Skocz do zawartości

Adaptacja poddasza


Recommended Posts

Napisano

Witam. Mam pytanie. Planuję zrobić adaptacje poddasza na cele mieszkalne w domu jednorodzinnym. Nie wiem czy to się opłaca itd dlatego potrzebuje Waszej opinii. Poddasze ma około 70m. Wysokość odpowiednia do wykończenia. Stan jak na strychu. Nie ma nic oprócz wylewki i prądu. I tu moje pytanie. Ile może kosztować taka adaptacja? Nie potrzebuje robić wody bo będzie tam tylko sypialnia i pokój dzienny. Trzeba zrobić podłogi, ocieplenie, ścianki, okna dachowe(są 3 okna normalne). Ogrzewanie i nie wiem sam co jeszcze. Chodzi mi o orientacyjny koszt, bo nie wiem jakiego rzędu to pieniądze. Dziękuję za wszystkie informacje 

Napisano
  Dnia 1.01.2019 o 21:51, kozlo111 napisał:

  Nie potrzebuje robić wody bo będzie tam tylko sypialnia i pokój dzienny.  

Błąd. W nocy też się chce siku, a jak siku, to i spłukać by wypadało.

Rozwiń  

 

  Dnia 1.01.2019 o 21:51, kozlo111 napisał:

  Trzeba zrobić podłogi, ocieplenie, ścianki, okna dachowe(są 3 okna normalne). 

Rozwiń  

Zastanów się nad tymi dachowymi. W lecie będzie piekarnik.

Napisano

Za mało informacji.

Jakie ocieplenie?

Jakie ogrzewanie?

Jakie podłogi?

 

Będziesz sam to robił?

Orientacyjnie to na start na materiał kilkanascie tysiakow.

 

Napisano (edytowany)

Właśnie się nie znam na tym. Ocieplenie chyba wełna najlepiej z tego co się orientuje. Ogrzewanie no to grzejniki normalne (rury z centralnego są wprowadzone na strych tylko grzejniki założyć). Sciany kartongips. Na podłodze jest wylewka tylko. Na tym "strychu" ma być nasza sypialnia bo dzieci domagają się swojego pokoju i robi się ciasno. Łazienkę mam przy samych schodach na dole więc nie potrzebna mi dodatkowa na górze. I sam nie będę robił bo się nie znam. Chodzi mi o rząd kosztów bo nie wiem czy się porywac. Czy to będzie 30tys czy 70 np:) 

Edytowano przez kozlo111 (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 2.01.2019 o 10:33, MrTomo napisał:

Wg. mnie mniej niż 30 tys.

No chyba, ze będziesz szalał z materiałami

Rozwiń  

Nie zgadzam się. Akurat jestem na etapie wykończeniówki. To, o czym piszesz wyjdzie za same materiały. Dolicz do tego robociznę... czyli praktycznie drugie tyle.

 

Chyba, że mówimy o wersji ekstremalnie budżetowej (z płytkami outletowymi za 30 zł za m2 itp.) i do tego autor wątku jest z polski wschodniej baaaaardzo daleko od dużego miasta.

Napisano

Bez konkretnej wyceny, trudno jednoznacznie powiedzieć.

Autor chce tam zrobic dwa pomieszczenia, bez łazienki.

Nie liczyłem umeblowania.

Powiem tak, ja zamieściłbym się w około

20-25 tys. Tak myślę.

Tylko większość zrobiłbym sam.

 

Napisano

Zrobi za tyle ile ma na to przeznaczonych pieniążków. przecież nie zafunduje sobie poddasza za 100 tys jeżeli ma odłożone na ten cel 30 tys. Musi tak krajać aby starczyło na wszystko :) 

 

Napisano
  Dnia 2.01.2019 o 20:25, MrTomo napisał:

 

Tylko większość zrobiłbym sam.

 

Rozwiń  

i to jest kluczowe stwierdzenie. Autor napisał, że się nie zna i robić sam nie będzie. Robocizna wychodzi teraz często drożej niż koszt materiału.

 

Oczywiście bez konkretów możemy sobie gdybać, ale jeśli autor ma strych i musi wszystko robić od zera: ocieplanie, zabudowa, gładzie, elektryka, hydraulika (do grzejników), nowe okna, plus wykończenie to z pewnością wyjdzie więcej, niż mniej. 

Napisano

Robiłem poddasze kilka lat temu (mieszkamy na nim już 4 lata). Na ociepleniu dachu nie oszczędzałem. Poszedł Schwenk o grubości 18cm i 10cm i dość dobrych parametrach, lambda 0,033 grubsza i 0,032 cieńsza. Trzy okna dachowe Fakro FTT thermo trzyszybowe i później dołożyłem na to rolety zewnętrzne. Izoluje to dobrze, jeżeli nie bardzo dobrze. Zimą jak śnieg spadnie to nie stopi się na oknach ze względu na uciekające ciepło. Latem jak przez miesiąc jest ponad 33 stC (a czasem kilka dni po 38) to i na poddaszu zrobi mi się ok 29-30 a żadnej rekuperacji czy klimy tam nie mamy zamontowanej (technicznie się nie dało). Zwykła wentylacja grawitacyjna. Ogrzewanie mamy z 4 grzejników Purmo (po jednym na pomieszczenie), raczej przewymiarowane są ale to chyba zaleta.

Tak jak pisali już poprzednicy na wykończenie możesz wydać dużo. U mnie kilkadziesiąt gniazdek, wyłączników, etc. zjadło sporo kosztów (może dlatego, że to Legrand Celiane :) ). Podłogę możesz zrobić z paneli jak i z pełnej deski - zależy od budżetu.

Dokładne koszty jakie poniosłem u siebie mam gdzieś spisane. Myślę, że orientacyjnie ok 1000zł za metr kwadratowy podłogi możesz policzyć. I też się nie znam specjalnie na budowlance, a wiele rzeczy zrobiłem sam.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...