Skocz do zawartości

Zaparowana łazienka


Kuba1999

Recommended Posts

Napisano
Witam, posiadam małą łazienkę w bloku bez okien, podczas kąpieli łazienka szybko robi się zaparowana . Jak rozwiązać ten problem? wentylator wyciągowy , jakiś osuszacz ? co polecicie ?icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Tiaaa.

Aby wylatało, musi równocześnie wlatać - a u niego, wszystko wskazuje na to, że zbyt mało wlata.

Jak będzie dużo wylatać, to może różnica wlatania, wlatać kominem np. z kuchni tzw. cofka.

Wniosek : nie jest to ani proste, ani oczywiste - z zastosowaniem tego wentylatora - jego (wentylatora) inteligencja temu nie sprosta.
Napisano
Cytat

Witam, posiadam małą łazienkę w bloku bez okien, podczas kąpieli łazienka szybko robi się zaparowana . Jak rozwiązać ten problem? wentylator wyciągowy , jakiś osuszacz ? co polecicie ?icon_smile.gif


a musisz się kąpać? :scratching:
  • 6 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Jakimś sposobem wentylacja.. lub uchylone drzwi jak najwięcej się da icon_smile.gif
Napisano
wentylacja grawitacyjna po prostu sprawdzała się w szałasach a nie nowoczesnym budownictwie.

Dlatego w nowych domach tylko wielbiciele prehistorii rezygnują z wentylacji mechanicznej.
Napisano
skoro zaparowana to znaczy, że brakuje w niej właściwej wentylacji. Nawet jeśli jest w niej grawitacyjne wentylacja to gdy bierze się prysznic jest to niewystarczające. Trzeba zamontować wyciąg w postaci wentylatora albo na czujnik albo włączane włącznikiem.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
W blokach, to ciężka sprawa. Nie mamy takich możliwości jak w przypadku domów. Najlepiej było, by otwierać okno w pobliżu łazienki, ale nawet, to może nie wystarczyć ;/
  • 3 tygodnie temu...
  • 10 miesiące temu...
Napisano
Dnia 17.10.2015 o 12:03, Kuba1999 napisał:

Witam, posiadam małą łazienkę w bloku bez okien, podczas kąpieli łazienka szybko robi się zaparowana . Jak rozwiązać ten problem? wentylator wyciągowy , jakiś osuszacz ? co polecicie ?:icon_smile:

wentylator wyciągowy, hydrofobowy, włącza się gdy w łazience jest określona wilgoć i działa tak długo jak trzeba, sam ustawiasz mu parametry. 

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Porozmawiałem sobie z osobą kompetentną i takie konkluzje:

  • stosowanie wentylatora wywiewnego bez zapewnienia nawiewu nie ma sensu, bo nie będzie i tak wywiewu po osiągnięciu minimalnego podciśnienia w pomieszczeniu. Wentylator będzie się krecił, ale nie bedzie wyciągał więcej powietrza.
  • żeby działał ten wentylator, łazienka musi mieć nawiew przez drzwi 200cm2 przy równoczesnym zapewnieniu nawiewu przez np. pokój w postaci co najmniej jednego, lepiej dwóch nawietrznikow okiennych. Drzwi z pokoju nie mogą być szczelne (zakłada się też szparę między drzwiami i podłogą. To powinno wystarczyć.  
  • w łazience musi być zapewniona wymiana powietrza ok 50m
  • Jeśli nie ma tego nawiewu, przy wentylacji mechanicznej wywiewnej powietrze wyrówna samo ciśnienie w mieszkaniu, szukając sobie źródła  - i może to być np. wentylacja wywiewna w kuchni. Jeśli w kuchni jest kuchenka gazowa lub piec gazowy - jest wtedy niebezpieczeństwo cofki spalin.
  • W określonych warunkach, przy dłuższym przebywaniu w łazience - przy braku nawiewu zwyciągiem mechanicznym - jest odczuwalne podciśnienie powietrza i mniejsza zawartość tlenu potęgowana przez brak wymiany powietrza (dlatego tak ważne jest to ustawowe 50 m3 wymiany powietrza). 

Wnioski sobie wyciągnij sam.

Napisano

Ale jest i plus - naumiał się :icon_biggrin:

Co prawda, twierdzi, że rozmawiał z osobą kompetentną, (w domyśle z poza Forum).

To że mu inni wbijali dokładnie to samo - przeoczył.:icon_rolleyes:

Ps. W tej opisywanej łazience może być (i pewnie jest) zapewniona minimalna (50m3), a może nawet większa, wymiana powietrza.
Co wcale nie wyklucza wystąpienia efektu zaparowania łazienki - bo to jest normalna przypadłość małych łazienek.  
Zaparowanie zniknie po kilku/kilkunastu minutach.
Wszelkie "innowacje" (otwarcie okna w najbliższym pomieszczeniu, czy zainstalowanie wentylatora łazienkowego (jeśli jest to możliwe)) mogą mieć tylko na celu skrócenia tego czasu - nic więcej.

Warto mieć tego świadomość.

  • 4 tygodnie temu...
Napisano

Fajne - ze strony:
 

Cytat

OnyX Sky 3000 to klasyczna centrala przeznaczona do wentylacji domów o powierzchni do 200 m3. Jej konstrukcja umożliwia montaż zarówno na poddaszu jak również w pomieszczeniach gospodarczych na dolnych kondygnacjach budynku.

powierzchnia w m3 - fajne.
 

Cytat

Dane techniczne:

Maksymalny strumień powietrza  [m3/h]   3200
Znamionowy przepływ powietrza [m3/h]   3000
Pobór mocy przez napęd wentylatora (znamionowy)  [W]    1200
Pobór mocy przez napęd wentylatora (maksymalny)  [W]     2000

to też fajne.

Ergo:
Jak ktoś umieszcza takie babole na stronie internetowej, to aż strach się zapytać o fachowość tej firmy - raczej trzeba omijać szerokim łukiem (moim zdaniem - oczywiście). :icon_rolleyes:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...