Skocz do zawartości

Dom z Ytonga, czyli współczesna wersja PRL-owskiej kostki


Recommended Posts

Napisano
3 godziny temu, demo napisał:

czy tylko wolno piać z zachwytu?.:scratching:

 

1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Oczywiście.

no to już wiesz demo :takaemotka:

Napisano (edytowany)
17 minut temu, zenek napisał:

 

no to już wiesz demo :takaemotka:

No nie bardzo, bo pytałem chyba inną osobę, a samo słowo "Oczywiście", znaczy oczywiście można ,czy oczywiście nie można.

A Ty to nie wiem z czego tak się chichrasz.:icon_mrgreen:

 

Nie było żadnych błędów logicznych w tym co napisałem wcześniej, ale nie dowiesz się dlaczego, bo było upomnienie.

 

2 godziny temu, daggulka napisał:

W mój też ... zdecydowanie :)

To sobie też powieś nad umywalką lustro na sznurku w tandetnej plastikowej oprawie i gołą żarówkę. 

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
1 godzinę temu, demo napisał:

 

To sobie też powieś nad umywalką lustro na sznurku w tandetnej plastikowej oprawie i gołą żarówkę. 

 

Zbytnio upraszczasz Demo. 

Czasem proste rozwiązania są fajne 😊

Wszystko zależy od zastosowanego stylu wnętrzarskiego i umiejętnego wkomponowania, detali 😊

Napisano

Podoba mi sie, i to bardzo. Jednak plyty OSB we wnetrzach kloca sie z ekologicznym nastawieniem gospodarzy. Zwlaszcza w zaglowiu lozka - nie chcialabym wdychac cala noc tych lotnych zwiazkow, ktore sie z nich wydzielaja. Bo w to, ze nic sie nie wydziela, to nie wierze :icon_mrgreen:. Nawet, jesli to prawie nic, i jesli sa dopuszczone do stosowania w zamknietym pomieszczeniu - to wolalabym surowe deski sosnowe (z preferencja bukowych :icon_biggrin:). W ogole, zadnych plyt (wiorowych tez nie) - tylko drewno.

Napisano
11 godzin temu, ariaprimo napisał:

 Jednak plyty OSB we wnetrzach kloca sie z ekologicznym nastawieniem gospodarzy. 

Z tą ekologią to wariactwo jakieś i nie ma co przesadzać. A co mają wspólnego z ekologią plastikowe okna i wiele innych rzeczy w domu. No ale jasne trzeba ograniczać do niezbędnego minimum.

Młodzi mają wiele dziwnych pomysłów, też byłem młody i przy budowie własnego domu wiele działań które z perspektywy czasu okazały się dziwne i czasami wręcz śmieszne, wtedy wydawały nam się być genialnymi i wręcz odkrywczymi.

Po czasie człowiek zaczyna mieć większe wymagania w stosunku do otaczającej go przestrzeni. Przychodzi taki czas że chcemy mieszkać ładniej, bardziej elegancko i wygodniej. No i zaczynają się remonty i przeróbki wszystkiego co tylko się da. Tak też pewnie będzie w tym przypadku.

 

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, demo napisał:

też byłem młody

też?????? :14_relaxed:

2 godziny temu, demo napisał:

Przychodzi taki czas że chcemy mieszkać ładniej, bardziej elegancko i wygodniej. No i zaczynają się remonty i przeróbki wszystkiego co tylko się da.

Znowu ogólniki.

1. ładnie i elegancko - dla różnych osób to zupełnie różne odczucia. Poza tym nie wierzę, że nie chciałeś mieszkać ładnie i wygodnie.

Gust ci się i wymagania zmieniły po prostu! Może moda?:icon_biggrin:

 

2. wygodnie - to już jest namacalne - ale co innego jest wygodne dla pełnosprawnego, co innego dla mniej sprawnego.

I tez to są dość indywidualne sprawy, a przyzwyczajenia są drugą naturą.

Co oznacza że dla tak samo sprawnych ludzi dwa różne rozwiązania mogą być wygodne, a przy "zamianie ról" niewygodne. Bo się przyzwyczaili do swych opcji.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
7 godzin temu, zenek napisał:

 

Znowu ogólniki.

1. ładnie i elegancko - dla różnych osób to zupełnie różne odczucia. Poza tym nie wierzę, że nie chciałeś mieszkać ładnie i wygodnie.

Gust ci się i wymagania zmieniły po prostu! Może moda?:icon_biggrin:

 

W zasadzie to miałem na myśli to że wtedy bardziej zwracało się uwagę na wygląd niż na wygodę i ergonomię.

No tak, ale napisałem ładnie, jasne że chciałem też ładnie, ale nie zawsze było to możliwe z różnych powodów, w tamtych czasach. Teraz to co innego, wystarczy mieć odpowiednią ilość gotówki.

Gust oczywiście też ewoluował, pewnie pod wpływem dostępności najlepszych krajowych i światowych materiałów w temacie samej architektury, projektowania i wystroju wnętrz.

Wszystko na wyciągnięcie ręki, nie ma potrzeby wymyślać koła od nowa, specjaliści w tych dziedzinach wszystko już wymyślili i raczej nie ma takiej opcji by jakiś dyletant ich przebił.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tak, niestety w miejscowym planie były same dwuspady wiec nad garazem musiał sie pojawić mały dach a więc i 2 rynny koszowe połączone w kalenicy garazu.   "Ten wariant z pierwszego zdjęcia jest generalnie poprawny" Nie zauwazyłem Twojej odp i byłem juz działąć. Troche się dzisiaj bałem ze zrypie ale zrobiłem. Wyszlo mi chyba nie najgorzej  Nie zrobiłem zdjęcia ale wrzuce następnym razem to obedzie mozna ocenić. Blacharzem nie jestem wiec miałem duzo szczescia. Chwile trenowałem na kartce papieruzeby zrozumeić jak to się będzie zachowywało i to troche pomogło jak by ktos też kombinował. Teraz już po myśle ze to całkiem proste ale trzeba uważać na to zeby blache wystawić do góry wystarczająco na tyle zeby pozniej ja zabiąć na grzbiecie 2 blachy i zeby nie była zawysoko i nie kolidowałą z łata kalenicy.   "Rąbek ma być ukształtowany tak, aby spływająca woda była kierowana na boki (po obu jego stronach), do dwóch rynien koszowych. " Tak zrobilem. Narzedzia do kształtowania blachy kupiłem więdząc ze bede robił to samo.   Jutro chce jeszcze uszczelnić to silikonem dekarskim i pokombinowac łatą od kalenicy bo niestety blacha wyszłą nieco za wysoko i bede musiał ją skrócić. Pokaże na zdjeciach bo ciezko jak opisze to kazdy zrozumie inaczej   Co do filmów to się z Tobązgadzam. W jednym widac ze docinaja dachówke w połowie, jak by nie mogli jej dobrze rozmierzyć. Albo dokładają łate na łate kalenicowa, bo nie wymierzyli dobrze wysokości.   Ciekawe ze sa tez drypy ze strony producenta. Sam zauwazylem ze dachowka mimo ze zrobiona zgodnie z instrukcja jakos slabo pasuje do gasiora. Chwila rozmowy z doradca technicznym producenta i okazuje sie ze zamki sa za duze i tego nie sa sie ladnie spasowac. Ma byc tak jak u mnie, czyli zgodnie z instrukcja ze szczelina went zgodna z "normami" albo ladnie czyli tak jak robia czasami dekarze zmniejszajac szczeline w kalenicy zeby ukryc zamki. Szkoda tylko ze w instrukcjach o tym nie pisza i dowiaduje sie czlowiek o tym po fakcie jak ja.
    • Równie dobrze jakieś zanieczyszczenia w instalacji mogły zapchać zawór zasilający lub powrotny tego zimnego grzejnika. 
    • Nowy system barwienia Osmo to rozwiązanie stworzone z myślą o osobach, które oczekują pełnej swobody w doborze koloru i najwyższej jakości wykończenia. W praktyce oznacza to, że można uzyskać dowolny odcień – zarówno z palet RAL, jak i NCS – bez konieczności ograniczania się do standardowej gamy kolorów producenta. Jedną z największych zalet systemu jest elastyczność. Osmo umożliwia teraz wykorzystanie tych samych kolorów w produktach do wnętrz i na zewnątrz, o ile oba produkty są w wersji kryjącej lub transparentnej. Dzięki temu można zachować spójność kolorystyczną w całym projekcie – od podłogi i mebli, po stolarkę okienną i elementy elewacyjne. Warto też podkreślić, że cały proces barwienia odbywa się lokalnie. Sprzedawca Osmo dysponuje mieszalnikiem i może na miejscu przygotować wybrany odcień w dokładnie takiej ilości, jaka jest potrzebna. Klient otrzymuje produkt gotowy do użycia, z oznaczeniem „Tinted for You”. Każda puszka zawiera również próbkę koloru i jego nazwę na etykiecie, co pozwala łatwo odtworzyć ten sam odcień w przyszłości. Produkty barwione w systemie zachowują wszystkie właściwości oryginalnych preparatów Osmo – zarówno pod względem trwałości, odporności, jak i sposobu aplikacji. Nie ma więc obawy, że indywidualne barwienie wpłynie negatywnie na jakość czy wydajność. Podsumowując, nowy system barwienia Osmo to duże ułatwienie dla osób, które oczekują precyzji i dopasowania koloru do własnej wizji. Wystarczy wybrać odpowiedni produkt Osmo dla danej powierzchni i wymarzony odcień – resztą zajmuje się punkt sprzedaży z mieszalnikiem.
    • Komentarz dodany przez Brygida.: Witam . Szanowni Państwo to co tu widzę to propozycje dla milionerów, celebrytów a nie dla zwykłych zjadaczy chleba. Mam domek drewniany niecałe 100 m2 i tarasik 9 m2 i jestem szczęśliwa i zadowolona z tego co mam. Spełniły mi się moje marzenia o własnym domku z ogrodem w wieku 55 lat ,od 9 lat jestem na emeryturze więc już nie stać mnie na takie luksusy. Dziękuję ,wszystko piękne ale nie dla mnie. Pozdrawiam.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...