Skocz do zawartości

Wentylacja grawitacyjna a strop podwieszany


Recommended Posts

Napisano
Pytanie z formularza ze strony: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

Dzień dobry,
Moje pytanie nie dotyczy budowy wentylacji w nowym domu lecz wentylacji grawitacyjnej w użytkowanych pomieszczeniach biurowych. Wysokość tych pomieszczeń to około 3,60 m. Kratki wentylacyjne są umieszczone pod sufitem. Ponieważ będzie wymieniana instalacja elektryczna i oświetlenie planuje się montaż sufitów podwieszanych z płytek 60x60 cm (typ rockfon) z widoczną konstrukcją nośną. Po zamontowaniu sufitu kratki wentylacyjne znajdą się pomiędzy sufitem konstrukcyjnym a podwieszonym.

Czy zachodzi konieczność obniżenia kratek poniżej sufitu podwieszanego (przepis mówi do 15 cm poniżej sufitu - tylko którego?) czy można by zamontować odcinek przewodu rurowego z blachy i kratkę poziomo w płaszczyźnie sufitu podwieszanego? Szukam przepisów regulujących podobne rozwiązania ale na razie nic nie znalazłem.

Z poważaniem
Krzysztof Mróz
Napisano
Najprościej byłoby zrobić właśnie takie kolanka łączące kratkę wlotową do kanału wentylacyjnego z kratką zamontowaną w suficie. Bez tego przecież sufit podwieszany właściwie uniemożliwi ruch powietrza w kierunku kanałów wentylacyjnych.
Napisano
Należałoby raczej zastosować trójnik niż kolano. Trójnik w kształcie litery "T". W takim układzie kratki wlotowe należałoby założyć na króćcu dolnym, wyprowadzonym poniżej sufitu podwieszanego oraz jednym z bocznych. Dzięki temu powietrze będzie usuwane zarówno z części pomieszczenia poniżej sufitu podwieszanego, jak i z przestrzeni pomiędzy sufitem podwieszanym i stropem.
Gdy zastosuje się kolanka, ta przestrzeń pod stropem nie będzie miała wentylacji. A nie zakładałbym, że sufit podwieszany będzie szczelny powietrznie.
Spotyka się też rozwiązanie z założeniem w suficie podwieszanym kratek wentylacyjnych zamiast niektórych paneli. W efekcie powietrze przepływa swobodnie aż pod strop. Jednak w tym przypadku podejrzewam, że sufit podwieszany ma też poprawiać izolacyjność akustyczną. Z kolei zastosowanie dużych kratek w miejscu niektórych płyt zniweczyłoby ten efekt.
Napisano
Cytat

Gdy zastosuje się kolanka, ta przestrzeń pod stropem nie będzie miała wentylacji. A nie zakładałbym, że sufit podwieszany będzie szczelny powietrznie.



Przyznam, że dylemat wydaje się trywialny, przychylam się do opinii, że kratka w "nowym suficie podwieszanym" to dobre rozwiązanie.

Przykład takiego panela/kratki

O ile w przestrzeni między jednym a drugim sufitem nie są prowadzone żadne instalacje/przewody etc.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Wersję z kolankami łączącymi kratki w suficie podwieszanym z wlotami kanałów wentylacyjnych zdecydowanie odradzam. Jeżeli tak zrobimy to przestrzeń pomiędzy sufitem podwieszanym i stropem pozostanie niewentylowana. A to właśnie z tej strefy powietrze i zanieczyszczenia muszą być koniecznie usuwane.
Żaden przepis faktycznie chyba nie precyzuje jak traktować pomieszczenia z sufitami podwieszanymi, ale jak zastanowimy się skąd wymóg umieszczania kratek nie niżej niż 15 cm od sufitu, sprawa będzie jasna. Chodzi przecież o to żeby substancje szkodliwe/niebezpieczne lżejsze od powietrza nie gromadziły się w nadmiarze w górnej części pomieszczenia.

Wersję z kolankami łączącymi kratki w suficie podwieszanym z wlotami kanałów wentylacyjnych zdecydowanie odradzam. Jeżeli tak zrobimy to przestrzeń pomiędzy sufitem podwieszanym i stropem pozostanie niewentylowana. A to właśnie z tej strefy powietrze i zanieczyszczenia muszą być koniecznie usuwane.
Żaden przepis faktycznie chyba nie precyzuje jak traktować pomieszczenia z sufitami podwieszanymi, ale jak zastanowimy się skąd wymóg umieszczania kratek nie niżej niż 15 cm od sufitu, sprawa będzie jasna. Chodzi przecież o to żeby substancje szkodliwe/niebezpieczne lżejsze od powietrza nie gromadziły się w nadmiarze w górnej części pomieszczenia.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
    • Nie warto w żaden. Ja się już wyleczyłem z tego.
    • Cześć,   trafiłem ostatnio na jednej ze stron na dwa systemy, które mnie zaciekawiły - Grenton i Loxone. Co o nich myślicie? W co lepiej iść?    dzwoniłem do tej firmy i sporo ciekawych rzeczy mi powiedzieli, ale pytanie jak to wygląda z Waszego doświadczenia - prywatnego    dzięki 
    • Udało się w końcu uzyskać dokumentację. 
    • I już wydałeś niepotrzebnie kasę... Może nie za dużą, ale zawsze... Jak chcesz, żeby to wyszło efektownie i nie za drogo, to zrób tak, jak radziłem w poście #14...   Nie dziękuj...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...