Skocz do zawartości

Wentylacja w mieszkaniu. Salon z aneksem kuchennym


Recommended Posts

Witam serdecznie!

Będę miał salon z aneksem kuchennym. Po lewej stronie, jak na rysunku, znajduje się otwór wentylacyjny (wentylacja grawitacyjna), który zostanie „wyciągnięty” na front szafki. Mieszkam na 3im piętrze w 4-piętrowym bloku. To jest tylko i wyłącznie mój kanał wentylacyjny, nie jest dzielony z innymi mieszkaniami.

W kuchni będzie płyta indukcyjna (w mieszkaniu nie ma gazu). Oczywiście nad płytą chciałbym zamontować wyciąg/pochłaniacz podszafkowy albo teleskopowy. I teraz zaczynają się problemy. Jak to w ogóle ugryźć?

1. Montuję pochłaniacz z filtrem węglowym i wypuszczam powietrze na gzymsie pomiędzy górnymi głębokimi szafkami, a płytszymi dolnymi. (kolor czerwony)

2. W kratce wentylacyjnej wsadzam trójnik i robię jedną kratkę wentylacyjną a drugi przewód łączę z okapem/wyciągiem. Przy czym montuję tam klapę zwrotną, żeby jak się nie będzie używać okapu, to żeby działała zwykła wentylacyjna na pomieszczenie. (kolor fioletowy)

3. Aneks przez ścianę sąsiaduje z łazienką, która ma swój dedykowany grawitacyjny kanał wentylacyjny (też dedykowany tylko dla mojego mieszkania). Wbijam się z wyciągiem okapu w ścianę do wentylacji łazienkowej (też osobny kanał na moje mieszkanie). (kolor zielony)

Nie wiem, które rozwiązanie jest najbardziej sensowne. Boję się, że żadne

Ad 1 – boję się, że szafka nad okapem będzie bez przewy mokra. Raz, będzie biło ciepło/para z garnków z dołu od płyty, a z góry będzie biło przefiltrowane ciepłe powietrze.
Ad 2 - tutaj tracę miejsce w i tak malutkim aneksie, ciągnąc rurę przez całą szerokość kuchni. I tracę większość pierwszej szafki, gdzie instaluję trójnik i wyjścia.
Ad 3 – nie wiem czy nie zniszczę tym samym wentylacji w łazience gdze jednak jest ona bardzo potrzebna.

Poszę doradźcie . Może najprostsze rozwiązanie nr 1 nie jest aż takie złe? Może dam radę. W tym pokoju będzie zainstalowany oddzielny oczyszczacz powietrza i klimatyzacja, która może działać jako wentylacja. Pokój z aneksem ma ok 26 m2 (o ile to ma jakiekolwiek znaczenie)

kuchnia-wentylacja.PNG

Link do komentarza
1 godzinę temu, 88kameleon napisał:

I teraz zaczynają się problemy.

Kiedyś mówili: największa problema, to ta, której nie ma...

 

Po pierwsze - nie mieszaj torów wentylacji z różnych pomieszczeń! One i tak potrafią zaburzać się nawzajem i powodować cofki a to z jednego, a to z innego kanału/kratki!

 

Po drugie - jak liczną masz - czy masz zaplanowane mieć rodzinę? Dla ilu osób będziesz Ty, czy Twoja lepsza połowa gotować?

Jak dla większej ilości - typu pluton wojska - to warto się bawić w odprowadzenie oparów do kanału wentylacyjnego... z zastrzeżeniami wniesionymi wyżej przez Elfir...

Jeśli dla czterech, pięciu osób - wystarczy mieć okap z cyrkulacją i filtrem węglowym. Oczywiście trzeba o nim pamiętać i wymieniać, bądź regenerować wkłady węglowe! Są okapy, które przefiltrowane powietrze zawracają poprzez kratkę tuż nad okapem, bez potrzeby kierowania go ponad szafki - taki mam właśnie i nie ma potrzeby bać się o mokre szafki. Kilka razy w roku robimy obiady dla całej rodziny, zbiera się 12 osób, i gotowanie dla nich nie powoduje jakiegoś zawilgocenia nadmiernego. Właściwa kratka wentylacyjna jest ponad szafkami i doskonale daje sobie radę! A mieszkam na drugim piętrze w trzypiętrowym bloku... i też mam płytę indukcyjną... a pokój z aneksem ma ok. 24 m2...

 

1 godzinę temu, 88kameleon napisał:

Może dam radę.

DASZ RADĘ!

 

A tak po wizytach u znajomych zauważyłem, że największe spustoszenie robi... czajnik elektryczny! Jeżeli ustawiony jest tak, że strumień pary kierowany jest zawsze w ten sam fragment spodu szafki wiszącej - potrafi spowodować odklejenie się taśmy brzegowej formatki dna szafki i i w tym miejscu płyta zaczyna pęcznieć od nadmiaru wilgoci! Należy czajnik ustawiać tak, aby para skierowana była w stronę pomieszczenia i z dala od dna szafki... Niby nic, a można zniszczyć kawałek szafki :zalamka:

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Bardzo dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi.

 

Jest nas obecnie 3-trójka (z planem na czwórkę ;) ). Z tego co piszecie, rozumiem że najlepiej w takim razie byłoby zainwestować w okap z cyrkulacją i filtrem węglowym, bez podłączania do wentylacji kuchennej (co implikowałoby konieczność instalacji wydajnych nawiewników w oknach).

 

Skoro tak, to pytanie o ten okap z cyrkulacją. Przeglądałem kilkanaście okapów podszafkowych, teleskopowych i nie spotkałem okapu z cyrkulacją (choć do tej pory nie zdawałem sobie z tego sprawy, więc może nie zwróciłem uwagi). @podczytywacz, mógłbyś powiedzieć jaki model posiadasz? Bo ten pochłaniacz z cyrkulacją brzmi naprawdę ciekawie!

 

Dziękuję za uwagi odnośnie czajnika. Będę zwracał na to uwagę.

Link do komentarza

Wiele - a wydaje mi się, że większość - okapów może pracować w dwóch trybach: jako wyciąg (Tryb wyciągu przeznaczony jest do pracy z podłączeniem do komina wentylacyjnego. W tym trybie powietrze zasysane przez turbinę jest odprowadzane poprzez komin wentylacyjny) i jako pochłaniacz (Tryb pochłaniacza sprawdzi się w dosłownie każdej kuchni. Jest on najbardziej przydatny w sytuacji, gdy nie możemy podłączyć okapu do kanału wentylacyjnego. W takim ustawieniu okap pracuje w obiegu zamkniętym a powietrze jest oczyszczane przez system specjalnych, aktywnych filtrów węglowych). Zmiana trybu pracy polega na przestawieniu "kierownicy" strumienia powietrza z turbiny w odpowiednim kierunku. W opisie modelu - tu ze strony MediaExpert - określony jest tryb pracy pochłaniacza. Określiłem go może nieprecyzyjnie jako "cyrkulacja" bo de facto okap cyrkuluje powietrze przez filtr i zawraca je z powrotem do pomieszczenia...

 

 

obraz.png.c1b5c6ef086f4ba5798678652f94af32.png

 

 

Ja posiadam okap Amica już od ponad 10 lat... i chodzi! wymieniam tylko wkłady do filtra węglowego i od czasu do czasy myję metalowy "chwytacz" tłuszczu... Wymieniłem również oświetlenie ze zwykłej żarówki na LED... ale w tych nowych pewnie fabrycznie montowane są LEDy...

Link do komentarza

No właśnie. Pochłaniacz tak czy siak musi mieć "ujście" przefiltrowanego powietrza. I właśnie ten przypadek opisałem jako punkt "1". Czyli od pochłaniacza wyciągam powietrze do góry i puszczam na gzyms (gdzie mam trochę miejsca bo jest różnica głęnokości szafek) - kolor czerwony na moim rysunku. I to powietrze wypuszczam w dół, z powrotem nad płytę indukcyjną tak naprawdę. Stąd moje obawy o wilgoć na froncie tej szafki. Bo będzie wystawiona na parę od dołu i jeszcze od góry :(

 

Najrozsądniej byłoby puścić to powietrze do góry, ale szafki dochodzą do sufitu. Stąd właśnie rozważanie czy nie pójść w stronę punktu 2 lub 3.

Edytowano przez 88kameleon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

U mnie powietrze wydmuchiwane jest do góry przed drzwiczkami szafki, pod którą podwieszony jest okap:

 

obraz.png.2a94565ce6d7435f8b44d7a1548930ae.png

a nie w dół w kierunku płyty... podobnie jest przy innych okapach z funkcją pochłaniacza. Powietrze nie leci okrągłym króćcem do góry, bo ten otwór jest zablokowany przy montażu okapu... Obejrzyj w jakimś sklepie i popytaj sprzedawcy - on powinien wyjaśnić Twoje wątpliwości...

 

Link do komentarza
9 godzin temu, 88kameleon napisał:

No właśnie. Pochłaniacz tak czy siak musi mieć "ujście" przefiltrowanego powietrza. I właśnie ten przypadek opisałem jako punkt "1". Czyli od pochłaniacza wyciągam powietrze do góry i puszczam na gzyms (gdzie mam trochę miejsca bo jest różnica głębokości szafek) - kolor czerwony na moim rysunku. I to powietrze wypuszczam w dół, z powrotem nad płytę indukcyjną tak naprawdę. Stąd moje obawy o wilgoć na froncie tej szafki. Bo będzie wystawiona na parę od dołu i jeszcze od góry :(

 

Najrozsądniej byłoby puścić to powietrze do góry, ale szafki dochodzą do sufitu. Stąd właśnie rozważanie czy nie pójść w stronę punktu 2 lub 3.

Jeżeli to jest pochłaniacz - ma ujście na pomieszczenie. Jeżeli wyrzut z pochłaniacza jest blisko kratki wentylacyjnej, wentylacja grawitacyjna załatwi resztę, ale tylko w pewnym stopniu. Pochłaniacze to moim zdaniem PLACEBO. Trochę filtrują, trochę dają złudzenie wyciągu ale i tak powietrze wraca na pomieszczenie. Przy takiej zabudowie lepiej odprowadzić powietrze do wolnego kanału wentylacyjnego - o ile taki istnieje.

Link do komentarza

Ale taki nie istnieje :bezradny:

 

Czy faktycznie tylko PLACEBO? Niekoniecznie... po kuchni nie fruwa tłuszcz, część zapachów utyka w węglu - oczywiście,jeśli jest on JESZCZE aktywny...

 

Powinniśmy sobie otwarcie powiedzieć, że własciwie nie do końca jest możliwość ldealnego wyeliminowania wszystkich kuchennych zapachów i wilgoci z mieszkania... Zapach (bo przecież nie SMRÓD...) smażonej ryby, czy gotowanej kapusty zawsze w większym, czy mniejszym stężeniu pozostaje... a fizjolodzy mówią, że jest on potrzebny, bo przygotowuje do pracy układ trawienny!

Link do komentarza
25 minut temu, podczytywacz napisał:

Ale taki nie istnieje :bezradny:

 

Czy faktycznie tylko PLACEBO? Niekoniecznie... po kuchni nie fruwa tłuszcz, część zapachów utyka w węglu - oczywiście,jeśli jest on JESZCZE aktywny...

 

Powinniśmy sobie otwarcie powiedzieć, że własciwie nie do końca jest możliwość ldealnego wyeliminowania wszystkich kuchennych zapachów i wilgoci z mieszkania... Zapach (bo przecież nie SMRÓD...) smażonej ryby, czy gotowanej kapusty zawsze w większym, czy mniejszym stężeniu pozostaje... a fizjolodzy mówią, że jest on potrzebny, bo przygotowuje do pracy układ trawienny!

OK, po kuchni nie "fruwa" tłuszcz, ale wyciąg do wentylacji jest o "niebo" bardziej skuteczny. Faktycznie - cos tam filtruje i ten tłuszcz zostaje na wkładzie stalowym, który trzeba regularnie myć. Jeśli chodzi o "smród" - kilka naczyń na kuchni z potrawami i czuć bez względu na jakość okapu  lub wyciągu. Tak to już jest w kuchni.

Wracając do jednego z pytań. Szafki nie rozmiękną a jedną z nich trzeba zaplanować jako maskownicę dla rury wentylacyjnej.

Link do komentarza

Zamienić miejscami kuchenkę i zlew. Kanalizacyjna rura 50 mm bez problemu zmieści się za szafkami, rury z wodą tym bardziej. Wtedy można bez problemu podłączyć okap do kanału wentylacyjnego.

Taka kolejność ustawienia sprzętów w kuchni będzie maiła nawet więcej sensu (wyjmujemy z lodówki-myjemy-gotujemy lodówka dalej od źródła ciepła).

Link do komentarza
10 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Zamienić miejscami kuchenkę i zlew. Kanalizacyjna rura 50 mm bez problemu zmieści się za szafkami, rury z wodą tym bardziej. Wtedy można bez problemu podłączyć okap do kanału wentylacyjnego.

Taka kolejność ustawienia sprzętów w kuchni będzie maiła nawet więcej sensu (wyjmujemy z lodówki-myjemy-gotujemy lodówka dalej od źródła ciepła).

Wtedy można bez problemu podłączyć okap do wolnego kanału wentylacyjnego. Dodam tak dla pewności, że mowa o oddzielnym kanale wentylacyjnym.

Link do komentarza
4 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

podłączyć okap do wolnego kanału wentylacyjnego

Nie ma takiego...

 

40 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

wyciąg do wentylacji jest o "niebo" bardziej skuteczny

To jest fakt!!! ale tu jest problem z dostępem do kanałów wentylacyjnych, z ilością tych kanałów... Jeśli tu podłączysz okap - odetniesz wentylację grawitacyjną...

 

No chyba, że zastosujesz takie coś:

https://allegro.pl/oferta/kratka-wentylacyjna-oslona-14x21-fi125-okap-t80-8950267871

 

obraz.png.9bee0f00aaca44258a74c9bf99d48f50.png

 

Albo może:

 

https://allegro.pl/oferta/kratka-wentylacyjna-autoaktywna-do-okapu-fi125-9672126831?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aqueryandcategory&bi_c=NDQ1OWY4ZTgtZmI4Ni00MGFkLTg1MmQtODBhNDhlOGY0YzE2AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=6b667144-aeef-4a2c-9bb5-ffd8246a33f4

 

obraz.png.11879907a0d38294d5b62572c1523b8d.png

Link do komentarza

Dzięki za odpowiedzi.

 

Tak, nie mam wolnego kanału wentylacyjnego i tego nie przeskoczę.

 

W rozwiązaniu numer 2 (które jest nieco rozwinięciem tego co wyżej napisał podczytywacz), myslałem o trójniku, który wsadzę jednym końcem w obecną kratkę:

https://archiwum.allegro.pl/oferta/trojnik-wentylacyjny-pcv-x-100-mm-orlowy-i8089422961.html

Drugi koniec "wyprowadzę" na front mebli jako kratkę wentylacyjną

A trzeci koniec użyję to okapu. I zamontuje tam klapę zwrotną żeby w momencie kiedy okap nie jest używany, działała po prostu wentylacja grawitacyjna.

 

Rozumiem, że pewnie przy takim rozwiązaniu potrzebowałbym jeszcze zamonotwać nawiewniki w oknach.

1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Zamienić miejscami kuchenkę i zlew. Kanalizacyjna rura 50 mm bez problemu zmieści się za szafkami, rury z wodą tym bardziej. Wtedy można bez problemu podłączyć okap do kanału wentylacyjnego.

Taka kolejność ustawienia sprzętów w kuchni będzie maiła nawet więcej sensu (wyjmujemy z lodówki-myjemy-gotujemy lodówka dalej od źródła ciepła).

 

Zawaliłem w czasie "projektowania". Nie przejdę teraz z rurą kanalizacyjną, bo po drodze jest zmywarka, która dochodzi do końca. Musiałbym kłuć w ścianie żeby to osiągnąć. A to zostało już zatynkowane i zagipsowane. Ekipa się już wyniosła. Plus nie wiem czy "wyrobiłbym się" z odpowiednim spadkiem kanalizacji.

Edytowano przez 88kameleon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

A co ostatecznie jest rozwiązaniami 2 oraz 3? Czy 3 to wykorzystanie kanału w łazience, z początkowego postu? 

Nawiewniki w oknach są konieczne niezależnie od wybranego wariantu. Przecież bez napływu powietrza do mieszkania wentylacja nie będzie działać.

Najlepszy wariant podłączenia do kanału to wykorzystanie tej prostszej kratki. Do górnej okrągłej części podłączamy rurę z okapu, natomiast prostokątną kratkę zastępujemy kawałkiem prostokątnego kanału skierowanego na wprost przed płaszczyznę szafek. Gdy nie działa okap ten kanał zapewnia wyciąg powietrza grawitacyjnie z pomieszczenia. Natomiast działający okap bez przeszkód wtłacza usuwane powietrze do komina wentylacyjnego. Klapy zwrotne nie są potrzebne.

Link do komentarza
2 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

A co ostatecznie jest rozwiązaniami 2 oraz 3? Czy 3 to wykorzystanie kanału w łazience, z początkowego postu?

Rozwiązanie 2: Podłączenie okapu do kratki wentylacyjnej w kuchni (u góry po lewej stronie). Przejście z rurą wentylacyjną z okapu przez szafki na całej długości. - kolor fioletowy

Rozwiązanie 3: Podłączenie okapu do kanału wentylacyjnego łazienki, ktory jest mniej wiecej za okapem. Czyli wyklucie dziury do tego kanalu lazienkowego od strony kuchni - kolor zielony

Tak rozumiem, ze zarowno do rozwiazania 2, jak i 3 potrzebuje nawiewnikow w oknach.

 

2 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Najlepszy wariant podłączenia do kanału to wykorzystanie tej prostszej kratki. Do górnej okrągłej części podłączamy rurę z okapu, natomiast prostokątną kratkę zastępujemy kawałkiem prostokątnego kanału skierowanego na wprost przed płaszczyznę szafek. Gdy nie działa okap ten kanał zapewnia wyciąg powietrza grawitacyjnie z pomieszczenia. Natomiast działający okap bez przeszkód wtłacza usuwane powietrze do komina wentylacyjnego. Klapy zwrotne nie są potrzebne.

Ok. Czyli w rozwianiu nr "2", w pewnym sensie masz na mysli zastosowanie tej kratki jako pewnego rodzaju rozdzielnika (bo bede musal ta kratke, jak slusznie zauwazyles, zmodyfikowac). Dalej jednak nie rozumiem jednej rzeczy. W czym to rozwiazanie jest lepsze od rozwiazania "3", czyli wbicia sie z okapem do lazienkowego kanalu wentylacyjnego? (rysunek w zalaczniku). Dla mnie, "na chłopski" rozum to jest dokładnie to samo. A nie muszę ciągnąć rur przez wszystkie szafki, tylko wbiję się w kanał na wysokości okapu.

kanal wentylacja.png

Edytowano przez 88kameleon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Widzę, że zaczynasz kombinować...:zalamka:

 

Pisałem już:

Dnia 12.10.2020 o 18:00, podczytywacz napisał:

Po pierwsze - nie mieszaj torów wentylacji z różnych pomieszczeń! One i tak potrafią zaburzać się nawzajem i powodować cofki a to z jednego, a to z innego kanału/kratki!

Nie musisz modyfikować kratki - wystarczy że przyłożysz do kratki kawałek "rury" z lekkim spadkiem w stronę kuchni i ewentualnie doszczelnisz/przykleisz ją do kratki... a przy froncie - zrobisz otwór i z zewnątrz wstawisz jakąś dekoracyjną kratkę...

 

Ta "rura" to

https://allegro.pl/oferta/kanal-wentylacyjny-plaski-d-p-110x55-1mb-dospel-6800730151?reco_id=cd57bd68-0e1a-11eb-83fd-b02628c81940&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951

Do tego są odpowiednie kształtki: kolana, złączki... Nie zajmie Ci to wiele miejsca, a zdolny wykonawca mebli z powodzeniem da sobie radę w przeprowadzeniu "rury" do kratki... i - chyba - będzie wiedział, że pomimo tego, ze powietrze bedzie wydmuchiwane z okapu, zrobi spadek kilkuprocentowy w stronę okapu (czyli "w górę" do kratki wentylacyjnej)

 

 

Tak jak wymyśliłeś z przebiciem do kanału łazienkowego, to wszystko co będziesz wydmuchiwał z okapu, znajdzie się w łazience, nawet jak wstawisz "kierownicę", która skieruje strumień w górę kanału łazienkowego...

Link do komentarza

Na razie kombinuję, ale tylko na "papierze" ;-)

Dziekuje za odpowiedzi.

 

1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

Ta "rura" to

https://allegro.pl/oferta/kanal-wentylacyjny-plaski-d-p-110x55-1mb-dospel-6800730151?reco_id=cd57bd68-0e1a-11eb-83fd-b02628c81940&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951

Do tego są odpowiednie kształtki: kolana, złączki... Nie zajmie Ci to wiele miejsca, a zdolny wykonawca mebli z powodzeniem da sobie radę w przeprowadzeniu "rury" do kratki... i - chyba - będzie wiedział, że pomimo tego, ze powietrze bedzie wydmuchiwane z okapu, zrobi spadek kilkuprocentowy w stronę okapu (czyli "w górę" do kratki wentylacyjnej)

 

 

Nie znam się, ale wydaje mi się ze rura o takim przekroju może powodowac problemy, tzn zatory. Przekroj ma 66cm2, podczas gdy wyjscie z okapu z fi12 - 113cm2 wiec 2x wiecej. Wiec pewnie najbardziej sensowne jest zastosowanie nastepnego mozliwego wymiaru, czyli 20x6. Mam racje, czy niepotrzebnie sie tutaj martwie?

Link do komentarza

Po pierwsze, nie pisałem o przebijaniu się do łazienki. Wykorzystujemy kanał dostępny z salonu z kuchnią.Też nie jestem zwolennikiem robienia zamieszania w wentylacji różnych wnętrz.

Po drugie, okap ma być przyłączony do górnego, okrągłego otworu kratki wentylacyjnej (post 18). Średnica kanału jest odpowiednia. Ważne, żeby to podłączenie okapu było na górze. Inaczej powietrze tłoczone przez okap będzie częściowo wylatywać wyżej położoną kratką.

Po trzecie, prostokątny fragment kratki z lamelkami można wyjąć. Co ułatwia dodanie tego krótkiego odcinka rury, wyprowadzenia na front szafek.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...