Skocz do zawartości

Jaka biała farba lateksowa na ściany i sufity?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Wszystkie ściany i sufity w domu chcę pomalować na biało i dumam nad wyborem farby matowej. Wstępnie zdecydowałem się na Beckers Designer White i primer tego samego producenta. Jest jakaś sprawdzona alternatywa? Ściany i sufity zaflizowane, więc powierzchnia pod malowanie idealnie równa. Odpadają ultra drogie farby jak Para, Flugger, czy Benjamin Moore. Na tak przygotowanych ścianach i sufitach jest sens malowania farbą antyrefleksyjną? np. Śnieżką Vernissage? Wałek już nabyłem z krótkim włosiem,  4mm. 

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Napisano

No, to masz problem niemal egzystencjalny :icon_rolleyes::icon_eek:...

Wal Beckersem - będzie dobrze! Albo Vernissag'em - też będzie dobrze!

:icon_mrgreen:

Z tym "zaflizowaniem" to chyba się przejęzyczyłeś, albo to jakiś regionalizm, bo flizy - to płytki ceramiczne lub kamienne, a Ty masz raczej gładź...

Bo na flizy żadna z wymienionych farb nie jest dobra :bezradny:.

Napisano (edytowany)

Nie przejęzyczyłem się. Ściany i sufity mam zaflizowane (tapeta flizelinowa). Pod flizem jest gładź. Niemcy od kilkunastu lat flizują ściany i sufity, u nas najczęściej tylko łączenia na rygipsach (wynika to z oszczędności). Nie widać żadnych pęknięć, a po malowaniu bajka. Byłem w ostatnim czasie na kilku lepszych budowach w DE i efekt finalny jest rewelacyjny, dlatego zdecydowałem się na to u siebie. Tam malowali Caparolem, albo Sto, ale w 3 klasie szorowania na mokro, mnie interesuje farba w 2 klasie.

Flizelina.jpg

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Napisano

Jednak przejęzyczyłeś się :bezradny:

To są flizy:

Flizy2.jpg.85c402ba58dbac9c135dcc493684ee71.jpgflizy3.JPG.0a02769d44b0c8c197b07ebe727eb5f7.JPG

Inaczej - płytki, glazura, płytki kamienne...

I ściana nimi wyłożona może być nazwana - WYFLIZOWANĄ.

To jest WYFLIZOWANA ściana:

flizy4.jpg.ac64ce173bf2ce7df6589a1e5941886c.jpg

A ta rolka, którą pokazałeś - to FLIZELINA...

 I ściana nią oklejona może być nazwana - WYFLIZEINOWANĄ...

2 godziny temu, Ermenegildo napisał:

 Pod flizem jest gładź.

Pod flizeliną jest gładź.

Ale to są nomenklaturowe pierdoły :icon_mrgreen:

 

Maluj te flizelinowane - inaczej mówiąc: wytapetowane, czy wyklejone flizeliną ściany i sufity - ostrożnie, nie dopuszczając do nadmiernego przemoczenia flizeliny, bo w przypadku niezbyt dokładnej/nieprofesjonalnej roboty wyklejającego, mogą pojawić się bąble i na połączeniu pasów flizeliny następować może odklejanie się i zwijanie  tejże flizeliny.

Napisano
6 godzin temu, Ermenegildo napisał:

Nie przejęzyczyłem się. Ściany i sufity mam zaflizowane (tapeta flizelinowa). Pod flizem jest gładź. Niemcy od kilkunastu lat flizują ściany i sufity, u nas najczęściej tylko łączenia na rygipsach (wynika to z oszczędności). Nie widać żadnych pęknięć, a po malowaniu bajka. Byłem w ostatnim czasie na kilku lepszych budowach w DE i efekt finalny jest rewelacyjny, dlatego zdecydowałem się na to u siebie. Tam malowali Caparolem, albo Sto, ale w 3 klasie szorowania na mokro, mnie interesuje farba w 2 klasie.

 

Mogę polecić na 200% farbę białą firmy Sigma -  Sigmatex Superlatex Mat jest dość droga ale siłę krycia i przyczepności ma bardzo mocną i w II klasie tak jak chciałeś.

Napisano

A to ma być pomalowane pod co?? ma być czymś napiżdżane w te ściany , ?? czy to wnętrza w jakimś domu opieki dla sprawnych umysłowo inaczej ....czy po prostu chcesz pomalować tak żeby starczyło na 200 lat?....

nie rozumiem ludzi którzy ładują się w koszta bo ich tak naszło ...żeby przed odwiedzającymi błysnąć jakimi to ja farbami chałupy nie pomalowałem....

aaaaa ....i lateks kojarzy mi się jakoś z condomami.....nie wiem czemu...

sam preferuję farby akrylowe..

Napisano

No wiesz... zabijesz napitego krwią komara na suficie - możesz wyszorować...

Dzieci podbiorą mamie szminkę i narysują smile na pół ściany i jeszcze - załóżmy - krokodyla - możesz wyszorować, chyba :icon_rolleyes:...

Co do kosztów - kto bogatemu zabroni :bezradny:...

25 minut temu, joks napisał:

przed odwiedzającymi błysnąć jakimi to ja farbami chałupy nie pomalowałem....

Myślisz, że wiaderka i puszki zostawiają pod ścianą? Czy faktury podrzucają?

Napisano
1 minutę temu, uroboros napisał:

 

Myślisz, że wiaderka i puszki zostawiają pod ścianą? Czy faktury podrzucają?

znam takich co kazali pomalowac Jedynką a przed gośćmi chwalili się- A wiesz,,,,,na farby nie żałowaliśmy ....

Napisano

Wiesz, miałem kolegę, który przy każdej wizycie, po paru kieliszkach, opowiadał wszystkim, kiedy, ile i za co zapłacił z dokładnością do złotówki! Telewizor - za tyle, dywan - za tyle, gniazdka - za tyle... Dawno u niego nie byłem... ostatnio on pije sam...

Napisano
34 minuty temu, uroboros napisał:

Wiesz, miałem kolegę, który przy każdej wizycie, po paru kieliszkach, opowiadał wszystkim, kiedy, ile i za co zapłacił z dokładnością do złotówki! Telewizor - za tyle, dywan - za tyle, gniazdka - za tyle... Dawno u niego nie byłem... ostatnio on pije sam...

Jakbym widział teścia mojego brata który na początku lat 90-tych mówił że kupił "telewizor Sony" Ale to by trzeba usłyszeć,to z jakim pietyzmem i dumą wymawiał markę :icon_lol:

Napisano (edytowany)

Panowie. Flizelina ma za zadanie maskowac drobne nierownosci podloza, rysy, drobne pekniecia, co nie zmienia faktu, ze podloze pod nia i tak musi byc dobrze przygotowane. Lepsze firmy mie podejmija sie nawet krecenia rygipsow z malowaniem, jesli klient nie decyduje sie na flizowanie. Oczywiacie to sa koszta, a przede wszystki trzeba ja umiec kleic, mi wykleil facet, ktory zaczal z nia przygode na poczatku lat 90. W najmniejszym stopniu nie widac laczen.

Joks..., nie bede z Toba dyskutowal, bo Ty pewnie jak zachodzisz na jakas budowe to zaczynasz rozmowe najpopularniejszym zdaniem na polskiej budowie..."Panie..., kto Panu tak spierdol**?!". 

Nie pracacowales na tym systemie, nie znasz jego zalet to nie powinienes zabierac glosu, bo nic merytorycznego nie wniosles do dyskusji.

 

mhtl, dzieki za polecenie farby, poczytam o niej w sieci, bo zupelnie nie znam.

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Ermenegildo napisał:

Panowie. Flizelina ma za zadanie maskowac drobne nierownosci podloza, rysy, drobne pekniecia, co nie zmienia faktu, ze podloze pod nia i tak musi byc dobrze przygotowane.

Lepsze firmy mie podejmija sie nawet krecenia rygipsow z malowaniem, jesli klient nie decyduje sie na flizowanie.

Jesteś ofiarą sieczki marketingowej (wykonawcy ?) - niestety. 
"Lepsze" firmy tak układają "regipsy", tak, że nie trzeba niczego maskować.

Wyjątkiem są wysokie pomieszczenia w lokalach użytkowych (w nowo-budowanych wysokość musi być nie mniejsza niż 3,5m), dodatkowo z drzwiami w takiej ścianie i dużym "ruchem", oraz ściany z "sypkim" tynkiem (rewitalizacja). 

I nie tylko Niemcy stosują taka metodę - w Polsce już 30 lat temu tak odnawiałem swój pierwszy lokal użytkowy.

23 godziny temu, Ermenegildo napisał:

Niemcy od kilkunastu lat flizują ściany i sufity, u nas najczęściej tylko łączenia na rygipsach (wynika to z oszczędności).

Też nie jest to prawdą - nie wynika to z oszczędności, tylko z technologii - ale nie jest to flizelina tylko dedykowany bandaż, który z fizeliną nie ma nic wspólnego.
 

Ps. I jeszcze raz - farba musi być dedykowana do takiego podłoża (z fizeliny) i nie tylko pierwsze krycie, ale następne też.

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
6 godzin temu, Ermenegildo napisał:

 

Joks..., nie bede z Toba dyskutowal, bo Ty pewnie jak zachodzisz na jakas budowe to zaczynasz rozmowe najpopularniejszym zdaniem na polskiej budowie..."Panie..., kto Panu tak spierdol**?!". 

Nie pracacowales na tym systemie, nie znasz jego zalet to nie powinienes zabierac glosu, bo nic merytorycznego nie wniosles do dyskusji.

 

 

Pierwsze co mówię na robocie to ,,co jest do zrobienia ? ''

pracowałem z fizeliną prawie rok na północy więc jakieś pojęcie o tym mam ..

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Szanowny Panie,

 

polecam najpierw sprawdzić, jak dana farba będzie się „zachowywać” na opisanym podłożu. Najlepiej więc na próbę pomalować niewielki fragment ściany. Śnieżka Vernissage to dobre rozwiązanie - Dzięki zastosowanej w farbie specjalnej technologii tzw. optycznego maskowania refleksów świetlnych, poprzez bardzo niski stopień połysku, uzyskana powłoka jest bez zarzutu po względem estetycznym. Na antyrefleksyjnych powłokach z tak niskim stopniem połysku niwelowane są niedoskonałości podłoża, gdyż światło padając na ścianę rozprasza się i nie uwypukla ich. Tworzy  powłoki odporne na szorowanie i wielokrotne zmywanie. Dodatkowo farba odznacza się bardzo niską, zawartością LZO (max. 5 g/l). 

Pozdrawiam serdecznie,

E-rzecznik FFiL Śnieżka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...