Skocz do zawartości

Dom za półtora miliona złotych.


Recommended Posts

Napisano

Chciałbym się odnieść do reportażu "Budujemy dom" . Szczerze powiedziawszy kompletnie nie ogarniam jak można wyłożyć półtorej bańki na kupno domu w dodatku bliźniaka ?

Dociera do mnie, że chodzi  przynajmniej o okolice Warszawy, ale aż takie są zarobki w Warszawie, czy tak dobrze prosperuje biznes w niej ?

Rozumiem, że można na kredyt ale rata ile w tym przypadku wynosi ? 10 tys zł ? Jeszcze tekst, że zaoszczędzili 400 tys w stosunku do kwoty wydanej przez sąsiadów..

Orzeszek - za 400 tys to ja cały dom 2x większy stawiam - raptem 120km od Warszawy...

Spotkałem się z ludźmi, którzy dom pod Piasecznem za 700 tys kupili i ratę mają 11 tys z hakiem i oboje sobie zadrościmy - ja im zarobków - oni mi raty :)

Ale dalej nie ogarniam tej sytuacji - chyba dlatego mamy Polskę A,B i C...

Gość mhtyl
Napisano

jedno jest pewne, biedni, szarzy ludzie te domu nie kupili ale żeby sie tym chwalić?

A z drugiej strony nie rozumiem, jeżeli stać  kogoś wyłożyć 1,5 miliona na dom a jak czytam 

Cytat

 Na ogrzewanie budynku oraz przygotowanie c.w.u. kotłem na gaz z sieci przeznacza się rocznie ok. 7500 zł. Koszt był jeszcze wyższy przed wyłączeniem pompy cyrkulacyjnej, utrzymującej ciepłą wodę pod każdym kurkiem przez 24 godziny na dobę. Jarek zamierza poprosić serwisanta o ponowne zaprogramowanie regulatorów sterujących systemem grzewczym w celu uzyskania oszczędniejszej jego pracy.

znam ludzi mniej zamożnych którzy pompkę cyrkulacyjną mają i mają włączoną non stop bo dla nich liczy się komfort a wiadomo wygoda kosztuje:icon_biggrin:

Napisano

No więc właśnie - przy piwie śmialiśmy się ze znajomymi, że tak czy siak wszyscy razem i tak pod koniec miesiąca robimy zakupy w biedronce.

Ale może właśnie taka jest specyfika Warszawy i dlatego staram się to jakoś ogarnąć jednakże 1,5 mln  można lepiej ulokować - a moim zdaniem na pewno nie w kupno bliźniaka.

Tak sobie właśnie sprawdziłem ofertę pracy w ministerstwie

główny specjalista

Ministerstwo Zdrowia ul. Miodowa 15 00-952 Warszawa

Wynagrodzenie: Proponowane wynagrodzenie na stanowisku według mnożnika kwoty bazowej od 1,6 do 2,3.

Jakby ktoś nie wiedział co to jest kwota bazowa to jest to nie mniej niż 1 873,84 zł brutto...  czyli jednak różowo to nie wygląda.

No i już wiemy dlaczego ta administracja w tym kraju działa tak jak to wygląda :D

Napisano

1,5 mln to duża kwota, szczególnie za połówkę bliźniaka, to fakt. Ale w Warszawie i okolicach ( a także innych dużych miastach, np. we Wrocławiu), to nic nadzwyczajnego. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia "sprzedam dom" na dowolnym portalu.

Można też zobaczyć, z czego ta cena wynika. Po pierwsze, Inwestor kupił dom z działką - a ta w Warszawie może kosztować więcej, niż cała budowa domu 100  km od stolicy. Po drugie, kupił go od dewelopera, co zawsze wychodzi drożej, niż samodzielna budowa. Po trzecie, zwróćcie uwagę na wykończenie: elewacja z drewna egzotycznego, okna P4, zabudowa w kuchni - fornir z z dębu bagiennego, wyspa i blat z granitu brazylijskiego, schody ze spieku, itd. - to wszystko słono kosztuje.

 

 

Napisano

Bardzo dziękuję za udzielenie tej informacji.

Ale chciałbym pogrążyć temat głębiej - jak ma się ta lokalizacja do dojazdów do centrum Warszawy w porównaniu powiedzmy z Zielonką, Piasecznem czy innymi miejscowościami blisko Warszawy i jaka tam jest cena gruntów ? 

Z tego co mi wiadomo - to takiego bliźniaka można kupić za max 800 tys. zł.

Chyba, że właścicielom zależało na prezentacji swojego statusu społecznego ( np są prawnikami i nie wypada mieć taniochy )

Ale w tym wypadku bliźniak ?:) 

Napisano

Tak trochę filozoficznie.

A może wygrali, może spadek, a może jakieś wynagrodzenie za np. patent - stać ich, to mają.

Inni kupują bardzo drogie samochody (droższe od tego "kurnika") a jeszcze inniejsi jadą 2 razy w roku na 1 miesiąc np. na Dominikanę, a inni inniejsi kupują "bochomazy" (bo lubią otaczać się sztuką), a ...........  - mieszkając w bloku.

Napisano
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Tak trochę filozoficznie.

A może wygrali, może spadek, a może jakieś wynagrodzenie za np. patent - stać ich, to mają.

Inni kupują bardzo drogie samochody (droższe od tego "kurnika") a jeszcze inniejsi jadą 2 razy w roku na 1 miesiąc np. na Dominikanę, a inni inniejsi kupują "bochomazy" (bo lubią otaczać się sztuką), a ...........  - mieszkając w bloku.

Wiem, sam mam znajomego co ma aut i motocykli na własny użytek za grubo ponad bańkę a mieszkanie małe dopiero niedawno kupił - wolał wynajmować :)

Ale umówmy się - 1,5mln za bliźniaka ? To tak jakbyś multiplę tuningował :)

Dlatego to mnie tak zszokowało, że taka cena za bliźniaka - a że nie znam z własnego doświadczenia realiów Warszawy to się właśnie dopytywałem czy to faktycznie taki "standard" i tyle kosztuje życie w stolicy.

Napisano

Życie we stolycy toto nie jest.
Standard też nie - raczej środek skali.

Cena wynika tak jak wszędzie - ze słów ekskluzywny i prestiżowy  oraz z faktu, że osiedle zamknięte. :icon_cool:

 

Napisano (edytowany)
8 godzin temu, bajbaga napisał:

Cena wynika tak jak wszędzie - ze słów ekskluzywny i prestiżowy  oraz z faktu, że osiedle zamknięte

Cena wynika często z mody i snobizmu - pod w Krakowem w "ekskluzywnym, modnym i chronionym" osiedlu  "na chwilę" (jak się potem okazało) zamieszkała E. Górniak - były fotki w paru gazetach, koncert.

Myślę, że cena domów na osiedlu  "chwilowo" poszybowała pod słońce. Ale nie wiem czy z powodzeniem. Nie śledziłem.

Teraz (po pół roku?)  Edytka mieszka  chyba w USA - a ceny na osedlu pewnie się "urealniły". Życie.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
Dnia 6.5.2017 o 21:19, Draagon napisał:

Chciałbym się odnieść do reportażu "Budujemy dom" . Szczerze powiedziawszy kompletnie nie ogarniam jak można wyłożyć półtorej bańki na kupno domu w dodatku bliźniaka ?

Dociera do mnie, że chodzi  przynajmniej o okolice Warszawy, ale aż takie są zarobki w Warszawie, czy tak dobrze prosperuje biznes w niej ?

Rozumiem, że można na kredyt ale rata ile w tym przypadku wynosi ? 10 tys zł ? Jeszcze tekst, że zaoszczędzili 400 tys w stosunku do kwoty wydanej przez sąsiadów..

Orzeszek - za 400 tys to ja cały dom 2x większy stawiam - raptem 120km od Warszawy...

Spotkałem się z ludźmi, którzy dom pod Piasecznem za 700 tys kupili i ratę mają 11 tys z hakiem i oboje sobie zadrościmy - ja im zarobków - oni mi raty :)

Ale dalej nie ogarniam tej sytuacji - chyba dlatego mamy Polskę A,B i C...

Nie czytałem artykułu, ale w sumie co nas obchodzi na co ktoś kase wydaję, pytasz Przemek jaka rata, a może nie na raty?

Ktoś kto nie ma nawet na kawalerke, albo na piwo Twoje pisanie o "400 stówkach" też by wzioł za przechwałki. Poprostu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...., Podzielam Twoje zdanie generalnie, ale nie spinam się bo  nie interesuje mnie skąd ktoco ma i na co wydaje....

 

Napisano
21 godzin temu, henior75 napisał:

Nie czytałem artykułu, ale w sumie co nas obchodzi na co ktoś kase wydaję.

 

henior75 - masz rację - to Mnie nie obchodzi, jeżeli ktoś z uśmiechem na ustach wydaje kasę. Bardziej mi chodziło o kwestię standardów zakupu takiego bliźniaka - za tą cenę w mojej okolicy można by mieć od 4 do 2 bliźniaków. A umówmy się ceny zakupu mąki czy Porsche na terenie całego kraju są zbliżone, więc dlaczego nie bliźniaka i o to się pytałem.

Co z resztą zostało już wyjaśnione - głównie chodzi o cenę gruntu a to, że ja subiektywnie uważam, że inaczej bym zagospodarował taką kwotę to już tylko i wyłącznie moje odczucia i gusta..

Gość domownik
Napisano (edytowany)
Dnia 8.05.2017 o 10:31, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

1,5 mln to duża kwota, szczególnie za połówkę bliźniaka, to fakt. Ale w Warszawie i okolicach ( a także innych dużych miastach, np. we Wrocławiu), to nic nadzwyczajnego. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia "sprzedam dom" na dowolnym portalu.

Można też zobaczyć, z czego ta cena wynika. Po pierwsze, Inwestor kupił dom z działką - a ta w Warszawie może kosztować więcej, niż cała budowa domu 100  km od stolicy. Po drugie, kupił go od dewelopera, co zawsze wychodzi drożej, niż samodzielna budowa. Po trzecie, zwróćcie uwagę na wykończenie: elewacja z drewna egzotycznego, okna P4, zabudowa w kuchni - fornir z z dębu bagiennego, wyspa i blat z granitu brazylijskiego, schody ze spieku, itd. - to wszystko słono kosztuje.

 

 

Dom za 1,5mln zl a ogrzewanie go to ok.0,5% wartości domu to czy w takim wypadku Inwestorzy są zdrowi psychicznie chcąc je za wszelką cenę zmniejszyc ? Jakiś konkretny powód ? Brak kasy może ?

Myśląc realnie z kredytem na 1,5 banki rata miesięczna wychodzi właśnie ok.7tys.zl a oni się szczypia z 7 klockami za sezon ???

 

Baaardzo naciagany artykuł,pokazujący nawet że są jednak bezmyślni inwestorzy...

Edytowano przez domownik (zobacz historię edycji)
  • 5 miesiące temu...
Napisano

Ceny nieruchomości idą w górę, szczególnie jeśli mówimy o Warszawie i innych dużych miastach. Skoro małe mieszkanie w Warszawie może kosztować 300+ tys zł to nie dziwi mnie, że dom mógł dobić do 1.5mln.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...