Skocz do zawartości

Zasady układania płytek ściennych - jak rozplanować w kabinie prysznicowej?


Recommended Posts

Witajcie-smile-2.gif

planuję sam położyć glazurę i terakotę w obu swoich łazienkach, płytki kładłem raz w życiu, a sprawiało mi to frajdę i w po położeniu w kuchni każdemu się podoba-smile-2.gif Napotkałem problem tego rodzaju, że...mam płytki w rozmiarze 30x90 i ściankę w łazience w kształcie litery "L", gdzie będzie zamontowany prostokątny brodzik o wymiarach 80x100 z jedną ścianką szklaną postawioną na dłuższym boku brodzika wpuszczonego w posadzkę. Jeden z boków ścianki ma 92,5cm do glifu okiennego, a drugi 125cm do "gołego" otworu ościeżnicy.

 

Moje pytanie brzmi: jak fachowo rozplanować płytkę o ww. formacie w kabinie? Jak "wyjadę" z narożnika w stronę glifu całą płytką to przy glifie zostaje mi 2,5cm, a jak 'wyjadę" całą płytką z narożnika w stronę futryny to zostaje 35cm. Te 35cm powinienem dociąć w rogu kabiny, czy przy drzwiach? Najdłuższa ściana ma +/- 217cm i zamierzam ułożyć płytki symetrycznie, tj.:  63cm cięta + 90cm cała + 63cm cięta - tak będzie poprawnie?

 

Przed położeniem płytek ściany zagruntuję gruntem głębokopenetrującym, następnie do wysokości 120cm (do tej wysokości kłade płytki) 2 x naciągnę folię w płynie i wkleję taśmy mapei w narożach i w formie "kołnierzy" wokół zaworów hydraulicznych tak jak na tym filmiku: hydroizolacja łazienki

Podpowie ktoś z kolegów?biggrin-2.gif

 

Łazienka na dole.JPG

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

W którym miejscu masz zaplanowane wyjście pod baterię w brodziku?

Jeśli na tej ścianie 92,5 cm, to pomyśl o jakimś pasku/dekorze/mozaice puszczonej pionowo środkiem tej ściany - wtedy rozetniesz płytkę na pół i zgubisz te 2,5 cm. Jeśli znajdziesz ten "przerywnik" innej szerokości - rozmierz tak, aby on był osią symetrii tej ściany. Można też zrobić tak, aby ten "przerywnik " znalazł się w osi symetrii kabiny prysznicowej i na nim zamontowana bateria. Wtedy nie byłby w osi całej ścianki 92,5 cm - uwzględniłbym konstrukcję podtrzymującą szklaną ściankę...

Co do drugiej ściany - można zostawić tę docinkę 35 cm, albo też ten kawałek ściany podzielić na pół i środkiem złączyć płytki, albo powtórzyć trick z paskiem/dekorem/mozaiką. W narożniku brodzika dobrze byłoby, aby było jak najmniej fyg i połączeń płytek.

Z najdłuższą ścianą dobrze kombinujesz :icon_biggrin:. I z hydroizolacją również - tylko myślę, że w kabinie dajesz wyżej niż te 120 cm :icon_rolleyes:...

Link do komentarza

Tak, oczywiście..., w kabinie płytki i samą folię położę do 210cm wysokości, czyli 7 x wielokrotność wysokości płytki (30cm).  Zestaw podtynkowy Tres zamontowany jest centralnie na ścianie 92,5cm.  Na "chłopski rozum" wydaje mi się, że i tak płytką nie powinienem "przytulić się" w samym rogu kabiny tylko 1cm mogę zostawić dylatacji skoro grubość płytki to 11mm, więc płytka po przeciwnej stronie zakryje szczelinę, w którą postaram się ładnie ułożyć cienki pasek silikonu. "Zgubię" ten 1cm i do glifu zostaje mi taki "dzyndzel" ok. 1,5cm:icon_confused: Może listwa z jakiejś kwasówki wokół glifu?

Bardzo mi pasuje format 30x90 i celowo taki kupiłem, żeby nie łączyć w poziomie płytek na ścianie 92,5cm.

Dziękuję za podpowiedź dot. "przerywnika":icon_biggrin: Gdybym jednak uparł się, aby go uniknąć to wizualnie ładniej będzie jak z kabiny na ścianie 125cm wyjdę całą płytką i te 35cm wkleję przy futrynie?

Z kolei na mądrych stronach w sieci jest napisane, żeby cięte płytki "lądowały" w narożnikach wewnętrznych..., ale w mojej sytuacji wydaje mi się, że optycznie będzie jednak ładniej na odwrót...

Link do komentarza

Może te "mądre strony" w sieci myślały o tym, żeby cięte strony płytek wylądowały w narożniku, aby ukryć nierówności wynikające z zastosowania nieodpowiednich narzędzi do cięcia płytek. Przy zastosowaniu "wodnej" maszynki z dobrą tarczą diamentową do cięcia nie ma potrzeby ukrywania tych krawędzi...

A ta bateria wyląduje Ci teraz bliżej szklanej ścianki przy kabinie 80 cm - lepsza byłaby w tej sytuacji 90 cm :icon_confused:

Link do komentarza

Jak fachowo nazywa się ta konkretna listwa ze zdjęcia, którą obrobiona jest wnęka w ścianie? Mam identyczną półkę nad wanną i nie chcę szlifować płytek do 45 stopni.

Buszuję w sieci w poszukiwaniu i nie mogę wybrać, nie wiem jak ona wygląda nie zamontowana. Przypuszczam, że może być to ta: Listwa wykończeniowa

Zrzut ekranu z 2017-01-11 21-14-37.png

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 11.01.2017 o 12:27, Ermenegildo napisał:

 

Bardzo mi pasuje format 30x90 i celowo taki kupiłem,

Jakiego rodzaju są te płytki? Pytam z czysto technicznego punktu ciekawości:icon_biggrin: chodzi mi o cięcie tych płytek.

Link do komentarza

Jutro zaczynam kłaść płytki i nasunęło mi się jeszcze kilka pytań:

 

1. Płytki ścienne będę zaczynał od drugiego rzędu od dołu, zostawiłem miejsce na pierwszy rząd płytek od dołu + dodałem 1,5cm (łącznie od posadzki 31,5cm) na płytki podłogowe (9mm + klej). Fot. nr 1 - poprawnie?

2. Na fot. nr 2, gdzie zrobiłem dwie półki - od którego miejsca zaczynać kłaść płytki? (przy widocznej poziomej półce będzie stała wanna asymetryczna).

3. Na fot. nr 3 (zdjęcie z oknem w środku) -tu również nie wiem, jak fachowo zacząć...

 

Zdjęcia: Fotki łazienek

 

Podpowie ktoś z kolegów z doświadczeniem przy kładzeniu kafelek?:icon_biggrin:

 

Link do komentarza
Dnia 12.01.2017 o 22:15, Ermenegildo napisał:

Są to płytki ścienne, białe, błyszczące, rektyfikowane, 11mm.

Czyli są to płytki gresowe, a je tak łatwo się nie obrabia. Je powinno kłaść się fugę 1-1,5 mm a to też przyprawia kładzącemu trochę trudności przy kładzeniu.

 

30 minut temu, Ermenegildo napisał:

 

 

Zdjęcia: Fotki łazienek

 

Podpowie ktoś z kolegów z doświadczeniem przy kładzeniu kafelek?:icon_biggrin:

 

Zauważyłem, że na podłodze jest płyta osb, dobrze zauważyłem?

Płytki z tego co wiem kładzie się np od prawej do lewej, ale ja tam mistrzem glazurnikiem nie jestem więc poczekaj na odpowiedź kogoś bardziej władnego w tym temacie.

Link do komentarza

Tak, płytki ścienne rektyfikowane będę układał na krzyżyki dystansowe 1mm i biały klej w klasie C2TE S1, układałem już takie płytki w kuchni i bardzo mi to odpowiadało, aczkolwiek wymaga to dużo cierpliwości. Tak, w drugiej łazience jest płyta OSB, ale moje poprzednie pytanie dotyczyło, jak rozplanować układanie płytek ściennych względem półek i okna.

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
10 minut temu, Ermenegildo napisał:

Tak, płytki ścienne rektyfikowane będę układał na krzyżyki dystansowe 1mm i biały klej w klasie C2TE S1, układałem już takie płytki w kuchni i bardzo mi to odpowiadało, aczkolwiek wymaga to dużo cierpliwości. Tak, w drugiej łazience jest płyta OSB, ale moje poprzednie pytanie dotyczyło, jak rozplanować układanie płytek ściennych względem półek i okna.

Wiem, że pytałeś o rozkład płytek ale zauważyłem podłogę i chciałbym Ci doradzić w tym temacie puki nie jest za późno. Aby Ci dobrze płytki trzymały musiałbyś położyć na płytę osb warstwę kontaktowa czy grunt szczepny. To tak na marginesie jeżeli tego byś nie wiedział.

Link do komentarza

Ja wcześniej pisałem w jaki sposób zamierzam ułożyć płytki podłogowe na OSB, ale nie wiem, z jakich powodów moderator usunął:

 

1. Przetarłem płytę OSB (25mm) papierem ściernym 80-tką z fabrycznej izolacji przeciwwilgociowej i odpyliłem.

2. Piłą tarczową naciąłem dosłownie na 1mm (praktycznie tylko "musnąłem") a'la kratownice dla lepszej szczepności i odpyliłem.

3. Zagruntuję gruntem z piaskiem kwarcowym Atlas Cerplast.

4. Dwa razy zaciągnę folię w płynie (taśmy hydroizolacyjne w narożach już wywinąłem).

4. Płytki zamierzam kłaść na klej dyspersyjny Kreisel 111, bo rzekomo żaden na bazie cementu się nie nadaje.

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 11.01.2017 o 10:48, Ermenegildo napisał:

Witajcie.Moje pytanie brzmi: jak fachowo rozplanować płytkę o ww. formacie w kabinie?

Najlepiej w łazience wstawić gotową  kabinę z brodzikiem i sufitem składaną na silikon jest całkowicie szczelna i po kilku latach można jej się pozbyć wstawiając nową.

Nie pustoszysz łazienki i nie kujesz, wiercisz niczego podłączasz wężyki z tyłu i stoi jak szafa.  

Co do kafli to najlepiej w kabinie użyć jak największych żeby zminimalizować ilość fug, zbieraczy syfu.

 

3 godziny temu, Ermenegildo napisał:

Chłopaki, mam jeszcze 1 pytanie. Na jednej ścianie zamiast ostatniego rzędu z płytek będzie mozaika

Najgorszy pomysł to mozaika na całości lub w części prysznica, ilość fug jest powalająca. 

Zastosowanie samego parawanu z brodzikiem, powoduje nawilgacanie całej łazienki podczas kąpieli prysznicowych. 

Prawdziwa kabina prysznicowa posiada sufit, w czasie kąpieli w takiej kabinie jest  dużo cieplej i przyjemniej.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, aczkolwiek łazienka z kabiną typu walk-in to nie będzie "główna" łazienka, to taka "podręczna", jedna z dwóch. Mozaiki nie będzie w kabinie, tylko jeden rządek widoczny na powyższym zdjęciu, w kabinie pełne płytki 30x90, widać tutaj:  http://tufotki.pl/AoI5O Fuga 1mm, więc minimalna, ale niestety na 2 rzędach w kabinie,w narożu od dołu "zwiała" mi gdzieś o 0,5mm-:( i dumam, czy zdjąć te 2 płytki z dołu i podnieść, czy silikon w narożu "zgubi optycznie różnicę...Tak duży format płytek jest strasznie niewdzięczny do układania, zwłaszcza dla kogoś jak ja, kto drugi raz w życiu kładzie kafelki.

AoI5O-3gBr4n.JPG

Link do komentarza
15 minut temu, Ermenegildo napisał:

Tak duży format płytek jest strasznie niewdzięczny do układania, zwłaszcza dla kogoś jak ja, kto drugi raz w życiu kładzie kafelki.

Pisałem wcześniej o tym:icon_biggrin: Gdybyś miał fugę 2-3 mm łatwiej byłoby zgubić małe nierówności. Wracając do mozaiki, czy nie będą się gryzły różne szerokości fugi płytek do mozaiki?

Link do komentarza
50 minut temu, Ermenegildo napisał:

 niestety na 2 rzędach w kabinie,w narożu od dołu "zwiała" mi gdzieś o 0,5mm-:(

Prawdopodobnie to wina ściany po lewej płytki od naroża "utopione" lub na obu ścianach w narożu, weszły zbyt głęboko i postała większa szczelina.  

Zastosujesz najwyżej szerszą szpachelkę elastomerową do zgarniania fugi.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ale z drugiej strony mam w narożu idealny pion (według nowej poziomnicy) i między poziomką, a płytką nie ma szczeliny.  Jedną ze ścian układam innego dnia niż poprzednią i chyba na kleju "ściągnęło", bo w trakcie układania fugi zgrywały się perfekt. Na pierwszy rzut oka tego nie widać, trzeba się wpatrzeć, ale nie wiem, czy dolnej płytki "nie przerobić"? Tzn. dwie od dołu, które "uciekły" minimalnie w dół odkleić, wyskrobać klej i unieść je wyżej od nowa? To stary, poniemiecki dom i ściany są fatalnie wymurowane, choć jakimś cudem "wyszedłem" z płytką do pionu i względnego poziomu, w narożu kabiny kontrolowałem kąt dużym kątownikiem.

Link do komentarza

Dobrze Pan wyczuł-:) Z natury jestem estetą, a to cecha, która często utrudnia niż pomaga. Ja te 0,5mm widzę, bo to ja układałem płytki i spędza mi to sen z powiek-:) Zawsze jak coś robię to staram się maxymalnie dać z siebie, a tu coś "nawaliłem", ale widząc wykonane prace kafelkarzy z mojego miasteczka odechciało mi się zlecenie tych prac miejscowym "fachowcom". Poczytałem w internecie i wziąłem się do roboty.

Fugę dam białą, żeby maxymalnie zlała się z płytką, a narożach biały silikon Wurth (stosują taki u mnie w mieście przy produkcji łodzi i bardzo chwalą).

Link do komentarza
3 minuty temu, Ermenegildo napisał:

Dobrze Pan wyczuł-:) Z natury jestem estetą, a to cecha, która często utrudnia niż pomaga. Ja te 0,5mm widzę, bo to ja układałem płytki i spędza mi to sen z powiek-:)

Nie przejmuj się, zawsze tak jest jak robisz coś sam, Ty widzisz i wiesz gdzie są niedociągnięcia, ale przyjdzie ktoś inny i tego nie zauważy. Ty też tego  nie będziesz widział za jakiś czas:icon_biggrin:

Link do komentarza

Jedynie pociesza mnie fakt, że przyszła sąsiadka na oględziny i poprosiła o numer do glazurnika, bo planuje remont łazienki nie wiedząc, że układałem sam-:D ale ja i tak coś wydumam i te dwie płytki z dołu przerobię-:) bo za każdym razem korzystając z natrysku będę widział te z 0,5mm-:) choć na mądrych stronach w sieci piszą, że nie ma idealnie równych płytek, może to też poniekąd wpływa, że trudno układa się płytki na krzyżyk 1mm, może gdybym zastosował system poziomowania płytek składający się z kliników zamiast tradycyjnych krzyżyków to byłym bardzie zadowolony.

 

Dziękuję serdecznie za porady z moim temacie!

Link do komentarza

No widzisz, jak się sąsiadce podobało to nie jest aż tak źle:icon_mrgreen:

Nic już nie poprawiaj bo z takim poprawianiem możesz sobie jeszcze pogorszyć. Co do wymiarów pytek zgadza się, że nie sa idealne. 

Czym wierciłeś otwory pod armaturę?

Link do komentarza

Firma Atlas, produkująca m. in. chemię budowlaną i prowadząca szkolenia certyfikacyjne fachowców wydała niedawno podręcznik: ATLAS1.jpg

W nim jest rozdział :

ATLAS2.jpg

A w nim warunki odbioru prac:

ATLAS3.jpg

Czytaj przedostatni punkt :icon_rolleyes: i nie jest to jakaś ściema...

I nie radziłbym Ci stosować białej fugi, bo mimo Twoich starań po paru latach ciut zszarzeje, tym bardziej, że (może tylko na zdjęciach:icon_confused:) płytki wydają się nie do konca białe...

Link do komentarza

Otwory wierciłem najtańszymi otwornicami wolframowymi stąd: http://allegro.pl/otwornica-otwornice-wolframowe-do-glazury-plytek-i6480096175.html?snapshot=MjAxNy0wMS0xMFQwNTo0NToyOVo7YnV5ZXI7NjA1MzRiMDRkZWYwY2M4NjBlM2MwMzlmYmQyZjMxNWM3N2M0NWYxNDc0NjMwYTY0ZTdjOTNiZDJkNTNiMDVkNg==

 

Nie mam doświadczenia z innymi, ale te naprawdę dają radę, widać też tutaj: http://tufotki.pl/hyIrM

 

Jak zobaczyłem cenę otwornic diamentowych to zwątpiłem-:)

hyIrM-yVozpw.JPG

hyIrM-Nkv8N0.JPG

Link do komentarza

Co do wymiarów płytek, jeśli nie są rektyfikowane (mechanicznie docinane do jednego wymiaru z dość dużą dokładnością - przez to droższe) producenci stosują kalibrację, opisaną dość często na pudełkach - tam pokazują dopuszczalne odchyłki wymiarów w każdym - nawet pierwszym gatunku - różnice są do 2 mm...

Link do komentarza

Bo tak jest - układanie bezfugowe, to jest wynalazek polskich inwestorów... gdzieś mam tabelkę grubości fug zalecanych przez różnych producentów płytek - może znajdę, to wrzucę.

W artykule napisali, że " Bardzo duża dokładność wymiarowa umożliwia układanie jednej płytki przy drugiej, bez konieczności stosowania fug. "

UMOŻLIWIA, ale jak podają producenci płytek :" eksperci polecają jednak układanie płytek rektyfikowanych z zastosowaniem spoiny o szerokości 1-2 mm.

Link do komentarza
5 godzin temu, Ermenegildo napisał:

widać też tutaj: http://tufotki.pl/hyIrM

Musisz powalczyć jeszcze z tym oknem, mam nadzieje że rozmierzyłeś, fuga na dole pokazuje że to cały kafel, najlepiej z wnęki pozbyć się tynku, płytki pogrubiają wnękę, potem są problemy z otwieraniem czy zdejmowaniem z zawiasów, na dole najlepiej wstawić parapet kamienny, tylko wypustów nie widzę, trzeba ciąć "na żywca" w ścianie.

Parapet powinien być kawałek wsunięty pod ościeżnice okna i zamontowany z delikatnym spadkiem do pomieszczenia.

6 godzin temu, Ermenegildo napisał:

Z natury jestem estetą, a to cecha, która często utrudnia niż pomaga.

Lubię estetów, wkładają odrobinę serca w to co robią.  

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Raz jeszcze dzięki za wszelkie uwagi, spostrzeżenia i cenne rady. Przespałem się z tematem i podjąłem jednak decyzję, że "rozbieram" wszystko do zera i kleję płytki za pomocą systemu poziomowania płytek, a nie na krzyżykach. Wyczytałem w sieci, że wtedy nie ma możliwości, żeby gdzieś choćby trochę zatopił się narożnik, czy uciekła fuga.

Od samego siebie trzeba wymagać jak najwięcej i choćbym miał rozbierać 3 razy to osiągnę oczekiwany przeze mnie efekt-:)

Link do komentarza

Moim zdaniem nie jest to mądre posunięcie :bezradny:...

Nie zrobisz lepiej niż zrobisz...  Ale rób jak uważasz...

Mam takie zboczenie zawodowe i w każdym miejscu - toalety, kuchnie w hotelach, łazienki w restauracjach (nawet tych z dużą ilością gwiazdek), sanatoriach, szpitalach - widzę WSZYSTKIE nierówności, niedokładności, niedoróbki... Zrób - wg siebie - idealnie, rozbieraj trzy, cztery razy, kładź pięć razy - a jak mnie zaprosisz, to i tak pokażę Ci parę niedoróbek..

Tak samo jak i joks, Buster, mhtyl i wielu innych:icon_rolleyes:...

Szkoba czasu, roboty, kosztów...

Ale rób jak uważasz - to Twoja decyzja i Twoja łazienka...

Link do komentarza

Wybierając kolekcje płytek do łazienek w sklepach, mam na myśli te "boksy" to wydaje mi się, że w nich jest ułożone idealnie, a robił to tylko człowiek, więc i ja powinienem zrobić-:) (oczywiście braku doświadczenia "nie oszukam"). Tylko zauważyłem, że te "boksy" zmajstrowane są z płyty OSB i podejrzewam, że znacznie łatwiej się układa na idealnie równym podłożu.

 

Na ścianie ze zdjęcia, powyżej poziomu płytek, począwszy od grzejnika w prawą stronę chciałbym wkleić lustro, ale żeby je zlicować z rantem płytek to należy wkleić rigips? Bo chyba nie kupię tak grubego lustra? Płytka ma 11mm + klej i tyle odchodzi od ściany.

 

unnamed.jpg

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, Ermenegildo napisał:

 

 

Na ścianie ze zdjęcia, powyżej poziomu płytek, począwszy od grzejnika w prawą stronę chciałbym wkleić lustro, ale żeby je zlicować z rantem płytek to należy wkleić rigips? Bo chyba nie kupię tak grubego lustra? Płytka ma 11mm + klej i tyle odchodzi od ściany.

 

 

Spotkałem się i to jest chyba standard, że wklejają regips aby zlicytować.

Link do komentarza

Normalna 12,5 mm grubości płyta g/k może być za gruba, można dostać o grubości 9,5, albo 6 mm, ale widziałem tylko białą, więc należałoby ją hydroizolować...  - ja bym w to nie wchodził...

W takich okolicznościach dokładałem i równałem, przy pomocy na biegu przygotowanego "przyrządu", takiego jaki używają do równania podkładu pod kostkę brukową (deseczka z nacięciami), warstwę zaprawy wyrównującej, pozostawiając do lica płytek różnicę grubości tafli lustra plus 1 mm na neutralny silikon do luster. Taka warstewka góra po dwóch, trzech dniach gotowa jest do zagruntowania i klejenia lustra.

Link do komentarza

zamawiałem lustro do łazienki u szklarza z montażem, facet zrobił tak jak pisze Animus, miał ze sobą paski szkła, przykleił je do ściany na żądaną grubość (pasek do paska kleił klejem, nie tasmą dwustronną) i na to lustro. Lustro dość duże, wisi 5 lat i nic się nie dzieje.

pozdrawiam

Link do komentarza

Z lustrem zrobię jak radzicie:) Przerobiłem te dwie płytki w kabinie, ale myślałem, że zabeczę się, jak małe dziecko i polegnę!-:D Chciałem zdjąć dolną płytkę w całości, a musiałem wykuwać kawałek po kawałku (nie sądziłem, że współczesne kleje tak bardzo trzymają) i po tej próbie zacząłem dostrzegać same pozytywy-:)

 

Dumam nad kolorem fugi do tej mozaiki, w której przeważają ceramiczne kosteczki białe, ale są też szklane kolorowe. Strasznie boję się białej fugi, tym bardziej, że rządek z mozaiki przebiega zaraz nad umywalką. Przerabiał ktoś z kolegów podobny temat i zechce pochwalić się doświadczeniem? Rządek z mozaiki miał na celu przełamanie bieli, żeby nie wyszło zbyt "szpitalnie-sterylnie" i w rzeczywistości mi się podoba, ale zupełnie nie wiem, w jaki kolor fugi celować...

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...