Skocz do zawartości

Poprawa izolacji okna


Yoda

Recommended Posts

Napisano

Witam,


Prosze o poradę jak najlepiej będzie uszczelnić/poprawić izolację wokół okna od wewnątrz i zewnątrz. Niestety po ostatnich tygodniowych deszczach ściana od kuchni jest mokra.
Niestety na 99% jest było spowodowane jak widać na zdjęciu brakiem uszczelnia na styku prowadnica rolety - okno oraz parapet (porawiłem to "na chwilę" żeby nie zamakało).

 

Od strony wewnętrznej odkułem tynk i jest folia Illbruck (gdzieniegdzie odłazi) i myślałem żeby to poprawić:

a) naniesienie na piankę PUR (na styku okno-mur) powłoki paroszczelnej (illbruck-sp925-powloka-uszczelniajaca)
b) przyklejenie nowej folii do wewnątrz (folia-okienna-illbruck-duo-me508-vv70)

c) wykończenie tynkime/klejem

 

Od zewnątrz

Demontaz parapetu i prowadnicy rolety:
a) położenie membrany Epdm pod parapet (na kleju soudal-vapourseal)

b) w szczelinę okno/mur wysmarować płynną membraną (soudatight-hybrid)

c) w szczelinę wokół ramy okna dać taśmę rozprężną (illbruck-tp610-10-2-4)

d) pomiędzy ramę okna a prowadnicę rolety zastosować taśmę dekarską butylową

e) silikon wokół łączenia okno/mur


Czy to ma sens czy gdzieś czy cos źle robię albo da się zrobić lepiej ?
 

Dziękuję z góry za porady

20190602_115135-TO.jpg

20190526_123823-FOTO.jpg

20190602_120436-TO.jpg

Napisano

Dziękuję za sugestię, widziałem już na internecie/youtube różne systemy.

Taśmy paroprzepuszczalne już mam bo zostały zamontowane na etapie budowy domu.

Na czym mi zależy teraz to sugestia z Waszej strony jak uszczelnić połączenie aby ograniczyć do minimum ingerencję w elewację.

 

Chodzi na przykład o to czy dobrym rozwiązaniem będzie użycie taśmy butylowej do uszczelnienia połaczenia prowadnica z ramą okienna/elewacją.

Napisano
  Dnia 4.06.2019 o 07:34, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Potencjalny przeciek jest od zewnątrz więc po co było odkuwać tynk od środka? Do uszczelnienia wystarczy masa np. silikonowa wprowadzona w szczeliny od zewnątrz.  (jak powyżej).

Rozwiń  

Tynk musiałem odkuć ponieważ w wyniku wilgoci odszedł przyklejony do niego lakobel razem z tynkiem, i tym samym odsłoniła się taśma, dlatego tez zapytałem czy jest potrzeba jeszcze doszczelnienia całej powierzchni skoro już jest odsłonięta, ale jak rozumiem nie ma to sensu skoro jest juz tasma.

 

Apropo doszczelnienia to zrobiłem "na szybko" uszczelnienie prowadnicy rolety i muru masą silikonową Sika (jak widać na jednym ze zdjęć ) ale wdaje mi się że powinienem:

 

a) odmontować prowadnice i uszczelnić szczelinę (czym? płynna membrana czy może taśma rozprężna ?)

c)założyć fartuch EDPM pod parapet (nie ma go obecnie)

c) potem przed zalożeniem prowadnicy do profilu okiennego dać taśmę dekarską butylową

d) połaczenie muru z prowadnicą rolety uszczelnic ponownie silikonem

 

Trzyma sie tu kupy :) ?

 

P.s Dodam że sprawdzwiłem zdjęcia z montażu okien i taśmy paroszczelne są zamontowane od zewnątrz.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...