Skocz do zawartości

Niwelacja, wyrównanie działki


toxic1988

Recommended Posts

Dzień dobry,

Jestem nowy na forum.
Chciałbym się was poradzić w jaki sposób poradzić sobie ze spadkiem terenu przed domem.
Załączam zdjęcie poglądowe.
j9e6nz43j3qu_t.jpg
Strzelając niwelatorem z garażu do granicy działki  różnica wychodzi 90 cm.
Będę bardzo wdzięczny jeśli jesteście w stanie coś doradzić.

Link do komentarza
Gość mhtyl
Dnia 11.07.2019 o 09:27, toxic1988 napisał:

Chciałbym się was poradzić w jaki sposób poradzić sobie ze spadkiem terenu przed domem.

Nic, będziesz miał suchy dom. Wyrównanie terenu wymaga zgłoszenia, to po pierwsze a po drugie dom na lekkim wzgórzu ładnie sie reprezentuje. 

Link do komentarza
Dnia 11.07.2019 o 09:27, toxic1988 napisał:

Chciałbym się was poradzić w jaki sposób poradzić sobie ze spadkiem terenu przed domem.

Spadek - fajna rzecz. Łatwo odchodzi np. woda opadowa. Ładnie wygląda.

Masz tam drogę - lekka niwelacja terenu z niewielką skarpą + ogrodzenie z podmurówką + żywopłot = paraekran odbijający odgłosy drogi, pył, spaliny oraz , jeśli chcesz, osłonięcie widoku. Jest tam wjazd - to też musisz wziąść pod uwagę przy niwelacji + ew. miejsca parkingowe.

Pas drogowy,zapis w pozwoleniu na budowę, gdzie możesz robić ogrodzenie (odległość od drogi) - to też ważne może być.

Link do komentarza
51 minut temu, mhtyl napisał:

Wyrównanie terenu wymaga zgłoszenia

Zgłoszeniu lub pozwoleniu podlegają prace przygotowawcze - w tym niwelacja.

W omawianym przypadku - budowa trwa.

Upraszczając:

W tym przypadku "niwelacja" nie podlega ani zgłoszeniu, ani PnB. 

Należy jednak mieć na uwadze to, że nie można naruszyć stosunków wodnych  a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej – ze szkodą dla gruntów sąsiednich.

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

W tym przypadku "niwelacja" nie podlega ani zgłoszeniu, ani PnB. 

Czyli w trakcie budowy gościu podniesie teren, zniweluje go w sposób znaczny  i w razie kontroli albo po doniesieniu uprzejmemu przez sąsiada nic inwestorowi nie zrobią?

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 minutę temu, bajbaga napisał:

Jeśli nie naruszył stosunków wodnych (kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej) - mogą go bodnąć.

To akurat wiadomo że nie może spowodować podniesieniem terenu aby woda nie zalewała sąsiadów.

Mi chodzi o to że w trakcie budowy nie musi zgłaszać  podniesienia czy zniwelowania terenu (mowa tu o znacznym podniesieniu terenu) a po zakończeniu budowy musi zgłaszać.

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Nie musi nic, ani nigdzie zgłaszać.

 

Czyli w trakcie budowy jak i po zakończeniu budowy nie ma obowiązku nigdzie zgłaszać tego faktu? oczywiście biorąc pod uwagę że to podwyższenie czy zniwelowanie terenu  nie naruszy stosunków wodnych.

Link do komentarza
4 godziny temu, bajbaga napisał:

W tym przypadku "niwelacja" nie podlega ani zgłoszeniu, ani PnB.

 

51 minut temu, mhtyl napisał:

Czyli w trakcie budowy jak i po zakończeniu budowy nie ma obowiązku nigdzie zgłaszać tego faktu? oczywiście biorąc pod uwagę że to podwyższenie czy zniwelowanie terenu  nie naruszy stosunków wodnych.

Jest jeszcze kwestia różnicy poziomów - chyba można zmieniać poziom do ok. 0,5 m. bez zezwolenia.

Link do komentarza
44 minuty temu, aru napisał:

pozostaje jeszcze kwestia zatwierdzonego PZT.

Podobno teraz potrafią przyp... się do wszystkiego :scratching:

Moim zdaniem, jeśli poziom terenu w danym (określonym) miejscu działki, odpowiada rzędnej terenu przyjętej w PZT, to nie mają podstawy prawnej.

 

Jedna z ostatnich noweli Rozporządzenia w sprawie WT zmieniła definicję poziomu terenu ( § 3.15).

 

Według aktualnego zapisu, to projektant decyduje, gdzie znajduje się poziom terenu, a nie wejście główne do budynku. Zmiana ta ułatwiła projektowanie budynków na działkach o dużej różnicy poziomu terenu.

 

Inaczej mówiąc i moim zdaniem - mogą obecnie tylko "dyskutować" jeśli określona rzędna nie "trzyma" parametrów określonych w PZT.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...