Skocz do zawartości

Dobudowa parterowa do domu jednorodzinnego


Recommended Posts

Napisano

Witam 

Mam pytanie, mianowicie

Chce zrobić dobudówke parterową 25m2 do domu jednorodzinnego, miejsce jest dobre, są zachowane odpowiednie odstępy od sąsiadów itp, jaki może być koszt takiej budowy? 

Czy dobrym pomysłem jest kupno np:drewnianego domku całorocznego I dostawienie go ściana w ścianę I połączeniu drzwiami obu budynków?

Czy lepszym rozwiązaniem jest wymurować?

oraz czy potrzebuje pozwolenie na budowę, czy tylko zgłoszenie?

Dodam, że kompletnie się nie znam więc zanim zacznę robić wolałbym wiedzieć mniej więcej na co muszę się szykować 

Pozdrawiam serdecznie 

 

 

 

20200417_075926.jpg

Napisano

Napisz coś o stojącym jaż budynku - ile czasu stoi, jak jest wybudowany, czy ma piwnicę...

Napisano (edytowany)

Budynek stoi 20lat,część do której chce dołączyć dobudówke parterową jest murowana,ona służy jako piwnica, ale taka, że spokojnie można ją adaptować na mieszkanie, ponieważ nie jest pod ziemią, na załączonym zdjęciu jest okno do garażu, właśnie do tej części chce dołączyć dobudówke I przerobić to na mieszkanie

Edytowano przez Janek Pieprzyk (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Janek Pieprzyk napisał:

 

Chce zrobić dobudówke parterową 25m2 do domu jednorodzinnego.

Czy dobrym pomysłem jest kupno np:drewnianego domku całorocznego I dostawienie go ściana w ścianę I połączeniu drzwiami obu budynków?

A czemu ta dobudówka miałaby służyć?

To ma być do zamieszkania?

 

Edit:

zanim napisałem pojawiła się odpowiedź, sorry.

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Napisano
13 godzin temu, Janek Pieprzyk napisał:

Chce zrobić dobudówke parterową 25m2 do domu jednorodzinnego, miejsce jest dobre, są zachowane odpowiednie odstępy od sąsiadów itp, jaki może być koszt takiej budowy?

Najważniejsze, to wiedzieć co możesz dobudować (patrz post wyżej - taką info z gminy musisz posziadać) -  i konkretnie wiedzieć, co sam potrzebujesz, jaki chcesz mieć finalny program, wygląd, podział.

Dopiero do tego dopasować koncepcję zawierającą nowy wygląd pomieszczeń i przeznaczenie, wygląd całości, kształt dobudowy i z czego ta dobudowa.

Jedno jest pewne - dobudowana część powinna być zdylatowana, czyli wybudowana jakby osobno tuż koło istniejącego budynku.

Napisano (edytowany)

Jak państwo myślą, dostawienie małego domku całorocznego z drewna jest dobrym pomysłem? 

Wydaje mi się że wyjdzie o wiele taniej, balik 70mm, ocieplone dodatkowo dach, podlogi oraz ściany, bez fundamentu to koszt około 35-40 tysięcy za 25m2-30m2

 

Screenshot_20200418-072102_Chrome.jpg

Edytowano przez Janek Pieprzyk (zobacz historię edycji)
Napisano

Kombinujesz nie w tą stronę...

Tak jak pisze zenek, ta dobudówka powinna być dopasowana do bryły całego budynku choćby wyglądem... Masz tam jakiś stromy dach - nie dostawisz tam takiej budki, tylko ze względu na to że będzie taniej...

Pokaż jak wygląda budynek, bo tak, to możemy tylko ogólnikami sypać...

Napisano
1 godzinę temu, Janek Pieprzyk napisał:

bez fundamentu to koszt około 35-40 tysięcy za 25m2-30m2

Nie wiem czy masz np znajomego murarza albo dwóch myślących fachowców. Ale za te pieniądze to ja bym zdecydowanie murował. Oczywiście jeśli ma to być coś w rodzaju kostki a nie fantazyjnej przybudówki z "wodotryskami"

Napisano
Dnia 17.04.2020 o 09:50, Janek Pieprzyk napisał:

na załączonym zdjęciu jest okno do garażu, właśnie do tej części chce dołączyć dobudówke I przerobić to na mieszkanie

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...