Skocz do zawartości

Przesunięcie drzwi wejściowych


Recommended Posts

Napisano
Pytanie z formularza ze strony: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

Witam. Proszę o informację czy można przesunąć drzwi wejsciowe do mieszkania w bloku o 10-15 cm. Chcę usunąć futrynę metalową i wstawić nową ościeżnicę i nowe skrzydło. Drzwi to 90-tki. Przesunięcie powiększyłoby wnękę i możliwe byłoby zabudowanie szafy wnękowej. Pozdrawiam
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Przesunięcie drzwi wejściowych wymaga uzyskania zgody zarządcy/administratora budynku, ale ze względów technicznych może to być również niemożliwe.



Z tą zgodą to może być ciężko - tak wynika z moich doświadczeń. Wspólnoty nie chcą się zgodzić np. na zabudowę balkonu czy wstawienie kraty na klatce schodowej. Ale o przesunięciu drzwi nie słyszałem.
Napisano
Cytat

Pytanie z formularza ze strony: https://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

Witam. Proszę o informację czy można przesunąć drzwi wejsciowe do mieszkania w bloku o 10-15 cm. Chcę usunąć futrynę metalową i wstawić nową ościeżnicę i nowe skrzydło. Drzwi to 90-tki. Przesunięcie powiększyłoby wnękę i możliwe byłoby zabudowanie szafy wnękowej. Pozdrawiam



A nadproże???
Napisano
Gdzieś ten temat był szerzej omawiany i
- nie wiadomo, czy ściana jest nośna,
- nie wiadomo z czego jest ta ściana - murowana, czy wylewana (jako prefabrykat) włącznie z blaszaną ościeżnicą, i w związku z tym CZY MA NADPROŻE _wylewana nie ma...
- nie wiadomo ile lat ma ten budynek i jaka jest jego konstrukcja...
Przesunięcie takie w pewnych przypadkach można zrobić nie "absorbując" zarządcy, tłumacząc się wymianą drzwi na nowe...

Krata na klatce schodowej to zupełnie inna sprawa - tu wchodzą w grę sprawy bezpieczeństwa ppoż.
To samo z zabudową balkonów - czasem konstrukcja balkonu i zastrzeżenia projektanta budynku nie pozwalają na zabudowę... w każdym razie jest to - przeważnie - uzasadnione...
Napisano
Cytat

To samo z zabudową balkonów - czasem konstrukcja balkonu i zastrzeżenia projektanta budynku nie pozwalają na zabudowę... w każdym razie jest to - przeważnie - uzasadnione...



Akurat w znanych mi przypadkach wspólnoty powoływały się nie na kwestie konstrukcyjne (przecież lekka zabudowa w ogóle nie ingeruje w konstrukcję), ale na to, że elewacja musi być jednolita. Wolne żarty - wystarczy popatrzeć na dowolny blok, gdzie niemal każdy balkon wygląda inaczej. No ale to już nieco inny temat.
Napisano
Cytat

Akurat w znanych mi przypadkach wspólnoty powoływały się nie na kwestie konstrukcyjne (przecież lekka zabudowa w ogóle nie ingeruje w konstrukcję), ale na to, że elewacja musi być jednolita. Wolne żarty - wystarczy popatrzeć na dowolny blok, gdzie niemal każdy balkon wygląda inaczej. No ale to już nieco inny temat.



Wygląd, a przesuwanie otworu o kilkanaście cm i do tego przestrzeganie sztuki budowlanej to 2 różne rzeczy.

Wznosić ściany trzeba wg projektu a tynkowac i malować może już prawie każdy po przyuczeniu.
Czy analogia jest w miarę zrozumiała??

Co do elewacji to racja.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Z tym przesuwaniem otworu to chyba nie tak łatwo. Bo to trzeba chyba podstemplować, przesunąć nadproże, podmurować, założyć futryny i to wszystko raczej po uzyskaniu zgody zarządcy a ten bez poświadczenia konstruktora nie weźmie na siebie odpowiedzialności za "twórczość radosną" domorosłych budowniczych.
Napisano
Cytat

Z tym przesuwaniem otworu to chyba nie tak łatwo. Bo to trzeba chyba podstemplować, przesunąć nadproże, podmurować, założyć futryny i to wszystko raczej po uzyskaniu zgody zarządcy a ten bez poświadczenia konstruktora nie weźmie na siebie odpowiedzialności za "twórczość radosną" domorosłych budowniczych.




Jest to zmiana konstrukcyjna. W niektórych przypadkach wystarczy jedna "przysłowiowa cegiełka" by komuś "sufit spadł na głowę".

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...