Skocz do zawartości

Zakup domu


Slav.

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam.
Mam pewien dylemat. Jest okazja zakupu domu ale problem (chyba jest) zaczyna się przy fundamentach.Dokładniej to w braku zbrojenia. Co prawda dom stoi od 35 lat i nie widać żadnych pęknięć, rys na ścianach ale jednak nie daje mi to spokoju.Grunt jest raczej płaski - bez zagrożeń osuwiskowych itp.
Osoby z boku podpowiadają,że skoro stoi ponad 30 lat to nic już raczej mu nie grozi. Prosił bym o wypowiedz kogoś z szersza wiedzą w temacie.


Dom typu kostka. Edytowano przez Slav. (zobacz historię edycji)
Napisano
Skąd masz taką wiedzę icon_eek.gif , jakiś rentgen w oczach, czy byłeś przy zalewaniu fundamentu 35 lat temu?
Napisano
Cytat

Skąd masz taką wiedzę icon_eek.gif , jakiś rentgen w oczach, czy byłeś przy zalewaniu fundamentu 35 lat temu?



Dom sprzedaje właściciel,który był przy zalewaniu fundamentów.
Napisano
Cytat

I zdobył się na taką szczerość? icon_smile.gif




Są ludzie,którzy szczerość uznają za coś normalnego.
Po rozmowach wnioskuje,że jest to częsta praktyka w budowaniu domów w tamtych latach,powód jest prosty- brak dostępności odpowiednich materiałów. Osobiście byłem przy burzeniu budynku, gdzie zbrojenie zostało wykonane np: z ramy od roweru,starego garnka itp.Budynek stał i nic się nie działo.
Napisano
Cytat

Są ludzie,którzy szczerość uznają za coś normalnego.



Albo "bronią się" przed posądzeniem o zatajeniu "wady" - co też jest rozsądne, bo dociekliwy nabywca, może "zdobyć" np. projekt tego budynku.

Ps. Sporo wcześniejszych budynków było tak zbudowanych - była to normalna praktyka.
Napisano
Czyli nie powinienem doszukiwać się problemów w tym kierunku (brak zbrojenia w fundamencie)?

Na co zwrócić jeszcze uwagę ? Dom nie jest ocieplony, zewnątrz jest tynk/tarabona. Ściany zbudowane z: pustak pyłowy - szczelina-połówka pustaka.Strop betonowy oddziela parter od piętra,nad piętrem jest strop drewniany.

Napisano
Cytat

weź budowlańca, zapłać mu parę zyli, zrobi ci audyt (niekoniecznie energetyczny) i tyle, po co się wpędzać w dylematy, rozterki i w końcu w wyrzuty sumienia




Budowlańców biorę dwóch icon_smile.gif Dzwoniłem nawet do biura co robi ekspertyzy ale nie zaproponowali nic przekonywującego (odkopać w kilku miejscach fundament,popatrzeć na ściany itp).
Napisano
Cytat

ale nie zaproponowali nic przekonywującego



To może niech w paru miejscach rozkują fundament, żeby zobaczyć co w środku ... Może to będzie bardziej przekonywujące...

Kiedyś wylewało się fundamenty bez obliczeń wytrzymałościowych, a jeśli nawet jakiś konstruktor coś tam wyliczył, to nikt - w tych metodą gospodarczą wznoszonych prywatnych budowli - nie brał na poważnie tych wyliczeń i sam "zwiększał" współczynnik bezpieczeństwa kilkukrotnie - szerszy niż w projekcie fundament, parę łopat cementu do betoniarki więcej, więc jak budynek stoi 35 lat, nie ma żadnych oznak świadczących o braku wytrzymałości fundamentu to po co się zamartwiać???

Niewykluczone, że przy ocieplaniu budynku zechcesz zaizolować i ocieplić fundament i ściany piwnicy ( bo pewnie ta "kostka" jest podpiwniczona), to wtedy te fundamenty dokładniej obejrzysz i w razie czego wzmocnisz...

A tak w ogóle, to po ewentualnym zakupie masz zamiar przebudować go - widziałem kilka takich "kostek" po niesamowitych przeróbkach - czy po prostu w nim, takim odlskoolowym, zamieszkać?
Napisano (edytowany)
Nigdy nie kupowałem domu, a jak to mówią "fundament to podstawa" icon_smile.gif

No ale sam piszesz, że taki sposób wznoszenia fundamentów to była w tamtym czasie normalka. Zwróć też uwagę na ewentualne ugięcie stropów, szczególnie tego drewnianego. Edytowano przez Shaggi (zobacz historię edycji)
Napisano
W starszych domach ugięty strop to częsty problem. Moja znajoma zrezygnowała kiedyś z zakupu domu, bo była przerażona wizją rozbierania takiego stropu.
Napisano
Cytat

W starszych domach ugięty strop to częsty problem. Moja znajoma zrezygnowała kiedyś z zakupu domu, bo była przerażona wizją rozbierania takiego stropu.



Ugięty strop nie musi być czynnikiem dyskwalifikującym. O sposobach jego wzmocnienia pisaliśmy na łamach Budujemy Dom wielokrotnie. Ale nie odchodźmy od tematu - wszak założyciel tematu nigdzie nie napisał, że ma problemy ze stropem.
Napisano
Cytat

Niewykluczone, że przy ocieplaniu budynku zechcesz zaizolować i ocieplić fundament i ściany piwnicy ( bo pewnie ta "kostka" jest podpiwniczona), to wtedy te fundamenty dokładniej obejrzysz i w razie czego wzmocnisz...

A tak w ogóle, to po ewentualnym zakupie masz zamiar przebudować go - widziałem kilka takich "kostek" po niesamowitych przeróbkach - czy po prostu w nim, takim odlskoolowym, zamieszkać?




Dom nie ma piwnic,jest niski parter. Przewidywał bym ocieplenie i konieczność wydłużenia okapu(dobijanie krokiew).
Nie mam zamiaru zmieniać jego kształtów ( jest już tam dobudówka,co z frontowej części zmienia wygląd domu icon_smile.gif)
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Napisano
na mój gust skup się na formalnościach, tj sprawdź kwity typu KW, MPZP czy też studium, żeby tu Cię coś nie zaskoczyło, bo to nie będą wady ukryte icon_smile.gif
dobry budowlaniec zrobi stronę techniczną, może oszacuje co jest do roboty w zakresie np doprowadzenia do stanu pierwotnego (czyli usterki => negocjacja ceny) oraz roboty modernizacyjne, typu choćby docieplenie i co tam jeszcze byś chciał - będziesz znał łączny koszt,
a potem analiza SWAT i dylemat pozostaje zero/jedynkowy tj. biorę/nie biorę
Napisano
Cytat

na mój gust skup się na formalnościach, tj sprawdź kwity typu KW, MPZP czy też studium, żeby tu Cię coś nie zaskoczyło, bo to nie będą wady ukryte icon_smile.gif
dobry budowlaniec zrobi stronę techniczną, może oszacuje co jest do roboty w zakresie np doprowadzenia do stanu pierwotnego (czyli usterki => negocjacja ceny) oraz roboty modernizacyjne, typu choćby docieplenie i co tam jeszcze byś chciał - będziesz znał łączny koszt,
a potem analiza SWAT i dylemat pozostaje zero/jedynkowy tj. biorę/nie biorę




Zgadza się. Dziękuje jeszcze raz za informacje.
Napisano (edytowany)
Witam ponownie.
Po oględzinach pojawiło się jeszcze parę znaków zapytania.

Woda - działka jest na wzniesieniu, studnia ma kilkanaście metrów,lustro wody słabo widoczne a w okolicy brak wodociągu.
Nie byłem przygotowany by sprawdzić ile jest jej w studni.Sprzedający oświadczył,że dom funkcjonował jeszcze kilka miesięcy temu ale hydraulik po stanie rur ma inne zdanie. Teren zróżnicowany a sąsiedzi porozrzucani,więc z wodą u każdego może być inaczej. Nie było możliwości aby to sprawdzić,bo wszystko odłączone.Chciałbym mieć pewność,że wody nie zabraknie mi przez cały rok, jak można to zbadać? Edytowano przez Slav. (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Witam ponownie.
Po oględzinach pojawiło się jeszcze parę znaków zapytania.

Woda - działka jest na wzniesieniu, studnia ma kilkanaście metrów,lustro wody słabo widoczne a w okolicy brak wodociągu.
Nie byłem przygotowany by sprawdzić ile jest jej w studni.Sprzedający oświadczył,że dom funkcjonował jeszcze kilka miesięcy temu ale hydraulik po stanie rur ma inne zdanie. Teren zróżnicowany a sąsiedzi porozrzucani,więc z wodą u każdego może być inaczej. Nie było możliwości aby to sprawdzić,bo wszystko odłączone.Chciałbym mieć pewność,że wody nie zabraknie mi przez cały rok, jak można to zbadać?



Może Pan doradzić się w tej kwestii lokalnego studniarza. Ewentualnie można skorzystać z usług hydrologa.
Napisano
Zrobiłem rozeznanie w okolicy,od sąsiadów można się jednak czegoś dowiedzieć. Zmierzyłem też poziom wody za pomocą sznurka - 1,20 m od dna do lustra, a w tym roku(lato,jesień) był bardzo niski stan wód. Na chwile obecną nie ma potrzeby ale rozpatrzę temat studni głębinowych.
Pozdrawiam.
Napisano
zaczynasz myśleć i kombinować, to już dobrze
skoro kilkanaście metrów (głębokość studni) to wrażliwość poziomu wody powinna być mniejsza
mierzenie głębokości w zasadzie nic nie daje, różdżkarz to jakieś nieporozumienie

rozumiem, że ze studni woda była pobierana przez pompę?
jak tak to pompowanie określonej ilości + pomiar zwierciadła przed i po, po czym ponownie TO SAMO po określonym czasie i najlepiej tak 3-4x=> będziesz znał wydajność studni, to Ci da właściwy obraz

no i jakie odbiory wody były/są w chałupie?
Napisano
Cytat

zaczynasz myśleć i kombinować, to już dobrze
skoro kilkanaście metrów (głębokość studni) to wrażliwość poziomu wody powinna być mniejsza
mierzenie głębokości w zasadzie nic nie daje, różdżkarz to jakieś nieporozumienie

rozumiem, że ze studni woda była pobierana przez pompę?
jak tak to pompowanie określonej ilości + pomiar zwierciadła przed i po, po czym ponownie TO SAMO po określonym czasie i najlepiej tak 3-4x=> będziesz znał wydajność studni, to Ci da właściwy obraz

no i jakie odbiory wody były/są w chałupie?




Myślę cały czas ;) przede wszystkim aby się nie w...wpakować. Woda była pobierana przez pompę ale na dzień dzisiejszy wszystko jest odłączone i nie mam możliwości zrobienia dokładnych pomiarów.
Napisano
Cytat

chyba nie rozumiesz :bezradny:
pompa to jedno, a co zasilała to drugie



Być może nie zrozumiałem ale będę wdzięczny za każe wyjaśnienie:)
Studnia-pompa-zbiornik-dom.
Napisano
Cytat

a w domu....
sławojka :bezradny:

z dołem pod salonem, no i może kuchnią....


Sławojka jest,15 metrów w linii prostej od domu - bez żadnego przyłącza icon_smile.gif
W domu standard - kuchnia,łazienka(wc,prysznic,wanna).
Napisano
Cytat

zaczynasz myśleć i kombinować, to już dobrze
skoro kilkanaście metrów (głębokość studni) to wrażliwość poziomu wody powinna być mniejsza
mierzenie głębokości w zasadzie nic nie daje, różdżkarz to jakieś nieporozumienie

rozumiem, że ze studni woda była pobierana przez pompę?
jak tak to pompowanie określonej ilości + pomiar zwierciadła przed i po, po czym ponownie TO SAMO po określonym czasie i najlepiej tak 3-4x=> będziesz znał wydajność studni, to Ci da właściwy obraz

no i jakie odbiory wody były/są w chałupie?



Widze ze nawet na tym forum odbyła się na ten temat gorąca dyskusja icon_smile.gif :
https://forum.budujemydom.pl/Radiestezja-pr...upoty-t970.html
Najlepszy cytat: "Radiescezja, wahadełka, biorezonans komórkowy itp to bzdura. Leczyłem dziecko wahadełkami, byłem naiwny wykorzystał to pewien cwaniak z Świdra k. Otwocka, leczył wahadełkami z zawartymi lekami.Pokazywał nawet jak można grać w totka za pomocą wahadełka, idiota." icon_biggrin.gif
  • 1 rok temu...
Napisano
Dnia 19.11.2015 o 09:18, Slav. napisał:

Nigdy nie kupowałem domu, a jak to mówią "fundament to podstawa

dawniej często robiono fundament monolityczny bez zbrojenia (w PR często brakowało stali). Ale jeśli stoi 35 lat i nie ma pęknięć , to jest obiecujące. Monolit, jeśli grunt jest stabilny - jest wystarczający. Dawniej robiono ceglane, kamienne fundamenty (przed erą betonu i stali)  i  budynki stoją po kilkaset lat, nie pękają. 

A studnia - studniarz albo geolog - to są fachowcy od tego. Jak była nieużywana - mogła się zamulić i zmniejszyć wydajność. Trzeba wyczyścić, może pogłebić.  Ale jak ma kilkanaście metrów, to raczej  poziom wód gruntowych nie powinien mieć na nią wpływu, bo chyba sięga źródła -jeśli tak, to powinna być dobra woda. Ale - zapytaj studniarza lub geologa.

Dnia 30.11.2015 o 15:39, Shaggi napisał:

Najlepszy cytat: "Radiescezja, wahadełka, biorezonans komórkowy itp to bzdura.

Nie wiem czy to dobry cytat?  Mam studnię - i źrodło znalazł różdżkarz, na 9 metrach. 

Trzeba wierzyć w takie rzeczy, a eliminować lewusów. Dawniej puszczano krowy w teren - tam gdzie odpoczywały, uważano, że są dobre warunki siedliskowe. Jeśli krowa ma takie wyczucie, dlaczego nie człowiek. To westia indywidualnych zdolności.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
    • Herezja. Ch-ki B, C, czy D w zakresie zwarciowym są identyczne. Polecam Ci ten tekst z linku powyżej..  Selektywności nie da się uzyskać stosując klasyczne automaty nadprądowe.  Dla osiągnięcia selektywności trzeba by stosować zabezpieczenia selektywne na zasilaniu, ale energetyka się na to nie godzi. 
    • Masz "szybszy" B16 w tamtej skrzynce.     Zwarcie było na tyle silne, że "wybiło" wcześniej wyłącznik (B16 w skrzynce głównej), zanim ten w domowej skrzynce  zareagował Wyłączniki nadprądowe działają zarówno na przeciążenie, jak i zwarcie. Zadziała ten, który pierwszy wykryje przekroczenie granicy prądu zwarciowego — i ma najszybszy czas reakcji.   Jeśli tamten B16   był bliżej źródła zasilania (np. w skrzynce licznikowej lub głównej), to on mógł szybciej zareagować, przy zwarciu prąd "idzie do źródła", i pierwszy bezpiecznik, który to wykryje, wyłącza zasilanie.     Jeśli dwa bezpieczniki B16 są szeregowo, to nie ma gwarancji, że zadziała ten "bliżej zwarcia". Zadziała ten, który zareaguje szybciej — a czas reakcji bywa różny (nawet w identycznych modelach).       Gdy ten B16   wyłączył się, (najprawdopodobniej zabezpiecza całą instalację domową), zostało  odcięte zasilanie wszystkich obwodów — zarówno światła, jak i gniazd.       Jeśli ten B16 wyłącza się jako pierwszy przy zwarciu również w innych obwodach, prawdopodobnie, zabezpieczenia nie są dobrane selektywnie, główne zabezpieczenie powinno  mieć wyższy prąd lub charakterystykę C/D, a domowe np. B10., albo trzeba zastosować  C16 lub D16.      
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...