Skocz do zawartości

Farby do wnętrz dla alergików


edit

Recommended Posts

Napisano
Często słyszę farby dla alegrików. czy ktoś ma w domu alergika i malował ściany taką farbą? Dlaczego jest ona polecana dla alergików?
Napisano
Trzeba stosować farby wodorozcieńczalne, a do malowania wewnątrz-emulsyjne, ponieważ takie farby nie wydzielają szkodliwych oparów i dlatego są bezpieczne dla alergików.
Napisano
To zależy na co jesteśmy uczuleni. Ale farba nie jest sama w sobie alergenem - może ona jednak powodować podrażnienie dróg oddechowych - czyli kaszel - u osób z astmą oskrzelową lub z nadwrażliwością oskrzeli. Może również wywołać objawy skórne.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Każda farba może nam zaszkodzić - gdy przebywamy długo w świeżo malowanym pokoju i śpimy tam.
Ale alergicy mają gorzej - nawet gdy nie są na coś uczuleni - a mają ciągle kontakt z jakimś alegrenem - to mogą sie na niego uczulić.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Często słyszę farby dla alegrików. czy ktoś ma w domu alergika i malował ściany taką farbą? Dlaczego jest ona polecana dla alergików?



Są takie specjalne farby dla alergików, które mają pozytywną rekomendację Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.O ile sobie dobrze przypominam, to nie mają one w swojej recepturze amoniaku ani rozpuszczalników.Są przeznaczone do malowania ścian w żłobkach , przedszkolach itp.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Mój kochany synek od urodzenia jest alergikiem. Lekarze zalecili przemeblowanie i przemalowanie pokoju dziecka. Tak tez zrobiłam i znalazłam bardzo fajną farb firmy CAPAROL z atestem. Piotruś w pokoju czuję się świetnie. Ogólnie podczas doboru farby pomógł mi Pan Damian. który jest Doratcą Technicznym. Dla zainteresowanych podaje jego numer 0-609-503-613.
GORACO POLECAM
Ania
Napisano
Cytat

Mój kochany synek od urodzenia jest alergikiem. Lekarze zalecili przemeblowanie i przemalowanie pokoju dziecka. Tak tez zrobiłam i znalazłam bardzo fajną farb firmy CAPAROL z atestem. Piotruś w pokoju czuję się świetnie. Ogólnie podczas doboru farby pomógł mi Pan Damian. który jest Doratcą Technicznym. Dla zainteresowanych podaje jego numer 0-609-503-613.
GORACO POLECAM
Ania




Rozumiem przemalowanie...ale w jakim celu lekarze zalecili przemeblowanie?..................
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Hehe a tak na zdrowy rozum farba może coś wydzielać z siebie po tym jak całkowicie odparuje??
Pomyślcie czy to nie kolejny chwyt marketingowy? icon_smile.gif Stosował ktoś farbę zapachową? hehe pomijam zapach ale po ok 3 miesiacach to nic nie czuć icon_smile.gif
Jak sie używa dobrej farby w której nie ma wynalazków tylko dobre szlachetne żywice to nie ma takiego problemu.
Wiadomo ze ktoś może być uczulony na jakiś składnik farby ale to wszystko wyparowuje ! zazwyczaj dobre farby (Majic , Benjamin Moor czy Para) pełne parametry uzyskują po ok 30 dniach.
Zastanówcie sie następnym razem jak zobaczycie reklamę czy faktycznie może tak być.
Napisano
Farba zapachowa nie ma na celu pachnieć przesz rok, dwa czy pięć tylko ma nie śmierdzieć podczas malowania i wysychania, dlatego po 3 miesiącach nic nie czuć (nawet powinno być wcześniej nic nie czuć)
Napisano
Cytat

Farba zapachowa nie ma na celu pachnieć przesz rok, dwa czy pięć tylko ma nie śmierdzieć podczas malowania i wysychania, dlatego po 3 miesiącach nic nie czuć (nawet powinno być wcześniej nic nie czuć)



No tak przepraszam to tylko na czas malowania od 2-3 dni dokładnie. Dla mnie to dobre farby nie śmierdzą chyba, że ktoś doleje wody i odstawi na półkę i potem po jakims czasie tym maluje. Oj wtedy to śmierdziiiii icon_smile.gif
  • 4 lata temu...
Napisano
Witam serdecznie,
wszystkich, którzy są zainteresowani farbami dla alergików zapraszam na stronę:
http://sklep.farbyspecjalistyczne.pl/
W zakładce „dla alergików” znajdują się odpowiednie farby. Szczególnie warta polecenia jest farba Titanium IN, która powstała we współpracy polskiego producenta z Politechniką Szczecińską. Jest skuteczna, a równocześnie ma bardzo przystępna cenę.
Napisano
Cytat

Często słyszę farby dla alegrików. czy ktoś ma w domu alergika i malował ściany taką farbą? Dlaczego jest ona polecana dla alergików?


Ja malowałam śnieżką eko hipoalergiczną. Wybrałam ją do pokoju mojej córki alergiczki. Czytałam, że jest polecana przez Zakład Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego . U nas się sprawdziła.
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Szanowni Państwo,

wykorzystanie hipoalergicznej farby może zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii czy podrażnień. Takim rozwiązaniem jest np. farba emulsyjna Śnieżka EKO http://www.przemaluj.pl/1128_316.htm która jest „przyjazna” dla alergików oraz osób szczególnie wrażliwych. Śnieżka EKO nie wykazuje działania alergizującego, co potwierdziły badania wykonane przez Zakład Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
My również u naszego dzieciaczka użyliśmy farb dla alergików.
Przeczytałam gdzieś o parametrze voc i jeśli on ma wartość "zero" to ta farba nie szkodzi.
My pomalowaliśmy pokój farbą kanadyjskiej firmy PARA PAINTS. Można je kupić w większych miastach.

Dzień po pomalowaniu zapach był niewyczuwalny dla nas, a na dodatek z farby można zmyć wszystkie zabrudzenia po artystycznym działaniu naszego dziecka icon_wink.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...