Skocz do zawartości

dach


Recommended Posts

Napisano
10 godzin temu, Jarek Nowikowski napisał:

Czy jest możliwość docieplenia takiego dachu?Nadmienię że nie mam poddasza i nie chcę tego robić od środka budynku. 

Po co ocieplać dach jeżeli poddasze nieużytkowe? Wystarczy ocieplić strop na całej powierzchni, łatwiej i prościej i taniej bo mniej m2 aniżeli przy ociepleniu połaci dachowej.

Napisano

Czytamy ze zrozumieniem 😅 nie ma poddasza i nie chce robic tego od wewnątrz bo mam ładne drewno na suficie którego nie chcę zrywać.

Co do metody na krokwiowej fajna jeżeli robimy nowy dach .Nie przejdzie to u mnie bez wymiany lub wzmocnienia krokiew niestety. 

Napisano (edytowany)

Cześć. Patrzę na twój dach i mam takie oto refleksje:

 

1. Skoro ocieplasz od zewnątrz, to raczej warto liczyć się z tym, że trzeba będzie kłaść nowe pokrycie dachu. Raz użytego gontu raczej nie da się powtórnie użyć. Nie musisz zrywać starego pokrycia.

2. Wzmocnienie konstrukcji twojego dachu nie musi być kłopotliwe, bo masz dość nisko okapy: z tego wynika, tak sobie dumam, że możesz spokojnie położyć coś na kształt dodatkowej konstrukcji dachowej, której kalenica pokryje istniejącą kalenicę, a podstawę oprzesz na słupach. Niejako powtórzysz istniejący ustrój.

3. Ocieplenie dachu wypadłoby w grubości nowej konstrukcji, co daje uczciwe pogrubienie istniejącego ocieplenia. Bo chyba słusznie zakładam, że skoro docieplasz, to jakieś ocieplenie dachu już masz.

3a. Ocieplając od zewnątrz, na goncie możesz spokojnie kłaść płyty styropianowe - wówczas nie trzeba martwić się zapewnieniem szczeliny wentylacyjnej w połaci.

[dopisałem:] 3b. Płyty ocieplenia ubyłyby układane pomiędzy krokwiami nowego ustroju.

4. Wg mnie wyzwanie jest prostsze, niżby to z początku wyglądało.

[dopisałem:] 5. Wg mnie nie ominie cię konieczność wzmacniania konstrukcji i kładzenia nowego pokrycia. Kładź blachę!

 

Dobrze, żeby moje pomysły zweryfikował rozgarnięty specjalista  i grono forumowe - jest tu kilka aktywnych, pomocnych i kompetentnych osób.

 

Pozdrowienia, PeZet

 

Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
7 godzin temu, Jarek Nowikowski napisał:

Czytamy ze zrozumieniem 😅 nie ma poddasza i nie chce robic tego od wewnątrz bo mam ładne drewno na suficie którego nie chcę zrywać.

Ano czytamy ze zrozumieniem :) To że pisałeś że nie masz poddasza nie jest jednoznaczne że nie ma stropu, prawda? A dlaczego  chcesz ocieplić od zewnątrz a nie od wewnątrz niestety nie napisałeś a ja jasnowidzem jeszcze nie jestem :) 

Napisano
Dnia 11.09.2018 o 16:41, Jarek Nowikowski napisał:

fajne metody ale rozumiem że muszę zerwać obecną warstwę przykrycia dachowego?

Nie rozumiem, zaprawdę. Od spodu nie, bo nie. Z wierzchu nie, bo się gont bitumiczny uszkodzi... No to ocieplaj z boku, bo tyle zostało.

Napisano
Dnia 12.09.2018 o 16:55, mhtyl napisał:

Ano czytamy ze zrozumieniem :) To że pisałeś że nie masz poddasza nie jest jednoznaczne że nie ma stropu, prawda? A dlaczego  chcesz ocieplić od zewnątrz a nie od wewnątrz niestety nie napisałeś a ja jasnowidzem jeszcze nie jestem :) 

"nie chce robic tego od wewnątrz bo mam ładne drewno na suficie którego nie chcę zrywać."

Czyli pozostaje opcja ocieplenia od zewnątrz, co wiąże się z koniecznością ułożenia nowego pokrycia.

Napisano
7 godzin temu, Budujemy Dom - podstawa domu napisał:

"nie chce robic tego od wewnątrz bo mam ładne drewno na suficie którego nie chcę zrywać."

Czyli pozostaje opcja ocieplenia od zewnątrz, co wiąże się z koniecznością ułożenia nowego pokrycia.

Czyli ciąg dalszy czytania ze zrozumieniem :) Otóż owe słowa  "nie chce robić tego od wewnątrz bo mam ładne drewno na suficie którego nie chcę zrywać." zostały napisane w poście #6  po moim poście w którym doradziłem aby ocieplił strop w poście #5.

 

A jak nie chce zrywać pokrycia to  niech da płytę obornicką, nic prostszego  chyba w tym przypadku nie zdziała. Nie ma ryzyka zalania domu podczas wymiany i ocieplenia w razie opadów deszczu, szybkość i prostota układania płyt przemawia za tym aby je zastosować.

  • 3 miesiące temu...
Napisano

Cześć,

Co myślicie o takim wykonaniu izolacji dachu:

płyty fermacell - na krokwie

łaty i kontrłaty - na płyty

piana PUR - na płyty, do wysokości łat i kontrłat 

 

jeszcze pomiędzy płytą a pianą myślałem o memranie, jakiejś grubej

?

Plis, bez hejtu i naigrawania się. Bardzo proszę o merytoryczne uwagi dla takiego pomysłu.  Łaty i kontrłaty mogłyby mieć w sumie wysokość 15 cm

Napisano
Dnia 17.01.2019 o 08:58, Alians napisał:

Łaty i kontrłaty mogłyby mieć w sumie wysokość 15 cm

Nie widziałem jeszcze kontraty i łaty aby miały w sumie wysokość 15 cm.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.   Dosłownie chwila poszukiwań:   Link: https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.     Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.    
    • Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy. Ja wspomniałem o: czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny. Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.   Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej.  Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.   Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.
    • Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu: Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka. Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu. Więc odstęp między folią, a blachą jest. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką. Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.   A nie doczytałem.... Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem. Jest szczelina między blachą, a membraną. Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny. Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?   Po zapytaniu AI: Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?  
    • A czy inwestor nie zapomniał tu o szczelinie wentylacyjnej między membraną a wełną mineralną, biegnącą wzdłuż krokwi ? Szczelina taka, standardowo około 3 cm. jest raczej wymagana, jeśli nie chce się mieć zawilgotniałej wełny mineralnej. Jeśli miałaby jednak być, to przy wysokości krokwi ok. 15 cm. nie będzie dość miejsca na takiej grubości warstwę wełny między krokwiami a tylko na ok. 12 cm.  
    • Akurat w moim przypadku nie myślałem o dodatkowym usztywnieniu dachu. Temat ten został poruszony przez inne osoby. Dach w moim przypadku jest nowy (całość razem z krokwiami). Jest pokryty blachodachówką czyli nie ma jakiegoś na nim ciężaru. Krokwie mam z tego co pamiętam 7/8cm na 15cm. Wchodzi jednak ostatecznie, że chyba ze względu na przeznaczenie poddasza najlepiej finalnie będzie tam położyć GK. Czy warto dodatkowo usztywniać więźbę?   Ogólnie ta powyższa porada:   Jest bardzo prosta w realizacji i nigdzie nie koliduje. Nie ma problemu, bo z tymi przykręconymi deskami wiadomo i tak później spokojnie kolejną warstwę wełny się upcha.   Czy jednak na nowym dachu gdzie są nowe krokwie warto taki profilaktyczny zabieg na przyszłość zrealizować?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...