Skocz do zawartości

Studnia głębinowa - problem z wodą


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
witam
opiszę po kolei moją historię ze studnią:
różdżkarz kiedyś wskazał mi potencjalne miejsce występowania żył wodnych. W czerwcu postanowiłem zlecić wykonanie studni głębinowej.
Panowie wiercili na płuczkę, na około 17m płuczka "uciekła", więc przestali wiercić. Zostawili to w takim stanie do następnego dnia. Od końca wiercenia w otworze ustaliło się lustro wody około 4m pod ziemią, i tak stało do następnego dnia.
Panowie przyjechali, stwierdzili że tu prawdopodobnie jest woda, ale jeszcze ze 2m powiercą. Po tym wzięli rury 125mm, ponacinali na dole od około 1m do 8m od dna szlifierką. I w takim stanie wsadzili w otwór. Nadmieniam że nie wsypali żadnego żwirku w otwór na zewnątrz rur, zrobili tylko taki kołnierz (coś jak kapelusz z dziurą) z siatki filtracyjnej po zewnętrznej części rur żeby nie leciały zanieczyszczenia z góry Na moje pytanie dlaczego nie owijają siatką filtracyjną powiedzieli, że tu są iły i one zaraz by tą siatkę zatkały. Po wsadzeniu rur w długości 17,5m umieścili pompę. Po kilku sekundach od jej uruchomienia wody brakło, i tak znowu po odczekaniu kilku minut kilka sekund i po wodzie. Podejrzewając zatkanie otworów włożyli rurę i zaczęli w otwór pompować duże ilości wody ze zbiornika. Po jakimś czasie woda zniknęła, zrobiła się studnia chłonna.
Zdecydowaliśmy wiercić głębiej, ale niestety bez pozytywnego rezultatu. PO ich opuszczeniu wsypałem do odwiertu glinę i resztki pozostałe po ich pracy, podnosząc dno do głębokości około 20m.
Efekt jest teraz taki, ze w mojej "studni" gromadzi się woda, w oszałamiającej ilości około 200-300l/h. Mam wsadzoną pompę i co kilka minut wodę wyciągam do zbiornika. Jest jednak problem zasysania drobnego piaseczku, założony filtr siatkowy bardzo szybko się nim zapycha.
Wsadzałem w otwór aparat, na 11m z jednej ze szczelin w rurze cieknie woda w dół, poniżej lustra wody, które po kliku dniach ustala się na około 15m nic nie widzę bo woda nieprzeźroczysta.
Chciałem zakopać jakiś większy zbiornik i zbierać pomału tę wodę, ale zapiaszczenie mi to komplikuje (woda używana do nawadniania trawnika).
Jak myślicie, czy jest jakaś szansa na zwiększenie wydajności, i czystości wody, nie wiem, kopać kręgi (głęboko trochę), czy wiercić w innym miejscu? Edytowano przez kulca (zobacz historię edycji)
  • 4 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano (edytowany)
Podłącze się pod temat. Dziś wykopano nam studnie na 22 m, na 10m jest woda - ale jest jej niewiele. Generalnie na 1h około 15/17 litrów na ten moment. Wiem dokładnie bo analizuje i płukam studnie za sugestią studniarzy. Pytanie czy 400 litrów dziennie wystarczy dla 3/4 osobowej rodziny? Jak to połączyć z hydroforem - czy lepszy np. 300 litrowy, czy 500? Edytowano przez featmilka (zobacz historię edycji)
Napisano
Przy takiej wydajności trudno nazwać to studnią. Raczej mamy tu do czynienia z przesączaniem się wody z wilgotnych warstw gruntu, nie ma zaś warstwy wodonośnej. Szczerze radzę pomyśleć o nowym odwiercie. Teraz jest 15 litrów na godzine, a za pół roku może być 5 litrów. Ponadto obecna wydajność to i tak bardzo mało na 3-4 osoby.
Napisano
Niestety w moim rejonie jest problem z głębinową studnią. Wcześniejsze wiercenie na 30m okazało się również puste. Woda jest na około 11/10 metrze - wydaje mi się, że jeżeli chodzi o przesączanie to już jest za głęboko...

Żywi mnie nadzieja, że na razie leci woda brudna - jeszcze nie przeczyszczona i po oczyszczeniu może być jej niewiele więcej. Docelowo za 3-4 lata mam już mieć wodociąg, pytanie tylko czy do tego czasu to wystarczy.
  • 2 lata temu...
Napisano

Witam wszystkich forumowiczów oraz ekspertów  którzy mam nadzieję są mi w stanie pomóc z problemem mojej studni głębinowej.

Mianowicie problem polega na tym, że moja woda jest wg mnie ekstremalnie mętna i  niezbyt czysta. Studnia jest świeża, 3 miesiące użytkowana. 

Głębokość spora 52m. Po 3 miesiącach użytkowania , chciałem zrobić wszelkie badania na wodę. Badania zakończyły się już na etapie bakterii....została wykryta bakteria coli.

Byłem w szoku, że w studni głębinowej może występować jakakolwiek bakteria. Zadzwoniłem do instalatora studni, jak się okazało studnia nie została zdezynfekowana (odchlorowana). 

Instalator przybył na miejsce, dodał specjalny żwir filtracyjny i kazał płukać studnię. Studnia płuka się już 14 dni i jak dla mnie bez rezultatu. Po ewentualnym wypłukaniu studni ma być ona odchlorowana. Od instalatora słyszę tylko że muszę dalej płukać, ale skoro minęło już 2 tygodnie a poprawy praktycznie nie ma to coś jest chyba ewidentnie nie tak? Nie takiej jakości wody się spodziewałem wydając 15 tysięcy na studnie :/

 

Czy miał już ktoś podobny problem , czy jest ktoś kto mógłby mi coś doradzić?

 

Zdjęcie wody poniżej w załączniku.

 

Dodam tylko że mieszkamy prawie w górach.  Sąsiedztwo jeden dom obok nas, następny 100 m niżej. 

IMG_20181225_211643.jpg

IMG_20181225_211650.jpg

IMG_20181225_211701.jpg

Napisano
1 godzinę temu, gibi napisał:

 Studnia płuka się już 14 dni i jak dla mnie bez rezultatu. 

Jak to płuczesz? Wypompowujesz wodę i wylewasz? Przez cały czas czy jakimiś okresami? W jakiej ilości? Napisz coś więcej. Bo być może mocno wzburzyłeś pokład. Próbowałeś to ze słoja filtrować? Chociażby przez filtr do kawy. Tworzy się osad po jakimś czasie czy nie?

Napisano

Dokładnie, wypompowuje wodę i wylewam bezpośrednio na ogródek. Jeżeli chodzi o częstotliwość to codziennie ( dzień i noc) co godzinę na 15 minut. Nalałem wodę do słoika, osad jakiś się delikatny pokazał,który opad na dno, lecz woda ciągle mętna jak na zdjęciu. Nie mam możliwości filtrowania wody.

 

P.S Być może pokład został wzburzony z powodu dosypania żwiru filtrującego?

...brak pomysłów :/

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
    • Warto patrzeć na temat czyszczenia paneli PV praktycznie: w wielu miejscach sam deszcz nie poradzi sobie z usunięciem osadów, zwłaszcza gdy instalacja stoi przy drodze, na terenie rolniczym albo w pobliżu przemysłu. Zabrudzenia potrafią realnie ograniczać wydajność, a regularne, profesjonalne mycie przywraca panelom pełną sprawność. I ważna rzecz — jeśli instalacja pracuje w naprawdę trudnych warunkach, to żadne powłoki „samoczyszczące” ani dodatkowe zabezpieczenia tak naprawdę nie rozwiążą problemu. One mogą pomóc na początku, ale przy dużym zapyleniu i tak konieczne jest okresowe czyszczenie. Z mojego doświadczenia: jeśli komuś zależy na stabilnej produkcji i długiej żywotności modułów, regularne mycie po prostu się opłaca.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...