Skocz do zawartości

Pieca kaflowy ( wegiel Czy drewno ? )


deepack16

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam serdecznie

Jak uważacie czym najelepiej palić w piecu kaflowym ? 

Zeszłą zimą paliłem węglem, (brudne czarne wszstko smierdzi_ chiałbym spróbować drewnem ale obawiam sie ze piec kaflowy nie jest przystosowany do palenia drewnem 

dziekuje za odpowiedzi 

Edytowano przez deepack16 (zobacz historię edycji)
Napisano

Bo trzeba robić to umiejętnie. Rozpalasz drewnem, gdy dobrze sie rozpali zasypujesz węglem i finito. Drzwiczki przy rozpalaniu lekko uchylone a jak złapie piec temperaturę a opał dobrze sie już rozpali, drzwiczki zamykasz.

Napisano

Palie tak jak to opisales.Ogolnie wegiel jest brudny wiec o to mi chodzi i dużo popiolu jestem ciekaw czy po drewnie też jest duzo popilu 

( Wegiel musze kuopować na worki bo nie mam miejsca w piwnicy 

Drewna mysle że wiecej wejdzie a wrazie co to przy zakupie 1m3 za 150 zł jest dowóż gratis W tej chwili tona wegla na worki to jakies 23zł za 25 kg worek + 20-30 zł dowóz 

Czy jest jakis kalkulator do obliczenia wytworzonej energi przez wegiel jak i drewno ? 

Napisano (edytowany)
24 minuty temu, deepack16 napisał:

Jak uważacie czym najelepiej palić w piecu kaflowym ? 

Zeszłą zimą paliłem węglem, (brudne czarne wszstko smierdzi_ chiałbym spróbować drewnem ale obawiam sie ze piec kaflowy nie jest przystosowany do palenia drewnem

Piec kaflowy jest nieprzystosowany do palenia drewnem? Ty w dzieciństwie nie upadłeś w razie na... nie, nie! Nie na cztery litery...

Palenie węglem nie jest dla pieca korzystne, bo temperatura jest jednak za wysoka, rozszerzanie i kurczenie kafli jak też szamotu i zaprawy nie jest idealnie równe i po jakimś czasie spękania kafli są niemal pewne. Przy paleniu drewnem zdarza się to znacznie rzadziej.

Ja na wsi w piecu kaflowym spalam koszyk drzewa na dobę przy temp. na zewnątrz ok. -10 stopni. Starcza do ogrzania kuchni, pokoju i łazienki.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
13 minut temu, deepack16 napisał:

1m3 za 150 zł jest dowóż gratis

Drewno musi być twarde - dąb, buk, brzoza, itp liściaste - a przede wszystkim b. dobrze wysuszone - wtedy i dużo kalorii daje, i pali się bez dymu i mało popiołu. Dobrze wysuszone, czyli do kominka np. 2lata suszenia. Takie drzewo jest droższe. Jeszcze jest brykiet kominkowy - ja kupuję Golby - b. dobry wg mnie. Ale d pieca kaflowego to jednak najlepszy węgiel, tylko ten lepszy -  żar powinien  dłużej trzymac. Zapytaj o to  @Pit-4- to jest fachura od kominków i pewnie pieców też - tak mi się zdaje.

No widzisz wyzej - retrofood sprawdził praktycznie - czyli można.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
1 minutę temu, deepack16 napisał:

drewno lisciaste sezonowane np 1,5 roku ceny wachaja sie meidzy 140-160 zł 

może - w krakowie było w tamym roku znaczne drożej, teraz nie kupowałem, bo mam swoje z ogrodu, też sprzed 2 lat + wspomniany brykiet

Napisano
1 godzinę temu, deepack16 napisał:

Witam serdecznie

Jak uważacie czym najelepiej palić w piecu kaflowym ? 

Zeszłą zimą paliłem węglem, (brudne czarne wszstko smierdzi_ chiałbym spróbować drewnem ale obawiam sie ze piec kaflowy nie jest przystosowany do palenia drewnem 

dziekuje za odpowiedzi 

Do palenia samym drewnem jest trochę za mała komora załadowcza, szczapy mają swoje wymiary, typowo na samo drewno musiałbyś przestawić piec, poprosić zduna o większa komorę  załadowczą i kupić drzwiczki z szybą, takie kominkowe.

Napisano

 

Przed chwilą, animus napisał:

Do palenia samym drewnem jest trochę za mała komora załadowcza, szczapy mają swoje wymiary, typowo na samo drewno musiałbyś przestawić piec, poprosić zduna o większa komorę  załadowczą i kupić drzwiczki z szybą, takie kominkowe.

Rozumie przeróbka pieca nie wchodzi w grę ( wynajmuje mieszkanie )

Ogólnie to teraz nie pale w piecu ponieważ na tym mieszkaniu są też grzejniki akumulacyjne więc czasem w nocy je laduje co 2 dzien na max 3 godzin i teperatura w domu wacha sie meidzy 21-22 

w srogiej zimie bede palic pewnie co 2 dzień bo to jednak parter i kamienica 

Chciałem popalić troche drewnem ale jak nie wyjdzie to powróce do wegla 

Napisano

Palić drewnem da się, ale to pracochłonne. Ogrzewanie prądem drogie, najlepiej  ładować grzejniki aku. w drugiej tańszej taryfie, jeżeli te grzejniki akumulacyjne dadzą radę.

Proponuję poszukać innego mieszkania, omijać partery w kamienicach i ostatnie piętra.

Napisano
11 godzin temu, zenek napisał:

Drewno musi być twarde - dąb, buk, brzoza, itp liściaste  @Pit-4

 

Nic nie musi. Ja palę sosną i osiką.

10 godzin temu, animus napisał:

Do palenia samym drewnem jest trochę za mała komora załadowcza, szczapy mają swoje wymiary, typowo na samo drewno musiałbyś przestawić piec, poprosić zduna o większa komorę  załadowczą i kupić drzwiczki z szybą, takie kominkowe.

Na razie nie wiesz jaka jest, a drzwiczki szklane zbędne.

9 godzin temu, animus napisał:

Palić drewnem da się, ale to pracochłonne.

Nie przesadzajmy, godzina dziennie jak ma się drzewo gotowe. Samo życie też jest praco- i czasochłonne.

Napisano
10 godzin temu, deepack16 napisał:

Palie tak jak to opisales.Ogolnie wegiel jest brudny wiec o to mi chodzi i dużo popiolu jestem ciekaw czy po drewnie też jest duzo popilu 

( Wegiel musze kuopować na worki bo nie mam miejsca w piwnicy 

Drewna mysle że wiecej wejdzie a wrazie co to przy zakupie 1m3 za 150 zł jest dowóż gratis W tej chwili tona wegla na worki to jakies 23zł za 25 kg worek + 20-30 zł dowóz 

Czy jest jakis kalkulator do obliczenia wytworzonej energi przez wegiel jak i drewno ? 

Węgiel brudny? no czysty to on nigdy nie był:D

Trafiłeś po prostu na mało kaloryczny węgiel, jeżeli jak piszesz dużo popiołu po spaleniu jego zostaje.

Drewnem spoko możesz palić tylko jeden warunek, musi być suche, no i częściej podkładać je będziesz aniżeli węglem byś palił.

Napisano
14 minut temu, mhtyl napisał:

 Drewnem spoko możesz palić tylko jeden warunek, musi być suche, no i częściej podkładać je będziesz aniżeli węglem byś palił.

A popiół z drzewa wybiera się dwa, trzy razy przez całą zimę. Można go wykorzystywać jako nawóz (tego po węglu nie można).

Napisano
3 godziny temu, retrofood napisał:

godzina dziennie jak ma się drzewo gotowe

Godzina dziennie na palenie przez cały dzień? - czyli 30 godzin miesięcznie - czyli 4 pełne dniówki pracy - lub 8 x 3.5 = 8 popołudni na kino, teatr, spacer, spotkanie, hobby w miesiącu!!!!

Do tego, ale to przy kominku, pieca nie sprawdzałem, dochodzi czyszczenie gruntowne kominka przynajmniej co 2, 3 miesiąc - 2 godzinki + mycie się, wyniesienie zawartości - razem 3 h.

To jednak nie mało. - 

A popiół przy całodziennym paleniu (nie okazjnalnym) - trzeba wybrać max co drugi dzień - myślę, że w piecu tym bardziej, b mała komora.

 

Kwestia ostatnia - piec działa przez akumulację - tutaj węgiel jest chyba bardziej efektywny.

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, zenek napisał:

Godzina dziennie na palenie przez cały dzień? - czyli 30 godzin miesięcznie - czyli 4 pełne dniówki pracy - lub 8 x 3.5 = 8 popołudni na kino, teatr, spacer, spotkanie, hobby w miesiącu!!!!

Tym się różnimy od siebie, że Ty jesteś specem od teoretyzowania, a ja mam doświadczenia praktyczne. Godzina dziennie na palenie dlatego, że drzewo pali się tak długo, co nie oznacza, że trzeba w tym czasie harować. Można w tym czasie w ramach hobby obracać żonę sąsiada i piec się przez to nie zmęczy nadmiernie.

Nawet przedszkolaki wiedzą, że drzewo wrzuca się do pieca w ciągu kilkunastu sekund, a potem ono już samo się pali, ale @zenuś musi wydziwiać żeby się nim zachwycano. No cóż, jaki zachwyt wywołuje to raczej wszyscy wiemy.

Cytat

Do tego, ale to przy kominku, pieca nie sprawdzałem, dochodzi czyszczenie gruntowne kominka przynajmniej co 2, 3 miesiąc - 2 godzinki + mycie się, wyniesienie zawartości - razem 3 h.

To jednak nie mało. - 

Tia... temat jest o piecu kaflowym, ale @zenuś swoje. Pisać musi. Byle co, ale pisze.

Cytat

A popiół przy całodziennym paleniu (nie okazjnalnym) - trzeba wybrać max co drugi dzień - myślę, że w piecu tym bardziej, b mała komora.

Jak wyżej. Niczym kochanek - teoretyk. Tyle wie co zje. Nigdy popiołu z pieca nie wybierał, ale wypowiadać się musi. 

Cytat

Kwestia ostatnia - piec działa przez akumulację - tutaj węgiel jest chyba bardziej efektywny.

 Ooo... @zenuś odkrył Amerykę. Węgiel jest bardziej efektywny... Chyba - zastrzegł. Czyli - niczym Kolumb - widzi Indian, ale tych z Indii. No czytaj, @zenuś, czytaj i szukaj w google. O jaką efektywność tu chodzi? Czy to jest tak jak z wróbelkiem w dowcipie. Ma dwie nogi, z tym że jedną bardziej.

 

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
7 minut temu, retrofood napisał:

a ja mam doświadczenia praktyczne. Godzina dziennie na palenie dlatego, że drzewo pali się tak długo, co nie oznacza, że trzeba w tym czasie harować. Można w tym czasie w ramach hobby obracać żonę sąsiada i piec się przez to nie zmęczy nadmiernie.

Rzeczywiście - nie łączę tych czynności - ogród mam duży, daleko do sąsiadów :takaemotka:

 

8 minut temu, retrofood napisał:

Tyle wie co zje. Nigdy popiołu z pieca nie wybierał, ale wypowiadać się musi. 

Cytat

wybieral wybierał - mam kuchnię kaflową z pieem chlebowym - więc na różne sposoby wybierał :14_relaxed:

 

10 minut temu, retrofood napisał:

Węgiel jest bardziej efektywny... Chyba - zastrzegł. Czyli - niczym Kolumb - widzi Indian, ale tych z Indii. No czytaj, @zenuś, czytaj i szukaj w google. O jaką efektywność tu chodzi? Czy to jest tak jak z wróbelkiem w dowcipie. Ma dwie nogi, z tym że jedną bardziej.

Kolumb nazwał ich Indianami - niemniej zobaczył prawdziwych ludzi. 

Natomiast żar w piecu z węgla będzie trzyymał wyższą temperaturę  i rzadziej się dokłada do pieca. Wyższa tem. wpływa na akumulację lepszą.

Napisano
3 godziny temu, zenek napisał:
3 godziny temu, zenek napisał:

 

A popiół przy całodziennym paleniu (nie okazjnalnym) - trzeba wybrać max co drugi dzień - myślę, że w piecu tym bardziej, b mała komora.

 

 

Mam zwyczajną kozę z castoramy,palę w niej od około 6 do 18 (ostatni raz dokładam)
Może nie teraz gdy nie ma mrozów ale gdy są to palę min 12 godzin.Popiół wybieram nie częściej niż co 2 tygodnie.Może ponadto czasem wybiorę 3-4 szufelki przed rozpaleniem w ciągu tych 2 tygodni.Zabiera mi to może może pół godziny miesięcznie,może 40 min.

Napisano
12 minut temu, Buster napisał:

i.Zabiera mi to może może pół godziny miesięcznie,może 40 min.

1. Wyieranie popiołu zabiera ci 40 min na mc, czy palenie?

2. Może ja jestem wolniejszy w tej robocię?

3. Jak palę w kominku teraz - to ogrzewam ok. 100m2 efektywnie (n 20-21stC, reszta mniej ) i nie palę teraz gazem - więc rano rozpalę, potem muszę dodać co 4 h - razem na pewno jest 1h.

4.Odniosłem się do postu retrofooda z tą 1 h. 

Ale w sumie się nie upieram - u każdego to może wychodzić trochę inaczej - u mnie tak, jak wyżej - w sumie to już trochę mam dość kominka, poza okazjonalnym paleniem :14_relaxed: a za 2 lata i tak koniec z tym w Krakówku

Napisano
38 minut temu, zenek napisał:

1. Wyieranie popiołu zabiera ci 40 min na mc, czy palenie?

2. Może ja jestem wolniejszy w tej robocię?

3. Jak palę w kominku teraz - to ogrzewam ok. 100m2 efektywnie (n 20-21stC, reszta mniej ) i nie palę teraz gazem - więc rano rozpalę, potem muszę dodać co 4 h - razem na pewno jest 1h.

4.Odniosłem się do postu retrofooda z tą 1 h. 

Ale w sumie się nie upieram - u każdego to może wychodzić trochę inaczej - u mnie tak, jak wyżej - w sumie to już trochę mam dość kominka, poza okazjonalnym paleniem :14_relaxed: a za 2 lata i tak koniec z tym w Krakówku

Ad 1 Palenie zabiera trochę więcej czasu tym bardziej że teraz rozpalam 2-3 razy dziennie bo gdybym palił ciągle to bym się ugotował

Ad 3 Może zamiast powierzchni bardziej miarodajna będzie ilość spalonego drewna.Teraz dziennie spalam budowlane 20-litrowe wiadro I popiół z tego wybieram co 2 tygodnie.Wiem dosyć precyzyjnie bo po śmieci przyjeżdżają co 2 tygodnie i wtedy dopełniam puszkę popiołem.

Napisano
Dnia 22.10.2017 o 21:47, deepack16 napisał:

w ogłoszeniach jest napsiane drewno lisciaste sezonowane np 1,5 roku ceny wachaja sie meidzy 140-160 zł 

To może być ściema i zrazisz się w ten sposób do drewna paląc takim "suchym"...Tyle kosztuje drewno mokre....

 

Najlepszy sposób na kupowanie drewna suchego, to .....kupowanie mokrego i suszenie (sezonowanie) samemu. Minimum 2 lata, dąb 3...Każde drewno dobre, byle suche, tyle że trzeba inaczej palić. Ja palę dużo sosny (dużo tańsza i bardziej dostępna). Właśnie kaflak, doskonale się do tego nadaje. W kominkach czasem nie ma odpowiedniej temperatury, a sosnę trzeba palić ostro. Wtedy sadza i żywice niestraszne...Na zimę lepiej drewno twarde, takie jak buk, dąb, akacja, jesion....

Napisano (edytowany)
13 godzin temu, Pit-4 napisał:

To może być ściema i zrazisz się w ten sposób do drewna paląc takim "suchym"...Tyle kosztuje drewno mokre....

 

Najlepszy sposób na kupowanie drewna suchego, to .....kupowanie mokrego i suszenie (sezonowanie) samemu. Minimum 2 lata, dąb 3...Każde drewno dobre, byle suche, tyle że trzeba inaczej palić. Ja palę dużo sosny (dużo tańsza i bardziej dostępna). Właśnie kaflak, doskonale się do tego nadaje. W kominkach czasem nie ma odpowiedniej temperatury, a sosnę trzeba palić ostro. Wtedy sadza i żywice niestraszne...Na zimę lepiej drewno twarde, takie jak buk, dąb, akacja, jesion....

Pytanie jak rozroznic jakie drzewo przywiezie ? 

I czy przy paleniu drewnem w piecu nie strzela ? zauwazylem to na rozpałce ( chyba iglasta ) 

Czy takie strzelanie tymi gazami nie zagraz piecowi ? 

co sadzicie o drewnie w workach które można kupić np w castoramie  

Edytowano przez deepack16 (zobacz historię edycji)
Napisano

Drewno sezonowane przez firmy, generalnie jest za mokre ale po dosuszeniu się i tak nada.

Używa się do palenia tylko drewna wy sezonowanego min. 2 pełne lata. Dobrze jest, by to drewno wnieść z dworu do pomieszczenia na 2-3 dni przed paleniem. W ten sposób pozbawimy drewno resztek wilgoci.

Kupuje się wilgotnościomierz, trzeba przełupać polano przed  wbiciem w niego  urządzenia, bada się wewnątrz w miejscu podziału.

Jeżeli nie mamy suchego drewna najlepiej zaopatrzyć się w ogólnodostępne brykiety z trocin 8% wilgotności.

Palenie drewnem o wilgotności poniżej 14% to wyciąganie z drewna maks. energii.

Napisano
2 godziny temu, animus napisał:

Drewno sezonowane przez firmy, generalnie jest za mokre ale po dosuszeniu się i tak nada.

Używa się do palenia tylko drewna wy sezonowanego min. 2 pełne lata. Dobrze jest, by to drewno wnieść z dworu do pomieszczenia na 2-3 dni przed paleniem. W ten sposób pozbawimy drewno resztek wilgoci.

Kupuje się wilgotnościomierz, trzeba przełupać polano przed  wbiciem w niego  urządzenia, bada się wewnątrz w miejscu podziału.

Jeżeli nie mamy suchego drewna najlepiej zaopatrzyć się w ogólnodostępne brykiety z trocin 8% wilgotności.

Palenie drewnem o wilgotności poniżej 14% to wyciąganie z drewna maks. energii.

Palilem brykietem w piecu kaflowym 

Jak dla mnie to sie nie nadaje do palenia w piecu kaflowym 

Jest za bardzo zbita konsystencja spalam 5 kg i piec nie jest super cieply 

Napisano
6 minut temu, deepack16 napisał:

Palilem brykietem w piecu kaflowym 

Jak dla mnie to sie nie nadaje do palenia w piecu kaflowym 

Jest za bardzo zbita konsystencja spalam 5 kg i piec nie jest super cieply 

Ja raz próbowałem, bo dostałem kilkaset kilo za darmo. I potwierdzę, to porażka. Dlatego nigdy więcej.

Napisano
20 godzin temu, deepack16 napisał:

Pytanie jak rozroznic jakie drzewo przywiezie ? 

I czy przy paleniu drewnem w piecu nie strzela ? zauwazylem to na rozpałce ( chyba iglasta ) 

Czy takie strzelanie tymi gazami nie zagraz piecowi ? 

co sadzicie o drewnie w workach które można kupić np w castoramie  

Bez doświadczenia nie rozpoznasz. Posługiwanie się wilgociomierzem, też wymaga wprawy...Animus trochę wyjaśnił. Strzelanie np świerku jest problematyczne wyłącznie w kominku otwartym - iskry latają po chałupie :D Kupowanie drewna w Castoramie to drogi i niepewny sport...

Napisano

Brykiet może być niskokaloryczny, np ze słomy, a jeśli widoczne są ciemniejsze kawałki w brykiecie, to może być rozdrobniona kora.

Ilość popiołu wskazuje z jakim opalem mamy do czynienia. 

Palenie brykietem różni się znacznie od palenia drewnem, brykiet się rozszerza w trakcie spalania, trzeba go tak ułożyć żeby rozszerzał się do góry, kostki powinny się żarzyć a nie płonąć jak drewno, rozpala się zawsze od góry jak świecę czy to brykiet, drewno czy inne paliwo.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Jak chcesz mieć czyściutko w domu i nie przejmować się sadzom to polecam brykiet. Nie musisz zmieniać pieca, ,możesz palić w nim nawet w kaflowym. Nie wyjdzie Cię to jakoś drożej niż węgiel. Będziesz zadowolony.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Taras jest na zagłębionym ( około 1m) pomieszczeniu gospodarczym, przylega do budynku, ale dystansuje go 10 cm styroduru, pomieszczenie to jest nieogrzewane. Czy w tej sytuacji ma sens docieplenie styrodurem ścian bocznych zewnętrznych (części fundamentowej zagłębionej około 1m)i naziemnej (około 1m) jak również samej płyty tarasu?
    • Oferujemy profesjonalny montaż  i serwis klimatyzacji w Krakowie i okolicach – zarówno w domach jednorodzinnych, mieszkaniach, jak i w biurach czy lokalach usługowych. Zapewniamy dobór odpowiednich urządzeń, estetyczne wykonanie i pełne wsparcie posprzedażowe. Projektujemy i montujemy nowoczesne systemy wentylacji mechanicznej, które zapewniają prawidłową cyrkulację powietrza i eliminują wilgoć. Realizujemy montaż nowoczesnych pomp ciepła – ekologicznych i bezobsługowych źródeł ciepła dla domów i firm. Pomagamy dobrać odpowiedni system grzewczy, a także świadczymy serwis i wsparcie posprzedażowe.   Sprawdź ofertę https://realklim.pl
    • Jesteśmy na wczasach...  
    • Drewno w ogrodzie, na elewacji czy w architekturze ogrodowej wygląda pięknie – ale tylko wtedy, gdy jest odpowiednio zabezpieczone. Jako ekspert marki Osmo, przedstawiam jeden z najbardziej cenionych produktów do ochrony drewna na zewnątrz: Lazura Olejna Osmo  (oryg. Holzschutz-Öl-Lasur). To sprawdzone rozwiązanie, które chroni drewno przed deszczem, słońcem, promieniowaniem UV, grzybami i pleśnią – a przy tym wydobywa jego naturalne piękno. Czym jest Lazura Olejna Osmo? To dekoracyjny, półtransparentny olejowy impregnat do drewna zewnętrznego, opracowany na bazie naturalnych olejów roślinnych: słonecznikowego, lnianego, sojowego i z ostu. Lazura nie tworzy powłoki filmowej – wnika głęboko w drewno i pozwala mu "oddychać", co zapobiega pękaniu, łuszczeniu i odpryskiwaniu. Zastosowanie elewacje i deski fasadowe pergole, płoty, ogrodzenia domki letniskowe, altany carporty, tarasy (elementy pionowe) drzwi, okna, okiennice (również wymiarowo stabilne elementy) Dlaczego warto? Wydajność: nawet do 26 m² z 1 litra przy jednym malowaniu Odporność na UV i warunki atmosferyczne Zabezpieczenie przed grzybami, algami i pleśnią Nie łuszczy się, nie pęka, nie schodzi płatami Bez konieczności szlifowania przy renowacji Łatwa aplikacja, bez smug i zacieków Dostępne kolory (transparentne) Kolory są półprzezroczyste – zachowują naturalny rysunek drewna, nadając mu odcień zgodny z kolorem lazury. Wszystkie kolory można ze sobą mieszać.   NrKolor Osmo (DE) Nazwa polska 700 KieferSosna 702 LärcheModrzew 703 MahagoniMahoń 706 EicheDąb 707 NussbaumOrzech 708 TeakTeak 710 PiniePinia 712 EbenholzHeban 727 PalisanderPalisander 728 ZederCedr 731 Oregon PineSosna Oregon 732 Eiche hellJasny dąb 739 SilbergrauSrebrnoszary 900 WeißBiały 903 BasaltgrauBazaltowy szary 905 PatinaPatyna 906 PerlgrauPerłowoszary 907 QuarzgrauKwarcowy szary   Sposób użycia Drewno musi być suche i czyste (maks. 20% wilgotności). Lazurę dokładnie wymieszać, nie rozcieńczać. Nakładać cienko wzdłuż słojów, pędzlem do olejów lub wałkiem mikrofibrowym. 2 warstwy na surowe drewno, 1 warstwa przy renowacji. Czas schnięcia: ok. 12 godzin przy dobrej wentylacji.   Skład i bezpieczeństwo Naturalne oleje + pigmenty + minimum rozpuszczalników (benzol-free) Zawiera biocyd IPBC – stosować wyłącznie na zewnątrz Produkt spełnia normę B2 (normalnie zapalny po wyschnięciu) Czyścić narzędzia preparatem Osmo Pinselreiniger   Dodatkowe wskazówki praktyczne Nie nakładać na lakierowane lub lakierobejcowane powierzchnie – należy je wcześniej całkowicie usunąć. Jeśli drewno ma być szczególnie chronione przed sinizną i owadami, warto wcześniej zastosować Osmo Impregnację WR (biobójczą). Drewno zawierające taniny (np. dąb) może powodować lekkie zmiany odcienia – zalecany próbny malunek. Podsumowanie Lazura Olejna Osmo to doskonały wybór dla każdego, kto szuka trwałej i estetycznej ochrony drewna na zewnątrz. Sprawdza się zarówno przy nowych realizacjach, jak i przy renowacjach. Działa długofalowo, wygląda naturalnie i jest niezwykle łatwa w utrzymaniu. Masz pytania? Jako ekspert Osmo, chętnie doradzę – napisz komentarz, dołącz zdjęcie drewna, a pomogę dobrać odpowiedni kolor i technologię zabezpieczenia.
    • Nie bardzo, jedynie tynk. Po prostu jak zamkniesz tą wilgoć tam, to te ściany za parę lat się po prostu rozsypią. Przerabiałem to ze ścianą nośną. To co zastaliśmy po przeprowadzce, to ścianę można było rozebrać rękami. Tyle dobrze, że dziadek ten dom sam budował i robił to zgodnie ze sztuką, bo nawet bez tej ściany żaden strop nie pęknął. A jakby nie to, że fundamenty są z piaskowca, który był cały mokry, to klękajcie narody. Oczywiście są szanse, że ta wilgoć wyjdzie na zewnątrz, ale ciężko je oszacować. Tu chodzi o różnicę temperatury. Pustka nawet 3cm będzie zawierać sporo powietrza, w którym przy różnicy temperatur powyżej 50% zacznie się wykraplać woda. Załóżmy, że wewnątrz masz 20°C, ściana z zewnątrz ma 0°, pod płytą nie będzie więcej niż 10°C i w tym momencie występuje skraplanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...