Skocz do zawartości

Przemarzanie ścian


Recommended Posts

Napisano
1 godzinę temu, Awek napisał:

Jeśli wyrównam go na całej długości nic nie będzie ?

A bo to wiadomo co tam jest pod tym obniżonym sufitem :icon_eek:?

Niby jest mniejszy dostęp wilgotnego powietrza, aleeee... może kiedyś wylezie...

Napisano (edytowany)

Ten nizszy sufit robiłem rok temu. 

A co jeśli dam na rogi te listwy styropianowe? Moze wtedy się nie pokaze co ? :)

powiedźcie mi.. czy lepiej najpierw okna wymienić z których naprawdę ciągnie.. chodzi o boki ram.. czy ocieplenie ? A może dach ?

na dach na pewno styropian - jak będzie dobry to go nie będę zrzucać

Edytowano przez Awek (zobacz historię edycji)
Napisano
1 godzinę temu, Awek napisał:

Ten nizszy sufit robiłem rok temu. 

tam jest tylko stelaż i płyty, czy dawałeś tam też wełnę?

 

1 godzinę temu, Awek napisał:

A co jeśli dam na rogi te listwy styropianowe?

 

To na jakiś czas ZAMASKUJE sprawę!

Docelowym rozwiązaniem jest DOCIEPLENIE ścian zewnętrznych i dachu...

Napisano

Oki rozumiem. 

Tam jest tylko stelaż. Wszystkie sufity mam tak że tylko stelaż i płyty.

Ocieplenie jest tylko 3cm. Teraz mam potwierdzenie.

I ten wypuszczony dach też nie ma ocieplenia ani nic.

Nie wiem jak to się dokładnie nazywa :) styropian jest tylko do końca ściany.

IMG_20201215_133001.jpg

Napisano (edytowany)
Dnia 25.12.2020 o 18:34, Awek napisał:

A co jeśli dam na rogi te listwy styropianowe?

Gdybyś jednak kleił te listwy, to postaraj się je przykleić na pełną spoinę.

Bo jak będą szczeliny to ten syf zacznie szybko wyłazić, jeszcze lepiej niż teraz.

Ja bym na twoim miejscu okleił całą tę ścianę XPSem 3cm, albo przynajmniej jak Ci nie chce się całej ściany, to taki pasek o szerokości np. tego łukowatego pudełka, które ma pewnie jakieś 15 cm.

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano

W tym moim "azylu" gdzie teraz siedzę mam oklejoną od środka jedną niewielką ścianę i sufit (ok 12 m2) 5-centymetrowym zwykłym styropianem. Podobnie w głównej części domu. Oklejone są dwie ściany w pokoiku ok 10 m2. Czy na placki czy na pełną spoinę nie pamiętam. Ponad 10 lat jest OK,bez "grzyba"

Napisano
43 minuty temu, Buster napisał:

. Czy na placki czy na pełną spoinę nie pamiętam.

Ja zawsze radzę żeby wypełnienie było pełne, bo w sumie żaden to kłopot naciągać klej pacą zębatą, a też ściana którą chcemy zaizolować zazwyczaj już jest otynkowana, więc równa. 

No i najważniejsze żeby to było szczelne, żeby nie wchodziło wilgotne powietrze pod ten styropian.

 

Napisano (edytowany)

Zastanawiam się czy wystarczy ten pas 15cm około.. czy lepiej cała ścianę. Ale z tym w kuchni będzie problem straszny.

I jak to robić ? Pomalowana ścianę unigruntem, styropian , a na to siatka i gips czy jak ?

 

Xps 5 czy 3 lepiej ?

Mam ten styropian od sufitu robić czy wystarczy od sufitu podwieszonego czyli od płyty

Edytowano przez Awek (zobacz historię edycji)
Napisano
17 godzin temu, Awek napisał:

Xps 5 czy 3 lepiej ?

Oczywiście że lepiej jest 5, ale w tym przypadku wystarczy też 3.

17 godzin temu, Awek napisał:

Mam ten styropian od sufitu robić czy wystarczy od sufitu podwieszonego czyli od płyty

Miło by było od właściwego sufitu, ale trochę roboty będzie bo trzeba odsłonić płytę GK, a przy ścianie mogą być profile metalowe, więc może jednak od sufitu podwieszonego.

Napisano

A jak poprawić wentylację w domu ?

Sprawdzałem zapalniczka przy kratce i powiem że coś tam ciągnie ale malutko. 

Kiedyś coś słyszałem że można na komin coś dać tak ?

Na wiosnę zrobię dwa pokoje i będę obserwować co dalej. Dzięki za radę

Napisano
2 godziny temu, Awek napisał:

A jak poprawić wentylację w domu ?

Sprawdzałem zapalniczka przy kratce i powiem że coś tam ciągnie ale malutko.

Najpierw sprawdź, czy masz wystarczający nawiew zewnętrznego powietrza. Może wystarczy rozstrzelnić okna?

W wentylacji musisz mieć nawiew i wywiew. Świeże powietrze zimne powoduje wyparcie do wentylacji powietrza zużytego ciepłego, które grawitacyjnie uchodzi kominem wentylacyjny do góry na zewnątrz. 

Jak nie ma nawiewu, to i nie ma wywiewu, a czasem jest nawet cofka, czyli czerpanie zimnego powietrza z komina do środka mieszkania na skutek podciśnienia w środku.

  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Dnia 28.12.2020 o 19:48, zenek napisał:

Najpierw sprawdź, czy masz wystarczający nawiew zewnętrznego powietrza. Może wystarczy rozstrzelnić okna?

W wentylacji musisz mieć nawiew i wywiew. Świeże powietrze zimne powoduje wyparcie do wentylacji powietrza zużytego ciepłego, które grawitacyjnie uchodzi kominem wentylacyjny do góry na zewnątrz. 

Jak nie ma nawiewu, to i nie ma wywiewu, a czasem jest nawet cofka, czyli czerpanie zimnego powietrza z komina do środka mieszkania na skutek podciśnienia w środku.

Mam w salonie takie okno że przy nim jest 14 stopni słychać sąsiada 200m jak garaż zamyka. A w pokoju 22. 

W innych jest przy oknie 19, 20 stopni.

Napisano (edytowany)
18 minut temu, Awek napisał:

Mam w salonie takie okno że przy nim jest 14 stopni słychać sąsiada 200m jak garaż zamyka. A w pokoju 22. 

W innych jest przy oknie 19, 20 stopni.

Rozumiem - ale:

1. Dlatego jest zimno, że przez nie wieje?

2. Czy dlatego że tyle zimna idzie przez szyby?

3. Może jest duże, i przez duże ono więcej zimna przechodzi naraz?

 

no i nawet, jeśli wieje, czy wystarczająco?

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 28.12.2020 o 19:48, zenek napisał:

.........

......Świeże powietrze zimne powoduje wyparcie do wentylacji powietrza zużytego ciepłego, które grawitacyjnie uchodzi kominem wentylacyjny do góry na zewnątrz. 

....

uhu, nowa fizyka, pewnie zgodna z nową linią, płyniesz z nurtem, nie inaczej :D

 

ale dalej już trochę lepiej, tj.:

Cytat

Jak nie ma nawiewu, to i nie ma wywiewu, a czasem jest nawet cofka, czyli czerpanie zimnego powietrza z komina do środka mieszkania na skutek podciśnienia w środku.

 

Dnia 28.12.2020 o 22:47, Awek napisał:

Z okien tak wieje że chce je wymienić właśnie. Jest przy nich przynajmniej 2,3 stopnie mniej niż w środku pokoju.

to wieje, czy jest 2-3 st mniej niż w pokoju? bo jak wieje to czym? na zewnątrz masz tylko 2-3 st (no - 3 do 4) mniej niż wewnątrz?

 

Napisano

W salonie wieje... Już je próbował naprawić chłop od okien - ale jest niewymiarowe, ciężkie i znów coś się popsuło. 

W innych nie wieje. Jest poprostu zimno od nich. 

W pokoju jest 22, na parapecie 19 , 20.

W salonie 22, parapet 14.

 

 

Co myślicie o tym pomyśle z ocieplaniem ścian w środku ? Duzo negatywnych opini o tym słyszę.

 

Proszę powiedzie mi.. jak mam ogrzac ściany w domu jak mam rozszczelnić okna ? Przeciez to jedna wyklucza drugie.

Czyli jak wymienię okna na nowe to będzie gorzej - przy czym temperatura będzie większa przecież to i ściany będą cieplejsze tak ?

 

Napisano
12 godzin temu, Awek napisał:

Co myślicie o tym pomyśle z ocieplaniem ścian w środku ?

Ty masz dom do ocieplenia od zewnątrz i  tego sie trzymaj. 

Od wewnątrz ociepla się tylko wtedy, gdy nie ma możliwości od zewnątrz.

 

15 godzin temu, aru napisał:

uhu, nowa fizyka, pewnie zgodna z nową linią, płyniesz z nurtem,

wytłumacz, co jest nieprawdą, co jest nową fizyką, konkretnie:takaemotka:

13 godzin temu, Awek napisał:

W salonie 22, parapet 14.

No to albo wieje dołem przez okno, ramiak - albo między oknem a murem, może tam jest nieocieplone - jaki parapet wewnętrzny - drewniany?

Napisano

W salonie po prawej stronie okna nie do końca dochodzi do ramy. Jakiś zaczep jest spiepszony albo coś.

A w innych jest ok. Jedynie ta temperatura niższa. 

Powiedźcie mi, czy warto wymieniać okna jeśli mam teraz je rozszczelnić ? Nie rozumiem tego.

 

Ocieplenie zewnątrz wiadomo jaki koszt. Może na ten czas aż nie zrobię zewnątrz warto za parę groszy zrobić środek ?

Napisano
18 minut temu, Awek napisał:

Powiedźcie mi, czy warto wymieniać okna jeśli mam teraz je rozszczelnić ? Nie rozumiem tego.

Bo tu mówimy równocześnie o dwóch, różnych sprawach...

 

Pierwsza, to szczelność i jakość okna - powinno być szczelne, dobrze zamykane w czasie, kiedy POWINNO być domknięte, a rozszczelnione na tyle, żeby wentylacja grawitacyjna miała szanse zadziałać...

 

A druga - to właśnie ta wentylacja, która MUSI być sprawna, żeby możliwa była wymiana powietrza i usuwanie nadmiernej wilgoci z pomieszczeń... A tutaj wymagany jest NAPŁYW - ciągły, ale taki, żeby nie był uciążliwy (bez przeciągu, bez nadmiernego wyziębiania)... no i sprawny przepływ przez cały lokal, do kratek wentylacyjnych w kuchni i łazience...

 

 

30 minut temu, Awek napisał:

za parę groszy

Tych parę groszy może zabraknąć Ci na wykończenie od zewnątrz...

Teraz, jak ocieplisz za parę groszy miejsca mokre, to wilgoć wyjdzie trochę dalej... nie wygrasz z nią tej przepychanki :bezradny:

Napisano

No rozumiem. 

Ale ściany przemarzają dlatego że są zimne. Czy jest możliwość że one sie tak wychładzają z powodu takiej różnicy przy oknach ? Czy najwięcej robi tutaj ocieplenie ?

Wymienię okna i powiedzmy przy oknach będzie 22 stopni - czy ściany dalej będą zimne tak bardzo jak teraz ?

IMG_20210115_170634.jpg

IMG_20210115_164922.jpg

Napisano
15 minut temu, Awek napisał:

 

Myślałem że znajdę tutaj pomoc ale widać że nic z tego. 

 

Wszystkie możliwe rozwiązania zostały Ci przedstawione i omówione, więc co jeszcze byś oczekiwał?.

Napisano
15 godzin temu, Awek napisał:

No rozumiem. 

Ale ściany przemarzają dlatego że są zimne. Czy jest możliwość że one sie tak wychładzają z powodu takiej różnicy przy oknach ? Czy najwięcej robi tutaj ocieplenie ?

Wymienię okna i powiedzmy przy oknach będzie 22 stopni - czy ściany dalej będą zimne tak bardzo jak teraz ?

To zależy od kilku czynnikow.

1. Temperatury wewnątrz pomieszczenia. Im wyższa, tym wyższa temperatura powierzchni ściany wewnątrz.

2. Od sciany - jaką ona jest barierą dla ucieczki ciepła z pomieszczenia na zewnatrz. teraz jest slaba. Przypuszczalnie ocieplenie 20 cm styropianu zwiększy tą barierę co najmniej kilka razy.

3. Okna są największymi przepuszczaczami ciepła na zewnątrz - kilka razy większymi niż ściana, nawet teenergooszczędna - a wiec im mniejsze, tym oszczędniejsze dla ciepła.

4. Przemarzanie tez zalezy od ilości wilgoci w pomieszczeniu - i wieksza, tym wieksza ilość jej skropli się na ścianie zimnej.

5. To skraplanie wilgoci tez zależy od roznicy temperatury w pomieszczeniu i naścianie - im większa, tym szybciej to skraplanie następuje - czyli ciepłe wilgotne powietrze w srodku + zimna wewnetrzna ściana = skraplanie.

 

Czyli paradoksalnie - wg mnie zaznaczam - jeśli ograniczymy dopływ wilgotnego powietrza do pomieszczenia to pomieszczenie może być zimne i nie będzie skraplania - jak w garażu wolnostojącym np.

Normalnie zaleca się co najmniej 12 st ciepla w domu - ale tez przy ograniczeniu wilgoci, przewetrzaniu.

 

Radykalnie i sensownie - to ocieplić dom z zewnątrz (nawet samemu sie nauczyć - skoro brak funduszy, można się tego nauczyć) razem z węgarkami, nadprożami i parapetami, ocieplić osadzenie okna, uszczelnić okno przy ocieplaniu węgarka, nadproża i  parapetu (jeśl brak funduszy na nowe). Oczywiście nie jest to latwe, jest pracochłonne i wymaga dokładności. 

Ocieplić porządnie strop ostatni domu.

11 godzin temu, Awek napisał:

No tak. 

Myślałem że znajdę tutaj pomoc ale widać że nic z tego. 

Co jeszcze konkretnie potrzebujesz?

 

Napisano
2 godziny temu, zenek napisał:

Co jeszcze konkretnie potrzebujesz?

Żeby ktoś zadecydował za niego jaki wariant pozbycia się problemu wybrać.:)

 

Moja decyzja by była taka że bym przykleił ten pasek xps o którym pisałem i zobaczył co będzie się dalej działo.

Koszty niewielkie, tylko trochę wkładu np. własnej robocizny.

Napisano

Już wszystko wiem. Na lato wymieniam te trzy okna najgorsze, ocieplam od środka ten kawałek pod sufitem. 

Nie mam funduszy na cały dom.

Dziękuję wszystkim za porady.

Pozdrawiam

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.
    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
    • No, jaki??? Czym jest pokryta ta wiata? 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...