Skocz do zawartości

nieszczelna rura pod zlewem


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry,

po oczyszczeniu syfonu pod zlewem i ponownym jego skręceniu, zauważyłam że biała ,,uszczelka" przestała przylegać do zlewu przez co woda przecieka ciurkiem. Co należy zrobić w takiej sytuacji ? Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)

 

51500053_1496429790492525_6013798553430786048_n.jpg

Gość mhtyl
Napisano

Najlepiej założyć nową uszczelkę. Stara uszczelka przecieka bo jest odkształcona. Jedynym ratunkiem jest jeszcze raz rozkręcenie syfony od umywalki, wyciągnąć uszczelkę, umyć i wyczyścić z brudu i kamienia a potem włożyć na chwilę do gorącej wody aby zmiękła po czym ponowie założyć i skręcić. Uszczelka powinna się dopasować  i dobrze ułożyć i nie powinno nic przeciekać. przy skręcaniu zwróć uwagę aby uszczelka była wypośrodkowana.

Napisano

Mialem kiedyś podobną sytuację.

Niestety naprawa nie była taka prosta, bo okazało się że śruba łącząca zlew z syfonem ugniła i puścił gwint.

Napisano
10 godzin temu, Natalia K napisał:

Co należy zrobić w takiej sytuacji ?

wymienić syfon

 

24 minuty temu, MrTomo napisał:

okazało się że śruba łącząca zlew z syfonem ugniła i puścił gwint.

 

Napisano

Inna sprawa, że trzeba było mieć tą śrubę, ja miałem ze starego syfonu, do tego mosiężną.

A jak się nie ma to wtedy

1 godzinę temu, joks napisał:

wymienić syfon

Kilka złotych kosztuje

Napisano
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

Kilka złotych kosztuje 

To podstaw miseczkę i po użyciu zlewu - opróżniaj ją... będzie taniej...

Napisano
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

Inna sprawa, że trzeba było mieć tą śrubę, ja miałem ze starego syfonu, do tego mosiężną.

A jak się nie ma to wtedy

Kilka złotych kosztuje

Bo ta śruba występuje w niektórych syfonach z nierdzewki lub z mosiądzu ale w większości jest to zwykła metalowa pokryta niklem. Więc nie jest dziwne że po jakimś czasie rdza ją dopada.

Taki syfon butelkowy wykonany z plastyku kosztuje około 20 zł, są tez w sprzedaży komplety naprawcze do syfonów.

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, uroboros napisał:

To podstaw miseczkę i po użyciu zlewu - opróżniaj ją... będzie taniej...

:icon_eek:

O co Ci chodzi?

 

Przecież napisałem, ze jak sie nie ma (sruby) to wymienić syfon jak pisze joks, (bo) kilka złotych kosztuje

w sensie, że nie majątek...

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
1 minutę temu, MrTomo napisał:

:icon_eek:

O co Ci chodzi?

Tak mnie coś naszło... Chmury zasłoniły słoneczko... Nie bierz tego do siebie...

  • 1 miesiąc temu...
Napisano (edytowany)

Ja poza wcześniej wspomnianym wyczyszczeniem uszczelki, jeszcze wymoczyłabym uszczelkę w płynie do naczyń i zobaczyła co się stanie. Wymiana syfonu, to nie taka prosta sprawa :P Poszłam ostatnio ze starym syfonem do Leroy Merlin, trzy razy wracałam do Pana, któy miał mi to dobrać na podstawie starego, gdyż źle mi dobierał, na szczęście zobaczyłam to jeszcze przed zapłaceniem, bo miałam kilka rzeczy. Umywalka w kuchnii niby normalna z dwoma odpływami, ale ludzie... co tam się działo. Rurki PCV za długie, trzeba było przyciąć, to potem uszczelki trójkątne się nie trzymały, to nożem delikatnie ścinałam rurki tak, jak się obiera ziemniaki... no i uszczelki wpasowały w obie docięte rurki, to syfon ciekł, po 2 godzinach dopasowywania uszczelek udało się. Zaczęło się właśnie przy odpływach, z jednej strony wszystko pasowało, nie ciekło, a z drugiej nie ważne jakby ułożyć, to lało się przy odpływie z umywalki :D Ostatecznie nie widząc rozwiązania, użyłam silikonu tylko zwyczajnego, a nie sanitarnego, to w razie czego da się to oderwać potem. W rezultacie przestało cieknąć z wielu miejsc, a syfon zaczął funkcjonować. I nie, nie kupiłam chińczyka, tylko produkt litwiński za ok. 50 zł :P Może nie rury mosiężne, ale za taką cenę myślę powinno chulać, a Panowie doradzający w Leroy już któryś raz wyprowadzili mnie w pole. W reultacie, ja bym namoczyła w płynie, po dokręcała, jak nie działa, to kupić nową uszczelkę, a potem dopiero bawić się w nowy syfon.

Edytowano przez asiakamien (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 9.02.2019 o 22:02, Natalia K napisał:

Dzień dobry,

po oczyszczeniu syfonu pod zlewem i ponownym jego skręceniu, zauważyłam że biała ,,uszczelka" przestała przylegać do zlewu przez co woda przecieka ciurkiem. Co należy zrobić w takiej sytuacji ? Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)

 

51500053_1496429790492525_6013798553430786048_n.jpg

Zabawa z syfonem i uszczelnieniem na styku odpływ/umywalka to czasami loteria. Zestawy naprawcze czasem są spasowane "prawie" idealnie. Wystarczy obrót o przysłowiowy włos lub lekkie przesunięcie uszczelki przed dokręceniem od góry tej nakrętki metalowej  zadziała i nie przecieka, potem lekko obruszyć i znowu woda się sączy  - zwłaszcza przy odkręceniu kranu na maxa. Czasami zalanie wrzątkiem pomaga a czasami nalanie płynu do mycia naczyń. Takie zabawy na zabicie wolnego czasu :)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam wszystkich, z moim dziadkiem bierzemy się za remont domu z lat 1948, dziadek pomagał przy budowie domu, powierzchnia domu to około 120m2 Fundamenty z tego co nam wiadomo prawdopodobnie są betonowe a jeśli nie betonowe to beton pomieszany z różnymi domieszkami kruszywa jak to bywało na tamte czasy, fundamenty są odizolowane prawdopodobnie papą ( nie było nigdy problemu z pleśnią czy wilgocią) dom jest z piwnicą która biegnie pod trzema pomieszczeniami na parterze dwa pomieszczenia na wprost przy wejściu do piwnicy i jedno na lewo ( zejście do piwnicy jest w domu. Na podstawie parteru są betonoowe belki i od dołu z piwnicy widać jakieś metalowe części przebiegające przez całe długości piwnicy dość grube. Podłoga na parterze jest z desek i jako ocieplenie są wrzucone trociny i na to położone prawdopodobnie panele. Na piętrze (piętro było użytkowe od początku powstania domu) strop był z belek drewnianych a podłoga z desek, pod deskami było jakieś wypełnienie ( wyglądało to trochę jak ususzona słoma związana z jakimś giętkim drutem który można wyginać w palcach) w dalszej kolejności oczywiście ściany na górze, wszystko zrobione na pomieszczenia użytkowe. Mury domu są wykonane z jakiegoś białego kruszywa, miejscami z cegieł itd, ale głównie to białe kruszywo ( dziadek mówił że to po prostu biały kamień najpopularniejszy i najtańszy w tamtym okresie) to wszystko jest połączone ze sobą na zaprawie wapienno żwirowej z bardzo małą domieszką cementu, dom na pewno nie ma zbrojenia, 20-30 lat temu góra domu została całkowicie wyrównana trochę pustakami a trochę cegłami i tak dom stał praktycznie do teraz. Aktualnie dziadek zerwał cały drewniany strop i wyburzył praktycznie wszystko na górze, na połowie dawnego stropu został położony strop teriva (całość stropu to 28 belek od 4,80 - 5,40m i około 490 pustaków z keramzytu) mury zostały, wszystko dzieje się pod dachem, mury w miejscach belek zostały całkowicie skute żeby belki siedziały w całości na ścianie, mury same w sobie mają od 30-40 cm grubości, na parterze prawdopodobnie spokojnie 40 cm im bardziej w górę przy dachu tym może być mniej. Mamy w planach wkłuc się w ściany i dać zbrojeniie wieńcowe, ale zbrojenie nie będzie szło od parteru tylko od stropu który aktualnie kładziemy na górę żeby związać wszystko razem ze sobą ( ściany w miejscu zbrojenia nie będą skuwane na wylot tylko częściowo. Moje pytanie jest następujące, ostatnio naszła mnie rozkmina po założeniu połowy stropu, co jeśli mury nie wytrzymają? Dziadek mówi, że spokojnie ten mnie jeszcze przeżyje, co do fundamentów mówi, że jest pewny, ale chciałbym zasięgnąć opinii. Dodałem jakieś tam załączniki które miałem w telefonie, nie wiem czy to pomoże. received_-885501225.mp4
    • Jak wyżej  -ale. Ale,  dodaję podziękowania za  serdeczność i cierpliwość   .        
    • To i ja dziękuję za to, że jak zawsze było pięknie- uwielbiam te spotkania. Za niecały rok plizzzzzzz w czerwcu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    • a Michał stojąc przy grillu o mało nie zamarzł... szacun dla Michała, nie grilla...
    • My również ślicznie dziękujemy wszystkim za spotkanie i Michałowi za organizację 🙂 Fajnie było zobaczyć, pogadać o po prostu pobyć ❤️ Do zobaczenia w przyszłym roku 😘
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...