Skocz do zawartości

Gromadzenie i wykorzystywanie wody deszczowej - kaprys czy coraz pilniejsza konieczność?


Recommended Posts

Napisano

Bez niej życie na Ziemi nie byłoby możliwe. Woda to bezcenny zasób, konieczny do życia wszelkich istot żywych, dlatego musimy ją chronić i umiejętnie wykorzystywać. W Polsce zapotrzebowanie na wodę pokrywane jest w coraz większym stopniu z wód  podziemnych, wyraźnie spada pobór z ujęć powierzchniowych. Choć jej zużycie w przeliczeniu na jednego mieszkańca stale się zmniejsza, to wciąż jest za wysokie. 

 

Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/92076-gromadzenie-i-wykorzystywanie-wody-deszczowej-kaprys-czy-coraz-pilniejsza-koniecznosc

 

Gość Krystyna
Napisano
Świetnym sposobem na wykorzystanie wody deszczowej poza ogrodem jest łazienka. Taka woda jak najbardziej nadaje się do niej. Instalacja którą mamy z dom i woda sprawdza się bardzo ładnie już drugi rok :)
Napisano (edytowany)

Zdecydowanie warto zbierać deszczówkę!

Według specjalistów, na jednego mieszkańca Polski przypada rocznie ok. 1600 m³ wody odpływającej z obszaru całego kraju do morza. Podczas suszy jest to tylko 1000 m³. Wartość ta w przeliczeniu na jednego Europejczyka jest 2,5 razy wyższa i wynosi ok. 4500 m³/rok.

Tak duży deficyt wody w Polsce wynika z wielu czynników, a najważniejsze z nich to:

  1. położenie geograficzne – odległość od oceanu, ścieranie się mas powietrza kontynentalnych z oceanicznymi, powodujące dużą zmienność sezonową i nieprzewidywalność opadów;
  2. specyficzne warunki geologiczne – większość wód opadowych nie zatrzymuje się w gruncie, ale spływa rzekami do morza;
  3. mała liczba zbiorników retencyjnych – gromadzimy zaledwie 6–7% rocznego odpływu wody, podczas gdy w skali całej Europie jest to średnio 20%, a u liderów magazynowania wód opadowych nawet 55%;
  4. zmiany klimatyczne – ocieplenie, coraz częstsze w ostatnich latach bezśnieżne zimy, w trakcie których brakuje zmagazynowanej w śniegu wody.
Edytowano przez Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza (zobacz historię edycji)
Napisano
19 godzin temu, Gość Krystyna napisał:

Świetnym sposobem na wykorzystanie wody deszczowej poza ogrodem jest łazienka. Taka woda jak najbardziej nadaje się do niej. 

 

Do czego? Do kąpieli czy do kibla? W obydwu przypadkach dolicz do bilansu chemię i wodę na mycie oraz spłukanie wyposażenia z syfów, po "deszczówce" ze śmieciami i pyłami.

 

Bo to niby z nieba leci nam ambrozja.

30 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza napisał:

Zdecydowanie warto zbierać deszczówkę!

Według specjalistów, na jednego mieszkańca Polski przypada rocznie ok. 1600 m³ wody odpływającej z obszaru całego kraju do morza. Podczas suszy jest to tylko 1000 m³.  

 

Nie ma tu aby błędu?

Napisano
22 godziny temu, retrofood napisał:

Nie ma tu aby błędu?

Nie ma błędu. Niektóre źródła podają nawet wartość 1800 m³. W Zacytowanym fragmencie z artykułu z BD podana jest wartość około1600 m³. W zależności od roku, którego dane dotyczą, różnice mogą być niewielkie.

 

Z powodu deficytu wody w Polsce powstał program "Moja Woda", o którym można przeczytać np. tu.

Aktualności / O Funduszu (nfosigw.gov.pl)

Program priorytetowy Moja Woda (nfosigw.gov.pl)

 

"Dofinansowanie w formie dotacji, na nie więcej niż 80% kosztów kwalifikowanych instalacji, wchodzących w skład przedsięwzięcia na kwotę do 5000 zł na jedno przedsięwzięcie.

Beneficjentem programu mogą być osoby fizyczne będące właścicielami lub współwłaścicielami nieruchomości, na której znajduje się budynek mieszkalny jednorodzinny, z wyłączeniem nieruchomości, dla której udzielono już dofinansowania z Programu Moja Woda. Dofinansowanie dotyczy również właścicieli nieruchomości, na których dopiero planuje się budowę lub na których rozpoczęto budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego, jednak z zastrzeżeniem, że budynki te muszą zostać oddane do użytkowania zgodnie z prawem, przed złożeniem dokumentów do wypłaty dotacji z Programu Moja Woda. Oddanie do użytkowania może nastąpić albo poprzez uzyskanie decyzji zezwalającej na użytkowanie lub poprzez uprawomocnienie się zgłoszenia."

 

Elektroniczne wnioski do Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie z programu "Moja Woda" można składać już tylko do 10 czerwca br. 

 

 

 

 

 

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza napisał:

Nie ma błędu. Niektóre źródła podają nawet wartość 1800 m³. W Zacytowanym fragmencie z artykułu z BD podana jest wartość około1600 m³. W zależności od roku, którego dane dotyczą, różnice mogą być niewielkie.  

 

 

Sorry, jakoś nie zauważyłem słów "na jednego mieszkańca".

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...