Skocz do zawartości

Fundamenty przy dobudowie bliźniaczej do starego budynku


Recommended Posts

Zamierzamy dobudować się bliźniaczo do budynku, który ma kilkadziesiąt lat. W dodatku dom, do którego się dokleimy, ma w suterenie mieszkanie, a my nie chcemy piwnicy. Jak w takiej sytuacji planować fundamenty naszej połówki bliźniaka?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/stan-surowy/fundamenty-i-piwnice/porady/30877-fundamenty-przy-dobudowie-blizniaczej-do-starego-budynku

Link do komentarza
Brak konsekwencji. W opisie info ze posadowienie nowego budynku ma byc na takiej samej rzednej co starego, a rysunek pokazuje wylewanie na wysokosci sciany murowanej. Czyzby redaktor zakladal ze istniejaca sciana zostala wymurowana bezposrednio na gruncie ?
Link do komentarza
3 godziny temu, Gość PH napisał:

Brak konsekwencji. W opisie info ze posadowienie nowego budynku ma byc na takiej samej rzednej co starego, a rysunek pokazuje wylewanie na wysokosci sciany murowanej. Czyzby redaktor zakladal ze istniejaca sciana zostala wymurowana bezposrednio na gruncie ?

 

Rysunek jest może zbyt uproszczony. Murowana ściana sąsiada jest posadowiona na warstwie ubitego, ceglanego gruzu - budynek jest z lat 30-tych ubiegłego wieku, tak wtedy budowano. Grubość warstwy ubitego gruzu odpowiada wysokości betonu podkładowego po stronie części dobudowywanej - fundamenty obu połówek są zatem posadowione na tej samej głębokości.

Link do komentarza
Gość mhtyl
31 minut temu, Gość konstruktor napisał:

"Przed rozpoczęciem budowy zleca się badanie geotechniczne i ekspertyzę konstrukcji starego domu." - zgodnie z prawem należy wykonać.

Zgodnie z jakim prawem? Nie ma takiego prawnego obowiązku. Piszesz tak aby sobie kieszeń kasą wypchać od naiwnych inwestorów?

Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Dnia 15.07.2019 o 21:34, mhtyl napisał:

Zgodnie z jakim prawem? Nie ma takiego prawnego obowiązku. Piszesz tak aby sobie kieszeń kasą wypchać od naiwnych inwestorów?

badania geotechniczne to warto zrobić dla swojego bezpieczeństwa (jeżeli nie będą zrobione projektant założy słaby grunt i fundamenty wyjdą "duże")

A jeżeli dostawiamy się do istniejącego budynku to żaden urząd nie da pozwolenia bez ekspertyzy.

 

 

 

Generalnie dostawiając się z budynkiem do istniejącego to trzeba uważać, gdyż obciążamy grunt przy istniejącym budynku znacznym ciężarem i możemy spowodować jego osiadanie co będzie skutkowało popękaniem ścian istniejącego budynku.

Koszt naprawy takich spękań jest wielokrotnie droższy od ekspertyzy, badań gruntowych i porządnego projektu.

 

Dodatkowo mamy w opisie prostą sprawę gdy budynek istniejący nie ma ław wystających poza obrys muru !.

A jak będą ławy wystawać to co ?

 

Kolejna sprawa - odkopanie całej ściany do "ubitej warstwy gruzu ceglanego" jeż już sporym ryzykiem. 

Ja bym odkopał max do posadzki sutereny sąsiada i od tego poziomu wykonywał dalej odcinkami.

 

Edytowano przez Slawku (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
5 godzin temu, Slawku napisał:

badania geotechniczne to warto zrobić dla swojego bezpieczeństwa (jeżeli nie będą zrobione projektant założy słaby grunt i fundamenty wyjdą "duże")

Jak duży dom to i fundamenty wyjdą duże.

5 godzin temu, Slawku napisał:

A jeżeli dostawiamy się do istniejącego budynku to żaden urząd nie da pozwolenia bez ekspertyzy.

I po co takie brednie wypisujesz? Masz jakiś w tym interes?

5 godzin temu, Slawku napisał:

Kolejna sprawa - odkopanie całej ściany do "ubitej warstwy gruzu ceglanego" jeż już sporym ryzykiem. 

Ja bym odkopał max do posadzki sutereny sąsiada i od tego poziomu wykonywał dalej odcinkami.

O czym ty piszesz?????!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tobie coś sie pokiełbasiło od pisania poprawności technologicznej. Jaka warstwa gruzu ceglanego?! i co ma sąsiad i jego suterena?!!!!

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Artykuł ładnie opisuje warunki bezpieczeństwa jakie powinny być zachowane przy wykonywaniu takich prac i mam nadzieję że tak się robi. Bo sam byłem świadkiem kiedy dostawiano do istniejącego starego budynku nowy i wykopano obok ściany fundament pod nowy głębszy niż miał stary na całej długości. Do tego ten stary nie miał żadnego fundamentu zbrojonego bo były to tylko jakieś kamienie.

Strach było patrzeć, ale jakoś się udało i wszystko to było robione pod okiem inspektora nadzoru, nie jakaś samowolka czy dzika budowa.

Fakt było to dawno, jakieś 30 lat temu, dzisiaj pewnie by to nie przeszło.

Link do komentarza
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

O czym ty piszesz?????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Dnia 15.07.2019 o 10:20, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Murowana ściana sąsiada jest posadowiona na warstwie ubitego, ceglanego gruzu - budynek jest z lat 30-tych ubiegłego wieku, tak wtedy budowano.

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, uroboros napisał:

 

 

Cytował mnie i mi odpisywał, po drugie nie jest on nowym użytkownikiem tylko ma staż większy niż ja na tym forum bo jest od 2005 roku więc zasady nie powinny być mu obce.

Wyobraź sobie jak temat ma kilkadziesiąt postów i taki użytkownik bez cytowanie zacznie odpowiadać każdemu, czy będziesz wiedział o co chodzi i o czym pisze i komu odpowiada?

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Uwaga do mhtyl - warto przeczytać Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Rozdział V) zanim się zacznie wypowiadać na forum i wprowadzać czytelników w błąd.
Link do komentarza
  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...