Skocz do zawartości

Które źródło ciepła będzie najtańsze?


Recommended Posts

Napisano

Najbardziej ekonomiczne są pompy ciepła i nikt ani nic tego nie podważy. Owszem, pompa jest droższa od kotła na gaz, ale ogrzejesz nią dom za 150zł miesięcznie w największe mrozy.

Napisano
2 godziny temu, Gość Miras napisał:

Najbardziej ekonomiczne są pompy ciepła i nikt ani nic tego nie podważy. Owszem, pompa jest droższa od kotła na gaz, ale ogrzejesz nią dom za 150zł miesięcznie w największe mrozy.

Sama pompa ciepła tak, jest droższa, ale warto wiedzieć, że ogrzewanie gazowe to nie tylko kocioł, to przyłącza, pozwolenie, kotłownia itd.... 

Podsumowując, może się okazać, że instalacja powietrznej pompy ciepła i kotła gazowego nie będą się bardzo różnić. Pomijając juz kwestię eksploatacji, która wychodzi na korzyść pompy ciepła :)

Napisano

Informacja, która docierała do Klientów indywidualnych była zdawkowa i do tej pory dostaję pytania - ile kosztuje pompa ciepła?

Odpowiadam - pompa ciepła to nie lodówka a system grzewczy. Skoro ktoś myśli już na etapie budowy domu o ogrzewaniu niskotemperaturowym, to nie zapyta - ile kosztuje pompa ciepła a  - ile kosztuje w moim przypadku system grzewczy (+ ewentualnie cwu) z pompą ciepła?. Pompy powietrze-woda trafiły idealnie w niszę, która wyklucza robienie odwiertów lub układania kolektora poziomego.

Pojawiają się pytania - co w duże mrozy ? Producenci często uzależniają popularność wybranych modeli pomp ciepła od możliwości pracy w bardzo niskich temperaturach zewnętrznych z zadowalającą sprawnością. Nie to jest jednak najważniejsze. Ekstremalnie niskie temperatury w Polsce trwają zbyt krótko by uzależniać od nich decyzję o zakupie systemu grzewczego z pompą ciepła.

Napisano
21 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Pompy powietrze-woda trafiły idealnie w niszę, która wyklucza robienie odwiertów lub układania kolektora poziomego.

Pojawiają się pytania - co w duże mrozy ? Producenci często uzależniają popularność wybranych modeli pomp ciepła od możliwości pracy w bardzo niskich temperaturach zewnętrznych z zadowalającą sprawnością. Nie to jest jednak najważniejsze. Ekstremalnie niskie temperatury w Polsce trwają zbyt krótko by uzależniać od nich decyzję o zakupie systemu grzewczego z pompą ciepła.

Witam, bardzo dobrze powiedziane... 

Ja bym dodał jeszcze inne bardzo częste pytanie, dotyczące własnie systemu z powietrznymi pompami ciepła. A mianowicie jak głośna jest powietrzna pompa ciepła. 

Śpieszę od razu z odpowiedzią.... 

Od września 2015 r. każda pompa ciepła opatrzona jest etykietą energetyczną, na której znaleźć można m.in. informację dotyczącą mocy akustycznej, czyli hałasu jaki generuje w miejscu montażu. Warto jednak wiedzieć, że hałas, jaki wytwarza jednostka zewnętrzna zależy w dużej mierze od mocy z jaką pracuje pompa ciepła. Podana na etykiecie wartość dotyczy znamionowej mocy grzewczej urządzenia, która nie jest jego mocą maksymalną. Hałas z pompy ciepła pracującej z największą mocą może więc być większy od określonego na etykiecie. Takich sytuacji w skali roku będzie jednak niewiele. Mimo to, planując miejsce montażu pompy ciepła należałoby uwzględnić maksymalną moc urządzenia.

 

Nie zmienia to faktu, że w ofercie producentów znajdziemy pompy ciepła, których jednostka zewnętrzna pracuje dość cicho. Dla przykładu, na odległość 3 m od pompy ciepła Vitocal 200-S dochodzą dźwięki na poziomie 35 dB, które są praktycznie niesłyszalne. Ta powietrzna pompa ciepła typu split pozwala osiągnąć graniczny próg 40 dB (A) w odległości mniejszej niż 2 m. Nie będzie więc uciążliwa dla naszych sąsiadów, nawet jeśli ich dom znajduje się blisko granicy działki. 

 

A więc, wystarczy zaglądnąć w etykietę! 

Napisano

Problem z pompami ciepła jest niestety koszt inwestycji podczas instalacji. Sama pompa swoje kosztuje, do tego najlepiej pasuje do pompy ciepła (niska temperatura czynnika grzewczego) które najtańsze też w wykonaniu nie jest. Na dom o wielkości ok. 100m2 koszt instalacji całości to jakieś 40-50 tysięcy. O ile nie więcej obecnie prawda? Swego czasu miałem na to oferty ale nie pamiętam dokładnych kwot. Musiałbym poszukać. W moim domu poszedłem w zupełnie inną stronę. Mam panele na podczerwień. Koszty to tylko mały procent tego, co pompa ciepła. Instalacja banalnie prosta. Koszt miesięczny na pewno wyższy (w końcu to ogrzewanie elektryczne) ale nie jakoś przesadnie wysokie. System działa bardzo dynamicznie i łatwo można dostosować do życia rodziny. Liczyłem po jakim czasie spłaciłaby mi się pompa z generowanych w ten sposób oszczędności. Wyszło coś koło 25 lat. W jakim stanie byłaby po tym czasie pompa ciepła? Czy byłaby sprawna na takim samym poziomie i nie wymagałaby żadnych inwestycji? Raczej wątpliwe.

Napisano

W sumie to ogrzewanie elektryczne działające na zasadzie promieniowania cieplnego. Sprawność 1:1 czyli tyle by miała pompa w wypadku najniższej sprawności. Funkcjonalność - no cóż - jedynie ogrzewanie rozproszone bez przygotowania cwu i bez chłodzenia. Czyli w lato nie korzystamy i nie zużywamy prądu :)

Cena instalacji z pompą ciepła?  - załóżmyu, że instalację i tak trzeba zrobić bez względu na źródło ciepła. Dlatego biorąc pod uwagę sprawność PC i spadające ceny urządzeń - chyba pora już o tym myśleć jako alternatywa dla kotłów kondensacyjnych - nawet tych najbardziej sprawnych. I cóż - zapominamy o kominie - zostawiamy tylko kanał wentylacyjny i może kiedyś zaczniemy z niego czerpać powietrze dla pompy ciepła. Może mnie Ekspert zweryfikuje. Możliwe, że się zapędzam :)

Napisano

Zgadzam się, co więcej, słyszeliście może o nowym programie Czyste Powietrze? Podano nieco więcej szczegółów i wiadomo, że to własnie pompy ciepła i kotły gazowe będą rozwiązaniem najbardziej promowanym, zaraz po sieci ciepłowniczej. Kotły stałopalne ostatecznością, a o panelach na podczerwień jakoś nie mówią... To chyba też pokazuje, że liczą sie nie tylko koszty inwestycji, ale również efektywność energetyczna. 

Napisano

Idąc dalej tym tokiem - ewentualnie producenci urządzeń/systemów grzewczych zaczną wprowadzać Hybrydy. Ale i tak w takiej "szafce" będzie można połączyć najwyżej 2 no może 3 funkcje - grzanie/chłodzenie/wentylacja i to z trudem - a i tak te działania sprowadzą cały proces do jednej nazwy - pompa ciepła :)

Dalsze kombinacje mające na celu połączenie dwóch różnych urządzeń - czyli pompy ciepła i wysokosprawnego kotła kondensacyjnego wykluczą jedno z tych urządzeń.

Ja szacuję, ze za 5 lat popularność urzadzęń grzewczych będzie plasowała się w kolejności: PC, kotły gazowe, kotły na pellet - chociaż ten pellet jest trochę "naciągany" jako ekologiczne źródło ciepła.

Napisano
1 minutę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Idąc dalej tym tokiem - ewentualnie producenci urządzeń/systemów grzewczych zaczną wprowadzać Hybrydy. Ale i tak w takiej "szafce" będzie można połączyć najwyżej 2 no może 3 funkcje - grzanie/chłodzenie/wentylacja i to z trudem - a i tak te działania sprowadzą cały proces do jednej nazwy - pompa ciepła :)

No dokładnie... my w ofercie już mamy hybrydy nie od dzisiaj. Trzeba pamiętać, że możliwości technologicznego rozwoju przykładowo kotłów gazowych właściwie się skończyły, w przeciwieństwie do hybrydy - kocioł gazowy z pompą ciepła, współpracujący z instalacją fotowoltaiczną.Takie rozwiązania zajmują tyle samo miejsca co standardowy kocioł – nie wykorzystujemy dodatkowej przestrzeni. Wszystko znajduje się w jednej obudowie łącznie z automatyką, która daje nam możliwość idealnego dopasowania taryf prądu i taryf gazowych powodując tym samym maksymalne obniżenie kosztów ogrzewania.

 

Co do kolejności - bardzo by nas cieszyła taka kolejność :)

Napisano

110 procent sprawności :) no tak do 111 dojdziemy. Ewentualnie sam proces spalania może podniesie efektywność ale nie na tyle by zrezygnować w wyliczeniach z odzysku ciepła ze spalin.

Mówię o kotle pulsacyjnym.

Wracając do pomp ciepła - popularność pewno zdobędą pompy powietrze woda ale ja osobiście bym wybrał powietrze powietrze - o ile odgłosy z przewodów wentylacyjnych pozwolą mi zasnąć. Latem moc pompy idzie tylko na cwu a ogrzewanie powietrzne zamieniam na chłodzenie. Może znowu mnie poniosło ale słowo daję, tak bym zrobił w domku nie za dużym (nie za małym) pod lasem :)

Napisano

Co za bzdury , w taką zimę jak obecna to prąd przebił gaz i nikt mnie nie przekona , jak ktoś pisze że kotłowni do pieca kondensacyjnego i kominie to nie wiem czy się śmiac czy płakać, ja mam piec Immergass z zasobnikiem 45 L zapłaciłem w internecie 6500  , zajmuje on tyle miejsca na ścia naie co szafka kuchenna , komora zamknięta i nie trzeba komina ,można bezpośrednio powietrza wprowadzać i odprowadzać spaliny przez ścianę , przyłącze kosztuje 2220 zł , a pompa ciągnie jak duży mróz jak smok , te 150 zł to śmiech na sali już to widze,poza tym jak kktoś lubi mieć w sypialniach podołogówke i nie móc w nocy oddychać bo tak gorąco to powodzeia z pompą o wwydatku na pompę nie wspomnę , w koncu lepiej zarobić 30% od kilkudziesięciu tysięcy niż od 6500 to powodzenia , mój hydraaulik i pan w sklepie powiedział ,że nie ma nic lepszego niż gaz , rachunki miaąłem w tym roku 2000 zł za gaz za cały rok z ciepłą wodą .

Napisano

No jak Pan hydraulik tak powiedział i Pan w sklepie to aż się boję polemizować :) Konkretnie prosiłem. Poza tym co to za bzdura z tą podłogówką co robi z sypialni "saunę" ? Przecież nie będziemy się licytować na bzdury tylko raczej na konkrety. Wnioskuję, że Pan się strasznie podekscytował tymi niskimi rachunkami i niską ceną kotła w internecie. A wnioskuję po chaotycznym słowotoku.

Napisano

a mi się marzy taki projekt domu, aby w środku domu był komin i palenisko i każdy z pokoi jedną ścianę miał w tym kominem wspólną. Widziałam coś takiego w starym domu junkrów pruskich, genialne, do tego podłogówka w kuchni i łazience. Też to mieli. Pod kamienną podłogą były rury z wodą, która była podgrzewana również przez to palenisko.  Takie rozwiązanie było już w antycznym Rzymie. Gdyby ktoś miał jakieś propozycje,proszę o maila.   

Napisano
13 godzin temu, Alejak napisał:

, a pompa ciągnie jak duży mróz jak smok , te 150 zł to śmiech na sali już to widze,poza tym jak kktoś lubi mieć w sypialniach podołogówke i nie móc w nocy oddychać bo tak gorąco to powodzeia

a mnie najbardziej spodobał się ten fragment, który zacytowałem wyżej :D

fragment o podłogówce w sypialni tez przezabawny..jakbym się cofnął w czasie o 10 lat ;) (lub więcej)

 

Napisano
Dnia 5.07.2018 o 17:01, Alejak napisał:

poza tym jak kktoś lubi mieć w sypialniach podołogówke i nie móc w nocy oddychać bo tak gorąco to powodzeia z pompą o wwydatku na pompę nie wspomnę , w koncu lepiej zarobić 30% od kilkudziesięciu tysięcy niż od 6500 to powodzenia , mój hydraaulik i pan w sklepie powiedział ,że nie ma nic lepszego niż gaz , rachunki miaąłem w tym roku 2000 zł za gaz za cały rok z ciepłą wodą .

Widać, że ze współczesnymi standardami budowlanymi jest bardzo na bakier :)

Najbardziej rozbawił mnie tekst o podłogówce :)

  • 3 lata temu...
Gość Realista
Napisano
Kotły na drewno kawałkowe mają 85 proc sprawności i wjecej

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...