Skocz do zawartości

Modernizacja poddasza, czy to możliwe?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Mam poddasze niezagospodarowane od 30 lat o powierzchni 90m2 (10x9 m), dach dwu-spadowy w najwyższym punkcie 3 m (wszystkie wymiary wewnętrzne) a w najniższym (przy ścianie dłuższej) 0,9 m (co sprawa że w pozycji wyprostowanej mogę podejść nie bliżej niż na 1,6 m do niższej ściany). Powiedzmy że to odpowiada, ale problemem jest konstrukcja bo: płatew oraz kleszcze są na wysokości 180 cm, zatem trochę nisko, osobiście muszę się pochylać nieznacznie, słupy podtrzymujące są rozmieszczone co 2 m i znajdują się w odległości 2,2 m od niższych ścian a pomiędzy nimi jest 4,7 m. Taki układ poza tym że jest to wszystko na tyle nisko że ciężko przejść to jeszcze w żaden sposób (w większości słupów poza jednym) nie pokrywa się to z ewentualnymi ścianami.

 

Koncepcje są ogólnie dwie:

1) Droga - przebudować cały dach, na wyższy i być może cztero-spadowy.

2) Tańsza - wykorzystać co jest ale podnieść/przenieść płatew, kleszcze i słupy.

 

Czy opcja 2) jest w ogóle możliwa? W jaki sposób wyobrażam sobie opcję 2)? Zbudowanie wewnątrz nowej konstrukcji gdzie płatew i kleszcze będą na wysokości 2-2,2 m a słupy podtrzymujące będą nie dalej niż 1,5-2 m od siebie. Potem zostałyby usunięte stare słupy, stara płatew i kleszcze. Robi się w ogóle takie przebudowy czy to zbyt niebezpieczne dla konstrukcji dachu?

Edytowano przez Mich_86 (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, Mich_86 napisał:

Czy opcja 2) jest w ogóle możliwa?

Jest możliwe pod pewnymi warunkami  - ale i tak musisz mieć najpierw oględziny fachowca, inwentaryzację i projekt i pozwolenie na przebudowę (zgłoszenie może) - oraz fachową ekipę wykonawczą. Samodzielna taka gruntowna zmiana konstrukcji może skończyć się katastrofą budowlaną i wszelkimi z tym związanymi konsekwencjami.

 

I jeszcze. Fachowiec musi stwierdzić, czy da się wykorzystać wszystkie elementy twego dachu, czy np. krokwie lub elementy podpierające nie są podzielone w takich miejscach, że będzie trudno je zastosować w nowej konstrukcji.

Słupy też nie mogą stać byle gdzie - mogą stać na murach konstrukcyjnych, lub na belkach przenoszących obciążenie - te belki też muszą być na czymś wsparte..

 

A więc - fachowiec powinien ci powiedzieć na miejscu -  czy jest to możliwe i opłacalne - czy też lepiej zdemontować i postawić na nowo zmodernizowane.

 

 

 

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano

jak zwykle pierdoły bez pokrycia

1. albo wypis z MPZP lub wniosek o WZ, czyli wniosek do Gminy/Starostwa

2. konsultacja z konstruktorem, takz czy siaka przebudowa, jaka by nie była wymaga jego udziału

3. w przypadku przebudowy (podniesienie, zmiana gabarytów) - projekt i pozwolenie na budowę; w przypadku przebudowy "wewnętrznej" tj bez zmiany gabarytów, projekt i zgłoszenie

 

Napisano

@ Mich_86

 

12 godzin temu, aru napisał:

1. albo wypis z MPZP lub wniosek o WZ, czyli wniosek do Gminy/Starostwa

2. konsultacja z konstruktorem, takz czy siaka przebudowa, jaka by nie była wymaga jego udziału

3. w przypadku przebudowy (podniesienie, zmiana gabarytów) - projekt i pozwolenie na budowę; w przypadku przebudowy "wewnętrznej" tj bez zmiany gabarytów, projekt i zgłoszenie

 

Olej resztę - tu masz fachową poradę.

 

Jak masz wątpliwości, albo chcesz więcej szczegółów - pisz na PW.

Napisano
8 minut temu, Mich_86 napisał:

Mam jeszcze takie pytanie, czy ściany działowe muszą pokrywać się ze ścianami piętro niżej aby nie zrobić wielkiej masy nad środkiem sufitu?

Jeśli lekkie to nie muszą, a betonowych chyba nie zrobisz.

Napisano
2 godziny temu, Mich_86 napisał:

Mam jeszcze takie pytanie, czy ściany działowe muszą pokrywać się ze ścianami piętro niżej aby nie zrobić wielkiej masy nad środkiem sufitu?

A jaki masz tam strop i z czego te ściany działowe będą? 

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
20 minut temu, Mich_86 napisał:

Strop jest betonowy, ściany z płyt osb lub karton gipsu, wewnątrz wełnę.,

betonowy chyba nie - raczej żelbetowy

 Ale - jeśli chcesz przebudować cały dach, tzn przebudujesz konstrukcję, ktora się opiera na tym stropie i ścianach niżej.

Więc ta konstrukcja ktora teraz jest odpowiednio do tych podparć rozmieszczona - potem też musi się na czymś stabilnym opierać, podparciach,które wytrzymają napor z gory.

Nikt ci nie powie bez rysunkow nawet w przybliżeniu, co możesz zrobić. 

Więc powinieneś pokazać jakiś rzut obecnej więźby i kondygnacji pod spodem oraz jakis przekrój. Do tego szkic twej nowej propozycji. Wtedy można coś powiedzieć na ten temat. 

 

Napisano

Postaram się coś zrobić ale układ pomieszczeń będzie bardzo podobny do tego z piętra niżej z wyjątkiem szerszej łazienki tak aby w poprzek postawić wannę, czyli z 145 cm wewnątrz na jakieś 180 cm szerokości. Drugą zmianą będzie brak ścian tak aby zrobić salon z kuchnią razem.

 

Bardziej mnie ciekawi jakiś wzór, norma jak blisko ścian można postawić coś użytecznego np. wannę, stół na poddaszu. Ściana kolankowa ma około 90 cm, a dach w punkcie szczytowym ma około 3 m co sprawia że kąt podniesienia wynosi około 25 stopni.  Trzeba wziąć pod uwagę że pod dachem dojdzie izolacja, 20-30 cm (wystarczy aby latem mieć przyjemny chód?). Zatem w jakiej odległości od ściany kolankowej będzie można postawić wannę aby wygodnie do niej wejść? Taki rysunek sobie robiłem na kartce to uwzględniając 30cm izolacji (10cm między krokwiami + 20cm na krokwiach) w odległości 1m od ściany kolankowej będzie 1,1m wysokości, 2m od ściany będzie 1,6m a 3m od ściany będzie już 2m wysokości. 

 

...okno duże okno dachowe polepszyłoby chyba sytuację?

Napisano

Po pierwsze to kąt dachu masz raczej przybliżony do 45 stopni, bo 25 to prawie płaski.

Co do okna dachowego to nie masz możliwości wstawić okna fasadowego?

Napisano
12 godzin temu, Mich_86 napisał:

 

Bardziej mnie ciekawi jakiś wzór, norma jak blisko ścian można postawić coś użytecznego

Nie ma konkretnych norm do każdego sprzętu i skosu. Są ogólniki. W internecie znajdziesz wiele takich ergonomicznych sytuacji z wymiarami.

Ale możesz to sobie sprawdzić na modelu - kilka listew drewnianych i tektura - i masz skos twego dachu - model. Na tym modelu sprawdzisz i wstawanie z wanny, WC-etu, korzystanie z szafy  - itd.

Odnośnie wanny, to zależy, jak jest ustawiona - musisz liczyć dno wanny, stanąć i jeszcze mieć trochę luzu. Pod skos bym pchnął prędzej szafkę, pralkę, WC np z dolnopłukiem, niż prysznic czy wannę - i też ostrożnie.

 

Bezpieczna wys. netto - tzn stojąc przed powierzchnią pionową jest średnio ok 190 cm - chyba że jesteś ponad-średnio wyższy. Ale - wypada mieć jakąś rezerwę.

 

Część wysokości w skosie możesz zabudować głębszymi szafami, półkami. Tzn - pod ścianą jest niżej - ale z frontu jest już "normalna", czyli użytkowa wysokość.

 

Najprościej i najefektywniej  uzyskać wysokość i powierzchnię przebudowując dach, zmieniając kąty, dodając jaskółki, lub zmieniając formę dachu - ale to już jest przebudowa, projekt zgodny z miejscowym planem, czynności urzędowe - no i koszty.

 

Najlepiej, jakbyś pokazał ten dach, może jest jakiś projekt tego domu, albo może potrafisz go  - nawet z uproszczeniem narysować. Rzut, przekrój, wymiary.

Wtedy jest materiał, konkrety - i można coś pomyśleć, dać jakieś alternatywy.

Napisano
14 godzin temu, Mich_86 napisał:

 

 

Bardziej mnie ciekawi jakiś wzór, norma jak blisko ścian można postawić coś użytecznego np. wannę, stół na poddaszu.

Nie sugeruj sie jakąś wysokością netto bo nie ma takiej. Natomiast masz wytyczne jakie wysokości będą dobre przy danej wysokości na poddaszu.

173446-urzadzanie_skosy5_600.jpg173442-urzadzanie_skosy1_600.jpgimages?q=tbn:ANd9GcS08InxMTo0yZyPzx0QTjN173445-urzadzanie_skosy4_600.jpg

Dnia 10.10.2017 o 17:16, Mich_86 napisał:

 

 

Koncepcje są ogólnie dwie:

1) Droga - przebudować cały dach, na wyższy i być może cztero-spadowy.

2) Tańsza - wykorzystać co jest ale podnieść/przenieść płatew, kleszcze i słupy.

 

 

Przy dachu czterospadowym ucieknie Ci dużo powierzchni, najlepsza opcja jest dwuspadowy ze względu na cenę jak i uzyskana powierzchnię mieszkalną.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...