Skocz do zawartości

Budowa garażu na dawnej stajni.


Recommended Posts

Witam.

Chciałbym zaczerpnąć waszej porady przed pójściem gdziekolwiek aby nie spalić sobie na starcie mostów. 

Posiadam stajnię o wymiarach 4,7x7 m która przylega do mojego domu. stajnia ta stoi między domem a granicą działki. Stajnia wraz z domem były wybudowane początkiem lat 70. 

Stajnia jest teraz w tragicznym stanie i prawde mówiąc rozwala się a jest od dawna nie używana. Chciałbym rozebrać ją i w jej miejsce postawić garaż wraz z kotłownią o wymiarach 7x7m ewentualnie chciałbym garaż przedłużyć lecz tutaj jest w tym wszystkim problem. Wymiary wszystkie podam na rysunku. 

Według prawa minimalna odległość budynku od granicy to 3m jeśli nie ma okien a 4m jeśli są okna. Najlepiej by było dla mnie jeśli bym mógł postawić ścianę w ostrej granicy.

Jak wygląda sprawa prawna w takim przypadku czyli rozbiórka stajni, póżniej poszerzenie go do 7 metrów i ewentualne przedłużenie do 9m. ( jeżeli takie coś jest możliwe)

Wiem, że potrzebuję pozwolenia na rozbiórke, później na budowę oraz projekt garażu.

Proszę o porady

Dziękuje za zainteresowanie

Bez tytułu.jpg

Edytowano przez kopiec16 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Trzeba zacząć od sprawdzenia czy jest i co zawiera MPZP lub wystąpić do gminy o wydanie warunków zabudowy. W dokumentach tych będą zapisy, co i gdzie można budować na tej działce - istotny jest też charakter zabudowy (zagrodowa czy mieszkalna). Zależnie od tych ustaleń budowę garażu można traktować jako rozbudowę (przebudowę) budynku mieszkalnego lub postawienie nowego obiektu na podstawie zgłoszenia.

Link do komentarza

Z rysunku wydaje się, że to sa dwie szerokie działki - duże. Nie wydaje mi się, by były podstawy w takim przypadku do stawiania budynku w granicy - szcczególnie, gdy sasiad nie wyrazi zgody. 

Ale jest taka opcja, że sąsiadowi też będzie pasowal taki budynek w granicy, Czyli dwa budyni w granicy za obopólną zgodą. Oczywiście, o ile jest to zgodne z miejscowym planem, albo Wzetką, którą można wtedy zmienić (plan trudniej zmienić). 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...