Skocz do zawartości

Czy na wstawienie okna w stodole wymagane są dokumenty?


Recommended Posts

Napisano

Stan istniejący: budynek składowy, czyli stodoła. Konstrukcja - słupy murowane, wypełniane betonem, na fundamentach wylewanych, Ściany - od strony południowo - zachodniej przestrzenie pomiędzy słupami wypełnione cegłą ceramiczną dziurawką.  To ściana boczna. Strona południowo - wschodnia - deskowanie od wysokości 1 m. Niżej cegła ceramiczna dziurawka. To ściana główna, W części centralnej wrota drewniane, z desek.

 

Teraz odległości. Ściana główna skierowana jest w stronę własnej działki. Odległość od innego budynku (murowany, pokryty blachą), wynosi kilkanaście metrów. Ściana boczna, ta ceglana, skierowana jest w stronę działki sąsiada. Odległość do granicy przekracza 8 metrów. Na tej wysokości u sąsiada znajduje się budynek gospodarczy w odległości 1 m od granicy, ze ścianą murowaną, bez okien.

 

I teraz pytanie. Czy w obecnej sytuacji prawnej dozwolone jest wstawienie okna w tych poszczególnych ścianach? W jednej, albo drugiej, albo w obydwu? Na podstawie jakich dokumentów czy też bez nich? 

Budynek był wykonany jako składowy, ale od wielu już lat nie spełnia swojej funkcji. Mógłby być wykorzystany jako budynek gospodarczy, ale wtedy wnętrze wymaga doświetlenia, w stodole przecież nie robiło się okien. Proszę o przedstawienie obecnej sytuacji prawnej.

Napisano

Coś mam obawy, że to przebudowa: CYTUJĘ ze źródła: https://www.prawo-budowlane.info/prace-remontowe-zgodne-z-nowym-prawem-budowlanym-2020,540,material_prawo_budowlane.html

 

"

Przebudowa według Prawa budowlanego

Natomiast zgodnie z art. 3 pkt 7a Prawa budowlanego przez przebudowę należy rozumieć „wykonywanie robót budowlanych, w wyniku których następuje zmiana parametrów użytkowych lub technicznych istniejącego obiektu budowlanego, z wyjątkiem charakterystycznych parametrów, jak: kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długość, szerokość bądź liczba kondygnacji”. A zatem to, co się nie może zmienić podczas takich prac, to:

kubatura czyli objętość,

powierzchnia zabudowy,

wysokość, długość,

szerokość,

liczba kondygnacji.

Przebudowa obejmuje również wykonywanie robót budowlanych, w wyniku których następuje zmiana parametrów użytkowych lub technicznych istniejącego obiektu i są to np.:

wstawienie nowego okna lub drzwi,

zamurowanie okna lub drzwi,

wymiana okna lub drzwi na większe,

montaż okna dachowego,

zmiana konstrukcji dachu (przy zachowaniu tego samego układu, bowiem np. budowa lukarny zwiększy kubaturę),

wymiana stropu,

wymiana schodów wewnętrznych,

zmiany w układzie ścian nośnych.

Kwalifikacja robót jako przebudowa oznaczała, że wymagały one uzyskania pozwolenia na budowę. Zgodnie bowiem z art. 28 ust. 1 „roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę”, chyba że zostały zwolnione z obowiązku uzyskania pozwolenia wg. art. 29. Zgodnie zatem ze zmianami w prawie budowlanym, z 2017 i 2020 roku, nie trzeba obecnie ubiegać się o pozwolenie na budowę w sytuacji, gdy prace budowlane dotyczą wolnostojących budynków mieszkalnych jednorodzinnych, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane." koniec CYTATU

Napisano
41 minut temu, aru napisał:

sugerujesz, zgodnie z tym co na końcu napisałeś, że Stasiu chce zamieszkać w stodole?:scratching:

Przecież piszę wyraźnie, że zmiana dotyczy wyłącznie okna, czyli doświetlenia wnętrza. Żeby móc tam coś dłubać, taki warsztacik gospodarczy, nie chodzi o żadną działalność profesjonalną czy zarobkową. Żadne inne prace budowlane realizowane nie będą, bo nie ma kto, ani po co. 

 

PS. To nie moje. Zapytałem, bo powstał spór.

1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Coś mam obawy, że to przebudowa:  

 

Czyli mówisz, że ostatnia zmiana Prawa Budowlanego tak ułatwiła ludziom życie, że na wstawienie okienka do ściany działowej, gdzie obszar oddziaływania zmiany mieści się we wnętrzu stodoły, potrzeba teraz pozwolenia na budowę? I sporządzenia planu przebudowy?

 

Chociaż w sumie się nie dziwię, wszystkie zamiany wprowadzone przez tych oszołomów, podobnie ułatwiają ludziom życie. Niestety, nie nazywam się Obajtek, żebym mógł olać to prawo...

Napisano
47 minut temu, aru napisał:

cóż Stasiu, dawno twierdziłem, że już czas na obywatelskie nieposłuszeństwo.....

Odpada, Mój kontakt jako obywatela z tym państwem ogranicza się do przyjmowania przekazów z ZUS-u, a tu nieposłuszny nie będę.

Napisano (edytowany)
10 godzin temu, retrofood napisał:

Chociaż w sumie się nie dziwię, wszystkie zamiany wprowadzone przez tych oszołomów, podobnie ułatwiają ludziom życie. Niestety, nie nazywam się Obajtek, żebym mógł olać to prawo...

 w tym zakresie, to chyba nie zmieniło się na gorsze - najwyżej na to samo...:)

Jeśli są to jedno, dwa okna - to bym zrobił bez pytania.

 

Nie wydaje mi się, bys miał jakies kłopoty - chyba że masz upierdliwego sasiada lub złośliwych urzędników namiejscu - ale wyegzekwowanie powrotu do stanu poprzedniego trwa w takim przypadku latami albo wiecznie :)

 

Bardziej bym sie przejmował zmianą podatku w zależności od użytkowania - tu moga byc jakieś kruczki ... 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...