się to złożyć. 

Rozwiń  

 

Dać to się da, ale że trzeba cierpliwości i staranności, to też prawda. 

Niestety, nie uciekniesz przed decyzją. Albo duży wkład pracy, albo demolka i wszystko od nowa. Tak zazwyczaj bywa przy remontach. Znam to z życia.

  Dnia 8.01.2022 o 10:38, ice_efka napisał:

  Dodatkowo na ścianie między szafkami górnymi a dolnymi zamiast płytek jest płyta mdf uszczelniona silikonem i na niej są kontakty w kilku miejscach, więc z tym demontażem na pewno byłoby dużo babrania.  

Rozwiń  

 

Tak to zazwyczaj bywa. Jest jeszcze pytanie, musisz tam mieszkać już, czy można remontować  swobodnie?

  Dnia 8.01.2022 o 10:38, ice_efka napisał:

 Kafle mają kilkanaście lat, poprzedni właściciele ich nie wymieniali. Nawet za meblami, za tą płytą na ścianie są stare kafle. 

Rozwiń  

 

No to chyba nie masz wyjścia. Albo kłaść nowe na te stare, albo skucie.

Link do komentarza
  Dnia 8.01.2022 o 09:01, ice_efka napisał:

W kuchni i przedpokoju są płytki (położone jednym ciągiem, te same - między kuchnią a przedpokojem nie ma żadnego progu)

Rozwiń  

Zatem połóż

  Dnia 8.01.2022 o 11:29, retrofood napisał:

nowe na te stare

Rozwiń  

zakup ilość płytek tak wymierzoną, jakbyś kładła na całą podłogę te nowe, połóż na styk z szafą w przedpokoju (albo ją zdemontuj), na styk z cokołami w kuchni  i zachowaj nadmiar tych płytek... Jak dojrzejesz do wymiany tych mebli kuchennych

  Dnia 8.01.2022 o 10:38, ice_efka napisał:

jakości takiej sobie

Rozwiń  

to je rozbierzesz, usuniesz te stare kafle ze ściany, uzupełnisz podłogę zachowanymi płytkami i postawisz nową kuchnię doskonałej jakości :yahoo:

Link do komentarza
  Dnia 8.01.2022 o 09:01, ice_efka napisał:

Kupiłam mieszkanie z rynku wtórnego, w którym niecały rok temu zrobiono kuchnię na wymiar. W kuchni i przedpokoju są płytki (położone jednym ciągiem, te same - między kuchnią a przedpokojem nie ma żadnego progu). W tym roku będziemy remontować łazienkę i zastanawiam się, czy przy okazji nie dałoby się wymienić też podłogi w przedpokoju i kuchni. tylko czy przy stałej zabudowie jest w ogóle taka możliwość? W przedpokoju jest wąska szafa w formie stałej zabudowy, ale ją akurat w razie czego można zdemontować. Gorzej z kuchnią, bo tych mebli nie da się zdemontować ani przesunąć. Próbowałam zdjąć cokoły pod szafkami, żeby zobaczyć jak to wygląda od spodu, ale bardzo ściśle przylegają do szafek i nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Zresztą zostaje jeszcze kwestia boku szafek - tam nie ma cokołów, nie da się tego podnieść/ ruszyć. jest szansa, żeby coś z tym zrobić, czy pozostaje polubić się z kaflami, ewentualnie przemalować?

 

Rozwiń  

Widzę, że nie ma pan pojęcia jak się skręca zabudowę w kuchni proponuję odpuścić.

Kuchnia stara to i płytki niech zostaną, oczywiście można przemalować je jak mocno wieśniacze, w korytarzu odciąć płytki od kuchni, płytki skuć położyć nowe.

Do malowania zdjąć raczej  cokoły, odciąga się je do siebie, szczelina powinna być pomiędzy szafką i cokołem, trzeba się schylić, jest też np. pod zmywarką, itd.  Często w zabudowie np. podkowy  jeden cokół blokuje następny, dlatego trzeba wyjąć ten, który jest na wierzchu.         

  Dnia 8.01.2022 o 10:38, ice_efka napisał:

Nie konsultowałam tego jeszcze z nikim, więc nikt mi bajek nie wciskał ;) po prostu żadnych sensownych informacji nie udało mi się znaleźć. kuchnia jest jakości takiej sobie, więc bardziej mam obawy, czy po rozkręceniu uda się to złożyć. Dodatkowo na ścianie między szafkami górnymi a dolnymi zamiast płytek jest płyta mdf uszczelniona silikonem i na niej są kontakty w kilku miejscach, więc z tym demontażem na pewno byłoby dużo babrania. Do zdjęcia tej płyty byłby konieczny demontaż części górnych szafek, bo ta płyta jest za nimi. 
Kafle mają kilkanaście lat, poprzedni właściciele ich nie wymieniali. Nawet za meblami, za tą płytą na ścianie są stare kafle. 

Rozwiń  

Jak rozbierzesz szafki kuchenne to raczej nie będziesz tego już montował, proponuję odpuścić i zostawić remont kuchni na następny etap  jak dozbierasz kasy.

Link do komentarza

Nie wiem czy to wybrzmiało wystarczająco - kuchnia jest nowa, ma niecały rok. płytki stare, mają kilkanaście lat. 

Niemniej jednak dziękuję za wszystkie informacje - podsumowując:
- nie da się wymienić płytek bez rozebrania mebli

- rozebranie mebli, pomimo tego, że kuchnia jest stosunkowo nowa, jest raczej średnim pomysłem - kafle lepiej pomalować

- można rozważyć odcięcie kuchni od przedpokoju, co jest całkiem fajnym pomysłem.

Żadnych prac nie planowałam wykonywać sama, i tak bym to zostawiła fachowcom. Po prostu mam w planach remont łazienki, a skoro tam będzie kucie kafli, zastanawiałam się, jakie są możliwości wymiany w przedpokoju i kuchni. 

Link do komentarza
  Dnia 10.01.2022 o 10:41, Budujemy Dom - podstawa domu napisał:

Z tym malowaniem płytek ludzie mają różne doświadczenia. Często w mocno eksploatowanych miejscach farba dość szybko schodzi i trzeba się bawić w malowanie od nowa.

Rozwiń  

Właśnie dlatego zaproponowałem klejenia nowych na stare i resztę - nie będę powtarzał tego co napisałem w poście #5...

Bez odcinania kuchni od przedpokoju...

 

Najwyżej skrócisz skrzydło drzwiowe o 1,5 cm...

 

Link do komentarza

Może warto poprosić poprzednich właścicieli mieszkania o kontakt do ludzi, którzy montowali kuchnię i po prostu zapytać, za ile rozbiorą i złożą tyle mebli, ile potrzeba?

Jeśli pieniędzy wystarczy, to raczej nie warto rozkładać planowanego remontu na dwa etapy (łazienka i podłogi w korytarzu oraz kuchni) - to 2 x demolka, 2 x bałagan, 2 x dogadywanie się z fachowcami, a i cena wyższa, bo do małej roboty nie każdemu chce / opłaca się przyjść.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Niestety nie jestem w stanie wskazać tych rzeczy prócz farby a była użyta Dekoral Clean&Color Ażurowa Czerń i FARBA DEKORAL CLEAN&COLOR TWEEDOWA ZIELEŃ Niestety nie byłem przy remoncie jak i nie byłem zleceniodawcą, po jakimś czasie wróciłem do mieszkania
    • Nie wiadomo. Bo to co piszesz niczego nie daje. Jakie tynki, jakie gładzie, jaki grunt, jaka farba... Teraz można tylko zgadywać.
    • Mam pewien problem, po pomalowaniu ściany farbą powychodził biały dziwny nalot, wcześniej na ścianie była szara farbą na której mógł występować lecz nie było tego widać. Wspomnę że pokój był w pełni remontowany, tynki, gładzie. Podejrzewam że jest to swojego rodzaju jakiś minerał z tynku lub gładzi bo niestety fachowej okazał się partaczem. Z początku myślałem że to pleśń, lecz po zachlapaniu ściany wodą w miejscu gdzie była wodą nie pojawiła się pleśń a powstał taki ładny zaciek. Jeśli ktoś ma pojęcie na ten temat, czy dobrze myślę że to wytrącenie jakiegoś minerału?
    • Cześć,   Jestem razem z żoną zainteresowany kupnem działki i budowa domu lub opcja kupna połowy bliźniaka. Jeszcze nie wiem na którą opcję ostatecznie zdecydujemy się, dlatego obserwuję i oglądam działki w okolicy Grodziska Mazowieckiego. Wpadła mi w oko działka, która co prawda jest trochę droga, bo za 15 arów trzeba zabulic około 400k, ale chyba w tej okolicy to już zrobił się standard.   Działka wydaje się spoko, całkiem ustawna, w pełni uzbrojona, więc poprosiłem o kopie badań gruntu jakie zostały wykonane na tej działce (deweloper robil wiele odwiertów, bo w sumie na kilku działkach i drodze wewnętrznej, więc na każdej działce wypadły po 2 odwierty). Jako że w temacie jestem kompletnie zielony dlatego przychodzę z pytaniem czy takie parametry gruntu są dobre pod budowę domu czy wymagają jakiś szczególnych rozwiązań? Byłbym wdzięczny za poradę/opinię 
    • Nie będę nazywał serii Ospela, bo już jej nie widuję, ale była taka z długimi śrubkami do szyldów gniazdek (bardzo ładnych zresztą), że śrubki kaleczyły przewody w puszce i mogły zrobić zwarcie do PE. Usterka trudna w diagnozie, bo po zdjęciu szyldu (i odkręceniu śrubki) wszystko niby wracało do normy. Ale jak przy białym montażu jak się założyło czterdzieści gniazdek w kilku obwodach i RCD nie daje się załączyć, to proszę szukać usterki.   Teraz niech się ktoś kieruje kolorem. Jak ten głupi Michał od sera.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...