Skocz do zawartości

remont dachu


Recommended Posts

Witam.  Proszę o poradę. Naświetlę króciutko problem.

Mam mieszkanie w kamienicy w zabudowie szeregowej. Wynająłem ekipę do remontu dachu i co się okazało.

Wyremontowano pięknie dach, ale jak by nie do końca i nawet się nie zorientowałem, ze coś jest nie tak.

Wyszło to dopiero przy pierwszym większym deszczu. Okazało się, że mój dach, remont zakończono na krokwi, która jest około 30 cm od ściany działowej.

Byłem przekonany, ze dach został zakończony na murku, a tu się okazało, że te 30 cm jest poryte starą dachówką.

 

Złożyłem reklamację i właściciel firmy oczywiście mnie przeprosił, a tłumaczył to tym, że łączenie dachów, wykonanie dylatacji musi być wykonane na krokwi???

Twierdzi, ze nie może być wykonane na murze rozgraniczającym poszczególne dachy. Proszę o podpowiedź czy faktycznie nie można łączenia dachów wykonać na murze rozgraniczającym posesje?

 Dziękuję.

 

 

 

 

Link do komentarza
55 minut temu, zbyniu napisał:

 

 

Złożyłem reklamację i właściciel firmy oczywiście mnie przeprosił, a tłumaczył to tym, że łączenie dachów, wykonanie dylatacji musi być wykonane na krokwi???

Twierdzi, ze nie może być wykonane na murze rozgraniczającym poszczególne dachy. Proszę o podpowiedź czy faktycznie nie można łączenia dachów wykonać na murze rozgraniczającym posesje?

 Dziękuję.

 

 

 

 

To, że Cie przeprosił to ładnie z jego strony ale to co Ci powiedział to już nie ładnie, nie profesjonalnie sie zachował.

Nie można tylko wg sztuki budowlanej należy zakończyć na murku p-poż tzn rozgraniczającym posesje i do tego jeszcze dać opierzenie.

Link do komentarza
1 godzinę temu, zbyniu napisał:

Złożyłem reklamację i właściciel firmy oczywiście mnie przeprosił, a tłumaczył to tym, że łączenie dachów, wykonanie dylatacji musi być wykonane na krokwi???

1. Jaka dylatacja na krokwi? -  nie bardzo rozumiem, co dylatował na krokwi?

2. Dach się kończy na murku (ogniowym) rozgraniczającym dwa sąsiednie dachy. Dach jest od murku do murku i do rynny. I jednym z częściej awaryjnych miejsc jest ofasowanie tego murka (i komina - podobne ofasowanie).

 

A więc wygląda że wykonawca zachował się jak palant - jeśli uważał, że ofasowanie istniejące (i częśc dachówki)  jest w dobrym stanie i nie trzeba go poprawiać, wymieniać - powinien to ci powiedzieć - to byłoby i profesjonalne i uczciwe.  

 

Ciekawe, czy ujął to w cennik, czy nie.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
2 godziny temu, zbyniu napisał:

Proszę o podpowiedź czy faktycznie nie można łączenia dachów wykonać na murze rozgraniczającym posesje?

Można.

 

1 godzinę temu, mhtyl napisał:

Nie można tylko wg sztuki budowlanej należy zakończyć na murku p-poż tzn rozgraniczającym posesje

 

Można - jeśli mur rozgraniczający posesje nie jest murem oddzielenia ppoż, a w przypadku zabudowy jednorodzinnej (w tym w szeregowej) tak może być.

 

Jednak:

2 godziny temu, zbyniu napisał:

Mam mieszkanie w kamienicy w zabudowie szeregowej

to sugeruje, że ta zabudowa jest wielorodzinną, tak więc wymagane jest oddzielenie ppoż - i nijak nie da się na niej wykonać łączenia dachów (bo wystaje ponad dach).

Link do komentarza
42 minuty temu, bajbaga napisał:

to sugeruje, że ta zabudowa jest wielorodzinną, tak więc wymagane jest oddzielenie ppoż - i nijak nie da się na niej wykonać łączenia dachów (bo wystaje ponad dach).

hihi - a to dopiero filozofia - otóż murek - taki ogniowy (graniczny) na dachu, jaki by nie był (łącznie zkominem) - jest elementem dachu, jest przecież kryty, ofasowaniem zazwyczaj, a czasem np. dachówką - i jest czasem wspolny, czasem nie dla sąsiednich dachów. Malo tego - jesli jest - praktycznienie da się  go oddzielić od krycia dachu!

A więc łączy dachy, jest swoistym "zwornikiem" dachów sąsiednich a zarazem ich częścią. Podobnie jak jaskółka, okno dachowe, czy np wyłaz albo cokolwiek na dachu! To też części dachu. 

 

Jak jest projekt dachu, to murki ogniowe, attyki itp są jego częścią - miły Panie bajbaga :14_relaxed: - nie ma co dzielić włosa na czworo :takaemotka:

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Może doprecyzuję ja sprawa wygląda dokładnie.

Nie ma murku ogniowego. Jest ściana rozgraniczająca poszczególne posesje i dachy łączą się prawie na jednym poziomie.

Kiedyś to był budynek komunalny i remontowali te dachy jak chcieli. Po wykupieniu jednego segmentu w kamienicy postanowiłem wyremontować dach i to zrobiłem.  Jest to dach dwuspadowy. Po jednej stronie ekipa wjechała 50 cm na dach sąsiedniej posesji bo tak było zrobione opierzenie za czasów ZGK, na krokwi sąsiedniej posesji.

Drugie łączenie po tej samej stronie, ale na drugim spadzie wykonano na murze rozdzielającym posesje i wykonano opierzenie.

Po drugiej stronie stare opierzenie, łączenie dachów było wykonane na  krokwi po mojej stronie, która jest 30 cm od ściany rozgraniczającej posesje i ekipa zakończyła remont na tej krokwi pozostawiając 30 cm starego dachu???

Właściciel firmy twierdzi, że nie można zakończyć dachu na murze rozgraniczającym bo dachy muszą się łączyć na krokwi.

Albo po mojej stronie, albo po stronie sąsiada. Wydaje mi się to dziwne.

Link do komentarza
25 minut temu, zbyniu napisał:

Właściciel firmy twierdzi, że nie można zakończyć dachu na murze rozgraniczającym bo dachy muszą się łączyć na krokwi.

Albo po mojej stronie, albo po stronie sąsiada. Wydaje mi się to dziwne.

Najlepiej, gdybyś pokazał jakiś rysunek fotkę, bo teraz tojuz nie bardzo wiadomo co remontowałeś, dach, czy pokrycie. I jakie jest to krycie u ciebie, jakie u sąsiada. Gdzie jest mur konkretnie, a gdzie krokiew, co "opierzono", a co nie?

Sorry - ale ja tego nie bardzo rozumiem. 

A więc wrzuć jakiś rysunek,lub fotki - naajlepiej jedno i drugie :14_relaxed:

Link do komentarza
27 minut temu, zbyniu napisał:

Drugie łączenie po tej samej stronie, ale na drugim spadzie wykonano na murze rozdzielającym posesje i wykonano opierzenie.

ale:

28 minut temu, zbyniu napisał:

Właściciel firmy twierdzi, że nie można zakończyć dachu na murze rozgraniczającym bo dachy muszą się łączyć na krokwi.

A jak tłumaczy tą rozbieżność ?

 

Ps. A tak nawiasem mówiąc. Masz dom jednorodzinny w zabudowie szeregowej, a nie mieszkanie w kamienicy - jest to istotna różnica. :icon_biggrin:

Link do komentarza

Ps. A tak nawiasem mówiąc. Masz dom jednorodzinny w zabudowie szeregowej, a nie mieszkanie w kamienicy - jest to istotna różnica.

 

Pewnie ci umknęło, ale w poprzedniej wypowiedzi napisałem, że jest to kamienica i w tej kamienicy mam jeden segment, który wykupiłem.

Tytułem uzupełnienia dodam, że jest to kamienica składająca się z 10 segmentów (klatek schodowych), wszystkie dachy są dwuspadowe i na łączeniach nie ma murków ogniowych, a jedynie wykonane są opierzenia. Dachy w zasadzie są na jednym poziomie. Przy niektórych jest różnica 5-10 cm.

Link do komentarza
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Można.

 

 

Można - jeśli mur rozgraniczający posesje nie jest murem oddzielenia ppoż, a w przypadku zabudowy jednorodzinnej (w tym w szeregowej) tak może być.

 

Jednak:

to sugeruje, że ta zabudowa jest wielorodzinną, tak więc wymagane jest oddzielenie ppoż - i nijak nie da się na niej wykonać łączenia dachów (bo wystaje ponad dach).

To gdy dach był kryty dachówka mógł sie stykać a teraz jak jest blacha to nie? I nie chodzi mi o więźbę tylko o pokrycie, bo więźba w tym przypadku nie może sie stykać.

 

15 minut temu, zbyniu napisał:

 

 

 

Pewnie ci umknęło, ale w poprzedniej wypowiedzi napisałem, że jest to kamienica i w tej kamienicy mam jeden segment, który wykupiłem.

Tytułem uzupełnienia dodam, że jest to kamienica składająca się z 10 segmentów (klatek schodowych), wszystkie dachy są dwuspadowe i na łączeniach nie ma murków ogniowych, a jedynie wykonane są opierzenia. Dachy w zasadzie są na jednym poziomie. Przy niektórych jest różnica 5-10 cm.

Jakby nie zakończył czy na twojej stronie czy na stronie sąsiada to powinien ten fachman zrobić tak aby nie zaciekało. Granica łączenia dachu twojego z sąsiadem ma tu najmniejsze znaczenie. Ważne jest to, że dach przecieka a nie powinien.

Link do komentarza

akby nie zakończył czy na twojej stronie czy na stronie sąsiada to powinien ten fachman zrobić tak aby nie zaciekało. Granica łączenia dachu twojego z sąsiadem ma tu najmniejsze znaczenie. Ważne jest to, że dach przecieka a nie powinien.

 

To wiem również ja i wykonawca tego nie neguje i zobowiązał się do naprawy, dokończenia niejako remontu.

Chodzi mi o to czy jest przepis, który zobowiązuje do łączenia dachów w zabudowie szeregowej  siadujących posesji na krokwi jak twierdzi wykonawca.

Nie chcę z nim wchodzić w polemikę skoro nie wiem czy jest taki przepis czy go nie ma.

 

Dodam również, że nie jest to jakaś firma "kogucik". Jest to spora firma, działająca 20 lat na naszym rynku, z dużym dorobkiem, ale i takim widocznie zdarzają się wpadki.

Link do komentarza
2 minuty temu, zbyniu napisał:

 

 

 

To wiem również ja i wykonawca tego nie neguje i zobowiązał się do naprawy, dokończenia niejako remontu.

Chodzi mi o to czy jest przepis, który zobowiązuje do łączenia dachów w zabudowie szeregowej  siadujących posesji na krokwi jak twierdzi wykonawca.

Nie chcę z nim wchodzić w polemikę skoro nie wiem czy jest taki przepis czy go nie ma.

 

Dodam również, że nie jest to jakaś firma "kogucik". Jest to spora firma, działająca 20 lat na naszym rynku, z dużym dorobkiem, ale i takim widocznie zdarzają się wpadki.

Ale jak już napisałem wyżej, czy jest przepis czy go nie ma wykonawca powinien zakończyć dach tak aby nie przeciekał, nawet gdyby Ci wymienił tylko połowę połaci. A to, że  zobowiązał sie naprawić to łaski nie robi, pytanie gdzie był jak zakończył robotę?

Co do przepisu to wątpię aby taki był, bo weźmy dla przykładu gdyby całych dach na tej kamienicy (10 segmentów) wymieniali pokrycie na nowe to kto zapłaciłby za przerwę na całej długości połaci około 90 cm bo taki zapewne jest rozstaw krokwi. 

Link do komentarza
2 godziny temu, zbyniu napisał:

 

Chciałem się jedynie upewnić, czy taki przepis jest czy nie bo wydaje mi się to nielogiczne i niepraktyczne.

Ano tak to jest, zmierzam do tego że gdyby był taki przepis i zakończyłeś swój dach 30 cm od granicy z częścią dachu sąsiada i sąsiad tez gdyby wymieniał dach zostawi 30 cm albo i więcej to jak ten dach będzie wyglądał, bo z drugiej strony w imię czego Ty masz kryć część dachu sąsiada lub na odwrót.

Gdyby istniał taki przepis to krokwią Twojego dachu powinna kończyć sie na granicy twojego segmentu i tak samo u sąsiada powinno to wyglądać a łaty nie powinny się ze sobą stykać pomiędzy tymi krańcowymi krokwiami.

Moim skromnym zdaniem fachowiec chcą zaoszczędzić na materiale pokrył dla równości arkuszy tyle dachu ile pokrył a te 30 cm musiałby odcinać z całego arkuszu blachy co widocznie mu się nie kalkulowało.

A teraz jeszcze jedno zapytanie, masz segment w środku, czyli graniczy Twój dach z dwoma sąsiadami, czy z obu stron fachowiec zostawił taką przerwę czy tylko z jednej strony?

Link do komentarza
2 godziny temu, zbyniu napisał:

Chciałem się jedynie upewnić, czy taki przepis jest czy nie bo wydaje mi się to nielogiczne i niepraktyczne.

A kto miałby wydać przepis dotyczący Twojego segmentu w kamienicy? Ludzie, a ile tych przepisów wtedy by było? Tak dla każdej kamienicy przepis... Taż nawet normy nie są prawnym obowiązkiem a jedynie wskazówką. Powagi nieco poproszę.

Link do komentarza
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Istnieje przepis, który ma zastosowanie w budynkach wielorodzinnych, nakazujący budowę ściany oddzielenia ppoż, która oddziela też dachy (bo musi).

Nawet domy czy budynki gospodarcze które są stawiane na granicy też muszą posiadać murek p-poż.

W tym omawianym przypadku takiego murku nie ma, więc dach powinien kończyć się na wysokości ściany oddzielającej segment a nie 30 cm od ściany na krokwi czy na następnej która jest już na stronie  sąsiada.

Link do komentarza

Łał. No to po kolei.

Moim skromnym zdaniem fachowiec chcą zaoszczędzić na materiale pokrył dla równości arkuszy tyle dachu ile pokrył a te 30 cm musiałby odcinać z całego arkuszu blachy

Nie dopowiedziałem, że dach nie jest kryty blacho dachówką tylko dachówką karpiówką. 

 

A kto miałby wydać przepis dotyczący Twojego segmentu w kamienicy? Ludzie, a ile tych przepisów wtedy by było? Tak dla każdej kamienicy przepis

 

Człowieku, nie irytuj się, po co te nerwy.

Po pierwsze nie jestem budowlańcem.

Po drugie: nie chodzi o moją kamienicę, a o ogólny przepis dotyczący łączenia dachów w zabudowie szeregowej.

 



 

 

Istnieje przepis, który ma zastosowanie w budynkach wielorodzinnych, nakazujący budowę ściany oddzielenia ppoż, która oddziela też dachy (bo musi).

 

Może i istnieje, ale ja załatwiając zezwolenie z nadzoru budowlanego i od konserwatora zabytków takiego wymogu nie usłyszałem. Zezwolenia musiałem uzyskać bo jest to kamienica zabytkowa.

Dodam, że na żadnym łączeniu segmentów nie ma murków ogniowych.

Dachy łączą się na jednym poziomie bądź z niewielką różnicą i jest założone jedynie opierzenie i to wszystko.

Link do komentarza
17 minut temu, zbyniu napisał:

 

 

Człowieku, nie irytuj się, po co te nerwy.

Po pierwsze nie jestem budowlańcem.

Po drugie: nie chodzi o moją kamienicę, a o ogólny przepis dotyczący łączenia dachów w zabudowie szeregowej.

 

 

Czy ja sie irytuję? Raczej to Ty bo wciąż dopytujesz o ten przepis.

20 minut temu, zbyniu napisał:

 

 

Dodam, że na żadnym łączeniu segmentów nie ma murków ogniowych.

Dachy łączą się na jednym poziomie bądź z niewielką różnicą i jest założone jedynie opierzenie i to wszystko.

Teraz napisałeś to jasno wyraźnie ale wcześniej to kto pisał o murku?

9 godzin temu, zbyniu napisał:

 

Byłem przekonany, ze dach został zakończony na murku, a tu się okazało, że te 30 cm jest poryte starą dachówką.

 

 

Twierdzi, ze nie może być wykonane na murze rozgraniczającym poszczególne dachy. Proszę o podpowiedź czy faktycznie nie można łączenia dachów wykonać na murze rozgraniczającym posesje?

 Dziękuję.

 

 

 

 

 

7 godzin temu, zbyniu napisał:

 

Drugie łączenie po tej samej stronie, ale na drugim spadzie wykonano na murze rozdzielającym posesje i wykonano opierzenie.

Po drugiej stronie stare opierzenie, łączenie dachów było wykonane na  krokwi po mojej stronie, która jest 30 cm od ściany rozgraniczającej posesje i ekipa zakończyła remont na tej krokwi pozostawiając 30 cm starego dachu???

Właściciel firmy twierdzi, że nie można zakończyć dachu na murze rozgraniczającym bo dachy muszą się łączyć na krokwi.

Albo po mojej stronie, albo po stronie sąsiada. Wydaje mi się to dziwne.

  A teraz, jeżeli mowa o dachówce nowej, takiej samej jak stara to dach ma ciągłość i o jakim opierzeniu mowa? Nowa karpiówka nie potrzebuje zaprawy wapiennej bo jest równiejsza i szczelniejsza niż stara, na łączeniu powinno sie zastosować zaprawę wapienna aby styk łączenia nowej dachówki ze stara był szczelny.

A tak aby dalej ciągnąć dyskusje, o ile dalsza dyskusja ma sens to zrób fotki dachu i tego łączenia i wklej, wtedy będzie wiadomo o czym sie będzie dyskutowało.

Link do komentarza
28 minut temu, zbyniu napisał:

 Człowieku, nie irytuj się, po co te nerwy.

Po pierwsze nie jestem budowlańcem.

Po drugie: nie chodzi o moją kamienicę, a o ogólny przepis dotyczący łączenia dachów w zabudowie szeregowej.

.....

Dodam, że na żadnym łączeniu segmentów nie ma murków ogniowych.

Dachy łączą się na jednym poziomie bądź z niewielką różnicą i jest założone jedynie opierzenie i to wszystko.

1. Taż się nie irytuję, nie przesadzaj. Ironiu nie paniał? W Twojej sprawie najważniejsze jest pojęcie rodem z kodeksu cywilnego, nazywa się prawo własności. Po co Ci szukać innych praw?

2. Skoro to jest zabytek i nigdy nie było murków ogniowych to i nic dziwnego, że nikt ich nie każe robić. Każdy pilnuje swojego dachu co i Ty robisz, więc na tym koniec.

Link do komentarza

Drogi mhtyl. A czy ja napisałem do ciebie abyś się nie irytował???

 

Zacytowałem:

A kto miałby wydać przepis dotyczący Twojego segmentu w kamienicy? Ludzie, a ile tych przepisów wtedy by było? Tak dla każdej kamienicy przepis

Przecież to odnosiło się do tego wpisu, a to nie twój wpis więc po co się obruszasz???

 

2. Skoro to jest zabytek i nigdy nie było murków ogniowych to i nic dziwnego, że nikt ich nie każe robić.

 

Toteż nie chodzi o murki ogniowe. Napisał ktoś, że jest taki wymóg to się do tego odniosłem i tyle.

 

Przypomnę, że moje pytanie było: czy można łączyć dach dwuspadowy o jednakowym poziomie w zabudowie szeregowej na murze oddzielającym posesje i tyle.

Nie chodzi mi o to jak się kładzie dachówkę karpiówkę itp. bo to nie ma nic do mojego pytania.

 

Wykonawca stwierdził, że łączenie musi być na krokwiach więc zapytałem czy jest taki przepis.

Wnioskuję, że wy również takiej wiedzy nie posiadacie więc dyskusja dalsza jest jakby bezprzedmiotowa.

Dziękuję, że staraliście się pomóc. Pozdrawiam.

Link do komentarza

To nie jest przepis lecz zasady fizyki.

 

Drogi "fizyku", co ma do tego fizyka???

Bo co, jeżeli łączenia dachów dokona się na murze granicznym to co się stanie według praw fizyki ?

No wytłumacz co się stanie i według którego prawa fizyki jest ich przecież kilkadziesiąt oraz które prawo będzie miało

zastosowanie w tym przypadku i jakie to niszczące siły będą oddziaływały.

Link do komentarza
52 minuty temu, zbyniu napisał:

 

 

 

Drogi "fizyku", co ma do tego fizyka???

Bo co, jeżeli łączenia dachów dokona się na murze granicznym to co się stanie według praw fizyki ?

No wytłumacz co się stanie i według którego prawa fizyki jest ich przecież kilkadziesiąt oraz które prawo będzie miało

zastosowanie w tym przypadku i jakie to niszczące siły będą oddziaływały.

A dlaczego łączenie płyt gipsokartonowych wykonuje się na elementach konstrukcyjnych a nie pomiędzy nimi? Bo w innym wypadku miejsca połączeń zawsze pękają. I to raczej wcześniej niż później. Dlatego Twoja ironia jest nie na miejscu.

Link do komentarza
Cytat

A dlaczego łączenie płyt gipsokartonowych wykonuje się na elementach konstrukcyjnych a nie pomiędzy nimi? Bo w innym wypadku miejsca połączeń zawsze pękają. I to raczej wcześniej niż później. Dlatego Twoja ironia jest nie na miejscu

 

Zadałem proste pytanie odnośnie przepisu i oczekiwałem prostej, jednoznacznej odpowiedzi.

Pytałem czy jest taki przepis i mogłeś odpowiedzieć: tak, prawo budowane, paragraf taki, a taki, punkt...

 lub napisać, że nie ma takiego przepisu ewentualnie nie zabierać głosu.

 

Przykład z płytami G-k to niezbyt trafne porównanie. Było by trafne gdybym pytał czy można łączyć dachy pomiędzy krokwiami bez dodatkowego punktu podparcia. W moim przypadku taka sytuacja nie ma miejsca ponieważ mur graniczny to przecież bardziej stabilne podparcie niż krokiew. Nie uważasz?

 

Dopowiem jeszcze: w jednym miejscu można zrobić połączenie na murze granicznym, a po drugiej stronie w identycznym przypadku już nie bo nie pozwala przepis???

 

I jeszcze jedno, to tak w nawiązaniu do praw fizyki.

Często w budynkach jednorodzinnych przy dachach dwuspadowych łaty są wysunięte 20-30 cm poza ścianę szczytową, są na nich ułożone dachówki, zrobiona podbitka, założone opierzenie i przecież nic złego się nie dzieje.

Tu nie chodziło o nic innego tym bardzie, że te 30 cm łaty miało by dodatkowe podparcie na murze.

Edytowano przez zbyniu (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Dnia ‎2017‎-‎10‎-‎24 o 10:07, zbyniu napisał:

Często w budynkach jednorodzinnych przy dachach dwuspadowych łaty są wysunięte 20-30 cm poza ścianę szczytową, są na nich ułożone dachówki, zrobiona podbitka, założone opierzenie i przecież nic złego się nie dzieje.

A pod tą podbitką jest ukryta para krokwi, oparta na murłatach i często dodatkowo płatwiach...

Krokiew kończy połać. Fizyki nie oszukasz.

Czasami tylko śprytni dekiarze przy wymianie pokrycia wysuwają na samych łatach pokrycie... Ale to już trzeba wtedy więcej na tacę dawać, co by wichury nie nadchodziły za silne...

 

Zapytanie ciekawe, ale za mało szczegółów podał autor.

Link do komentarza
19 godzin temu, Takiowaki napisał:

Czasami tylko śprytni dekiarze przy wymianie pokrycia wysuwają na samych łatach pokrycie

może śprytni - na pewno głupi.

To nie problem przedłużyć krokwie, choć trochę pracochłonne.

Ale po co? przecież są śprytni dekarze - i naiwni, zrobieni w bambuko inwestorzy 

Link do komentarza
4 godziny temu, Takiowaki napisał:

dach przedłużony na łatach jest zwykle wysuwany za ściany szczytowe. Po szerokości połaci.

Jeśli dach istniejący - to trochę trudniej jest tam go rozszerzyć należycie - ale zwykle jest on już od początku albo rozszerzony na płatwiach (in konstrukcji) poza ściankę szczytową, albo ściana szczytowa kończy dach. Więc raczej takiego dodatkowego poszerzania nie ma.

Natomiast jeżeli jest to zmiana istniejącego dachu (zachodzi kwestia sensu poszerzenia)  - to jednak należy poszerzyć konstrukcję dachu - oczywiście wg mnie :14_relaxed: - i dopiero wtedy na niej opierać łaty (bo łaty to nie konstrukcja), kotwić rynny, itd. 

Link do komentarza
3 minuty temu, zenek napisał:

Natomiast jeżeli jest to zmiana istniejącego dachu (zachodzi kwestia sensu poszerzenia)  - to jednak należy poszerzyć konstrukcję dachu

Oczywista oczywistość. Aczkolwiek rzadko stosowana przy wymianie pokrycia.

Według mnie łaty to jednak element konstrukcji. Nie są pokryciem, ale przenoszą obciążenie na krokwie, a te dalej...

No i wymiana pokrycia jest na zgłoszenie.

A zmiana powierzchni dachu to już zmiana rozkładu obciążeń, momentów itd - więc samo zgłoszenie nie wystarczy.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Takiowaki napisał:

Według mnie łaty to jednak element konstrukcji. Nie są pokryciem, ale przenoszą obciążenie na krokwie, a te dalej...

tak jak legary pod deskami (chociaż bardziej solidne niż łaty) - nie są jednak konstrukcją stropu - prawda?

Konstrukcją dachu jest więźba - do niej nie należą łaty.

Ale w sumie oczywiście wszystko to się wzajemnie usztywnia i coś tam wzmacnia i pomaga :14_relaxed:

1 godzinę temu, Takiowaki napisał:

A zmiana powierzchni dachu to już zmiana rozkładu obciążeń, momentów

to zmiana wyglądu zwykle - i to ma konsekwencje...

 

No - dałbym plamę - w sumie konstr. dachu to też i podstawa dachu, ścianki kolankowe, szczytowe i wszystko inne co wplywa na jego stabilność - zależy od wielu czynników :icon_confused:

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...