Skocz do zawartości

Płytowanie OSB i nieszczęsna membrana


Recommended Posts

Napisano
Witam.
to mój pierwszy post i myślę, że od razu będzie dramatyczny
no przede wszystkim mi nie daje to spać spokojnie.

uprzedzę też że nie buduję sobie domów co kilka lat, więc pewnych rzeczy miałem prawo nie wiedzieć (nie wnikajmy kto powinien mi tutaj doradzać, bo nie mam na to nerwów już)

otóż sprawa wygląda następująco:
w wrześniu tego roku miałem skończoną więźbę i stałem przed decyzją czy płytować dach (prosta konstrukcja dwuspadowa) czy nie płytować.
zdecydowałem się płytować bo uważałem, że to ma znaczny wpływ na stabilność konstrukcji, pewnie jakieś walory tłumiące hałas i generalnie byłem zdania że to coś solidnego i lepiej to zrobić.

i tutaj kilka dni później po skończonym płytowaniu za namową "dekarzy" kupiłem membranę paroprzepuszczalną.
tak wszystko pięknie, ładnie się kładzie, nabili kontrłaty, łaty. prawie gotowe pod krycie właściwe (blacha)

potem ze względów rodzinnych mięliśmy aż do teraz przestój na budowie. w między czasie dużo dużo czytałem. i z każdym pojedyńczym argumentem, że moje rozwiązanie jest dobre znajdowałem 5, że jednak jest źle. na tą chwilę uważam, że bardzo źle.

ta membrana nadal tam wisi, jest to delta vent s. po kontakcie z producentem oczywiście sugerują, że pewnie UV nie uszkodziło jej na tyle żeby ją wymieniać i ogólnie będzie ok tym bardziej, że od strony południa mam szczyt.

ale OSB + membrana? pomysł dekarzy, ja nawet nie pomyślałem że to nie powinno tak być.
kalenica opłytowana szczelnie - doczytałem że powinny być szczeliny po 5cm na strone. zrobię je.
to samo pod okapem, styropian powinien być od płyt odsunięty tak? i czy muszę tutaj dawać kratkę wentylacyjną czy wystarczy że podbitkę dam perforowaną?

dobra a wracając do samego pokrycia dachu. proszę powiedzcie co robić?

albo zostawić tak jak jest i kłaść blachę.

albo zerwać łaty, kontrłaty (czy da się je potem wykorzystać jeszcze raz? ), usunąć membranę na to osb położyć papę? jeśli tak to jaką? żeby mnie koszty nie zabiły. pytam bo chciałbym poznać koszty. jestem tak tym wkur..... że sam jestem w stanie wejść na ten dach, wszystko zdjąć i założyć papę.

a i jeszcze jeden kruczek, czego też nie wiedziałem. pomiędzy płytami powinny być szczeliny (przynajmniej w linii poziomej). oczywiście ich nie ma. czy tak może zostać?

chcę mieć dobrze zrobiony dach. wszystko starałem się wybierać dobre jakościowo. a teraz mam wrażenie, że wszystko jest do niczego.
Napisano
To, że doradzili Ci źle to już sam do tego doszedłeś i nie ma co gdybać, tylko tych fachowców to bym za jajka powiesił za takie doradzanie.
Ja widzę dwa rozwiązania, położyć papę i nie pytaj jaka, kupuj najtańszą i kładź, lepsza będzie niż membrana.
Drugie rozwiązanie to zostawić wszystko tak jak jest ale kupić blachę z filcem. Filc powoduje że nie skrapla się woda pod blachą i tym samym nie będzie zamakać płyta osb, a o szczelność nie ma co się martwić bo blacha dobrze położona jest pokryciem szczelnym.
Napisano
no ok. tak też się spodziewałem, że bezwzględnie papa.
tylko z tą opcją najtańszej to taka w sumie dla mnie żadna wskazówka icon_smile.gif podkładowe, nawierzchniowe, termozgrzewalne (chociaż nie wiem czy na osb tak mogę z ogniem szaleć). na tekturze, szkle, włóknie.
poradzę sobie z tym sam? bo czytałem że na papiaki krawędziowo i lepik na zimno na zakład.

taka najzwyklejsza to mi się kojarzy z papą jaką psom budy oklejałem. teraz wychodzi, że mają lepsze chaty ode mnie icon_smile.gif.

potem kontrłaty, łaty (mam nadzieję, że sporo uda mi się odzyskać).
czy wkrety do poziomowania to dobra opcja? bo teraz to tam kliny widze?


a moje jeszcze kolejne pytania. rozumiem, ze muszę również wyciąć wentylację w kalenicy. a pod okapem? muszę montować kratkę wentylacyjną między krokwiami? bo zastanawiam się na stalową podbitką perforowaną więc chyba wtedy tamta kratka zdaje się być zbędna.
Napisano
Cytat

Problem w tym, że szczelne musi być to, co pod blachą i to na 100%.
Ja pokryłbym papą. I tak zresztą będę robił.


niby szczelnie musi być , ale nie za bardzo szczelnie .
wentylacja pod połacią misi być
a szmata na osbie to wywalona kasa
mokra od góry po dotknięciu od dołu zaczyna przeciekać
efekt znany dla osób używających parasole i namioty
znaczy musi wisieć nie leżeć
Napisano
ok, ale teraz jak ta szmata wisi od 3 miesiecy to moge to tak zostawić na zimę jako nazwijmy to zabezpieczenie płyt i całej więźby? nadaje się to chociaż do tego?
czy pozostawione tak nabite kontrłaty i łaty zostawić? chciałbym je wykorzystać ponownie tylko obawiam sie o ich namoknięcie i problem z oderwaniem od połaci.
Napisano
Cytat

niby szczelnie musi być , ale nie za bardzo szczelnie .
wentylacja pod połacią misi być
a szmata na osbie to wywalona kasa
mokra od góry po dotknięciu od dołu zaczyna przeciekać
efekt znany dla osób używających parasole i namioty
znaczy musi wisieć nie leżeć


Oczywiście, że wentylacja musi być.
Chodziło mi o to, że pierwsza warstwa (na płytach) musi być szczelna.

Cytat

ok, ale teraz jak ta szmata wisi od 3 miesiecy to moge to tak zostawić na zimę jako nazwijmy to zabezpieczenie płyt i całej więźby? nadaje się to chociaż do tego?
czy pozostawione tak nabite kontrłaty i łaty zostawić? chciałbym je wykorzystać ponownie tylko obawiam sie o ich namoknięcie i problem z oderwaniem od połaci.


Patrząc na te zimy z lat ubiegłych - może jeszcze pogoda się zrobi żeby coś zrobić.
Napisano
Cytat

ok, ale teraz jak ta szmata wisi od 3 miesiecy to moge to tak zostawić na zimę jako nazwijmy to zabezpieczenie płyt i całej więźby? nadaje się to chociaż do tego?
czy pozostawione tak nabite kontrłaty i łaty zostawić? chciałbym je wykorzystać ponownie tylko obawiam sie o ich namoknięcie i problem z oderwaniem od połaci.




a masz jakieś zdjęcia albo choć rysunek poglądowy ???
Napisano
Papę kup podkładową i też ją musisz kłaść na zakład, przybijaj papiakami z podkładkami. Termozgrzewalne są grube i są to papy wierzchniego krycia.
Wkrętami nic nie wyregulujesz. Duże są te kliny pod łatami? Dziwi mnie, że przy nowo stawianej więźbie trzeba równać łatami.
Membrana jak napisał MTW, musi wisieć, tak jak masz teraz będzie zamakać.
Z wentylacją na razie bym tu nie pisał bo wyjdzie galimatias, załóż osobny temat a najlepiej poszukaj na forum tematów o wentylacji dachu bo było tu kilka wątków o tym.
Napisano
a gdyby jednak pogody nie bylo...
spełni to swoją funkcję ochrony drewna?

Cytat

Papę kup podkładową i też ją musisz kłaść na zakład, przybijaj papiakami z podkładkami. Termozgrzewalne są grube i są to papy wierzchniego krycia.
Wkrętami nic nie wyregulujesz. Duże są te kliny pod łatami? Dziwi mnie, że przy nowo stawianej więźbie trzeba równać łatami.
Membrana jak napisał MTW, musi wisieć, tak jak masz teraz będzie zamakać.
Z wentylacją na razie bym tu nie pisał bo wyjdzie galimatias, załóż osobny temat a najlepiej poszukaj na forum tematów o wentylacji dachu bo było tu kilka wątków o tym.



kliny tak na oko max 2cm.

membrana będzie zamakać, tylko najlepsze jest to że to jest niby membrana na pełne deskowanie więc teoretycznie od spodu powinna być sucha.
Napisano (edytowany)
Cytat

a gdyby jednak pogody nie bylo...
spełni to swoją funkcję ochrony drewna?


Ja miałem na wiacie zwykłą (wzmocnioną) plandekę (zanim dałem blachę)
Pierwszą zimę wytrzymała (drugiej już nie), po pewnym czasie przy roztopach trochę przepuszczała
(ale zalegał w niej śnieg między krokwiami)
Może ta membrana kilka m-cy wytrzyma?
Szczerze mówiąc jednak miałbym obawy.

dopisałem w nawiasach Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

membrana może wytrzyma ale z płyty osb może być gnój


to czy akurat wytrzyma jako tzw. szmata to już jakoś mało mnie obchodzi, bardziej chodziło mi o jej funkcję ochrony OSB przed wodą.
Napisano
Czemu tak chaotycznie prowadzisz budowę swojego domu? Czemu czekasz trzy miesiące z kryciem docelowym i praktycznie jak już straciłeś gwarancję na krycie wstępne zaczynasz zastanawiać się czy jest dobrze?
Jest źle ale nie tragicznie o ile teraz nie przecieka. Folia i blacha (domyślam się, że będzie to jakaś blacha o rdzeniu stalowym) mają podobną żywotność więc za jakieś 20~25 lat czeka Cię remont dachu. A może w tym czasie sprzedasz ten dom i nie będzie to już Twój problem? Pokrycia blaszane są dość szczelnymi pokryciami więc nie powinno być problemów. Zjawisko tak zwanego "roszenia blachy" nie stanowi problemu bo są to niewielkie ilości kondensatu z reguły nie odrywające się od blachy. Ilości będą niewielkie bo płyta OSB stawia dość duży opór parze wodnej więc z budynku przedostaną się pod blachę szczątkowe jej ilości. W kalenicy otwór konieczny i szczelina wlotowa wysokości 2 cm pomiędzy styropianem elewacyjnym a płytą OSB też konieczna. Zakrycie kalenicy na kryciu docelowym musi umożliwiać swobodny wypływ powietrza. Z kryciem docelowym nie należy już dłużej czekać!
Natomiast gdybyś chciał to zrobić profesjonalnie to należy zdemontować łaty i kontrłaty (część ulegnie zniszczeniu) folia może zostać. Poziome połączenia płyt OSB naciąć piłą tak aby powstały szczeliny. Zamontować papę podkładową termozgrzewalną, kontrłaty, łaty (rozstaw zależny od rodzaju pokrycia) i blacha. Dach pod papą z kontrłatami może czekać do wiosny na montaż łat i krycie docelowe.
Pozdrawiam.
Napisano
Cytat

Czemu tak chaotycznie prowadzisz budowę swojego domu? Czemu czekasz trzy miesiące z kryciem docelowym i praktycznie jak już straciłeś gwarancję na krycie wstępne zaczynasz zastanawiać się czy jest dobrze?
Jest źle ale nie tragicznie o ile teraz nie przecieka. Folia i blacha (domyślam się, że będzie to jakaś blacha o rdzeniu stalowym) mają podobną żywotność więc za jakieś 20~25 lat czeka Cię remont dachu. A może w tym czasie sprzedasz ten dom i nie będzie to już Twój problem? Pokrycia blaszane są dość szczelnymi pokryciami więc nie powinno być problemów. Zjawisko tak zwanego "roszenia blachy" nie stanowi problemu bo są to niewielkie ilości kondensatu z reguły nie odrywające się od blachy. Ilości będą niewielkie bo płyta OSB stawia dość duży opór parze wodnej więc z budynku przedostaną się pod blachę szczątkowe jej ilości. W kalenicy otwór konieczny i szczelina wlotowa wysokości 2 cm pomiędzy styropianem elewacyjnym a płytą OSB też konieczna. Zakrycie kalenicy na kryciu docelowym musi umożliwiać swobodny wypływ powietrza. Z kryciem docelowym nie należy już dłużej czekać!
Natomiast gdybyś chciał to zrobić profesjonalnie to należy zdemontować łaty i kontrłaty (część ulegnie zniszczeniu) folia może zostać. Poziome połączenia płyt OSB naciąć piłą tak aby powstały szczeliny. Zamontować papę podkładową termozgrzewalną, kontrłaty, łaty (rozstaw zależny od rodzaju pokrycia) i blacha. Dach pod papą z kontrłatami może czekać do wiosny na montaż łat i krycie docelowe.
Pozdrawiam.



chaotyczność wynikała tylko i wyłącznie z problemów, w których zostawia się wszystko i zajmuje czymś innym.
a wracając: zrobię tak jak radzicie. czyli zrywam i kładę papę.
czy mniej profesjonalnie będzie jeśli użyje papy podkładowej montowanej mechanicznie? mam OSB 15mm i chciałem użyć zszywek i lepiku na łączeniach. i od razu na to kontrłaty. czy jednak termozgrzewalna?
czy termozgrzewalną mogę tak spokojnie po OSB palnikiem grzać?
Napisano (edytowany)
Cytat

Zastosuj papę podkładowa termozgrzewalną ale jej nie przygrzewaj do OSB. Folie możesz zostawić. Pozdrawiam.



ok, więc po zebraniu tych wszystkich informacji założenia mam takie: (prostujcie mnie jeśli popełniam błąd)

- papa podkładowa termozgrzewalna SBS przybita punktowo w górnej krawędzi papiakami bez podkładek, na to zakład z kolejnej warstwy, bez zgrzewania do OSB i od razu kontrłaty.

- co ze zgrzewaniem zakładów? czy niczego nie zgrzewać?
- używać lepiku pod kontrłaty?h
- jaką papę polecacie, która nie miażdży ceną?


Czy odpuścić termo i brać na zimno? Wtedy rozumiem, że lepik na zakłady i pod kontrłaty obowiązkowo?
Edytowano przez michu82 (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

ok, więc po zebraniu tych wszystkich informacji założenia mam takie: (prostujcie mnie jeśli popełniam błąd)

- papa podkładowa termozgrzewalna SBS przybita punktowo w górnej krawędzi papiakami bez podkładek, na to zakład z kolejnej warstwy, bez zgrzewania do OSB i od razu kontrłaty.

- co ze zgrzewaniem zakładów? czy niczego nie zgrzewać?
- używać lepiku pod kontrłaty?h
- jaką papę polecacie, która nie miażdży ceną?


Czy odpuścić termo i brać na zimno? Wtedy rozumiem, że lepik na zakłady i pod kontrłaty obowiązkowo?




Jaki jest spad tego dachu?
Na dachu o dużym spadzie, możesz mieć problem z rozłożeniem papy wzdłuż dachu.

Ja osobiście mam uprzedzenie do bicia papiaków - zwłaszcza do osb - wychodzą potem do góry.
Do tego te płyty osb masz niezbyt grube.

Ja jak będę kładł papę to raczej będę stosował jakieś wkręty (z podkładka?), ale to moja opinia.
Osobiście też dałbym lepik pod kontrłaty. Kontrłaty przykręciłbym a nie przybił.
Na Twoim miejscu dałbym jednak chyba papę nawierzchniową zamiast podkładowej, chyba,
że od razu (w niedługim czasie) będziesz kładł blachę to zastosuj podkładową.
Na cenę bym nie patrzył, tylko szukał sprawdzonej i dobrej papy.
Na dachu nie oszczędzaj przesadnie, bo nie warto.

To takie moje spostrzeżenia, jeśli niesłuszne to proszę fachowców o sprostowanie.

PS zakłady też bym lepikował. Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...