Skocz do zawartości

Dom metodą gospodarczą


Recommended Posts

Napisano
Cytat

Przecież projekt jest podstawą wykonania przyłącza. To tak jakbyś wybudował dom bez projektu icon_biggrin.gif



Jak kupowaliśmy działkę, przyłącze już było, my tylko zamontowaliśmy licznik, który wodociągi zaplombowały. Jak pojechaliśmy podpisać umowę to nas poinformowali, że nie ma projektu na to przyłącze - szukali tez po wcześniejszym właścicielu.
Napisano
Cytat

Jak kupowaliśmy działkę, przyłącze już było, my tylko zamontowaliśmy licznik, który wodociągi zaplombowały. Jak pojechaliśmy podpisać umowę to nas poinformowali, że nie ma projektu na to przyłącze - szukali tez po wcześniejszym właścicielu.


A to zmienia postać rzeczy. W takim układzie niech wodociągi się martwią. Z Tobą jako z nowym właścicielem wodociągi podpisują tylko umowę na dostawę wody a o projekt niech się oni martwią, oni powinni mieć jeszcze i odbiór tego przyłącza z naniesionym przebiegiem przyłącza na mapce.
Napisano (edytowany)
Cytat

A to zmienia postać rzeczy. W takim układzie niech wodociągi się martwią. Z Tobą jako z nowym właścicielem wodociągi podpisują tylko umowę na dostawę wody a o projekt niech się oni martwią, oni powinni mieć jeszcze i odbiór tego przyłącza z naniesionym przebiegiem przyłącza na mapce.



Czyli to co mówią, że jeśli nie będzie projektu przyłącza i że mamy "je ponownie zrobić", bo w przeciwnym wypadku nie będziemy mieć odbioru domu to mamy się nie martwić, ponieważ to ich wina i powinni sami zrobić nieodpłatnie ten projekt? Edytowano przez gleba (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Czyli to co mówią, że jeśli nie będzie projektu przyłącza i że mamy "je ponownie zrobić", bo w przeciwnym wypadku nie będziemy mieć odbioru domu to mamy się nie martwić, ponieważ to ich wina?


Projekt musiałbyś mieć gdybyś to Ty robił przyłącze, ale że przyłącze już jest to co konia to obchodzi? to nie twoja wina. Przecież Ty już kupiłeś działkę z przyłączem wody.
Przy odbiorze domu geodeta będzie musiał nanieś na mapkę usytuowanie jak przebiega przyłącze.
Jeżeli miałeś mapkę do celów projektowych to nie było znaczonego przyłącza wody?
Ten licznik od wody to w którym miejscu Ci zamontowali?
Napisano
Cytat

A to zmienia postać rzeczy. W takim układzie niech wodociągi się martwią. Z Tobą jako z nowym właścicielem wodociągi podpisują tylko umowę na dostawę wody a o projekt niech się oni martwią, oni powinni mieć jeszcze i odbiór tego przyłącza z naniesionym przebiegiem przyłącza na mapce.



A nie mogą przylecieć w pręta i uznać że to jakieś samowolne przyłączenie do sieci?
Choć z drugiej strony wydaje mi się, że kiedy jest robiona wcinka i montowana zasuwa, trzeba wyłączyć wodę przez zakład na danym odcinku przebiegu wodociągu głównego....
Prawda?
Czyli nie ma możliwości zrobienia samowoli?

Cytat

Zabraliśmy się za prąd i wodę. Wniosek o warunki przyłącza są już złożone, jednak na działce jest zawór z wodą i chcemy zamontować sam licznik, ale bez studni z wodomierzem i podłączyć kranik do rury.



Tego to nie zrozumiałem.
Licznik to wodomierz w/g mnie.
Czy błądzę.
Kranik będzie podłączony za wodomierzem.
Więc gdzie w końcu ten wodomierz ma swoje miejsce?
Nie zrozumiałem z tego nic a nic.
Sorry
Napisano (edytowany)
Cytat

Jeżeli miałeś mapkę do celów projektowych to nie było znaczonego przyłącza wody?
Ten licznik od wody to w którym miejscu Ci zamontowali?



Mamy już mapkę i jest na niej zaznaczone przyłącze, które jest także na działce. Licznik mamy na działce za zaworem głównym w ocieplonej szafce.

Cytat

Tego to nie zrozumiałem.
Licznik to wodomierz w/g mnie.
Czy błądzę.
Kranik będzie podłączony za wodomierzem.
Więc gdzie w końcu ten wodomierz ma swoje miejsce?
Nie zrozumiałem z tego nic a nic.
Sorry



Nic się nie stało... Chodzi o to, że nie zastosowaliśmy rozwiązania, które poleciła nam firma wodociągowa za 1,5 tys zł tj. studzienka wodomierzowa ... licznik zamontowaliśmy w skrzynce, którą na zimę ocieplimy a dla pewności spuścimy wodę z rur i zakręcimy główny zawór. Dla ułatwienia przesyłam zdjęcie.

DSC01446.jpg

Edytowano przez gleba (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

A nie mogą przylecieć w pręta i uznać że to jakieś samowolne przyłączenie do sieci?
Choć z drugiej strony wydaje mi się, że kiedy jest robiona wcinka i montowana zasuwa, trzeba wyłączyć wodę przez zakład na danym odcinku przebiegu wodociągu głównego....
Prawda?
Czyli nie ma możliwości zrobienia samowoli?


Jest możliwość taka i nie ma potrzeby wyłączenia czy odcięcia wody na tym odcinku gdzie robi się nowe przyłącze bo na wodociąg główny zakładasz nawiertkę i po sprawie. Po zmontowaniu wszystkiego kluczem kręcisz zaworem w nawiertce a on sam nacina sobie otwór i woda leci (jeżeli jest to wodociąg z rury pcv) jeżeli jest żeliwny czy stalowy procedura może być inna.

Cytat

Nic się nie stało... Chodzi o to, że nie zastosowaliśmy rozwiązania, które poleciła nam firma wodociągowa za 1,5 tys zł tj. studzienka wodomierzowa ... licznik zamontowaliśmy w skrzynce, którą na zimę ocieplimy a dla pewności spuścimy wodę z rur i zakręcimy główny zawór. Dla ułatwienia przesyłam zdjęcie.


Czyli wygląda z fotki, że masz zrobione prawidłowo. A po co Ci studzienka, jak wybudujesz dom to wodomierz przeniesiesz do środka domu do pomieszczenia gospodarczego.
Jedyne co możesz zrobić aby zabezpieczyć na zimę to dobrze ocieplić.

Pomimo, że zakręcisz zawór główny (mowa tu o zaworze na klucz kwadrat) który znajduje się na wodociągu wody nie spuścisz bo nie ma takiej możliwości, technicznie jest to niewykonalne.
Napisano
Cytat

A nie mogą przylecieć w pręta i uznać że to jakieś samowolne przyłączenie do sieci?
Choć z drugiej strony wydaje mi się, że kiedy jest robiona wcinka i montowana zasuwa, trzeba wyłączyć wodę przez zakład na danym odcinku przebiegu wodociągu głównego....
Prawda?
Czyli nie ma możliwości zrobienia samowoli?



Nie ma potrzeby wyłączania wody tak jak pisze mhtyl.
Co ciekawe nie ma/nie było również potrzeby wyłączania gazu przy wcince.W latach 80-tych obserwowałem jak to robią.Po odkopaniu główniejszej nitki spawacz na rurze pod ciśnieniem przyspawał trójnik.Do bocznego króćca trójnika dokręcił co trzeba żeby gaz szedł do domu.Potem wziął szpikulec,włożył go w ten trójnik i waląc młotem wybił dziurę w gazociągu.Gaz rzygał na kilka metrów w górę,dopóki fachman nie nakręcił korka na trójnik.
Ja uciekłem na bezpieczną odległość gdy spawacz przyspawywał trójnik,gdy stal robiła się już prawie biała.Wróciłem obserwować nieco później icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Czyli wygląda z fotki, że masz zrobione prawidłowo. A po co Ci studzienka, jak wybudujesz dom to wodomierz przeniesiesz do środka domu do pomieszczenia gospodarczego.
Jedyne co możesz zrobić aby zabezpieczyć na zimę to dobrze ocieplić.

Pomimo, że zakręcisz zawór główny (mowa tu o zaworze na klucz kwadrat) który znajduje się na wodociągu wody nie spuścisz bo nie ma takiej możliwości, technicznie jest to niewykonalne.



No właśnie nie chcieliśmy wydawać pieniędzy w błoto, dlatego postanowiliśmy założyć licznik w skrzynce... a odnośnie spuszczania wody to pan, który zakładał licznik powiedział, że na zimę mamy go zawiadomić a on przyjedzie to zakręci główny zawór i spuści wodę z rurek i wodomierza.
Napisano
Cytat

No właśnie nie chcieliśmy wydawać pieniędzy w błoto, dlatego postanowiliśmy założyć licznik w skrzynce... a odnośnie spuszczania wody to pan, który zakładał licznik powiedział, że na zimę mamy go zawiadomić a on przyjedzie to zakręci główny zawór i spuści wodę z rurek i wodomierza.


Jeżeli jest możliwość spuszczanie wody z rury od wodomierza do zaworu głównego to musi być zrobiona specjalnie instalacja, ale głęboko w to wątpię.
Zawór główny to i sam sobie zakręcisz, musisz tylko kupić albo zrobić sobie klucz.
Napisano
Cytat

Zawór główny to i sam sobie zakręcisz, musisz tylko kupić albo zrobić sobie klucz.


Klucz jest ... jeszcze się podpytamy hydraulika co pracuje u nas w wodociągach.
Napisano
Cytat

Klucz jest ... jeszcze się podpytamy hydraulika co pracuje u nas w wodociągach.


Aby wodę spuścić musiałby być zamontowany jakiś odpowietrznik poprzez który po zakręceniu zaworu głównego puściłbyś sprężone powietrze aby wypchało wodę na odcinku od zaworu głównego a z za wodomierzem, a głęboko wątpię abyś coś takiego miał.
Samo zakręcenie zaworu głównego i odkręcenie kurka za wodomierzem nic nie da, woda sama nie wyleci bo nic jej nie popcha.
Napisano
Oj długo. Ale na pocieszenie dodam, że cuda się zdarzają icon_biggrin.gif
Z takim pytaniem jak udasz się do ZE to Ci odpowiedzą bez problemu.
Napisano
Cytat

Zmieniając temat z wody ... jak długo się mniej więcej czek na warunki przyłącza z elektrowni (tauron)?



Pamiętaj, że w warunkach przyłącza musisz określić moc przyłączeniową. To dość istotne.
Napisano
Cytat

Pamiętaj, że w warunkach przyłącza musisz określić moc przyłączeniową. To dość istotne.



Czyli masz określić moc - potrzebną dla swojego domku.
Ale ja proponuje inaczej.
Prąd dostaniesz budowlany ( taryfa C-11 - zasilanie placu budowy)
Nie podniecaj się tam w zabezpieczeniach.
Potrzebne będzie betoniarce tylko.
Rób w celu obniżenia kosztów jak najmniejszy.
Przy docelowej umowie (po zakończeniu budowy) określisz się - jakich będziesz używał zabezpieczeń i jakie KW docelowo będziesz potrzebował.
Oszczędzaj na razie
Oszczędzaj
I pamiętaj.
Kiedy skończysz prace na zimę - rozwiąż umowę z dostawcą prądu - niech zabierają urządzenie pomiarowe.
Sobie je w kwietniu ponownie zamontujesz za 100-wkę
Będzie taniej aniżeli utrzymywanie go "w gotowości" przez miesiące jesienno-zimowe
To moja porada
Napisano
Cytat

Czyli masz określić moc - potrzebną dla swojego domku.
Ale ja proponuje inaczej.
Prąd dostaniesz budowlany ( taryfa C-11 - zasilanie placu budowy)
Nie podniecaj się tam w zabezpieczeniach.
Potrzebne będzie betoniarce tylko.
Rób w celu obniżenia kosztów jak najmniejszy.
Przy docelowej umowie (po zakończeniu budowy) określisz się - jakich będziesz używał zabezpieczeń i jakie KW docelowo będziesz potrzebował.
Oszczędzaj na razie
Oszczędzaj
I pamiętaj.
Kiedy skończysz prace na zimę - rozwiąż umowę z dostawcą prądu - niech zabierają urządzenie pomiarowe.
Sobie je w kwietniu ponownie zamontujesz za 100-wkę
Będzie taniej aniżeli utrzymywanie go "w gotowości" przez miesiące jesienno-zimowe
To moja porada



O wilku mowa... dziś przyszło pismo z elektrowni ... staraliśmy się od razu o docelowy, ponieważ na czas budowy będziemy ciągnąć od rodziny, która mieszka obok... jest tylko jeden problem otóż szafka sąsiada tzn jej połowa wystaje na naszą część działki i mamy problem z postawieniem płotu tak aby był stabilny i pies nie uciekł ;) pisaliśmy dziś od razu maila (tzn najpierw dzwoniliśmy, ale byliśmy odsyłani od jednego pana do innego) ... czy jest szansa żeby to przestawili, ponieważ nasza szafka będzie w innym miejscu i ta nam przeszkadza

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

Czyli masz określić moc - potrzebną dla swojego domku.
Ale ja proponuje inaczej.
Prąd dostaniesz budowlany ( taryfa C-11 - zasilanie placu budowy)
Nie podniecaj się tam w zabezpieczeniach.
Potrzebne będzie betoniarce tylko.
Rób w celu obniżenia kosztów jak najmniejszy.
Przy docelowej umowie (po zakończeniu budowy) określisz się - jakich będziesz używał zabezpieczeń i jakie KW docelowo będziesz potrzebował.
Oszczędzaj na razie
Oszczędzaj
I pamiętaj.
Kiedy skończysz prace na zimę - rozwiąż umowę z dostawcą prądu - niech zabierają urządzenie pomiarowe.
Sobie je w kwietniu ponownie zamontujesz za 100-wkę
Będzie taniej aniżeli utrzymywanie go "w gotowości" przez miesiące jesienno-zimowe
To moja porada


Ja mam troszkę inne doświadczenie z dostawą i przyłączem prądu.
Otóż nie może sobie zrobić przyłącza i używać przez kilka miesięcy a potem wymówić umowę bo to nie interes dla ZE, mało tego, jak postawią mu ZKP to czy będzie używał prąd czy nie będzie to co miesiąc i tak będzie płacił, taka polika jest większości ZE.
Co do mocy to określa się ją już teraz przy składaniu wniosku i to docelową np 13 kW a na okres budowy i tak będzie miał ja pomniejszona np 8 kW a po odbiorze domu bez żadnych dopłat ZE da mu docelową 13 kW.

Aby oszczędzić to proponuję o ile jest możliwość po cichu "pożyczyć" prąd od sąsiada za który oczywiście mu zapłaci. Przez okres budowy prąd będzie (zliczając dni wszystkie dni w których będzie potrzebny prąd) to wyjdzie max miesiąc-dwa a jak już będzie miał SSZ to wtedy złoży wniosek o przyłącze.

Cytat

O wilku mowa... dziś przyszło pismo z elektrowni ... staraliśmy się od razu o docelowy, ponieważ na czas budowy będziemy ciągnąć od rodziny, która mieszka obok... jest tylko jeden problem otóż szafka sąsiada tzn jej połowa wystaje na naszą część działki i mamy problem z postawieniem płotu tak aby był stabilny i pies nie uciekł ;) pisaliśmy dziś od razu maila (tzn najpierw dzwoniliśmy, ale byliśmy odsyłani od jednego pana do innego) ... czy jest szansa żeby to przestawili, ponieważ nasza szafka będzie w innym miejscu i ta nam przeszkadza


Oczywiście, że jest szansa aby skrzynkę przestawili. Dziwi mnie fakt, że projektant (prawdopodobnie z ZE) tak usytuował skrzynkę że stoi ona na twoim terenie.
Ale istnieje tez możliwość, że ze skrzynki sąsiada będzie ciągnięcie przyłącze do Twojego domu, wtedy nie wiem jak to będzie można ugryź aby bylo po twojej myśli.
Jedno jest pewne, ZK nie może stać poza granicą działki do której jest postawione.
Sprawdzałeś jak przebiega granica działki? Bo może sąsiad z ogrodzeniem się ciut cofnął od granicy a Tobie się wydaje że ogrodzenie sąsiada jest w granicy.
Napisano (edytowany)
Z tego co widzimy na mapce do celów projektowych i wiemy od geodety to wyszedł 8 cm na naszą działkę z płotem no i na mapce widać, że szafka jest za granicą pomiędzy działkami naszymi. Edytowano przez gleba (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Z tego co widzimy na mapce do celów projektowych i wiemy od geodety to wyszedł 8 cm na naszą działkę z płotem no i na mapce widać, że szafka jest za granicą pomiędzy działkami naszymi.


Niedawno były tu poruszane podobne tematy, jeden dotyczył właśnie skrzynki a drugi słupa latarni w obu przypadkach sprawa została załatwiona tak, że obiekty zostały przesunięte.

Co do ogrodzenia to zależy kiedy ono zostało postawione ale raczej jest nie do ruszenia, znaczy się do przestawienia.
A z mojej strony to ten sąsiad jest jakiś nie teges, bo po pierwsze skrzynkę ZKP każdy stara się postawić na swojej posesji, po drugie ogrodzenie zawsze lepiej się cofnąć niż wejść na teren sąsiada.
Napisano
Telefony do ZK nic nie dały, ponieważ w warunkach przyłączenia wydanych sąsiadowi była zgoda na umiejscowienie jej w granicach obu działek - więc jak pan w energetyce powiedział oni zrobili wszystko zgodnie z prawem ... zobaczymy co mail zrobi jeśli nic to pozostaje pismo urzędowe lub inne metody niekonwencjonalne ... zgodne z prawem
Napisano
Cytat

Telefony do ZK nic nie dały, ponieważ w warunkach przyłączenia wydanych sąsiadowi była zgoda na umiejscowienie jej w granicach obu działek - więc jak pan w energetyce powiedział oni zrobili wszystko zgodnie z prawem ... zobaczymy co mail zrobi jeśli nic to pozostaje pismo urzędowe lub inne metody niekonwencjonalne ... zgodne z prawem


No dobra, a nie jest tak że ta skrzynka jest przeznaczona również i dla Ciebie?
Bo takie przypadki się zdarzają.

Nie wiem czy to dobra rada ale gdyś udał się do Rzecznika Praw Konsumenta to może byś coś wskórał.
Napisano
Cytat

O wilku mowa... dziś przyszło pismo z elektrowni ... staraliśmy się od razu o docelowy, ponieważ na czas budowy będziemy ciągnąć od rodziny, która mieszka obok... jest tylko jeden problem otóż szafka sąsiada tzn jej połowa wystaje na naszą część działki i mamy problem z postawieniem płotu tak aby był stabilny i pies nie uciekł ;) pisaliśmy dziś od razu maila (tzn najpierw dzwoniliśmy, ale byliśmy odsyłani od jednego pana do innego) ... czy jest szansa żeby to przestawili, ponieważ nasza szafka będzie w innym miejscu i ta nam przeszkadza



A może to i dobrze ze tak się stało. Zrób do koła ogrodzenie. Nie wiem czy warto się z nimi o takie rzeczy bić. Jak to zrobisz dobrze to będzie ładnie. A siły zbieraj na następne etapy icon_smile.gif
Napisano
Jak na razie zobaczymy co powie Pani, która tworzyła warunki... jest na urlopie jeszcze. Na zdjęciach widać, że połowa szafki jest na naszej działce.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Idź do sąsiada i powiedz mu , że ją przesuniesz , Kabla zawsze jest więcej w skrzynce jest zapas a dokładnie pod nią porobione pętle .

Odkopcie skrzynkę, ona jest płytko zakopana 60cm i bardzo lekka i ją przesuńcie.

Miałem ten sam problem Jak zrobiłem ogrodzenie Wujkowi Skrzynka przeszkadzała w wjeździe do garażu ,Wcześniej zahaczał o mój plac jak chciał dostać się do garażu .

Jak byli Panowie z elektrowni podłączać mi prąd powiedzieli , że mamy odkopać i sami przesunąć o ten metr skrzynkę. Nie warto pisać pisma bo to wieki będzie trwało. Byle by była w granicy działki, aby mogli odpisać stan licznika.
Napisano
Przesunąć tak i to po cichu ale nic nie mówić sąsiadowi bo dopiero może ów sąsiad narobić hałasu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie licz na to, że wyciszysz działkę do tych 35 - 40 dB w takim miejscu zlokalizowaną... Nawet kilkumetrowej wysokości ekran akustyczny - taki, jakie stawiają przy drogach szybkiego ruchu - nie załatwi tego Mieszkam 250 m od eSki, oddziela mnie od niej pas szerokości około100 m lasu mieszanego i słyszę każdy niemal pędzący pojazd (nie mówię o motocyklach z "ulepszonymi" wydechami ) - ekranu nam nie postawili... Około 700 m od okien jest linia kolejowa Warszawa - Lublin, od niej również "oddziela" nas pas ze 150 m szerokości lasu, również mieszanego... Słychać każdy przejeżdżający skład pociągu - o godzinie  +- 23:40 przejeżdża skład 43 wagonów z węglem Zupełnie inaczej słychać samochody i pociągi w suche dni, a inaczej "po rosie", gdy powietrze jest mocno wilgotne - wtedy wydaje się, że jeżdżą one tuż pod oknami Zaznaczam, że las jest mieszany, bo jest różnica zimą, a miesiącami, gdy są gęste liście na drzewach... Nie mierzyłem natężenia hałasu, ale BYŁ on mocno zauważalny w pierwszych tygodniach zamieszkania - po jakimś czasie przestaje się słyszeć te hałasy, przestają być zauważalne, przeszkadzające i uciążliwe... czasami się je słyszy, ale ucho przyzwyczaja się... Można próbować odgradzać się parkanami, szpalerami tui, czy innych roślin, ale i tak trzeba będzie zaakceptować pozostałe szumy i odgłosy...   Albo szukać innej lokalizacji
    • Pod względem przeciwpożarowym różnica pomiędzy płytą drewnopochodną oraz tą samą płytą drewnopochodną osłoniętą płytą gipsowo-kartonową jednak jest Bo płyty drewnopochodne są palne, zaś gipsowo-kartonowe już nie.   W takich budynkach jak domy jednorodzinne wymogi może nie są zbyt wysokie, ale jednak określono je jednoznacznie.  Najważniejszy w tym przypadku jest zapis zawarty w warunkach technicznych (WT), czyli Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 219 ust. 2): "(...) poddasze użytkowe przeznaczone na cele mieszkalne lub biurowe powinno być oddzielone od palnej konstrukcji i palnego przekrycia dachu przegrodami o klasie odporności ogniowej: 1) w budynku niskim - E I 30."  Ta klasa oznacza odporność na działanie ognia przez pół godziny. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że bariera ma przez taki czas zapobiec przenikaniu ognia oraz temperatura po jej drugiej stronie nie może przekroczyć punktowo  bodaj 180°C. W praktyce ten wymóg często nie jest respektowany. No bo jak tu wypadają poddasza wykończone boazerią albo z odkrytą więźbą (izolacja nakrokwiowa)? Szczerze mówiąc to moim zdaniem taka konstrukcja - z dwoma warstwami wełny mineralnej na metalowym ruszcie - ma szansę spełnić ten wymóg, nawet jeżeli zastosuje się poszycie z płyty drewnopochodnej. Ale to tylko przypuszczenie. Jak trafimy na kogoś czepliwego to skąd wziąć formalne potwierdzenie? 
    • Wielkie dzięki za błyskawiczną odp. Tak niosek o warunki właśnie składam przez portal e-Budownictwo.  
    • Jeżeli potraktować to jako budynek gospodarczy to trzeba wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Jeżeli te będą dopuszczały zlokalizowanie tam budynku gospodarczego to dalej mamy już typową procedurę dla budynków gospodarczych do 35 m2 powierzchni zabudowy.  Zrobiłem jednak zastrzeżenie, że to wszystko pod warunkiem, że ten magazyn traktujemy jako budynek gospodarczy. Chociaż jak się uprzeć to nie ma on wszystkich cech budynku (brak trwałego połączenia z gruntem). Jednak w takiej sytuacji robi się totalny bałagan z interpretacją przepisów, wymaganych procedur itd. Próbowałbym więc wystąpić o warunki zabudowy i zgłosić to jako budynek gospodarczy.
    • Działka 109/1 miejscowość Byszwałd  klasa IIIA i IIIB Działka kupiona od rolnika.  Potrzebuje postawić na niej mały magazyn, niezwiązany z gruntem na bloczkach. Kupiony z Allegro gotowiec do poskładania na działce z Kompozytu lub metalowy.   Pytanie czy mogę  (lub co muszę zrobić żeby taki magazynek postawić)  Nie mam tam oczywiście MPZP Działka bezpośrednio przy drodze , przez działkę biegną linie wody, kanalizy i net. Działka na terenie Wsi. Sąsiednie działki niezabudowane, Najbliższe zabudowy - dwie działki dalej.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...