Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam. 

Kupiliśmy z mężem domek w którym są belki stropowe pomalowane czymś na zasadzie karbolu, środkiem przeciw szkodnikom. Problem w tym że to bardzo śmierdzi.. niczym w Biskupinie.. ktoś też mi mówił że malują tym deski na torach.. podobno jest to bardzo szkodliwe. 

Chce tam zamieszkać z dziećmi i pytanie co mogłabym zrobić żeby pozbyć się tego zapachu by tego nie wdychac? 

Napisano
10 godzin temu, Annadob napisał:

Witam. 

Kupiliśmy z mężem domek w którym są belki stropowe pomalowane czymś na zasadzie karbolu, środkiem przeciw szkodnikom. Problem w tym że to bardzo śmierdzi.. niczym w Biskupinie.. ktoś też mi mówił że malują tym deski na torach.. podobno jest to bardzo szkodliwe. 

Chce tam zamieszkać z dziećmi i pytanie co mogłabym zrobić żeby pozbyć się tego zapachu by tego nie wdychac? 

Co to jest za domek? Chodzi mi czy to mieszkalny czy jakiś gospodarczy i chcesz go zaadoptować na mieszkalny.

Do impregnacji podkładów kolejowych (nie desek) był używany kreozot.

Napisano (edytowany)

Podobno wyziewy tego cholerstwa są silnie rakotwórcze.

Ale gdyby tak było to pracownicy kolei powinni zapadać ponadprzeciętnie na raka, tymczasem najczęściej zapadają ale na alkoholizm. :icon_lol:

Może z tego smrodu nie da się nie pić, bo to faktycznie wredny zapaszek.

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
3 godziny temu, mhtyl napisał:

Co to jest za domek? Chodzi mi czy to mieszkalny czy jakiś gospodarczy i chcesz go zaadoptować na mieszkalny.

Do impregnacji podkładów kolejowych (nie desek) był używany 

3 godziny temu, mhtyl napisał:

Co to jest za domek? Chodzi mi czy to mieszkalny czy jakiś gospodarczy i chcesz go zaadoptować na mieszkalny.

Do impregnacji podkładów kolejowych (nie desek) był używany 

To jest domek mieszkalny. Tylko nie wiem co zrobić z tymi belkami :/

 

Napisano

Te belki są elementami konstrukcji dachu, zy stropu, czy też może to miała być "ozdoba" sufitu?

Należałoby je po prostu w jakiś sposób usunąć, zastąpić (jeśli to możliwe)...

 

 

Przy zakupie i oglądaniu domu nie było czuć tego "zapachu"???

 

Może jakaś fotka...

 

 

Napisano

Pracownicy kolei jak pracownicy ale w nasączalni gdzie odbywa się nasączanie podciśnieniowe to dopiero raczysko powinno zbierać swoje żniwo a tak wcale nie jest. Kilka lat temu jeden pracownik kolei zaskarżył kolej że nabawił się choroby zawodowej od środka impregnującego podkłady drewniane. Sprawa oczywiście trafiła do sądu, sąd nakazał przeprowadzić badania czy występują czynniki szkodliwe na terenie gdzie pracował oraz dodatkowo w nasączalni podkładów i nic się nie potwierdziło, sąd odrzucił pozew pracownika.

Jedynym skutkiem ubocznym (sam tego doświadczyłem) przy tym impregnacie jest to że jeżeli pracuje się przy świeżo zaimpregnowanych podkładach w wysokiej temperaturze np latem to nie można się wycierać z potu bo dostanie sie wysypki podobnej do poparzenia, no i ten zapach który jest uciążliwy dla nozdrzy.

5 minut temu, Annadob napisał:

To jest domek mieszkalny. Tylko nie wiem co zrobić z tymi belkami 

Jakie by one nie były żadnymi środkami chemicznymi czy mechanicznymi sposobami nie usuniesz tego smrodu. Podkłady kolejowe które mają kilkanaście lat lezące na sztaplu latem jeszcze potrafią zalatywać tym specyficznym zapachem.

Napisano
3 minuty temu, uroboros napisał:

Te belki są elementami konstrukcji dachu, zy stropu, czy też może to miała być "ozdoba" sufitu?

Należałoby je po prostu w jakiś sposób usunąć, zastąpić (jeśli to możliwe)...

 

 

Przy zakupie i oglądaniu domu nie było czuć tego "zapachu"???

 

Może jakaś fotka...

 

 

 

20190905_174958.jpg

20190905_174950.jpg

Konstrukcja stropu. 

5 minut temu, mhtyl napisał:

Pracownicy kolei jak pracownicy ale w nasączalni gdzie odbywa się nasączanie podciśnieniowe to dopiero raczysko powinno zbierać swoje żniwo a tak wcale nie jest. Kilka lat temu jeden pracownik kolei zaskarżył kolej że nabawił się choroby zawodowej od środka impregnującego podkłady drewniane. Sprawa oczywiście trafiła do sądu, sąd nakazał przeprowadzić badania czy występują czynniki szkodliwe na terenie gdzie pracował oraz dodatkowo w nasączalni podkładów i nic się nie potwierdziło, sąd odrzucił pozew pracownika.

Jedynym skutkiem ubocznym (sam tego doświadczyłem) przy tym impregnacie jest to że jeżeli pracuje się przy świeżo zaimpregnowanych podkładach w wysokiej temperaturze np latem to nie można się wycierać z potu bo dostanie sie wysypki podobnej do poparzenia, no i ten zapach który jest uciążliwy dla nozdrzy.

Jakie by one nie były żadnymi środkami chemicznymi czy mechanicznymi sposobami nie usuniesz tego smrodu. Podkłady kolejowe które mają kilkanaście lat lezące na sztaplu latem jeszcze potrafią zalatywać tym specyficznym zapachem.

Tak się zastanawiam czy można by było owinąć te belki folią paroizolacyjną na to położyć płyty gipsowe tylko czy to by Cię pomogło ? 

Napisano
1 minutę temu, Annadob napisał:

 

Konstrukcja stropu. 

No to masz niezły bigos.

Z drugiej strony nie chce mi się wierzyć aby ktoś był na tyle głupi aby takim środkiem impregnować belki wewnątrz domu, a z trzeciej strony być może ta nietrafiona impregnacja była przyczyną sprzedaży tego domku a z czwartej strony być może zapach nie pochodzi od tych belek tym to zapach starości domu :) 

6 minut temu, Annadob napisał:

 

Tak się zastanawiam czy można by było owinąć te belki folią paroizolacyjną na to położyć płyty gipsowe tylko czy to by Cię pomogło ? 

Wątpię aby to coś dało, to może być tylko okresowe rozwiązanie problemu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeszcze jeden material w temacie, niestety nie pokazane jak to wykonuja    
    • Nikt nie poda dokładnego czasu, bo tu znaczenie ma zarówno grubość powłoki farby, jak i faktyczna temperatura grzejnika. A zasadniczy problem jest taki, że ta farba nie jest przeznaczona do takiego użycia. Dlatego nikt nie gwarantuje jak się zachowa w takich warunkach. Wszystko robimy na własne ryzyko.
    • Cześć,   dotarłem z rynna koszową do szczytu i mam tyle blachy ze wystarczy na 1 szanse dociecia/dogiecia. Plan jest taki żeby zrobić to tak (zdj A) U mnie to aktualnie wygląda tak (jedna z blach jeszcze nie podciagnieta do góry, zdj. B),   Mam na to 2 pomysły. Pierwszy taki jak na zdjęciu A wyzej, drugi taki zeby rozciąć wzdłuż czerwonej lini i zagiać na zielonej robiać zakład. Z tym 2 mam taki problem ze na końcu cieńcia jest jednak dziura, ktora chyba nie uda się przykryć dachówka i to ew miejsce do przecieków.  Tutaj znalazłem film na ktorym to robia    Jeśli chodzi o zdj A, to rozumiem ze trzeba przyciać/zagiąć to tak To co jeszcze nie podoba mi sie na wykonaniu ktore znlaazłem to ten moment Woda spadająca z dachówek powyzej wpada na to miejsce i ma duze szanse zeby sie przelac. Zakladam ze ten moment powinien byc inaczej rozwiazany. Wyzej podniesiony.   Jak Wy zrobiliscie to u siebie?  
    • Dziękuję za odpowiedź. "Jajogłowy", czyli kogo ma Pan na myśli - jakiś Pana znajomy praktyk z branży farbiarskiej?  Mój znajomy "jajogłowy" – profesor z politechniki z ekspertyzą w farbach – odpowiedział mi, że w Karcie charakterystyki nie wykazano żadnych substancji niebezpiecznych poza rozpuszczalnikami, które odparowują. Najpewniej wciąż odparowują ich resztki i stąd zapach.   W Karcie Technicznej czytamy, że farba: Źródło: https://msp.images.akzonobel.com/prd/dh/eplham/documents/hammerite_prosto_na_rdz__karta_techniczna.pdf    Dlatego też zdecydowałem się na tę farbę, bo instalacja w lokalach mieszkalnych prawie nigdy nie osiąga temperatury 80 °C.
    • Głupoty Aśćka prawisz, ot co. Bo to sklejka z puchu, skoro starasz się o brak przeciążeń? A w ogóle skąd te przeciążenia przychodzą Ci do głowy? Sądzisz, że to któreś piętro? Otóż raczej się mylisz. Progi wskazują, że nie. I po co Ci tam solidna hydroizolacja? Basen będzie?   I wprawdzie post deczko stęchlizną zalatuje, ale Autorowi byłbym skłonny ten keramzyt odradzać. Nieustabilizowany keramzyt (niezamknięty warstwą zmieszaną choćby z chudziakiem) będzie rypiał i skrzypiał pod płytami OSB czy innymi, aż do końca świata. Dlatego raczej styropian na wyrównanie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...