Skocz do zawartości

Czy budynek gospodarczy może być wykonany z konstrukcji blaszanej postawiony na ulanej płycie?


Recommended Posts

Napisano
11 godzin temu, Matylda415 napisał:

z konstrukcji blaszanej 

A co przez to rozumiesz? Zwykłego blaszaka, czy budowlę z płyt warstwowych z rdzeniem poliuretanowym?

Napisano (edytowany)

Chodzi mi o to zeby nie stawiac murow poniewaz budynek gospodarczy srednio narazie jest mi potrzebny a musze go postawic aby wybudowac dom. Dlatego prosze o wszelkie podpowiedzi jak to zrobić najtanszym kosztem a zeby przeszlo jako budynek gospodarczy. Moze ktos mial podobna sytuacje. Z gory dziekuje. 

Edytowano przez Matylda415 (zobacz historię edycji)
Napisano

Kupno i postawienie blaszaka to tani i często praktykowany sposób na okres budowy, jedynie co musisz zrobić to dobrze umocować blaszaka do posadzki/gruntu aby złodzieje nie podnieśli blaszaka i nie ukradli jakiegoś sprzętu. 

 

Napisano
21 godzin temu, Matylda415 napisał:

. U mnie wchodzi w gre zabudowa zagrodowa

To pewnie  działka jest gdzieś w oddali od innych zabudowań

8 godzin temu, Matylda415 napisał:

jak to zrobić najtanszym kosztem 

Taki najtańszy sposób, czyli zwykły blaszak, może okazać się nie takim tanim... Jeśli nie zabezpieczysz go, jeśli nie jest na oku sąsiadów - rośnie ryzyko utraty zawartośvi blaszaka i może się okazać, że taniej byłoby wymurować budynek...

Oczywiście, jak złodziej się uprze, to i w gęsto zabudowanym terenie zrobi Ci "porządki" :bezradny:

Napisano (edytowany)

Mam z boku zabudowania tylko to sa stare domy gdyby byly nowo powstale bylaby inna sytuacja tak mi powiedziano. A budowa zagrodowa musi byc bo ziemia ma 3 klase. Tylko nie wiem czy blaszak przejdzie jako budynek gospodarczy? Bo musze wybudowac dom i budynek gospodarczy przez to ze dzialka ma 3 klase. 1 urzednik powiedzial ze blaszak moze byc budynkiem gospodarczym 2 powiedzial ze nie moze byc bo nie jest trwale polaczony z gruntem? Nie wiem kogo sluchac i gdzie sie udać zeby ktos sie okreslil. Czy ktos ma blaszak zgloszony jako budynek gospodarczy przy budowie zagrodowej? 

Screenshot_20190801-205741_Drive.jpg

Screenshot_20190801-210129_Chrome.jpg

Edytowano przez Matylda415 (zobacz historię edycji)
Napisano
35 minut temu, Matylda415 napisał:

1 urzednik powiedzial ze blaszak moze byc budynkiem gospodarczym 2 powiedzial ze nie moze byc bo nie jest trwale polaczony z gruntem?

Jeżeli musi być połączony trwale z gruntem to Ty robiąc wylewkę/posadzkę pod całą powierzchnie blaszaka już spełniasz ten warunek bo przecież ten blaszak będzie musiał siłą rzeczy być przytwierdzony do tej wylewki/posadzki. Gdybyś zamiast wylewki wyłożył np płytkami betonowymi czy kostką betonową posadzkę to nie było by to trwałe połączenie blaszaka z gruntem.

Napisano
Dnia 1.08.2019 o 11:49, Matylda415 napisał:

Chodzi mi o to zeby nie stawiac murow poniewaz budynek gospodarczy srednio narazie jest mi potrzebny a musze go postawic aby wybudowac dom. Dlatego prosze o wszelkie podpowiedzi jak to zrobić najtanszym kosztem a zeby przeszlo jako budynek gospodarczy. Moze ktos mial podobna sytuacje. Z gory dziekuje. 

Jeśli ma być trwale połączony z gruntem - i to ma być blaszak - to wystarczy zrobić fundamenty punktowe (i tak będą potrzebne, żeby osadzić konstrukcję blaszaka - pewnie jakieś słupki). Dzięki temu blaszak będzie stabilnie stał, a warunek będzie spełniony. Chyba ...

21 godzin temu, Matylda415 napisał:

Tylko nie wiem czy blaszak przejdzie jako budynek gospodarczy?

Ten blaszak, który pokazałaś, pewnie spełnia te wymagania. Ale fundament na ktorym stoi (fotka dokumentacji), jest normalnym fundamentem - i też wypelnia wymogi trwałego połączenia z gruntem.

 

Reasumując - najlepiej pomyśl, jaki budynek by ci się przydł pomocniczy w przyszłości (nawet potem do adaptacji, dostosowania) - i taki wybuduj - spełnisz wymagania i jeszcze potem z niego skorzystasz.

 

Jeszcze jedno - być może przywiezienie odpowiedniej gotowej płyty zelbetowe (lub kilku) jako podstawy też spełni te wymagania - nie wiem...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...